Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

jakość klocków hamulcowych


Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie. Ja mam takie szczęście że mam migomat. Jedyne co w takim razie mogę poradzić to to że po włożeniu imbusa w śrubę polecam udeżyć w niego kilka razy bardzo mocno. Śruba powinna się wtedy lekko wykręcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ziolo, jedno dokładne silne (ale nie za mocne) uderzenie - powie Ci to każdy dobry mechanik :)

Jak już nie szła to dostała i następne, ale i to nie pomogło - po nacięciu diaxem też nici - co wy myślicie że ja mam 12lat :), i takich sztuczek nie znam :) - nie takie rzeczy już w życiu robiłem.

Każdy ma swoje rozwiązania, a ja tylko podzieliłem sie z wami (no może raczej z tymi, którzy mają mniejsze pojęcie) na co warto zwrócić uwage przy takiej robocie :)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wymieniałem tarcze i klocki niedawno. Tarcze ATE i klocki Textar.

Przejechałem na tym kompleciku jakieś 5 tys i jak na razie wszystko jest OK. Nie ma wibracji na kierownicy przy mocnym hamowaniu.

Samo hamowanie jest bardzo mocne...mocno wgryza oponki w asfalt.

Z odkręceniem śrubek tarczy nie miałem najmniejszego problemu.

Nie powinno używac się do tego klucza z kompletu za 3 zł to będzie OK.

Przy zakładaniu nowych śrubek warto je psiknąć smarem miedzianym żeby w przyszłości ułatwic sobie pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potrzebuję waszej rady, byłem na przeglądzie i mam do wymiany klocki na tylnej osi. Ale przy okazji postanowiłem, że wymienię także tarcze i tu napotkałem na delikatny problem ponieważ w ASO taki zestaw to koszt 740 za tarcze (razem z łożyskami) + ok 300 klocki + 180 robocizna, jednym słowem spory wydatek. Poprosiłem znajomego o pomoc, zajmuje się naprawami i ma spore upusty na części i na taki sam zestaw (oczywiście nie oryginał, ale producentów na chwilę obecną nie znam) wydałbym z robocizną 500 zł. Podpytałem o łożyska bo z tego co pisaliście jest to dosyć istotne i te tarcze są bez łożysk. Czy dokupić osobno łożyska i czy to dobre rozwiązanie? Czy są może dobre zamienniki razem z łożyskiem?? Kolejna sprawa czy 500 zł za taki zestaw (ok 380 za same częsci) to uczciwa cena "po znajomości"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcin.ab, moim zdaniem na "po znajmomości" to troche Cie naciąga. W warsztacie bez znajomości - tyle że auto wpisane w komputer - za wymiane jest 100 i przypuszczam że można jeszcze coś z tego utargować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po obejrzeniu tarcz przez znajomego mechanika stwierdzilem, że jeszcze jedek koplet wytrzymają. Wymieniłem tylko klocki przód (TRW - koszt 108 zł), tył (TRW - 106 zł), robocizna 40 zł + czteropak LECHA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hmm, czytam wypowiedzi i niestety muszę stwierdzić, że słabo one pomagają...

 

Czy na przykład można ocenić klocek po wyglądzie: czym powinien charakteryzować się dobry klocek, chodzi mi o wygląd (np. ziarnistość materiału -opiłki metalu w strukturze stopu itp.)...

 

Dobrze by było, gdyby ktoś z branży mechaników się tu wypowiedział, (i to by było najbardziej wiarygodne i pomocne) np. że założył klientom 100szt AKE i nie miał reklamacji, natomiast z FERODO na 100szt/20szt było reklamowanych itp. itd.

 

Rady typu: a ja przejechałem 1000km a moja siostra 5000km to nie rady. Ty jeździsz "dziko" Twoja siostra spokojnie i już jest różnica a jakość klocków w takim przypadku jest jednym z wielu czynników i nie można w ten sposób określić jakiej firmy klocki są lepsze...

 

Sam stoję aktualnie przed dylematem wyboru klocków i tarcz do mojej Reni. Z mojej strony mogę powiedzieć, że widziałem klocki za ok. 60zł (tzw. firma X) i widziałem klocki Lucas za ok. 150zł. Różnica była w wyglądzie (jakość wykonania). Z tych droższych można by jeść jak z talerza, takie były estetyczne i dopracowane. Niestety nie wiem jak to się ma do praktyki w użyciu. Chodzi mi o zwykłą jazdę po mieście i sporadyczne wyskoki na trasy.

 

Pozdrawiam.

 

P.S.

