Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Dci czy Tce


pers

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Przymierzam się do zakupu nowej Megane Grandtour z salonu. Nie wiem czy wziąść Tce czy Dci. Zależy mi na niskim spalaniu tylko każdy mnie ostrzega przed panewkami w dci. Czy ktoś może mi udzielić informacji na temat tych silników? Dzięki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam silnika Dci, nie mogę więc porównać go ze swoim Tce 1.4. Spalanie - według obliczeń z dzisiejszego tankowania - wyniosło 7,42 l/100 km. Dla lepszej interpretacji tego wyniku, dodam, że po spokojnej, bez gwałtownego i zbędnego przyspieszania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim określ jaki przebieg robisz rocznie. DCi nie ma się co bać, warunkiem jest odpowiednia eksploatacja. Panewki leciały jak się zmieniało olej co 30 tyś km i więcej. To zdecydowanie za długi dystans dla oleju. Olej zmieniamy co 15 tyś km, oczywiście pełen syntetyk od nowości, bez problemu dobije 300 tyś km i więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebiegi robie ok. 20 tyś rocznie, 60% to miasto,reszta trasa. Co do panewek to ja się oczywiście nie boję, tylko na słucham się zazwyczaj od tych najmadrzejszych jakie to silniki dci są do doopy :mrgreen:

Skłaniam się bardziej ku dci ale chciałem się poradzić

Edytowane przez pers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 1,5 dci z przebiegiem 270 tysi nabitym od 2008 roku. Bez poważnej awarii od nowości a spalanie średnie na poziomie 5,2-5,4 nie oszczędzając gazu. Olej wymieniam co ok. 10 tys. w moim przypadku to 2-3 razy w roku. Jak się dba tak się ma ;) Polecam te silniki. To moja pierwsza Renia po przesiadce ze szmelcwagena z mniejszym przebiegiem gdzie co chwilę coś sie rypało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Looknij na mój profil tam znajdziesz raporty spalania. PO mieście mam 7,2-7,4 a w trasie 5,1-6,1. Ja wprawdzie Megi z dCi nie jeździłem ale ze swojej 1,4 TCe jestem mega zadowolony. Silników DCi nie ma się co bać i koledzy wyżej dobrze gadają. Na pewni kultura pracy jest lepsza nisz niż tych od VW.

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dla kontrastu moje raporty tutaj. Osiągi jak u kolegi wyżej dla mnie tylko przy totalnie emeryckiej jeździe. Autostrada średnie z 2000km: 7,6 (powtarzalne :>), jazda zgodna z przepisamy. Miasto nawet 9+, zwykła droga za miastem jadąc kolo 90 wyjdzie pewnie trochę ponad 6. Fakt gdy idzie o ruszanie i przyspieszanie to nie zasypiam i nie trzymam się sugestii komputera, ale tez nie cisnę nie wiadomo jak. Tak ze jak widać spanie w 1.4 Tce potrafi się sporo różnic.. co w sumie odkryciem nie jest, ale warto o tym pamiętać :)

Wyniki z dystrybutora są u mnie permanentnie 10% wyższe niż wskazania z komputerka.

Edytowane przez behbeh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zakochany w dci 1,5.

Moja żona też, nawet ona w stołecznych korkach osiąga wyniki poniżej 5 litrów ON/100 km, a w trasie poniżej 4 litrów ON/100 km.

Auto ma ponad 220 tys km i panewki żyją :)

Aczkolwiek , przebieg do 20 tys km /rok to troszkę mało ,żeby w miarę krótkim czasie zamortyzował się zakup dci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za opinie. Co do amortyzacji to jest to mniej istotne, bardziej eksploatacja na codzien. Obecnie Merc mi pali 11 l. benzyny, a miałem wcześniej diesle więc stąd ta chęć posiadania znowu klekota. Jeździłem Dci już 90 KM i było na prawdę fajnie wiec myślę że 105 będzie ok i wystarczające. Czytam często ze diesel do miasta się nie nadaje i takie tam, ale bardzo dużo osób ma dci i jeżdżą w zasadzie tylko po mieście i nic się nie dzieje przez 200 tyś.

Edytowane przez pers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osiągi jak u kolegi wyżej dla mnie tylko przy totalnie emeryckiej jeździe

Musze Cie zmartwić bo Kolego jesteś w błędzie. Trzeba po prostu jeździć z głową i przewidywać sytuacje na drodzę. Po kija dodawać gazu, cisnąć jak przed Tobą za 400 m wszystko się ślimaczy lub utkneło w korkach. Lub np. przy duzym ruchu w tzw. "konwoju" wyprzedzać często na 3-go kiedy mozna jechać spokojnie bop i tak nie zyskasz na takiej jeździe a jęśli tak to parę minut nie wspominająć o stresie przy takim stylu, zagrożeniu dla Ciebie, podróżnych i innych użytkowników jazdy. Zapewniam Cię, że nie jestem "emerytem". Po prostu nie lubię nabijać kabzy koncernom paliwowym. Mogę Ci jeszcze powiedzieć, że przy takiej spokojnej i przewidującej jeździe nigdy jeszcze w żadnym z uzytkowanych pojazdów, a miały one nawet przebieg ponad 150 tys., nie wymieniałem ani klocków ani tarcz.

