Scenic I phII Odpala co któryś raz, dziwne

[Norbeusz]

Witam wszystkich. Jestem nowym użytkownikiem tego forum i od niedawna szczęśliwym posiadaczem Megane Scenic I 1.9 DTI z 98roku 98KM. Nie wiem czy dobrze wybrałem to phII za to sory. Szukałem na forum już mojego przypadku ale znalazłem tylko podobne więc postanowiłem założyć nowy temat. Mam nadzieję że admin minie nie skasuje od razu . Mój problem polega na tym że renia ma ciężko zapalić co jakiś czas tz. rano wchodzę do garażu i pali np. za 4 razem, wyjeżdzam z garażu i jade gdzieś, wychodzę i wracam no i renia albo zapali od kopa albo za 1 lub 5 razem. I tak w kółko albo zapali od razu od kopa i chodzi pięknie albo losowo jak chce. Teraz konkrety a mianowicie immo zachowuje się normalnie tz. dioda miga jak tylko wsadzę kluczyk to i przekręcam to świeci na stałę i po chwili gaśnie reszta wskaźników również w normie czyli gasną. Co dziwne zauważyłem że jak nie chce odpalić to na zaworze pompy start/stop przeważnie jest brak 12V jak się pokaże to zapala. Jak ma zapalić to również coś brzęczy przy pompie ale nie zawsze dziś odpaliła jak się pokazało 12V i nic nie brzęczało. Bardzo dziwne jak by immo źle pracował. Czujnik wału czyszczony i ma 780 Om, świece grzeją i sprawdzone, bezpieczniki sprawdzone od immo i wyczyszczone. Już świruje bo nie wiem co to może być. Za bardzo nie chcę oddawać do mechaniora bo zawsze sam naprawiam ale jak trzeba to trzeba. Czytałem o zlikwidowaniu immo całkiem ale nie wiem jak, gdzie jest immo w którym miejscu. To może dojdę jak go skasować całkiem. Proszę o szybkie wsparcie bo to upierdliwa usterka. Może coś Wam wpadnie do głowy albo ktoś miał identyczną usterkę bo to co wyczytałem na forum to mieli ale podobne np. że dioda migała szybko a u mnie jest wizualnie wszystko ok. Co to może być?

[0cool]

Jeśli immo pracuje prawidłowo, to po co go "wywalać" Jak nie chce odpalić to kręci? Czy nic nie słychać?

[Norbeusz]

Przepraszam zapomniałem napisać, tak kręci normalnie. Wszystko jest niby ok. Mi to wygląda na jakąś przerwę lub immo niby działa ale nie do końca

[0cool]

Ja bym się czepiał pompy lub układu jej zasilania. Sam przecież twierdzisz, że czasem nie ma na niej zasilania ( brak zasilania = brak pracy pompy, toteż i nie pali ) i czasem coś przy niej pobrzękuje.

[Norbeusz]

Ok. rozumiem że brak zasilania. Skąd się bierze zasilanie na zawór? Z ECU bezpośrednio czy z immo? Gdzie jest ten immo? Jak się dowiem gdzie jest to spróbuje to sam zrobić.

[P_r_z_e_m_o]

A wyłącznik bezwładnościowy sprawdzałeś? Taki czerwony lub brązowy przycisk na lewym nadkolu (w SII chyba też jest w tym miejscu) Ostatecznie możesz wypiąć kable i połączyć na krótko, bo inaczej nie będziesz miał zasilania. Jak to nie zadziała ściągnij sobie schemat elektryczny z downloadu i szukaj po kabelkach gdzie Ci "prąd ucieka".

[Prezes]

Taki czerwony lub brązowy

Bywa i czarny

[Norbeusz]

Wyłącznik bezwładnościowy ok. Myślę co dalej. Zauważyłem że czasami nawet jak jest napięcie na zaworze to w momencie zakręcenia rozrusznika to napięcie znika. W chwili gdy zorientowałem się że Renia następnym razem nie odpali to podpiąłem zawór na stałe do 12V i zakręciłem no i nic dalej nie odpaliła. Następne kręcenie i odpaliła i tak w kółko losowo. Jak tylko zapali to chodzi jak zegarek.

Jutro jadę na kompa, zobaczymy czy coś pokaże. Już tak jestem zdenerwowany, że chciałem nawet kupić dziś clipa do podłączenia ale powstrzymałem się

Edytowane 6 Lipca 2011 przez Norbeusz

[0cool]

I jak ? Postawili diagnozę ?

