Megane II phI Od czasu do czasu spada moc

[Mala18]

Witam,

w poprzednim moim poście zadawałam pytanie o dymienie Megane II. Problem został rozwiązany - okazało się, że turbina padła mimo, że wartości na komputerze pokazywała dobre.

Teraz pojawił się dziwny problem i już nie mam pojęcia jak się z nim uporac.

Otóż Megane ma czasami spadki mocy. Jest czas, gdzie ma te swoje 115KM, a czasem jadąc pod górkę (wjazd do domu) brakuję mi jedynki i samochód gaśnie. Nie raz po różnych górkach, górach wyjeżdzam na 5 biegu, a nie raz 3 brakuje. Ma też problem z zebraniem się ze świateł (oczywiście nie raz się zbierze normlanie). Przepływomierz wymieniony na orginalny, bo na zamienniku było jeszcze gorzej niż za starym. EGR wyczyszczony. Wczoraj równiez pojawił się komunikat 'electronic fault', ale po około minucie zgasł. Rozumiem z niego, że jest to uszkodzenie elektroniczne, ale mimo tego na komputerze żadnych błędów nie pokazuje.

Czym może byc spowodowany spadek mocy? Gdzie jeszcze szukac? Ktoś miał podobny przypadek? Samochód przestał dymic z rury.

I jeszcze jedno pytanie. Gdy trochę go zagrzeje przez wloty powietrza(do środka) wlatuje delikatny dymek i spod maski również, czuc wtedy olej. Z rury zero podejrzanego dymu.

Czy ktoś ma jakieś sugestie?

Bardzo proszę o pomoc, bo nie mam siły już do tego fochowatego francuza, straszniee kapryśna ta Megi.

[dcst]

Miałem podobny problem w mojej Megi. Na początku od czasu do czasu traciła moc od tak. Z czasem było coraz gorzej. Po mieście cudem osiągała 40 km/h, a podczas jazdy było czuć spalony olej. Przy pełnym gazie autko miało ok. 2200 RPM na każdym biegu. Problemem okazał się nieudolnie usunięty filtr cząstek stałych przez poprzedniego właściciela. Cały nagar zbierający się w FAP-ie, który normalnie powinien być wypalony zapchał cały wydech. Do tego dołączyła się również elektronika, która myśląc, że ma filtr blokowała samochód. W warsztacie usunęli mi filtr porządnie oraz przeprogramowali ECU na wersję bez FAPu. Od tamtej pory Megi śmiga jak powinna.