Megane II phII Jeden, but, halas i pojezdzone :(

[jazel]

Witam,

 

Samochod mnie nie lubi, a ja powoli zaczynam nie lubic jego. Do rzeczy:

Stoje na swiatlach, jest mokro. Robi sie zielone ruszylem dosc ostro kola miela (zerwalem przyczepnosc). Na moje nieszczescie musialo zerwac sie cos jeszecze, bo uslyszalem halas, jakbym ciagnal cos pod autem. Stracilem naped. Jeszcze wytoczylem sie ze srodka skrzyzowania, nawet na kraweznik dalem rade wyjechac 3 kolami, ale to tyle. W tej chwili wrzucam obojetne jaki bieg, gaz i samochod stoi w miejscu. Zadzwonilem po kolege - zapielismy linke i probujemy jechac. Niestety nie bardzo sie da, bo co jakis czas cos zaskakuje i blokuje przednie prawe kolo (oczywiscie na luzie - to samo na luzie ze sprzeglem).

 

Co to moze byc - niewiem - mechanizm roznicowy, przegub wewnetrzny? Samochod narazie pozucilem, czakam na jutrzejszy poranek, zeby gdzies go zlawetowac. Najgorsze, ze do swoich zaufanych mechanikow mam 200km i w ogole nie jestem rozeznany w uslugach motoryzacyjnych miejsca w ktorym jestem O tym, ze jutro mialem zrobic 600km i na butach raczej mi sie nie uda - nawet nie wspominam!

[bronius]

pewnie półoś ukręciłeś

[gojgien]

bronius, to by koła nie bokowało, raczej to róznicowy, a półoś właśnie nie pozwala na swobodne obracanie koła

dodano po poprawieniu

bronius, gdyby półos była ukręcona, to by koła nie blokowało, raczej to róznicowy się rozwalił, a półoś (dobra) właśnie nie pozwala na swobodne obracanie koła

[bronius]

Niestety nie bardzo sie da, bo co jakis czas cos zaskakuje i blokuje przednie prawe kolo (oczywiscie na luzie - to samo na luzie ze sprzeglem).

gojgien, to może świadczyć o tym, że przegub jest ukręcony i co jakiś czas tak się obróci, że złapie. Jazel nie napisał, że cały czas trzyma koło. Często półosie lecą przy ostrym ruszeniu

[jazel]

Nie - nie trzyma caly czas!

Jak go spychalismy to co jakis czas sie blokowalo (metr, dwa, trzy) i trzeba bylo go rozchustac, zeby znowu przeskoczylo. Do tylu pchalo sie znacznie latwiej (rzadziej, albo wcale sie nie blokowalo)...

 

Jezeli to mechanizm, to mysle o holowaniu go do Krakowa (jestem w Opolu), bo wole to oddac sprawdzonym mechanikom - co zrobic, zeby zwolnic kola, zeby sie nie blokowaly? W zasadzie kolo, bo tak jak pisze - tylko jedno sie blokuje (lewe - kierowcy, nie prawe, jak napisalem w pierwszym poscie)

[gojgien]

bronius,

bo co jakis czas cos zaskakuje i blokuje przednie prawe kolo

Jednak coś o tym było. Mam jeszcze dodać że czasami Przecież to jest wyraźnie napisane (czepiasz się)

[Vivaldi]

napisał , że blokuje i na luzie i ze sprzęgłem. Bronus gdyby przegub zaskoczył na wciśniętym sprzęgle lub na luzie to nie zblokowałoby.

Jazel , jedyne co możesz zrobić to odkręcić blokujący przegub zewnętrzny, wybić McPersona i końcówkę drążka ze sworznia i odchylić, wyjać przegub zew.wraz z półosią oraz przymocować koło koła (np. o wahacz), nabić McPersona i toczyć za linką o wolnym kole do Kraka.

[jazel]

Tak z ciekawosci - jaki moze miec zwiazek z zaistniala sytuacja to, ze zalozylem laczki 225 dosc trzymajace sie (eagle f1)? Pytam o skale zwiazku (duzy, sredni, maly)

[gojgien]

jazel, tu raczej przyczyną jest moc auta i sportowy styl jazdy. Coś w końcu nie wytrzymało.

[jazel]

Ale fakt, jak pozbieram auto do kupy, to nakleje sobie plaster na kierownicy i napisze "ruszaj spokojnie"

 

Nie pytam, bo od tych laczkow samochod jest o ok. 10% slabszy. Trzyma sie o 50% lepiej, ale widze po dynamice i predkosci maksymalnej, ze jest slabszy. I zastanawiam sie czy to nie dziala rowniez negatywnie na uklad przeniesienia napedu. Na chlopski rozum - przeciazenia tez sa wieksze...

