Paweł_Sz

Hej, meganka III 1.6 16V 80kkm przebiegu z 2011 roku. Dziś po raz pierwszy, po nocy autko nie chciało zapalić (wczoraj jeździło jak burza). Kręciło rozrusznikiem jak szalone, dopiero chyba po kilku- kilkunastu próbach, machając przy tym pedałem gazu zapalił. Zanim trochę się rozgrzał musiałem go trzymać pedałem gazu na ok. 2000 obr/min, bo chciał gasnąć. Potem już bez problemów. Po kolejnej próbie odpalenia, po ok. 8 godzinach zapalił od dotknięcia. Co to za licho, przepustnica (nigdy jeszcze nie czyszczona), czujnik położenia wału czy może cewka? Pozdrawiam, Paweł

Meganka III Grandtour 1.6 110KM z 2011 roku. Przebieg - 76kkm. Jazdy głównie rodzinne - wakacje, weekendy itp. W ciągu ponad 5 lat padło otwieranie tylnej klapy (przerdzewia mikroswitch w zamku - SZOK). Koszt - 300pln. KZFR odezwało się dwa czy trzy razy zeszłej zimy, jak auto stało na parkingu przez 2 tygodnie nie ruszane. Zeszłej zimy zmieniłem akumulator. Poza tym auto jeździ i ma się dobrze. Dynamika - nooo, przyspiesza, ale nic więcej ;-) Jak jedziemy sami z żoną, to nawet nawet - jak się podkręci silnik do ok 4 tyś. obrotów, wtedy całkiem przyjemnie się to zbiera. Załadowane rodzinnie, z 3 rowerami na dachu traci ochotę na przyspieszanie, ale z 3 rowerami i tak nie da się szaleć, więc nie narzekam. Auto miałem wygłuszane matami (podłoga, drzwi) i jest znacznie ciszej, niż w fabrycznym egzemplarzu, ale powyżej 130km/h faktycznie nie ma co tym jeździć. Tylko że te 130km/h w tym roku osiągnąłem tylko dwa razy po 20 minut na autostradzie Kraków - Tarnów Reszta moich przebiegów to drogi krajowe. Więc znowu nie ma co narzekać, choć jakbym jeździł znacznie częściej trasami szybkiego ruchu czy autostradami, to bym już chyba trochę narzekał... Audio - fabryczne jest do d***, ja mam założone audio od podstaw, więc nie narzekam ;-) Komfort - przejechanie 500km z Podlasia do Krakowa nie stanowi problemu, fotele są całkiem wygodne. Więc co? Nie narzekam ;-)) Ogólnie autko to jest bardzo przyjemnym "dupowozem", bez szaleństw, ale w miarę komfortowo potrafiącym przewieść mnie z punktu A do punktu B. Ostatnio nawet myślałem o zamianie na coś innego, ale po długich "myślenicach" stwierdziłem, że po co mi nowe toczydełko, skoro to spełnia swoje zadanie w 95%. Jeżeli więc tak jak ja oczekujesz od autka normalnej codziennej "służby", bez sportowych uniesień, to wydaje mi się, że Meganka III spełni Twoje oczekiwania.

Pięknie Wam dziękuję za błyskawiczną pomoc!

Nie chcę zakładać kolejnego wątku, więc zapytam tutaj - czy tunele w podłokietnikiem do MIII były również robione bez gałki od nawigacji? Wszystkie oferty na alledrogo są albo bez tego górnego plastiku tunelu albo z dziurą pod nawigację.

Cześć, od pewnego czasu (jakiś miesiąc po gwarancji :P ) zaczęła mi się czasem otwierać klapa bagażnika w Megance. Jadę sobie a tu ciach i odskoczył zamek. Staję, zamykam i... za chwilę znowu się otwiera, czasem ponownie po krótkiej jeździe. Na szczęście klapa trzyma się, jak centralny zamek jest zamknięty. W sieci znalazłem opisy podobnych problemów w Megane II. Miał ktoś z Was takie hece z zamkiem klapy?

Czy 200pln to dużo? To zależy, na Pachońskiego chcieli 300pln :-P Wydaje mi się, że wszystko zależy od miasta... Kraków jakoś tani specjalnie nie jest...

Byłem dziś obszyć kierownicę w mojej Megance III, wyszło pysznie, cieszę się jak małe dziecko :P Koszt - 200pln. Krakusom bardzo polecam tapicera www.mgmaxstyling.net (namiary znalazłem kiedyś na forum BMW), ponieważ sprawdził się doskonale, to polecam innym. Jak znajdę trochę czasu to wkleję jakieś zdjęcie...

