Megane I phII przyszło zimno - problem z wolnymi obrotami

[Maryan]

No wlasnie jak w temacie. Co roku kiedy temperatura na zewnatrz sie obnizy mam problem z wolnymi obrotami, a wlasciwie z wysokimi. Otuz za kazdym razem po uruchomieniu silnika obroty wchodza na 2000 i zostaja na takim pułapie az silnik nie osiagnie wlasciwej temperatury tj ok 90 st. Podejzewam ze to czujnik temperatury zasysanego powietrza. Ale czy aby na pewno? Jesli ktos ma jakies sugestie to prosze pisac bo szkoda mi silnika i paliwa :/

[bargar]

Czujnik temperatury płynu chłodzącego odpowiada za ssanie, nie temp powietrza zasysanego. Może ma złą charakterystykę sprawdź omomierzem czy nie ma za wysokiej oporności przy niskiej temperaturze. Można go zamienić na rezystor i sprawdzić jak wysokie obroty będą.

[colln]

Przyłącze się i proszę i kilka podpowiedzi. Kolega Maryan w opisie ma 1.6 16V (to tak jak ja) moje akurat 99r K4M

Ponieważ także mam ogromny problem z dojściem przyczyny braku poporawnego odpalania na zimnym.

Nie wiem ile jest czujników odpowiedzialnych za informowanie (pewnie kompa) o temperaturze i gdzie one są.

PS Zlokalizowałem i wyminiłem jeden (na szczycie silnika od strony skrzyni - 3 bolcowy) bez poprawy. Czytam różne posty tu ale często jest tak, że jest coś opisane a nie wiadomo o jaki model chodzi auta - czasem o 96r a czasem a 2 letnie autko.

Gdzie będą czujniki w K4M ?

Dzięki

[Maryan]

Mowisz o tym czujniku na obudowie termostatu? A i zapomnialem dodac ze w momencie kiedy temperatura silnika dojdzie do normy i obroty ustabilizuja sie na poziomie 750 to kiedy jade na luzie dajmy na to 10 km/h , choc w zasadzie roznicy nie ma czy 10 czy 100 to obroty faluja od 700 do 2000.

[colln]

Można go zamienić na rezystor i sprawdzić jak wysokie obroty będą.

 

jakiś konkretny musi być czy dowolny?

 

rezystor

 

aaaa i jeszcze jedno - w czujniku temperatury wody są 3 końcówki - wie ktoś w takim razie gdzie podpiąć opornik

 

Opornik - ale ze mnie trąba - ma mieć taki opór jaki powinien być w temperaturze powiedzmy 0 stopni - o ile pamiętam ok 5K

[bargar]

We wtyczce są to te które są blisko siebie. Ja dałem 8k. Ssanie się pojawiło. Ale uwaga! Już to pisałem gdzie indziej. Wymieniłem czujnik temp. i klapa. Nic się nie zmieniło. Jak nie było ssania przed wymianą tak i po. Pomogło mi zresetowanie ECU. Pierwszy raz odłączyłem klemy na jakąś godzinę i nie było poprawy. Jak odłączyłem przy zapalonych światłach i dla pewności zwarłem odłączone klemy na 4 godziny, tak kilka miesięcy jest wszystko ok. Zapala na starym czujniku i ma ssanie mimo, że temperatury coraz niższe. Gdyby jednak okazał się u Ciebie niesprawny czujnik temp. (zmierz omomierzem) to w dziale sprzedam znajdziesz moją ofertę. Ale chyba do Italii to Ci nie wyślę

[colln]

Gdyby jednak okazał się u Ciebie niesprawny czujnik temp. (zmierz omomierzem)

 

Czujnik to była pierwsza rzecz jaką wymieniłem (oryginał) i nie pomogło. Byłem w ASO na komputerze - wsio ok.

Reset ze zwartymi klemami tez próbowałem, nawet zostawiłem przekręcony zapłon i tez nic.

 

Możliwe, że komp sie kończy?

[bargar]

Nie sądzę, że komp może się kończyć to nie mechanika. Zobacz w tym temacie z czujnikami. Lewe powietrze może być przyczyną.