Edytowane przez makgajwer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega napisał, że planuje zakup nowej z salonu :idea: Od dawna 1.4 TCe nie jest już dostępny, teraz w ofercie tylko 1.2 TCe. Ten mniejszy potrafi faktycznie spalić mało, ale przy spokojnej jeździe - różnica w stosunku do dCi podejrzewam około 1l. W tej chwili różnica w cenie to 5k, jest się nad czym zastanowić.

 

Tu ciekawy test spalania 1.2 TCe:

Edytowane przez kataryniarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli do pracy w 1 stronę masz minimum 20-30 km to możesz rozważyć zakup diesla "na siłę". Z tego co wiem dCi posiadają dodatkowy wtryskiwacz w filtrze cząsteczek stałych, ponoć lepsze rozwiązanie w stosunku do zwykłych filtrów. Nie zmienia to faktu iż trzeba zrobić od czasu do czasu dłuższy dystans w trasie. Co do 1.2 TCe 130 KM spalanie wg testów średnio w mieście wynosi około 7,5 litra co nie jest nagannym wynikiem jak na samochód o mocy 130 KM. 1.5 dCi spali Ci średnio w mieście lekko ponad 6 litrów. Fakt różnica w zakupie nowego 1.2 TCe a 1.5 dCi 110 KM to zaledwie 5 tyś zł. Silnik 1.2 TCe ma bezpośredni wtysk paliwa, więc cały osprzęt jest o wiele droższy od silnika starszej generacji z wtryskiem wielopunktowym pośrednim. Decyzja ostateczna należy do Ciebie... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba po prostu jeździć z głową i przewidywać sytuacje na drodzę. Po kija dodawać gazu, cisnąć jak przed Tobą za 400 m wszystko się ślimaczy lub utkneło w korkach. Lub np. przy duzym ruchu w tzw. "konwoju" wyprzedzać często na 3-go kiedy mozna jechać spokojnie bop i tak nie zyskasz na takiej jeździe a jęśli tak to parę minut nie wspominająć o stresie przy takim stylu, zagrożeniu dla Ciebie, podróżnych i innych użytkowników jazdy. Zapewniam Cię, że nie jestem "emerytem".

Wyprzedzam to ja tylko traktory lub na autostradzie (no i w mieście jeśli mój pas akurat jedzie szybciej :P), nie cisnę od świateł do świateł, na drogę patrze i przewiduje, nie wiem dlaczego założyłeś ze tego nie robię nie wiedząc jak jeżdżę. Napisałem że u mnie takie spalanie w aucie tylko przy jeździe emeryckiej i tyle. Napisałem, też że jeżdżę raczej żwawo i że spalanie zależy od stylu jazdy. Mając Clio bez turbo w mieście moglem jeździć bez użycia hamulca, bo tam silnikiem przewidując sytuacje na drodze dało się ładnie kontrolować prędkość, wiec nie zakładaj, ze jeżdżę jak idiota z gazem w podłodze od świateł do świateł po drodze wyprzedzając i trąbiąc na wszystko co jedzie wolniej.

Ale nawet zakładając, że jeżdżę zbyt żwawo, to u mnie 7.2-7.4 w mieście o którym wspomniałeś jest nie do zrobienia, nawet przez moja dziewczyna, która jeździ spokojniej i ekonomiczniej (jeździ bardzo dobrze ;P) . Po prostu się nie da i tyle, o to się mogę założyć. Może masz inaczej ustawiony silnik, może jazda miejska dla Ciebie to obwodnica w ramach miasta a nie korek gdzie się polowe dojazdu do pracy stoi, ale patrzyłem na spalania 1.4tce na paru stronach i nie jestem jedyny dla których 7.4 w mieście to strefa marzeń ;p

 

Mam już trochę kilometrów nabitych, żeby wiedzie, ze ciśniecie 10 km/h szybciej niczego nie zmienia przy dłuższej podroży, ze stresowanie się innymi na drodze i ryzykowanie wyprzedzenia 1 auta gdy przed nim sznur innych nic nie zmienia.

Mój post miał pokazać, ze spalanie potrafi się sporo różnic a dodać mogę co wyżej... 7.5 w mieście jest U MNIE nie do zrobienia przy nawet spokojnej jeździe.

 

Aż z ciekawości sprawdziłem znowu, bo może źle pamiętałem wyniki raportów sprzed 2 lat, może jednak jeżdżę jak baran, ale np ta stronka pokazuje, że nie jestem jedyny. wyniki tylko dla przebiegów 10k+, niestety nie widać rozbicia na miasto/trasa, ale średnia i statystyka robią swoje ;p Szczególnie fajny jest histogram po prawej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!