Megane I phII dziwny klekot - proszę o pomoc !!

[libert]

Panowie,

 

mam taki oto problem, nie mam pojęcia co to może być. Gdy silnik jest jeszcze zimny wszystko jest ok. Problem pojawia się gdy silnik się nagrzeje. Otóż na niskich obrotach np. 1 bieg (najbardziej) gdy naciskam lekko pedał gazu i wzrastają lekko obroty silnika to mniej więcej spod szyby od strony pasażera zaczyna się wydobywać dziwny klekot, coś jakby jakiś wiatraczek hałasował. Dźwięk może nie jest jakoś bardzo głośny ale jest szalenie irytujący. Gdy zwiększam bardziej obroty silnika zanika. Co to może do licha być? Jeszcze raz wspomnę, że dzieje się tak tylko przy nagrzanym silniku, również siła nadmuchu powietrza nie ma nic do rzeczy.

Proszę o pomoc.

[Lewy]

Z tego co pamiętam, to rzecz dotyczy przekaźnika/zaworu pochłaniacza par paliwa.

[libert]

ktoś coś może więcej powiedzieć? spotkał się z podobnym problemem?

[duzyinaczej]

Witam.

Jestem tu po raz pierwszy, więc proszę o wyrozumiałość.

Co do klekotu to mam ten sam problem - też w Megane I phII.

Sam jeszcze nie doszedłem, co to może być, ale dźwięk brzmi jak jakiś przekaźnik.

Kiedy silnik jest zimny to cisza a w momencie nabrania temperatury przy obrotach 2000 do około 2300 zaczyna się klekotanie - jak terkotka w szprychach [stare dobre czasy ].

Spróbuję z przekaźnikiem pochłaniacza par paliwa.

Jak mi się uda coś „wywęszyć” to dam znać, chyba że ktoś znajdzie przyczynę wcześniej - wszyscy czekamy na informację.

[sergiu83]

Nie chce was straszyć ale takie właśnie terkotanie (

jak terkotka w szprychach

)to mi się pojawiło po "przeglądzie" reklamacyjnym wymienionego rozrządu. z tym że dodatkowo mam buczenie (typu "uuuuuu") na rozgrzanym silniku.

[Rbit]

Mogę powiedzieć że owe terkotanie nie ma raczej na pewno nic wspólnego z rozrządem choćby dlatego, że w moim przypadku taki sam dziwny odgłos występował tak przed jego wymianą jak i po. Co do dziwnego buczącego odgłosu "uuuuuuu" to już ma bo w moim aucie występował identyczny problem. Dopiero po reklamacji i kompletnej powtórnej wymianie rozrządu, (innej marki części) buczenie całkowicie zanikło i jest zupełna cisza, nie licząc oczywiście owego charakterystycznego tyr,tyr,tyr.

[duzyinaczej]

Panowie już wiem.

U mnie na 300% jest to elektrozawór w pochłaniaczu par paliwa.

Zwiększyłem obroty i zaczął dziad jeden cykać jak szalony.

Nie zmienia to faktu, że teraz nie wiem czy tak może być, czy go wymienić.

Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz a mianowicie na elektrozaworze jest "dziura" dolotowa i do niej dochodzi przewód elastyczny, natomiast do wylotowej, która powinna iść do pochłaniacza nie jest podłączona rurka i teraz nie wiem, czy ktoś kiedyś grzebał (poprzedni właściciel) i zapomniał, czy stwierdził, że tak jest lepiej. Niestety to sprawdzę albo jak się zrobi cieplej alb jak w końcu będę miał kiedyś wolny weekend.

Pozdrawiam i czekam na jakieś sugestie

[grzeg79]

ja też mam wspomniane tyr, tyr tylko na obciążonym silniku przy przyspieszaniu, nikt za bardzo w serwisach nie chce się tym zająć, bo twierdzą, że można z tym jeździć, czy silnik 1.6 16V ma koło zmiennej fazy rozrządu, bo to podobno daje takie dokładnie efekty? Pozdrawiam

[lepper_pl]

grzeg79, ale twój 1,6 nie ma KZFR. Silniki w meg II i scenic II dopiero to miały. Czyli od 2003 roku

[grzeg79]

Dzięki za info, mam nadzieję, że to pewna wiadomość, bo cenowo KZFR nie wygląda różowo. Więc pozostaje albo nieszczelność na wydechu, albo wspomniany elektrozawór par paliwa, albo coś z katalizatorem podobno może być, albo może coś z poduszką silnika (słyszałem kiedyś o takim przypadku pukających blach pod poduszką). Mam nadzieję, że odpadają zawory, panewki lub skrzynia (sprzęgło). Dajcie znać jak zdiagnozujecie przyczyny. Pozdrawiam.

[macciel]

chciałbym wrocić do tematu, rozwiązał ktoś problem tego klekotania? mam ten sam problem i nie wiem czy to olać czy zacząć się martwic...

[grzeg79]

Było już wielu magików przy moim samochodzie, przez jednego z nich straciłem trochę kasy, ale kilku z nich wspomniało coś o panewkach, stwierdzając jednocześnie, że przy braku narastania objawów nie przejmować się i jeździć, co też czynię i jest ok od prawie dwóch lat... Pozdrawiam

[ltms]

Panowie już wiem.

U mnie na 300% jest to elektrozawór w pochłaniaczu par paliwa.

Zwiększyłem obroty i zaczął dziad jeden cykać jak szalony.

Nie zmienia to faktu, że teraz nie wiem czy tak może być, czy go wymienić.

Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz a mianowicie na elektrozaworze jest "dziura" dolotowa i do niej dochodzi przewód elastyczny, natomiast do wylotowej, która powinna iść do pochłaniacza nie jest podłączona rurka i teraz nie wiem, czy ktoś kiedyś grzebał (poprzedni właściciel) i zapomniał, czy stwierdził, że tak jest lepiej. Niestety to sprawdzę albo jak się zrobi cieplej alb jak w końcu będę miał kiedyś wolny weekend.

Pozdrawiam i czekam na jakieś sugestie

Mam dokładnie takie same objawy i taki sam wygląd "tej czarnej skrzynki", szkoda tylko, że nikt nie wie, czy trzeba się tym martwić, bo mnie to strasznie denerwuje.

[P_r_z_e_m_o]

O ile dobrze pamiętam w silnikach 8-zaworowych elektrozawór jest zamontowany oddzielnie wiec jego wymiana nie stwarza problemu. Natomiast w 16-zaworowych el-zawór jest zabudowany w puszcze pochłaniacza.

Czy się tym przejmować? Nie wiem, ale ktoś miał już z tym problem poszukaj na forum.

[Junia22]

Witam. Podepnę się do tematu. Otóż w swojej megi zauważyłam, a właściwie usłyszałam, iż po odpaleniu, na zimnym silniku, słychać takie dziwne "chrobotanie" (trwa ono ok. 3-5 min.), później ustaje. Silnik się rozgrzewa i przy obrotach ok.2000-2200, podczas dodawania gazu daje się usłyszeć dziwne "klekotanie" (ustaje po zdjęciu nogi z gazu i pojawia się po ponownym jego dodawaniu). Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Czy należy się tym przejmować i usunąć ewentualną usterkę czy dać sobie spokój i niech sobie "klekocze"?