Scenic II phII Problem z chlodzeniem, z wskaźnikiem temperatury silnika

[czarny82]

Witam serdecznie

Mam problem myślę, że ktoś mi pomoże. Mam meganke II po liftingu 1.5dci 5 skrzynia. Wszystko było ok do dnia gdy temperatura silnika była normalna czyli trzecia kreska silnik rozgrzany nagrzewnica włączona a tu zimne powietrze leci i tak około przez 5min po ich upływie temperatura spada do 2 kreski momentalnie i zaraz podnosi się do temperatury normalnej i nagrzewnica daje ciepłe powietrze czyli 3 kreska. Tak mi się zrobiło z 2 razy ( za którymś razem temperatura przeszła troszkę za 3 kreskę ale dosłownie 2 minimetry czy 3 ale to się zatrzymałem a, że teraz jest dosyć mroźno to po 10 minutach dojechałem do domu bo miałem blisko do domu) Więc pomyślałem, że to może termostat się zacina. Wymieniłem go na używany z poprzedniego silnika który gdzieś rok stoi w garażu gdyż zatarłem go na panewce. Przez około 3 dni zrobiłem 160km i wszystko było ok. Po weekendzie w poniedziałek rano wiadomo teraz mrozy -15 auto odpaliło i jechałem do klienta około z 60 km nagrzewnica wszystko ok. Następnie po wyjeździe od klienta po około 10 kilometrów jazdy jak leci ciepłe powietrze momentalnie zimne. Silnik się nie przegrzewa co to może być. Dziś byłem na przeglądzie u mechanika wymiana oleju oleju filtrów itd. W oleju nie widać żadnych śladów płynu do chłodzenia i odwrotnie silnik pracuje normalnie. Mam nadzieje, że nie jest to uszczelka pod głowicą. Mechanik odpowietrzył układ. Po wyjeździe od niego tak samo po 15 km ciepło leciało temperatura silnika ze względu na mróz na 2 kresce i momentalnie rośnie do normalnej czyli 3 kreska i tak z 5 - 8 minut oczywiście ciągle jadę i temperatura momentalnie opada na 2 kreskę i leci ciepło i przez 40 km grzeje normalnie. Kurcze czy to układ jest tak zapowietrzony? Czy ten termostat jest do bani?

Proszę o pomoc

Pozdrawiam

 

Regulamin pkt. 5.9

 

0cool

Edytowane 3 Lutego 2012 przez 0cool

[gimak]

Ja przy tych temperaturach zewnętrznych, na początek sprawdziłbym jaką temperaturę zamarzania ma płyn w układzie chłodzenia i w zależności od tego wyniku podjąłbym odpowiednie działania.

[czarny82]

Tzn ze względu na to, że wymieniałem termostat został wymieniony również płyn na borygo ten zielony do -35 stopni.

Ale dobre spostrzeżenie gdyż jak miałem rozrząd wymieniany i pompę wody i z tego co widziałem mechanik mieszał z wodą jakiś płynem,rozcieńczał być może jak te mrozy teraz były a samochód nie stoi w garażu tylko na zewnątrz może przez to są problemy.

Ale termostat w sumie miałem nie dobry.

[Rolandzikl]

A może tylko wskaźnik się wiesza?

[czarny82]

Witam ponownie. Nadal borykam się z problemem temp. silnika. Mechanik sprawdził pompę wody i jest ok. Wymienił termostat na nowy zamiennik za 175zł i nadal to samo a nawet gorzej. Wyjechałem od mechanika temp. ok 3 kreska z nagrzewnicy zimno leci nagle wskaźnik temp. do 4 kreski zatrzymałem się chwilę odstałem. Po włączeniu silnika temp. na 2 kresce po przejechaniu kilku km temp. normalna i przejechałem odcinek 40 km ze średnią prędkością 100-150km/h i wszystko ok. Na drugi dzień pierwsze odpalenie rano wyjazd w trasę po przejechaniu kilku km temperatura normalna nagrzewnica leci zimne powietrze. Temp. tak szybko wzrosła, że zanim się zatrzymałem i zgasiłem silnik doszła do 5 kreski. Znowu chwile odstałem i odpaliłem przejechałem 150km ze średnią prędkością 100-150km/h i wszystko ok. Za każdym razem tak się dzieje rano pierwsze odpalenie i wyjazd w trasę. Gorące powietrze leci z nagrzewnicy gdy puści termostat i wskazówka spada do 2 kreski i wraca do 3 kreski dodatkowo wyrzuca płyn korkiem od zbiorniczka tylko nie wiem czy przed puszczeniem termostatu czy po. Zamówiłem oryginalny korek jutro go odbiorę może on jest walnięty. Jeśli korek wymienię i będzie to samo to albo termostat albo początki uszczelki pod głowicą. Czy ktoś spotkał się z tym problemem.? Nie wiem czy to ważna informacja jak rano odpalę to w zbiorniczku przybywa dużo płynu dlatego pewnie go wyrzuca. Proszę o pomoc. Pozdrawiam

[gimak]

Gorące powietrze leci z nagrzewnicy gdy puści termostat i wskazówka spada do 2 kreski i wraca do 3 kreski dodatkowo wyrzuca płyn korkiem od zbiorniczka tylko nie wiem czy przed puszczeniem termostatu czy po.

