Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Żeby uściślić to:

- co 2 tygodnie sprawdzam ciśnienie w oponach (no co miesiąc to najrzadziej) - utrzymuje ciśnienie we wszystkich kołach na poziomie 2.3 atm

- zbieżność ustawiana wcześniej (zaraz po zakupie auta)

- opony to DUNLOP (kurcze nie pamiętam dokładnie jaki model) chyba SP3000 - z tego co pamiętam to są z 2005 roku (wymieniam na nowe w lutym 2010)

... tyle uściśleń.

Co do stylu jazdy to napisałem że 40km/h ale możliwe że to było 30 - chodzi o to że nie jest to szybkie (szalone). Kąt zakrętu dość ostry - 90 stopni lekko pod górkę nawet.

Nawierzchnia: asfalt

Jeśli jest równy asfalt (bez dziur) jest OK.

Jeśli są fałdy, dziury jakieś poprzeczne nierówności - kicha. Auto przód ucieka na zewnątrz, wrażenie takie jakby przednie koła przeskakiwały na zewnątrz.

U znajomego na stacji sprawdziłem amory oraz siłę hamowania - powiedział że wszystkie amory powyżej 70%, hamulce bardzo silne. Powiedział że jeszcze można sprawdzić szybkość reakcji ABSu w kontekście poślizgu kół.

Gdybym na takiej nierównej nawierzchni dodawał gazu to też jest uczucie wyrzucania przodu. Badałem auto przed zakupem w ASO Renault i przód nie był bity (tylko prawy tylni róg z boku dostał).

 

Na marginesie chciałbym nadmienić że jakiś czas temu jadąć nie więcej niż 50 km/h wybiegła mi dziewczynka (na skrzyżowaniu) na ulice (nie pod koła bo zatrzymała się na środku jezdni - i dlatego żyje - jak już ją zauważyłem miałem do niej około 2m), depąłem na hamulce na maxa i okazało się że ABS się włączył. Jezdnia sucha, ciepło a tu ABS. Nie mam co prawda doświadczenia większego w przypadku hamowania ABSem ale zaniepokoiło mnie to. Podejrzewałem amory (dlatego badałem siłe hamowania oraz amory) albo opony (może przestarzałe, choć z 2005 roku). Płyn hamulcowy wymieniłem na nowy 4-5 miechów temu. Sądzę że jednak ABS przy tej prędkości nie powienien się włączyć - przynajmniej w rocznej Fabii przy podobnych warunkach się nie włącza...

 

Autem jechałem już 180 km/h i prowadzi się dobrze. Kierownica nie drga nie zaobserowałem żadnych niepokojących/dziwnych zachowań. Na prostej drodze jak i na łukach na autostradzie nic się nie dzieje. Jak gwałtownie hamuje też nie (do momentu włączenia ABSu). Najgorsze jest to że w ciągu 5 miesięcy musze wydać na auto 2 tyś (OC + nowe opony) dlatego ciągle waham się nad wymianą przednich amorów (nawet nie wiem ile kosztują same amory - może ktoś wie?). Moje próby ABSu na prostej suchej drodze polegają na rozpędzeniu do 60 km/h (czyli tej co pomieście) i nagłym wciśnięciu hamulca + sprzęgła i zawsze włącza się ABS. Coś jest chyba nie tak... chłopcy na stacji jak mnie widzą to wiedzą że potrafię szukać i wiercić dziurę w całym dopóki nie znajdę dlatego jeśli ktoś ma jakieś sugestie to prosze o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kipi, po tym opisie stwierdzam że zachowanie auta jest normalne. Jeżeli w zakręcie o dobrej nawierzchni jest w porządku to znaczy że wszystko gra. Nie możemy winić auta za stan naszych dróg. U siebie w okolicy jak się spieszę to wiem na których zakrętach przód może odskakiwać i trochę zwalniam, jednak jak droga jest gładka to auto trzyma się jak przyklejone. ABS też działa prawidłowo, jednak jak hamujesz z 60km/h do 0 to sprzęgło wciska się trochę później (np przy 30) bo do momentu jego wciśnięcia hamujesz dodatkowo silnikiem.

Gdyby auto uciekało na gładkiej nawierzchni to wtedy bym się martwił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kipi jak tak czytam też myśle , że szukasz dziury w całym i chętnie bym się tym autem przejechał. Po pierwsze ABS przy jakimkolwiek hamowaniu awaryjnym ma się włączyć, po to jest, na mokrym wcześniej, na suchym później.

Tak o tych zakrętach i to pod górę : tył zatem dociążony przód w powietrzu, raczej ma prawo na rozciągniętym amorze. Po za tym przy 30-40km/h ........ masz miękkie auto i być możesz z deka przesadzasz. Jadąc w okolicach Myślenic, wpadnij potestujemy i porównasz z moim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może szukam dziury w całym - w porzednim autku nie miałem ABSu. Ale porównując do rocznej Fabii z pracy to tam ABS hamując z 60km/h do zera wcale się nie włącza. Być może to wina opon (może w tych moich guma się już zestarzała). Tak jak powiedziałem jeżdzę takim autem i bacznie obserwuję. Na chwilę obecną nie mogę nic zrobić. Być może tak ma być i jest to efektem komfortowego zawieszenia wynikającego z faktu że to auto rodzinne o miękkim zawieszeniu i stąd taki "urok" ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co to byłą za fabia ? Może Ci po prostu hebla brakowało w niej lub rzeczywiście w Scenicu guma marna i szybo traci grunt. Weź pod uwagę miękkie zawieszenie w Scenicu vs Skoda. Hamujesz, tył odciążasz i klepie pod butem z tego powodu , że ABS tył "odpuszcza" (ty tego nie wiesz które koło) natomiast przód hamuje z pełną siłą dociśnięty. U mnie z domu mam taki zjazd , że jedno koło z tyłu jest wcale nie dociążone i jak tylko dotknę wtedy hamulca zanim zacznie zwalniać już kopie w pięte. Zatem tym się nie sugeruj. Tak ma być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!