[Norbeusz]

Tak postawili :), czujnik położenia wału. Skasował błędy i kazał uruchomić silnik a ten akurat nie zapalił, no i wyskoczył błąd położenia wału. No więc podziękowałem i zapłaciłem 50zł. Pojechałem do sklepiku z częściami do francuzów i kupiłem oryginalny, założyłem cały szczęśliwy, pierwszy rozruch i pali. Po zgaszeniu odczekałem chwilę i rozruch a on bleeeeeee i znowu [cenzura], kolejne próby i to samo raz pali a raz nie, jak chce. Już jestem tak [cenzura], że [cenzura] Coś nie łączy bo jak przy pompie coś buczy to pali a jak nie to nie. Załączam stacyjkę żeby paliły się lampki i jak wyciągnę i wsadzę przekaźnik po prawej stronie silnika górny z lewej to zaczyna pompa bzyczeć i wtedy zapali. Przy pompie jest taki chyba nastawnik z którego idzie gruby kabel i poprawiłem w nim styki no i na razie pali ale czy to to, zobaczę rano jak ostygnie silnik. Powiem Wam, że dawno nie miałem takiej usterki. Ale [cenzura] nie będę sobą jak tego nie zrobię a wtedy wam opiszę co to może być. A cha mam jeszcze jedno pytanie czy tego mojego DTI mogę zapalić od razu po zapaleniu się kontrolek czy muszę poczekać aż zgaśnie kontrolka układu wtryskowego zaraz koło spiralki? Bo jeszcze zauważyłem, że jak nie zdąży zgasnąć to też ma problem z odpaleniem a jak zgaśnie to nawet pali. To takie trudne muuuuuu <płacze>

A cha i jeszcze pytanie co to jest za urządzenie do którego dochodzą dwa kabelki z kostki z której idzie kabel do zaworu start/stop?

 

Przepraszam za moje słownictwo :)

 

Na forum cenzuralnie się wysławiamy

Prezes

Edytowane 8 Lipca 2011 przez Norbeusz

[0cool]

Nie pamiętam jak to się dokładnie nazywa, ale sprawdź może jeszcze elektrozawór pompy.

[Norbeusz]

Elektrozawór ok. tak przynajmniej się wydaje. Jak zapodam mu 12V z aku to otwiera i zamyka. Wyczytałem na forum że to czasami rozrusznik broi ale cholerka u mnie na oko bardzo dobrze kręci, przynajmniej tak mi się zdaje.

 

Przepraszam za moje słownictwo

 

Wyczyściłem styki i poprawiłem w tej wtyczce okrągłej która idzie do nastawnika, założyłem zaworki zwrotne przed samą pompą i na powrocie zaraz za pompą. Jak na razie auto zapala rano od pierwszego kopa no i już półtora dnia chodzi dobrze. Jak na razie wszystko ok. Mam nadzieję, że tak już zostanie na długie lata.

 

Witam ponownie. Niestety po ok. 2 dniach znowu zaczął fiksować. Oczywiście każdego ranka odpalał za 3-6 razem. Wyczytałem z postów chyba Prezesa, że może to być jeszcze rozrusznik. Faktycznie coś ciężko kręcił zwłaszcza rano. Wyjąłem, rozebrałem i przeczyściłem i następnie porządnie nasmarowałem. Wyczyściłem masę z karoserii do silnika i teraz kręci jak szalony ale nie pali znowu albo pali jak chce. Po przeczyszczeniu masy polepszyło się ładowanie z 14,1 do 14,4. Wczoraj byłem u pompiarza bardzo porządnego, podłączył do kompa wykasował błędy i kazał odpalić, Renia jak nazłość odpaliła. Gość powiedział, że nigdy w życiu to nie jest wina źle ustawionej pompy. Kazał dokładnie sprawdzić prawą skrzynkę z tymi przekaźnikami bo niby w tym miejscu leżał w Reniach problem i kazał poprzemieniać przekaźniki miejscami. Po odjechaniu od niego Renia paliła cały czas, dziś rano zapaliła za pierwszym razem od kopa byłem w ciężkim szoku. Ale po południu pojechałem na myjnie, umyłem i oczywiście Renia nie chciała zapalić za żadną cholere. Po odpaleniu podjechałem do garażu i dalej sprawdzałem. Tym razem doszedłem do tego, że kable z zaworu start/stop gdzie czasami traci się napięcie w momencie jak właśnie nie chce odpalić idą prosto do kompa. Wyciągnąłem kompa i rozebrałem na czynniki pierwsze i sprawdzałem połączenia i zimne luty. Wszystko ok. wyczyściłem styki i założyłem kompa na swoje miejsce i o dziwo Renia zapaliła od kopa i na razie pali cały czas. Hmmmmm zobaczymy rano co i jak. Jutro zdam relacje. Jak coś komuś wpadnie do głowy to proszę napisać.