Kolego to jest typowy objaw przedmuchu do układu chłodzenia. Wymiana korków nic nie załatwi.

Nie wiem czy to ważna informacja jak rano odpalę to w zbiorniczku przybywa dużo płynu dlatego pewnie go wyrzuca.

To tylko jest potwierdzeniem przedmuchu.

Edytowane 17 Marca 2012 przez gimak

[Pum4]

Borygo nie jest zalecany do silników aluminowych... więc nie wiem czemu mechanik Ci to zrobił skoro za kilka złotych można kupić koncentrat elf albo castrol.

[czarny82]

Dzięki za odpowiedz. Rozumiem, że przedmuch to jest uszczelka pod głowicą. Wprowadziłem w błąd bo ja mam płyn zielony albo niebieski nazwy mi się pomyliły. pozdro

 

Dodano: 09 kwi 2012 - 11:44

Witam ponownie

Ja ciągle mam problem z temperaturą. Byłem ostatnio u jeszcze jednego mechanika i on mi powiedział, że taki objaw jak jest u mnie to raczej stawia na mikropęknięcie głowicy. Bo na uszczelce nie zrobił bym około 5 tys km. A tak jak rano odpalam silnik i jest to mikropęknięcie dopóki silnik się nie rozgrzeje i mikropęknięcie się nie ściśnie to jest pompowane powietrze do układu chłodzenia. Gdy się rozgrzeje jet ok. Dziwi mnie to,że na zimnym silniku jak dodam gazu nic nie słychać a na rozgrzanym jak już mikropęknięcie zniknie i leci ciepło słychać bąbelki powietrza w kabinie a przecież powinno być na odwrót jak jest samochód zimny i jest to mikropęknięcia to wtedy powinno być słychać powietrze w kabinie na zimnym a nie na ciepłym.

Pozdrawiam Zbyszek Cz

[gimak]

że taki objaw jak jest u mnie to raczej stawia na mikropęknięcie głowicy.

Może tak być, ja z lekkim przedmuchem jeżdże już parę lat i też jestem przekonany, że to jest mikropęknięcie. U mnie się to uaktywnia jak się silnik nagrzeje.Da się z tym żyć (jeździć), jak kolegę to interesuje, to niech poszuka moje wypowiedzi na ten temat na tym forum.

[czarny82]

Czyli mogę jeździć z tym przedmuchem nie wiadomo ile. Bo ja w sumie robię rocznie około 90 tys km to ile można jeździć na przedmuchu? Ciągle się męczę z temperaturą silnika z brakiem ogrzewania. Nie będę opisywał całej historii od nowa bo trochę tego jest. Nie wiem czy winić mechanika czy to jest wada fabryczna. Bo gdy wymieniłem termostat na używany z poprzedniego silnika silnik się nie dogrzewał temperatura nie przekraczała normalnej. Natomiast gdy mechanik mi wymienił na nowy po wyjeździe od niego temperatura doszła do 4 kreski. Z tego co wiem i co mówił mechanik w megance II układ sam się odpowietrza wiec raczej nie ma tu winny mechanika. On też twierdzi, że to raczej będzie przedmuch bo wyrzuca mi korkiem płyn. Ja wszystko doskonale rozumiem tylko, że zanim był wymieniony nowy termostat na starym się nie dogrzewał wiec uszczelka nie miała prawa się uszkodzić itd. Czy termostat jest walnięty ten nowy bo to zamiennik? A ktoś może wie jaki jest koszty wymiany uszczelki bo mi mechanik powiedział na gotowo nic mnie nie obchodzi 800,00 złotych.

Pozdrawiam Wszystkich

 

Dodano: 18 wrz 2012 - 23:52

Witam ponownie.

Sprawa się wyjaśniła, więc zrobiłem specjalne badanie na zawartość spalin w układzie chłodzenia.

