Megane II phII 1.6 16V MII - nierówna praca w zakresie 2000-3000obr/min

[jabrze]

Miałem 110 kkm i mechanik wlał mi olej 0W. Założył nowy elektrozawór i nowe koło. Silnik niestety nie pracował dobrze. Rozebrałem stary, włożyłem obciętą sprężynę z zamka LOB i się udało. Jest dobrze, chociaż mogłaby być jeszcze twardziejsza. Wyciągnięcie istniejącej sprężyny i rozciągnięcie to do pół roku mamy problem zarzegnany, więc lepiej coś dobrać w jej miejsce. Ja mam regenerowany trzeci rok. We wrześniu wleję olej 10W i zobaczę, jak będzie dalej.

[dccman]

Nie mogę sobie w tej chwili pozwolić na ryzyko uziemienia samochodu (co jest możliwe jak coś pójdzie nie tak).

W przyszłym tygodniu jedzie na południe Europy a do wyjazdu potrzebny mi jest do pracy (przemieszczam się pomiędzy dwoma/trzema lokacjami w obrębie Łodzi i okolic).

 

Dlatego muszę zrobić to dobrze, szybko i pewnie.

Czas mnie goni...

 

Mając drugi mogę sobie sprawdzić zdolności manualne ;)

Mając jeden - za dużo ryzykuje.

Edytowane 9 Sierpnia 2018 przez dccman

[jabrze]

Twój przypadek to już zaawansowane zdarzenie. Prędzej można to zauważyć, jak samochód traci moc przy przyśpieszaniu i zwiększa się średnie zużycie paliwa.

Samochód musi na drugim biegu, na mokrym asfalcie zerwać przyczepność przy ostrym przyśpieszaniu na prostych kołach w zakresie do 3000 obr. Im zrobi to szybciej tym jest lepiej. Mi to wyszło na 1700-1800 obr.

Oznacza to, że zapłon przypada w najbardziej optymalnym położeniu tłoka

[droopy]

Jesteś z Łodzi? Mam zapasowy elektrozawór używany, który na pewno wymaga również rozkucia i rozciągnięcia tej sprężynki, ale z tego co pamiętam nie było na nim takich jaj, o których piszesz. Auto po prostu było nieco bardziej mułowate. Jeśli uda mi się go znaleźć to mogę rozciągnąć tę sprężynkę, założysz sobie go i sprawdzisz, czy coś będzie lepiej.

[dccman]

Mnie to umknęło - już pisze dlaczego.

Mam ją od nowości.

Jedyne co wymieniłem przez te lata to korpus i łożysko na sprzęgle sprężarki od AC ;) (nie licząc wahaczy przednich, tarczy, klocków i rozrządu).

Ten rok mnie troszkę zastrzelił.

W styczniu musiałem wymienić oryginalny akumulator - padła jedna cela - nigdy nie ładowany zawsze na dworze - 11 lat - ekstra wynik.

Wymiana.

Zrobiło się cieplej - zauważyłem, że na IV i V biegu potrafi mi się poślizgnąć sprzęgło - 2500/3500 obr/min.

Zaplanowałem wymianę.

Coś mi zaczął chodzić nierówno na jałowym, aż do odłączenia pierwszego garka - wtrysk.

Zaplanowałem wymianę.

Wiedziałem, że trzeba wymienić świeczki - bo wypadało (cewki wymieniłem rok temu - profilaktycznie bo oryginalne Sagem'y dalejdziałały - mam w bagażniku dwie z nich - tak na wszelki wypadek ;) )

Zaplanowałem wymianę

Muszę wymienić łożyska pod oryginalnymi jeszcze amorkami z przodu - bo już trzeszczą, że aż wstyd na parkingu...

Zaplanowałem wymianę.

Wszystko poszło za jednym zamachem przy rocznym przeglądzie plus wymiana oleju w skrzyni.

Pełny pakiet ubezpieczenia też...

Zatrzeszczało w portfelu aż miło.

W związku ze sprzęgłem jeździłem raczej delikatnie - chciałem dojeździć do wymiany...

 

Teraz po wszystkich w/w robotach zauważyłem ten problem.

9 minut temu, droopy napisał:

Jesteś z Łodzi? Mam zapasowy elektrozawór używany, który na pewno wymaga również rozkucia i rozciągnięcia tej sprężynki, ale z tego co pamiętam nie było na nim takich jaj, o których piszesz. Auto po prostu było nieco bardziej mułowate. Jeśli uda mi się go znaleźć to mogę rozciągnąć tę sprężynkę, założysz sobie go i sprawdzisz, czy coś będzie lepiej.

Zgierz - ale cały dzień w Łodzi.

Dziękuję za propozycję - czekam na info o dostępności i cenie nowego od mojego Kolegi - obraca się w tym zawodzie.

 

Nie wiem też czy czasem nie będę musiał wymienić też tego koła przy rozrządzie...

Mam nadzieje, że nie jest "zabite".

jabrze pisze, że zawór jest sterowany przez PWM czyli trzpień przesuwa się proporcjonalnie do wypełnienia impulsów (nie pracuje "zero-jedynkowo") - widząc jak pracuje mój zawór na stole - to daleko mu do prawidłowej reakcji.

Edytowane 9 Sierpnia 2018 przez dccman

[droopy]

Spoko, w razie czego masz do mnie blisko, bo ja na Bałutach mieszkam.

[dccman]

A ja na Bałutach mam gniazdo Firmy ;)

[droopy]

To idealnie :)j

Co do KZFR to jak jest uwalone, głośno terkocze, początkowo przy odpalaniu, a później ponoć nawet na stałe w czasie jazdy klepie jak diesel.

[dccman]

Brzęczy tylko przy odpalaniu - 2 może 3s - ale nie wiem czy to on... (muszę kogoś posadzić za kierownicą i wsadzić łeb pod maskę ;) ).

W necie oglądałem film z uwalonym - jak napisałeś - diesel ;)

Ale dopiero na rozgrzanym silniku.

[droopy]

No to tak się to zaczyna niestety. Ja 2 lata temu kupiłem świadomie auto z uszkodzonym kołem, dźwięk przy odpalaniu jest bardzo charakterystyczny. Z 3-4 miesiące z tym jeździłem i pod koniec pogorszyło się o tyle, że zazwyczaj natychmiast gasł po pierwszym odpaleniu, po drugim już OK. Do stałego klepania nie udało mi się dociągnąć :P

[jabrze]

Ostatni etap to już nie można odpalić.

[dccman]

Moja odpalała i odpala idealnie.

Nigdy nie próbowała nawet zgasnąć (poza przygodami z wtryskiem na 1'ym garku).

[droopy]

@dccman, tak przy okazji, pisałeś że wymieniałeś olej w skrzyni. Czym ją zalałeś? Pytam, bo sam zastanawiam się czy tego nie zrobić wkrótce

[dccman]

Czekam na kontakt z Kolegą - teraz nie może - zapytam - to On wymieniając sprzęgło (i resztę) rzekł, że jak mamy skrzynie na wierzchu to olej wypadałoby jej też zmienić.

 

Wylał z niej gęstą zupę...

[droopy]

Moja ma 13 lat na karku i znając życie, nadal olej zalany w fabryce na linii produkcyjnej