 

No i znowu to samo, właśnie przyjechałem z Bytomia cały zdenerwowany. Pojechałem do Bytomia, zgasiłem i poszedłem do sklepu, jak wróciłem to oczywiście zapalił dopiero za 10 razem Co to może być. Czasami brak bzyczenia w pompie i brak zasilania na zaworze brak start/stop. Tak jak by komputer nie podawał napięcia bo sprawdziłem miernikiem na pinach kompa. Może immo albo komp uszkodzony ? Znacie gdzieś w okolicach Zabrza jakiegoś super elektronika samochodowego ? Sam już chyba nie dam rady. Moja biedna Renia ....

 

Hura !!!!!!!!!!!!!! Nareszcie Sceniczek zrobiony. Walczyłem z nim ze dwa tygodnie ale to dlatego, że powiedziałem sobie na początku, że się nie poddam no i mi się udało. Ostatnia diagnoza po przejrzeniu caluśkiej elektryki i zmierzeniu wszystkiego co się dało pomyślałem, że to musi być szwankujący immo chociaż wyglądał na dobry. Skasowałem immo w sterowniku no i podłączyłem kompa do auta a tu klops, to samo co wcześniej. Myślę, myślę i mówię sobie to musi być komp. Niby sprawny ale pod obciążeniem zaczyna fiksować. Kupiłem dziś kompa i przegrałem mapę oraz wyczyściłem immo wsadziłem, sterownik nauczył się kodu przekręcam stacyjkę i pstryk i pali od kopa. I jak na razie pali cały czas. To musiało być to chociaż stary komp wyglądał na dobrego to jednak tak jak przypuszczałem pod obciążeniem elektrozaworów włączał blokadę lub coś podobnego na skutek czego odcinał napięcie z elektrozaworów. Serwisy renówek wysiadły a mi się udało :) mam nadzieję, że już mnie nic nie spotka. Pozdrawiam i mam nadzieję, że komuś te moje opowiadanie się przyda i mniej się wycierpi niż ja ale coś z tego mam, nauczyłem się elektryki caluśkiej w scenicu hehehehe. Panie Prezesie zamykamy temat.

 

Dodano: 27 lip 2011 - 21:34

Witam ponownie. Niestety cieszyłem się szczeniaczkiem przez ok 5 dni. Palił, śmigał prawie latał :) no i dziś rano odpaliłem i podjechałem do garażu. Wchodzę do auta chcę odpalić no i znowu powrót z rozrywki, odpalił za 10 razem. No i cały dzień dziś znowu to samu pali co któryś raz. Bożeeeeeeeeee vo to może być. Ten drugi komp się zepsuł? Zauważyłem przez te wszystkie dni, że jak odpalałem po zgaszeniu się wszystkich kontrolek to w momencie rozruch zapaliła się kontrolka ABS i winda z radia CD się włączyła, to wyglądało na spadek napięcia w momencie rozruchu ale palił normalnie no i dziś klops. Dziś wyczyściłem wszystkie styki znowu i znalazłem 2 bezpieczniki pod siedzeniem pasażera obok aku i wyczyściłem je i teraz jak zapalam to ABS się powtórnie nie zapala i winda jest już cicho. Czy mógł się drugi komp popsuć ?

Edytowane 8 Lipca 2011 przez Norbeusz

[RACHE]

a akumulator sprawny ? Miałem przypadek, że immo mi się blokował, i za chiny nie dało się uruchomić auta, 3 razy jechałem... holowany byłem do majstra na kompa co by mi kompa/immo odblokowali. Winowajcą okazał się wadliwy akumulator. W moim przypadku aku przy mrozach dostawał po dupce i chyba nie trzymał napięcia, albo coś w nim się popsuło, stąd takie fiksacje bo oprócz blokowania immo, to jak się rozładowywał to niektóre kontrolki robiły dyskotekę na desce

[Norbeusz]

Aku nówka, sprawdzony centra futura 77ah 760a rozruchu

 

Dodano: 27 lip 2011 - 23:10

Coś czuję, że nie ma bata na tą usterkę. No nic papa sam sobie poradzi z tą usterką hehe

[0cool]

Wspomniałeś że podczas odpalania występuje duży spadek napięcia. A może by tak podłączać wszystko i spróbować ?