Test wykazał, że są spaliny w układzie. I teraz mam dylemat bo może być walnięta uszczelka pod głowicą. Nie znam się za bardzo na mechanice ale podobno tu jest uszczelka metalowa wiec silnik się nie przegrzewał jak w ogólnie rzecz biorąc w samochodach starszych gdzie jak była walnięta uszczelka to koniec jazdy a ja przejechałem z 40 - 50 tys. Druga opcja może być taka, że może być głowica pęknięta. A jak jest faktycznie ze sprawdzeniem głowicy czy jest pęknięta, bo mam znajomego mechanika który według mnie jest dobry w tym co robi długo mi serwisował honde którą miałem przed meganką. I on mi powiedział, że w Polsce można sprawdzić głowice ale to robią profesjonalne firmy gdzie to badanie kosztuje bardzo drogo (lepiej kupić silnik ) gdyż oni tą głowice podają temperaturze itd. i po zbadaniu wiadomo na 100%, że nie ma jakiegoś mikropęknięcia. Doradził mi, że najlepiej założyć inną głowice. A w sumie mam z poprzedniego silnika które jest dobra bo mi tam złapało na panewce także blok do bani a góra dobra. Ale do czego zmierzam byłem u mojego obecnego mechanika co meganke mi serwisuje i powiedział, że tą głowice da do sprawdzenia koszt około 100 - 200 zł i będzie wiadomo czy jest pęknięcie jeśli tak to założymy tą drugą co mam. Jak jest faktycznie z tym sprawdzeniem głowicy co proponuje mi mechanik za 100 - 200 zł czy to sprawdzenie daję 100% pewność ze nie ma jakiegoś mikropęknięcia. Bo bym się załamał jeśli okazało się ze po sprawdzeniu głowicy tej obecnej na silniku po złożeniu by było coś nie tak. Może ktoś pomorze

Pozdrawiam Zbyszek

Edytowane 19 Września 2012 przez P_r_z_e_m_o

[P_r_z_e_m_o]

Na wstępie...

Mam takie pytanie. Czy przeczytałeś to co napisałes przed wysłaniem ? Chyba nie.

Pomorze to karina geograficzna w północnej Polsce.

Nie znam się za bardzo na mechanice ale podobno tu jest uszczelka metalowa wiec silnik się nie przegrzewał jak w ogólnie rzecz biorąc w samochodach starszych gdzie jak była walnięta uszczelka to koniec jazdy a ja przejechałem z 40 - 50 tys

Nie jest to do końca prawdziwe. Róznie to bywa i bywało.

Poza tym, obstawiam uszczelkę. Dla pewności można dać do sprawdzenia głowicę, ale przypuszczam, że z nią będzie wszystko w porządku.

[meganelapua]

Witam."Karina" to z geografii nie była taka dobra, za to z biologii wyśmienita

[P_r_z_e_m_o]

no cóż .... :D

[gimak]

Bo gdy wymieniłem termostat na używany z poprzedniego silnika silnik się nie dogrzewał temperatura nie przekraczała normalnej. Natomiast gdy mechanik mi wymienił na nowy po wyjeździe od niego temperatura doszła do 4 kreski.

Prawdopodobnie teraz wskazuje więcej, bo obecny termostat (zamiennik) może ma wyższą temperaturę otwarcia.

Nie znam się za bardzo na mechanice ale podobno tu jest uszczelka metalowa wiec silnik się nie przegrzewał jak w ogólnie rzecz biorąc w samochodach starszych gdzie jak była walnięta uszczelka to koniec jazdy a ja przejechałem z 40 - 50 tys.

Też nie jestem mechanikiem, ale wg mnie mechanik głupoty prawi, że z powodu metalowej uszczelki silnik się nie przegrzewa. Silnik sie będzie przegrzewał wtedy gdy nie ma wystarczającego odprowadzenia ciepła z bloku silnika. Powody tego mogą być różne, między innymi zapowietrzony układ w wyniku przedmuchu. w takim przypadku gromadzące się "powietrze " nie mając ujścia ogranicza lub przerywa przepływ płynu do chłodnicy i temperatura jedzie do góry. Jak "powietrze" ma cały czas naturalne ujście do zbiornika wyrównawczego wtedy nie ma ograniczenia lub blokady przepływu płynu i nie dochodzi do nadmiernego wzrostu temperatury.

Co do metalowej i tradycyjnej uszczelki, to przy przedmuchu na metalowej uszczelce może dużo wolniej narastać intensywność przedmuchu z upływem czasu niż przy tradycyjnej i dlatego przy tradycyjnej, przedmuch na uszczelce, to był raczej koniec jazdy.

Czy można z przedmuchem na uszczelce jeździć - można, ale trzeba sie liczyć z końcowymi konsekwencjami. Może to i raczej nie skończy się na wymianie uszczelki i ewentualnym planowaniu głowicy, ale również bloku, bo w miejscu przedmuchu dojdzie do erozji głowicy i bloku.

Tu z tą uwagą jestem trochę niekonsekwentny, bo sam jeżdżę meganką z lekkim przedmuchem już parę lat (ok. 100 kkm nawinięte). Ale na pewno nie jest to uszczelka pod głowicą, bo intensywność przedmuchu (pod kontrolą) nie zwiększa się, co przy układzie chłodzenia bezciśnieniowym w czasie jazdy nie przeszkadza.

[pcz_07]

Poczytaj moje tematy, obejrzyj mój film, miałem podobne przygody :D

 

Ze swojej strony powiem, że wymiana uszczelki nie jest tania, ale warto za to się zabrać, bo później może być różnie. Pamiętaj nadmierna temperatura nie pomaga blokowi i samej głowicy :D