Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Ważne. Pilnujcie swoich kołpaków bo szkoda je tracić.


fredi

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś na moich oczach widziałem dwa auta od których odpadły kołpaki. Najzwyczajniej w świecie odfrunęły. Znajomy wulkanizator powiedział mi "zdejmuj kołpaki na zimę bo szkoda felg". I to jest racja ponieważ jak w autach miałem kołpaki to felgi bardzo rdzewiały. Oczywiscie można miec inne zdanie.Ale mniejsza o to.

Jak już mamy kołpaki to zabezpieczajmy. W zimowych warunkach plastikowa spinka potrafi pękać. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alufelgi rozwiązują problem :D A że wybór jest duży i są coraz tańsze warto się zastanowić czy warto się jeszcze bawić w stalówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alufelgi rozwiązują problem

Jest taka opcja ;) choć..... to też zalezy od specyfiki terenu po którym się poruszamy. Alufelgi to wiadomo jak coś to albo śmieć albo droga naprawa a zwykła felga to mniejszy wydatek. Znajomym już przeszły zachwyty nad alu. Co ciekawe, nawet jak mają to założyli zwykłe, kupili do aut oryginalne kołpaki w serwisie i jazda :D Jeden z nich to alu zakłada tylko na imprezy typu wesele, święta itd ;)

Jak się śmiga po autostradach albo głównych, odnowionych drogach to można nawet obniżyć zawieszenie na maxa i jeździć na cieniutkich oponkach. Niestety nie każdy ma takie możliwoścci ;)

Edytowane przez fredi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie rozglądałem się za stalówkami do peugeota siostry - 400-600zł za komplet samych felg 15". Za zwykłe alusy fabryczne tez można tyle zapłacić, a nawet taniej. W związku z tym, że alusy mają być na zimę, nie muszą być super idealne, jeśli chodzi o wygląd. Ważne, żeby były proste. Wadą na pewno jest to, że przy dużej dziurze mogą pęknąć, ale stalówka się skrzywi. Alusy mają tę dużą zaletę, że nie rdzewieją i nie trzeba zrzucac opon gdy pojawi się rdza na rantach i schodzi powietrze.

Nie będę przekonywał nikogo na siłę, chciałem tylko zauważyć, że warto przekalkulować czy to się opłaca. Ja dostałem stalówki z autem, więc nie kupowałem felg, natomiast gdybym ich nie miał, to komplet standardowych felg aluminiowych do laguny można kupić już za 400zł - wystarczy poszukać.

Jak się śmiga po autostradach albo głównych, odnowionych drogach to można nawet obniżyć zawieszenie na maxa i jeździć na cieniutkich oponkach. Niestety nie każdy ma takie możliwoścci ;)

jeżdżę w sezonie letnim na 18" i plastrze gumy, śmigam po całym kraju, a większość po Warszawie, gdzie są dziury, torowiska i krawężniki przeznaczone chyba dla wojskowego Rosomaka - mozna to zrobić, tylko trzeba bardziej uważać :D Dróg jest coraz więcej i robią się powoli coraz lepsze. Co więcej, jak się uszkodzi felgę w dziurze to wystarczy zatrzymać świadka jakiegoś przypadkowego, zadzwonić po policję, później się idzie z kwitem do odpowiedniego urzędu i wypłacają kasiorę z ubezpieczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to wystarczy zatrzymać świadka jakiegoś przypadkowego,

I tu widzę problem a policjantom nie chce się przyjechać.

Może kiedyś się skuszę na alusy ale póki co to na tych drogach po których w większości śmigam to stalówki z większą ilością gumy, się sprawdzają. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alusy mają tę dużą zaletę, że nie rdzewieją i nie trzeba zrzucac opon gdy pojawi się rdza na rantach i schodzi powietrze.

No to nie jest takie pewne. W starszym sceniolu miałem 2 komplety alusów w tym jeden z zimówkami. Obydwa używane. Owszem alusy nie rdzewieją ale strasznie nie lubią solanki, czy co tam za chemia na drogi jest sypana zimą.jeśli lakier jest lekko zarysowany to po 2 sezonach można się spodziewać odprysków i bąbli pod lakierem. te bąble to utlenione aluminium, taki siwo szary proszek. po wyczyszczeniu w tym miejscu pozostają wżery.

Właśnie z powodu kiepskiej powłoki lakierniczej dałem sobie te zimowe alusy piaskować i malować proszkowo. Ładne były przez 2 zimy. w 3 roku już po tygodniu od założenia na auto z 1 opony zeszło powietrze, opona została zdjęta, bo nieszczelność była na styku opony z felgą. Gumiarz farbę zdrapał w tym miejscu na całym obwodzie do czystego alu. i problem zniknął.

Przed obecną zimą sprawa powtórzyła się w innym kole, robota ta sama. Bąbli na wszystkich także przybyło, pomimo że nie było widać uszkodzeń powłoki lakierniczej. Na szczęście pozbyłem się tych zimowych alusów razem ze starszym sceniolem.

W drugim sceniolu zimówki mam na stalówkach, a to co przez okres letni lekko podrdzewiały wystarczyło szczotką stalową przeczyścić i z pędzla, lekko czarną farbą olejną pociągnąć. Takie świeżo malowane na auto zakładałem. Na to i tak pozakładałem kołpaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!