Kształt klocków, z tego co zdołałem doszukać się w internecie pokazuje do jakiego wzorca modelowego są zastosowane tzn. Lukas lub Bendix, apro po tytułowego posta Lucas.s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rady typu: a ja przejechałem 1000km a moja siostra 5000km to nie rady. Ty jeździsz "dziko" Twoja siostra spokojnie i już jest różnica a jakość klocków w takim przypadku jest jednym z wielu czynników i nie można w ten sposób określić jakiej firmy klocki są lepsze...
sorry, ale mając takie same klocki w dwóch autach i dwóch różnych kierowców daje to już jakieś pojęcie jak takie klocki zachowują się w zależności od stylu jazdy, intensywności hamowań itp. Pokazuje to np. czy styl jazdy je wykańcza, czy są trwałe itp. Próbka o reprezentatywności 2 jest lepsza niż o liczbie 1. Jak nie intersują Cię takie rady to nieczytaj. Pewnie wiesz lepiej :)

 

Dla mnie klocek ma przede wszystkim ma zapewnić hamowanie i to skuteczne, a to, że sie zużywa to normalne. Klocki nie są drogie i nie trzeba wielkiej filozofii by je nawet samemu zmienić.

 

Zdarzało mi się już przegrzewać hamulce w trasie (powiedzmy kilka hamowań 200-70 w ciągu 15 minut), niestety układy hamulcowe w zwykłych autach nie są super odporne na przegrzanie, zwłaszcza na seryjnym płynie i przewodach bez oplotu.

Oczywiście po czymś takim klocki przewaznie były do wywalenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CooB, Każdy ma swoje fanaberie nawet mechanicy. Lubi klocki firmy X i w swoim aucie innych nie założy, Ty założysz takie do swojego auta i tylko nawrzucasz mechanikowi że Ci kit wcisnał.

Ja u siebie zamontowałem zestaw bosha - bo właśnie żadnych reklamacji na ten zestaw nie było (i jest to wiarygodna informacja w tej hurtowni) ale dopiero jak ten zestaw sie skończy będe miał o nim jakieś zdanie. Ponieważ większość rzeczy sam robie przy aucie to zadecyduje czy jeszcze raz to samo czy spróbować innej firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy uświadomcie mnie. Zbliża się przegląd na 90tkę :shock: mojej Megi II i obawiam się że moje tarcze są za cienkie bo je jakieś 5tys km do tyłu przetaczałem. Miały 9 i 8,8mm. Jaki jest wymiar dopuszczalny i czy podczas ogólnego przeglądu mogę odmówić wymiany tarcz.

Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie wymienilem sobie klocki i tarcze z przodu: TRW (Lucas), 2 tarcze po 100,- za sztuke , klocki przod 89,-, wymiana 70, w sumie 359,- Na razie jezdze powoli zeby ich nie zniszczyc ale odczucia sa takie same jak na poprzednich na jakich jezdzilem :) Czyli chyba standard :^)

 

Razem z tlumikiem koncowym moje kochanie kosztowalo mnie w tym miesiacu jedyne 569.- :) I jak tu nie kochac mojej skarboneczki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam problem gdyż mój Ściemniacz-scenic od strony wewnętrznej z lewej strony zaczął nie równo zbierać i tarcza ma same ząbki-schody ze strony wewnętrznej, czy jest to niebezpieczne czy póki co moge jeżdzić??? A do wymiany powoli i tak się szykuje tylko nie mam pojęcia jakiej firmy kupić do scenica 1,6 107 km -08.1999r. klocki hamulcowe plus tarcze tak żeby nie wydać fortuny. Pozdrawiam

 

Przed napisaniem posta w nowym temacie, Regulamin zaleca poszukanie czy taki już nie istnieje. O tarczach i klockach wiele już napisano :) się kłania :)

Posta przenoszę do istniejacego tematu. - gojgien

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja właśnie jestem po naprawie tarcz. Otóż tak jak wcześnie pisałem moje tarcze zostały porysowane i pokrzywione na skutek jazdy na zużytych klockach. Od tamtej pory gdy hamowałem z prędkości powyżej 100 km/h to miałem straszne bicia na kierownicy. Z racji urlopu przystąpiłem do akcji "Tarcze" <boks> . Udałem się do pewnej hurtowni narzędzi i zakupiłem nasadkę torksa T40. Zapłaciłem ogromną :shock: sumę...9 zł. Następnie odkręciłem te 2 śrubki na każdej tarczy (wcześniej WD-40 i uderzenie młotkiem w śrubę poprzez nasadkę). Odkręcenie poszło szybko, sprawnie i bez kłopotu. Gorzej ze zdjęciem tarczy z piasty. Tu w ruch poszedł 5 kg młot i ok. 1 m. kawałek pręta z mosiądzu. Do tego pomoc teścia. Po kilku minutach walenia młotkiem tarcza się poddała. Następnie wizyty u dobrego tokarza i za 40 zł (cena po znajomości gdyż za godzinę toczenia w Kielcach krzykneli mi 80 zł. a tyle ok. schodzi z 2 tarczami) cieszyłem się z pięknych i równych tarcz. Bicia już prawie zniknęły. Raz się pojawiają a raz nie. Muszę jeszcze wyważyć koła i zobaczę wtedy co się będzie działo. Jedno jest pewne. Torxem z hipermarketu raczej nie odkręciłbym tych tarcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!