Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Co Was ostatnio wkurzyło?


knq

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie denerwuje że jak ktoś wypadnie w zaspę, a człowiek zatrzyma się żeby biedakowi pomóc wyciągnąć samochód to go jeszcze nawyzywają że blokuje ruch, ale nikt się nie zatrzyma żeby pomóc :/ bo łatwiej otworzyć okno i obrażać :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

około 20:00 kto był w Warszawie zdaje sobie sprawę z warunków drogowych.

Prosto mówiąc zamieć śnieżna.

Tir :shock: lecący lekko 100km/h od Dworca Zachodniego w kierunku Pruszkowa. Wyprzedzał mnie,

ale czad :evil:

Potem kolesie jeżdżący dla bezpieczeństwa :roll: lewym pasem mniej niż 20 na godzinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie wkurzają opady śniegu, jako , że przed kamienicą sprzątam (trza se dorobic;]) to wczoraj wieczorem, elegancko, ładnie chodnik odśnieżony, pobudka dzisiaj o 6 kontrolnie, czy spadł śnieg... nie ma...to kimka do 7... wychodzę na dwór a tam pełno śniegu...szlag by to...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie dobitnie wkurzył wczorajszy dzień... Oczywiście chodzi o nieodśnieżone drogi :/ pługi nawet nie raczą przejechać w tandemie na głównej drodze, nieodgarnięty pas wewnętrzny, ciężarówki blokują podjazdy pod górę a wyminięcie ich to masakra... Dwa razy tańczyłem na drodze krajowej z powodu ciężarówek, które zablokowały drogę :evil: oczywiście nie mam żalu do kierowców ciężarówek, a do drogowców, którzy przez cały dzień nie potrafili wysłać dwóch pługów na drogę krajową :evil:

 

Ostatecznie wkurzyła mnie też totalnie nieodśnieżona droga wojewódzka, na której 'dużym' jechał środkiem i nie mieliśmy się jak minąć... ostatecznie - na szczęście przy minimalnej prędkości - wciągnęło mnie w zaspę i Scenior się zakopał... na szczęście (chyba, więc tfu tfu) nic się nie stało... nawet zderzak nie oberwał... echh... byle do wiosny ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiejszy egzamin z matematyki - miała być formalność, pół godzinki, zaliczenie do indeksu i do domu, skończyło się tak, że od 9 do 20 siedziałem na egzaminie bo co chwilę coś profesorowi nie pasowało. Skończyła się moja cierpliwość, oddałem prace i powiedziałem że w czwartek przyjdę jeszcze raz <ok>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz pierwszy w tym sezonie zima doprowadziła mnie do stanu maksymalnego zdenerwowania. Wracając do domu z oddali zauważyłem że na części dachu nie mam śniegu. W sumie nic nowego, trochę odwilży było i miało prawo zjechać. Jako że do domu zasadniczo dostaję się przez garaż nic nie zwiastowało katastrofy. Przy próbie sforsowania drzwi wejściowych żeby dostać się do skrzynki drzwi ustąpiły na +/- 3 cm i coś je blokowało, przez szparę widać było stertę śniegu na schodach i coś ciemnego wystającego spod owej hałdy. Okazało się ze jak poszła mi czapa śniegu z połaci to do strat możemy dopisać: daszek nad drzwiami (obramowanie częściowo zostało, wypełnienie z poliwęglanu się wyrwało, rama mocno rozchybotana), żarówkę w lampie zewnętrznej (ciężki szklany klosz wybrał się w podroż w stronę matki ziemi, szczęśliwie ocalał), różę wysokopienną (ukochany kwiatek mojej małżowinki, specjalnie i pieczołowicie przesadzany w wyniku zmiany schodów i chodniczka) stojący ostał się tylko pień z podtrzymującym palikiem, zapakowana w otulinę korona wala się po glebie, oraz tuja wzrostu ok. 2,5m z jednej strony ma połamane gałęzie i mocno okorowany pień. Czyli plan napraw i urządzanie ogródka wejściowego na wiosnę nabiera całkiem nowego wymiaru :evil: Dodatkowo daszek rozlatując się poharatał konkretnie elewację, czyli przynajmniej renowacja struktury się szykuje. Jedyna pociecha że podczas remontu nie wyrobiłem się z malowaniem elewacji bo wtedy poziom %$&*%$#@ w powietrzu przekroczyłby punkt krytyczny i sąsiedzi mieliby podstawy wzywać policję lub straż miejską do zakłócenia spokoju na osiedlu.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mówiłem żeby odśnieżyć dachy. :)

 

Te, mądraliński, wleź sobie na mój dach w taką pogodę. Skos ma konkretny, tyle że potrzebował trochę odwilży i poszło. Kilka lat temu miałem podobną sytuację (tego dnia co się mała pizza urodziła), ale na mniejszą skalę. Za to jak sieknie od strony ogródka na taras to też ładny efekt: najpierw hurgot na górze jak rusza, później głuchę stęknięcie z czasem odczuwalnym wstrząsem jak trząchnie na podłogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pizza, a drabinek śnieżnych jeszcze nie zastosował :)

http://www.jacekmueller.com/protec2008/ind...46&Itemid=1

Toż to podstawa przynajmniej od strony wejścia do domu.

A wkurza mnie jeszcze 128 dni, do przejścia na utrzymanie przez ZUS. Z tego 58 do przepracowania. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatrułem się poważnie czymś, przyjechałem w odwiedziny do rodziców żeby odwiedzić ciężko chorą babcię. W domu straciłem przytomność w łazience i upadłem już nieprzytomny na kafle, walnąłem głową w podłogę i urwał mi się film. 4 rano, znalazła mnie przerażona matka. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!