Nie posłucham ja głupi rady i kupiłem... autko stoi na 15 calowych Enzo H i wygląda śliiiicznie ;)

Hej, niby gadżeciarzem nie jestem, ale pomyślałem sobie o zapodaniu do mojej Meganki Grandtour alusków. Autko jest w default kolorze (czyli białym, wiem wiem, co o tym myślicie :)), oponki są w rozmiarze 15". Mam 3 typy: - ENZO H (tak tradycyjnie) - DEZENT V - DEZENT V Dark (z białą karoserią powinno chyba ładnie się komponować, ale czy nie będzie to zbyt dresiarskie?) Jakie są Wasze opinie o w/w wyborze? A może macie jakieś inne propozycje?

2000PLN za wzmak to gruba przesada, jeżeli nie idzie za tym inwestycja w całą resztę: wygłuszenie, głośniki, okablowanie... ja poleciłbym coś tańszego - http://www.caraudiosklepy.pl/u-dimension-jr-4-300-p238.html, sam to mam założone w megance i wszyscy, którzy słyszeli jak to gra byli w ciężkim szoku...

Panowie, bez przesady z tym "światem francuzów" i kataklizmem z powodu głupiej skrzyni. Jak jest gwarancja to jechać do ASO, jak już nie ma to do dobrego niezależnego serwisu po poradę. Meganka to przecież zwykły popularny kompakt z masowej produkcji, który ma prawo popsuć się tak, jak wszystko inne. Jak komuś zależy na lepszej jakości, to można odwiedzić salon Infinity albo Lexusa ;-)

Łożysko wyciskowe sprzęgła pracuje tylko przy wyciśniętym sprzęgle, więc jak coś szumi przy puszczonym pedale sprzęgła to pewnie łożysko na wałku głównym skrzyni...

IMHO szanse na zwrot auta/pieniędzy są mimo, że w umowie widnieje wpis, że znasz stan techniczny itp. ale to będzie ciężka batalia. Druga sprawa - nie licz, że w razie pomyślnego załatwienia sprawy otrzymasz więcej niż te 7.000 z umowy, nikt nie udwowodni, że zapłaciłeś więcej, poza tym nawet nie masz jak się do tego przyznać, bo to przestępstwo karno-skarbowe. Szczerze mówiąc, to Twoja sytuacja różowa nie jest... Na używane auta trzeba BARDZO uważać, dam przykład - kupowaliśmy żonie nowe autko, stare zostawiliśmy u dealera, bo nie chciało mi się bujać ze sprzedażą. Jakież wielkie było moje zdziwienie, gdzy dealer wystawił moje stare autko do sprzedaży z notką "serwisowane w ASO", podczas gdy ja tego nigdy nie robiłem! Zadzwoniłem do tych oszustów i im wygarnąłem, ale nic więcej zrobić nie mogłem...

Bez przesady... mam w drzwiach 13cm i gra tak, że cieżko wysiadać z auta :) Fakt, mam car-audio montowane od podstaw (auto kupiłem bez radia), ale to nie ma znaczenia. Z głośników 13cm można bardzo dużo wycisnąć pod warunkiem kompleksowego podejścia do problemu.

Skoro skrzynia (lub dyfer) w obecnym roczniku wciąż buczy to albo zwalona jest jej konstrukcja albo obróbka materiałowa współpracujących kół zębatych nie jest doskonała. Ale tu chyba nic nowego nie wymysliłem... dlaczego Renault z tym nic nie robi? Bo prawdopodobnie nie ma to wpływu na żywotność, a poza tym silnik 1.6 jest sprzedawany teraz chyba tylko w "trzecim świecie" czyli Polsce, Słowacji itp. i nie opłaca się przestawiać produkcji. W mojej megance też buczy, choć stwierdzam, że po przejechaniu 16kkm znacznie ciszej, w sumie to jedynie przez kilka pierwszych kilometrów jak ruszam zimnym autem po chłodnej nocy. Nie wydaje mi się, by interwencje nas, konsumentów cokolwiek dały, chyba że zainteresujemy tym "Turbo kamerę" czy jakieś inne media. Obawiałbym się też odpowiedzi "była jazda próbna, więc wiedziały gały co brały". Bo "klient nasz pan" tylko do momentu przelania kasy za auto... niestety... najskuteczniejsze wydawać by się mogło "zagłosowanie nogami", czyli przy zakupie kolejnego auta pójscie do konkurencji. Zresztą Renault już stracił jednego klienta - wybieraliśmy teraz autko dla żony, mimo, że Twingo bardzo się spodobało to salony nie mają nic do jazdy próbnej. Żenada. U konkurencji można było pojeździć za to do woli Wracając bezpośrednio do tematu - sam zastanawiam się teraz nad lepszym wygłuszeniem auta, zwłaszcza podłogi - włożenie warstwy mat bitumicznych powinno pomóc na buczenie i nie tylko...