[dusza]

Mam ten sam problem co Maryan, jak odpalam to silnik wchodzi na wysokie obroty ok. 2000 i tak się utrzymuje bardzo długo aż zagrzeje się silnik wcześniej silnik nigdy nie odpalał na tak wysokich obrotach nawet jak temperatura na zewnątrz była bardzo niska popniżej zera to maks było 1500 i to po minucie dwuch jak tak postał to od razu była reakcja i obroty spadały. Dodatkowo jest również ten objaw ze skaczącymi obrotami tylko że u mnie skaczą tak od 1500 do 2000. Wymieniłem silnik krokowy, czujnik temp, reset kilkakrotnie na różne sposoby i nic nie pomoga. Zastanawiam się też nad wymianą czujnika temp powietrza dolotowego tylko nie wiem jak go sprawdzić może ktoś wie jaka powinna być jego rezystancja? A może to problem tego konkretnie silnika też mam 1.6 16V K4M rok produkcji 2000r.

[colln]

Przeczytaj moje podsumowanie w tym wątku

nieszczelny układ ssący powodował ogłupianie komputera który uczył się i zapamiętywał błędne dane

[Maryan]

Colln duzo roboty miales zeby to doprowadzic wszystko do porzadku? Przy rozbieraniu przepustnicy trzeba na cos zwrocic szczegolna uwage? mam na mysli zeby czegos nie wylamac, nie zgubic itp. Rozumiem ze wszystkie potrzebne uszczelki mozna kupic tylko w aso? Ile placiles za podpiecie do kompa i wykasowanie bledow?

[colln]

Colln duzo roboty miales zeby to doprowadzic wszystko do porzadku?

 

Tak do końca do porządku to nie wiem czy doprowadziłem? Mało czasu miałem. Jeżeli chodzi o uszczelki przepustnicy to są 2 sztuki Ja kupiłem w ASO za obie (jedna większa, jedna mniejsze 59zł) Nie chciałem ryzykować że kupie jakies innej średnicy.

Jeżeli od czasu do czasu robisz samodzielnie cos przy aucie to powinienes dać radę. Jak pisałem w poście czujniki 16V... potrzebne bęą 3 kluczuki nasadkowe takie gwiazdki ale jak mówię nasadkowe nr 12 do odkręcenia plastikowego kolektora ssącego chyba ze 6 śrub (wszystkie od frontu widoczne 3 minuty) potem potrzebujesz odkręcić 2 śruby trzymające obudowę przepustnicy - te śrubki żeby je zllokalizowac użyłem kieszonkowego lusterka. Sa po obu stronach przepustnicy. Dopiero jak je wykręcisz bedziesz mógł wyjąć wcześniej odkręcony kolektor ssący (pomomo, że dobrze się juz ruszał) Po odkręceniu tych śrub unosisz do góry wtedy wyciągniesz kolektor ssący a obudowę przepustnicy lekko przekręcasz i wychodzi. Jak ma to na wierzchu to juz pestka. Uszczelki po wymianie nasmaruj jakims smarem żeby potem lekko weszły. Jeżeli po zdemontowaniu kolektora nie masz na odstojniku oleju to oczyszczas wszystko i smarujesz jedna powierzchnie silikonem. Po 3-5 minutach zakładasz wszystko w odwrotnej kolejności. Czekasz troche by silikon zaseschł. Kluczyk do ewentualnej regulacji przepustnicy to nr 4 (też taka gwiazdka) Kluczyk do odkręcenia obudowy przepustnicy tez gwiazdka nr chyba 8 (nie pamietam kupiłem wszystkie od 4-12). Komputer w ASO - kasuja tylko błędy. W tym modelu nie robia wgrania od nowa oprogramowania to koszt ok 80zł. To samo można zrobic poza ASO za połowę tego - wystarczy znaleźć jakis warsztat. Główna przyczyna były nieszczelności. Miałem robiony kiedys silnik i kolektory zostały załozone w sumie bez uszczelnienia bo niby sa tam gumowe uszczelki (te 4 otwory kolektora ssacego) no i te uszczelki przepustnicy. Uszczelki stwardniały i aż gwizdało. Komputer nauczył sie głupot bo w pewnym zakresie potrafi sie on uczyc. Jednak głupi to on jest i sprzęt serwisowy też. Byłem wcześniej przeciez na komputerze w ASO (Bełchatów) i skoro miałem takie prześwity tyle lewego powietrza to powinno to wykazać a tu niby wsio ok. Generalnie jak by to naprawić to mozna sobie i darowac to kasowanie, silnik znów nauczy sie nowych parametrów i bedzie ok. U mnie generalnie odpala teraz za pierwszym razem a tak to i 15 razy kręciłem aż żal mi rozrusznika było i jak juz załapał to cyrk na kółkach był teraz odpala i 1000 obrotów stabilnie na zimnym potem stabilizacja na 800. Co prawda raz czy 2 nie odpalił za pierwszym razem ale jeszcze podejrzewam czujnik podcisnienioa zasysanego powietrza. (nie wierzę temu ASO) twierdzili, że wsio ok. Ale jak ssało tyle lewego powietrza to tez twierdzili ze wsio ok.