[kolek]

jazel, patrząc ze względu fizyczno-mechnicznego to pewnie ze takie opony mają na to wpływ, konstrukcja jest przemyślana do max 205, no ale te 2 cm nie powinny tyle zmienić, mac masz seryjną , ja mam taki sam rozmiar opon i więcej Nm, ruszam nieraz tez ostro i dzięki bogu narazie nic sie nie stało więc Twoja sytuacja dała mi troszke do myślenia...

 

nie mniej jednak pewnie miałeś coś juz troszke wyje....ne , i doprawiłes to oponami i stylem jazdy...., po objwach raczej bym obstawiał coś w skrzyni jednak do kiedy nie zobaczy sie pod auto to sie nie wie...

 

Vivaldi, ma racje odkręć półoś tylko zaślep dziure po niej w skrzyni zeby sie syfu nie nasypało...

[jazel]

Nie, ja po wszystkim naklejam sobie "plaster ostrzegawczy" jak bum cyk cyk! Bo to, ze to mi sie stalo dzisiaj i tutaj mi totalnie nie lezy! :evil:

 

Ostatni kilka dni faktycznie troche rajdowalem (zostawialem za soba siwy dym spod opon). Do tego dochodzi fakt, ze to jest to kolo, ktorym wypakowalem w kraweznik w styczniu i o ile na skrzynie moze i ma to maly wplyw o tyle ja caly czsa licze ze to jednak tylko przegub.

[Vivaldi]

jazel

Vivaldi, ma racje odkręć półoś tylko zaślep dziure po niej w skrzyni zeby sie syfu nie nasypało...

nie wiem jaka budowa w Megane 2 ale jeżeli taka jak w Megane 1 to niestety nie jest to auto z rodowodem niemieckim gdzie odkręcasz wew.przegub i bierzesz lage pod pache. Tutaj przy takiej operacji olej ze skrzyni masz pod autem , dlatego pisałem o wyjęciu półosi z McPersona (z koła) i podwiązaniu do wahacza.

 

[ Dodano: 2007-11-04, 23:19 ]

ja caly czsa licze ze to jednak tylko przegub.

a w czym problem , żeby wsadzić łeb pod auto i organoleptycznie upewnić się, że ośka pracuje (sie kręci) a przekazania napędu na koło nie ma. A tak na przysłość: wiem z doświadczenia, że przynajmniej mojego stylu jazdy, wytrzymał tylko Golf2 tzn nie wpędził w finansowe tarapaty . Niestety dzisiejsze auta są strasznie delikutaśne i trzeba jak z jajem. Albo kup jakiegoś golfa 2 i na nim trenuj, względnie przeskocz na wytrzymałą półkę tzn jakaś Impreza. To jest auto dedykowane do katowania. Noooo i najlepsza opcja --> auto firmowe :P :P , albo jeszcze lepsza......auto firmowe kolegi. ;-)

[jazel]

Dokladnie - polos sie wysunie ze skrzyni i olej sie wyleje. Jezeli o sprawdzenie chodzi, to pomyslalem o tym za pozno (jak juz sie od auta oddalilem). Do jutra rana nie chce mi sie po niego wracac...

 

Mialem golfa 3 przez pare miesiecy - tez niedawal rady. A jezeli chodzi o wyzsza polke - wole miska evo ;-)

 

 

Dopoki moj samochod mial gwarancje (100kkm) tez byl calkiem sensownym rozwiazaniem.

 

[ Dodano: 2007-11-05, 16:28 ]

Diagnoza wstepna - mechanizm roznicowy. Napewno skrzynia. Spoko - 3 raz. Teraz musze kminic jak samochod nie wywalajac w bloto fortuny przedteleportowac do Krakowa.

 

Troche niepocieszony jestem!!!

[Vivaldi]

albo laweta (ok 1zika za każdy km co da Ci ok 400zł) albo po prostu zasięgnij języka, znajdź dobry szrot ze skrzyniami a jak poszukasz to i gwarancje rozruchową dadzą (o ile dobry szrot) i kup kompletną skrzynie. W godzine Ci ją włożą, ze swojej bebechy wyrwij (będzie na kolejną naprawę ), obudowę aluminiową sprzedaj i tym sposobem 100 odzyskasz.