Scenic I phII POŻAR w Sceniku spowodowany przez śnieg - pr

[witman]

Właśnie wróciłem od znajomego, któremu zapalił się w środku Scenic. Przyczyną pożaru był śnieg, który podczas porannego odśnieżania dostał się pomiędzy klawisze do elektrycznego otwierania szyb oraz na manipulator od ustawiania lusterek. Pożar wybuchł gdy auto stało na parkingu. Po pracy gość wraca do auta i zastaje spaloną tapicerkę w drzwiach i część konsoli.

Po obejrzeniu pogorzeliska, stopionych kabli, resztek po przekaźniku można wywnioskować, że było to zwarcie w instalacji, którą zapoczątkował topniejący śnieg.

Pamiętam, że u mnie też kilka razy potrafiło się nasypać śniegu od wewnętrznej strony drzwi, wystarczy uchylić ośnieżona szybę i śnieg zleci do środka.

[kbarann]

dziwne, mi często śnieg napada i nic się nie dzieje

[Tomik]

wątpię by śnieg był bezpośrednia przyczyną pożaru, zwarcie może i tak ale śnieg ma się ni jak do całej sytuacji :->

[witman]

Śnieg się roztopił i zalał elektronikę przekaźnika co spowodowało załączenie przekaźnika i silnika od szyb. Pobór prądu tych silników jest bardzo duży resztę można już sobie wyobrazić.

Nikt normalnie nie trzyma klawisza od podnoszenia szyb przez 2 godziny

W spalonych drzwiach wyraźnie było widać, że źródło ognia pochodziło od przekaźnika lub silnika.

Sprawdźcie na przykładzie swoich aut, że jak wciśniecie klawisz do podnoszenia, a szyba jest już na samej górze to przygasają lampki w oświetleniu, gdyż jest tak duży pobór prądu przez silnik w mechanizmie podnoszenia szyb.

[CareK]

Nie raz tam walnąłem masą śniegu i żadnego pożaru nie było. Myślę, że to przypadek.

[witman]

Mam już 3-go Scenika i nieraz miałem w klawiszach pełno śniegu lub wody, ale to co dziś zobaczyłem dało mi wiele do myślenia :)

Właśnie wertuję schematy elektryczne i coraz bardziej wierzę w dzisiejszy przypadek.

[Prezes]

Powiem, że z prundem nigdy nie wiadomo.

Zwarcie jak najbardziej prawdopodobne a co za tym idzie pożar.

Jak ugaszono :)

[witman]

Wypaliło się co nieco i samo zgasło. Auto było zamknięte, więc może tlenu zabrakło i udusiło się. Wszystkie szyby elegancko przyciemnione na maxa, auto co ciekawe odpala.

[pawelsonx]

ja mam rozkminke jak do tego doszło przecież są bezpieczniki i żeby stopić izolacje kabla to trochę amper trzeba.

Na wyłącznym silniku nie działają szyby lusterka itp. i na pewno plus tam nie idzie

 

Może ktoś grzebał w instalacji nie zabezpieczył przewodów

 

a może tak jak u mojego kumpla w czasie zamykania drzwi podmuch wyrzucił mu kiepa z popielniczki ale on przyjarał siedzenie

[witman]

Auto od nowości ma 1-go właściciela niepalącego. Bezpiecznik wywaliło, ale prawdopodobnie dopiero wtedy, gdy ogień trawił izolację kabli. Na wyłączonym silniku elektryka szyb działa sprawdziłem to u mnie.

[Tomik]

Może w II-ce działa ale w moim aby szyby działały musi być włączony zapłon :)

[witman]

Włącz stacyjkę po czym wyłącz i zobaczysz, że szyby pracują.

[Tomik]

u mnie nie , jedynie gdy zgaszę silnik i kluczyk pozostawię na pozycji włączenia zasilania radia to owszem ale jeśli tylko go wyciągnę to nie działają więc i prąd nie dociera do układu . A może to nie wina siłownika a np: siłownika od centralnego zamka do którego prąd dochodzi zawsze :->

[marcindj]

Pracuje w dużej międzynarodowej firmie produkującej podnośniki do szyb i powiem ci, że to raczej niemożliwe żeby zapalił się taki podnośnik, nawet gdyby silnik w nim był cały czas zablokowany. Pierwsze co to przepalą się szczotki lub uzwojenie, ale na pewno się nie zapali - sprawdzone :) Co do przekaźnika to są one przystosowane do pracy ciągłej tak, że to też nie to. Mi się wydaje że to coś z wiązką kabli, ewentualnie centralny. Weż pod uwagę to że gdyby zapalił się podnośnik bo by się stopiła plastikowa przekładnia i szyba zjechała by na dół.

[gojgien]

ale jeśli tylko go wyciągnę to nie działają

Nawet wtedy powinna działać szyba w drzwiach kierowcy ale do czasu otwarcia tych drzwi, w tym momencie zasilanie jest odcinane. Wszystkie pozostałe potrzebują przekręconej stacyjki.

Po zamknięciu drzwi i zamknięciu centralnego pracują natomiast elektrycznie sterowane lusterka i to zarówno te z lewej, jak i z prawej strony pojazdu.

Jeśli faktycznie doszło do zapłonu od zawilgocenia, to tylko za sprawą przełącznika elektrycznie sterowanych lusterek.

Powyższe właśnie przed chwilą sprawdzałem w swoim sceniolu. Fakt że to najstarsza wersja ale tak to w praktyce wygląda.

Co do śniegu, to zawsze jakoś podświadomie, przed otwarciem drzwi i wyjęciem zmiotki czy skrobaczki, nawet gołą dłonią zgarniam śnieg z miejsca styku drzwi z nadwoziem. Po prostu nie lubię jak się sypie do środka auta.