Tak więc jeśli silnik ma juz troche kilometrów albo był rozbierany to nalezy koniecznie jak nalezy na spokojnie samemu uszczelnć cały dolot.

Powodzenia

[armani]

Pacjent: Renault Megane Scenic 1999, silnik K4M700 1,6 16V (wersja nadwozia sprzed 09/1999, silnik według katalogów z wersji po 09/1999). Przebieg 163000km.

 

Objawy: przy zilmnym silniku falujące "wolne obroty" w zakresie 1200-2000 obr/min, po rozgrzaniu silnika i tylko w warunkach miejskich obroty w normie tzn. 750 obr/min.

 

Za namową mechanika na początku wymieniłem silnik krokowy - niepotrzebnie.

 

Po przeczytaniu powyższych postów (zwłaszcza collin), zacząłem szukać którędy dostaje się "lewe powietrze". Miejsce to zlokalizowałem przy pomocy sprężonego powietrza w puszce (takiego do czyszczenia sprzętu komputerowego/AGD). Okazało się, że "lewe powietrze" dostaje się w miejscu połączenia przepustynicy z plastikowym kolektorem dolotowym. Przy podawaniu sprężonego powietrza w tym miejscu obroty spadały poniżej 500 obr/min (zapwene nie jest to czyste prężone powietrze, a jakiś inny gaz). Postanowiłem wymienic uszczelkę na przepustnicy. W tym celu zdemontowałem całą obudowę filtra powietrza (należy zdemontować rurę doprowadzającą powietrze do filtra, odłączyć przewód powietrza do wspomagania hamulca, wymontować sam filtr i odkręcić dwie śruby TORX obudowy filtra). Po wykonaniu tej czynności odłączyłem linkę gazu i przewody prowadzące do przepustnicy. Następnie odkręciłem przepustnicę od korpusu silnika (śruby zwykłe HEX) i wyciągnęłem przepustnicę. Po oględzinach okazało się, że obie uszczelki na przepustnicy, zwłaszcz ta od strony kolektora, stwardniały i nie spełniały swojej funkcji. Niestety nie udało mi się niestety nabyć nowych uszczelek (oringów), więc użyłem silikonu termicznego do uszczelnienia (koszt około 7PLN). Przejechałem około 1000km po mieście i wolne obroty są cały czas w porządku. Jestem w trakcie poszukiwania nowych uszczelek (dla zainteresowanych z Warszawy - podobno na Garażowej 4 jest sklep z oringami, ale jeszcze tego nie sprawdziłem).

 

Dodatkowa informacja: probowałem na początku tak jak collin odkręcić tylko plastikowy kolektor, ale bez demontażu podszybia nie udałoby mi się go wyciągnąć (blokuje go rurka odstoinika oleju wchodząca w kolektor), więc zrezygnowałem z jego demontażu. Pewnie mamy troche różniące się modele silnika, ponieważ u mnie nie da się poluzować/odkręcić przepustnicy bez demontażu obudowy filtra powietrza.

 

Podsumowanie: czasochłonność - dwie godziny, koszt - 7PLN (uszczelniacz).

 

Podrawiam i powodzenia w naprawach.

Krzysiek

[Maryan]

Witam. Znalazlem chwile czasu i wzialem sie za uszczelnie calego dolotu. Efekt jest taki ze pozbylem sie tych nieszczesnych skaczących obrotów. Wszystko smiga jak należy, troche nameczylem sie zeby odkrecic 2 srubki od przepustnicy, bo nie szło wyjąc obudowy filtra. W kazdym razie teraz jest ok.

Dzięki Colln.

Pozdrawiam

[locos]

witam serdecznie

Problem: Gdy uruchamiam silnik (K7M 90 KM 1.6 8V) jesli nie jest rozgrzany przez 30 sek faluja obroty i to dosc konkretnie - czasami od 100 do 1200, gdy jest rozgrzany problem wystepuje znacznie rzadziej - raz na sto odpalen

Dodatkowe info :

- silniczek krokowy wymieniony 3 miesiace temu (nie zaden zamiennik z allegro tylko siemens za 220 zl)

- przepustnica wyczyszczona

rozwiazanie: no wlasnie - na co zwrocic uwage i co sprawdzic ?

 

Na forum piszemy polską czcionką. Zapoznaj się z istniejącymi tematami. - lepper_pl

ps. zwróć uwagę na lewe powietrze w układzie na cewki i świece i przewody WN, styki ECU