Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Zakup PH I


boban666

Rekomendowane odpowiedzi

poczytaj opinie o usterkowości silników dci i dti.

Nie odradzisz.

1,9 dT 90KM mam od 2006 roku, 1,5 dCi 106KM od grudnia 2010, (obydwa do nadal) ten będzie pierwszym 1,9 dCi 120KM, choć już takiego brat w Lagunie posiada przynajmniej 3 lata jeśli się nie mylę. Jego silnik był kupowany mając coś około 200tys km ten ma 136 tys.

Wiem na pewno co już niejednokrotnie pisałem, że pomimo trafiających się usterek silników diesla, benzyniaka już nie zakupie nigdy, a te ranaultowskie też potrafią być upierdliwe jak KZFR, świece kable.... zresztą poczytaj sobie, więcej tego jest jak nawet obróconych panewek w dieslu.

Poza tym już po zawodach, został zakupiony z pełną świadomością i zdecydowanie.

thumb_hosting_zdjec_1355667725__16122012636.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto użytkowane 3 lata w Polsce, sprowadzone z Niemiec indywidualnie, z przebiegiem 80 tys.
rozumiem, że 3 lata temu jak było sprowadzone, to cofnęli ze 150 kkm i od razu do ASO, by zapisać przebieg.

później się jeździ, dobija kilometry i znowu badanie w ASO dla potwierdzenia wiarygodności przebiegu :D

nieeeee... Ty byś takiego nie kupił :D

 

P.S. tak często wygląda "serwisowanie" w ASO

Edytowane przez mrarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz nie wierzyć, zresztą nie mam zamiaru na siłę Cie przekonywać.

I tak nabywcy nawet złotówki nie dołożysz do ewentualnej naprawy.

Jak koń wygląda każdy widzi, a z mojej oceny wygląda lepiej jak widać. Prócz tego, kupowane od osoby prywatnej, nie od pośrednika czy handlarza.

I trochę suchych faktów i dat:

Pierwsza rejestracja połowa grudnia 2004.

Przegląd serwisowy w Niemczech w 2005 roku z przebiegiem 29,625km.

Ostatni wpis w Niemczech to 61tys z drobnymi w 2006

Polska książka pojazdu z lipca 2008, tu właściciel twierdzi, że auto miało około 80tys. przebiegu.

W polskim ASO była 1 wizyta na koniec sierpnia 2009 z przebiegiem 92tys w Bielski Białej, po kod do radia, no co jest faktura i zapisany przebieg.

W marcu tego roku (2012) była ostatnia wizyta w ASO, powodu nie znam, (info z rozmowy telefonicznej z ASO) a przebieg zapisany to 125 tys.

Właściciel mówił o akcji przywoławczej, w celu zmiany oprogramowania elektrycznego hamulca pomocniczego.

W tym czasie też wyłączono samoczynne jego działanie po zgaszeniu silnika.

Obecnie auto ma 136 z drobnymi i przynajmniej od 2 miesięcy było używane sporadycznie.

Właściciel zazwyczaj używał auta na dojazd z jeszcze 4 osobami do pracy na dystansie 12km najkrótsza 21km najszybsza, i to zamiennie czyli 1 tydzień na 5, co daje 10 tygodni lub 60 dni, lub 2500km w roku przy dłuższej i szybszej trasie.

Od 2 miesięcy poprzedni właściciel korzysta z przywilejów emerytury górniczej wiec przebieg prawie zerowy a rodzinka posiadająca swoje auta i tym nie ma kto jeździć. Całkiem logiczne tłumaczenie.

Z powyższego wynika, że jeśli coś było kręcone, to maksymalnie o 40tys km, pomiędzy rokiem 2006 i 2008, jeśli pomiędzy tymi datami było eksploatowane tak samo jak przed 2006. Mogło jednak chwilowo czekać na nabywcę, gdzie czas płynie a licznik stoi. Nie wnikam w to. Sumując to co ma na liczniku i to co przypuszczalnie, w co wątpię skręcono, to wiarygodne jest 176tys km czyli tyle, do ilu skręca się prawie wszystkie z tych roczników, by Polak z pocałowaniem ręki je zakupił.

Stan auta jak i silnika jednak na taki przebieg i zabieg nie wskazuje.

Ty byś takiego nie kupił

Niepotrzebna złośliwość z Twojej strony...

Ja auta kupuję na podstawie ich stanu, a nie przebiegów, to może być pomocne do oceny wcześniejszego użytkowania ale nie podstawą zakupu. Tak właśnie w moim sceniolu drugim znalazł się silnik z 27tys przebiegiem, choć buda i reszta miała na liczniku 119 tys km. Stan był podstawą decyzji, że to auto będzie i jest moje.

Edytowane przez gojgien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale OT zrobiliście :D Co do linkowanego: nie ma uchylanej tylnej szyby, na zamieszczonych zdjęciach nie jestem w stanie stwierdzić czy ma sławetne naklejki na nadkolach, na mój gust jeżeli sa to są zbyt swieże bo nie zżółkniętę (ale to nie musi oznaczać totalnej demolki pojazdu i klepania go z przystanku). Dywanik tylko u kierowcy i to jeszcze jakiś mocno zdefasonowany. Aż odrzuca mnie od tych wywecowanych plastików wewnątrz... I sprawdź czy aby nie będziesz na Niemca kupował, tablice i owszem zamazane choć nie superdokładnie, ale nie widać żadnego niebieskiego paska po lewej stronie. Przebieg-bo ja wiem... Mój ma 5 lat i 120000 km. już pękło, ale co ja się tam znam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebna złośliwość z Twojej strony...
źle mnie zrozumiałeś! wiedząc, że byle czego nie kupusz (bo wiesz gdzie, co i jak sprawdzić przed kupnem) to pewnie tak jest, jak piszesz :D

a napisałem: P.S. tak często wygląda "serwisowanie" w ASO, bo niestety polskie ASO wpisują to, co auto ma na liczniku, bez chęci "weryfikacji" z ich strony. m.in. ja się o tym przekonałem:

02.04.2008 180 803

16.07.2009 129 470

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem obejrzeć.Nalepki na tylnich nadkolach troszkę zżółknięte są.Dywaniki fakt nie były oryginalne choć były dane jakieś nowe.Na niemaca raczej nie bo gościu powiedział że wystawia fakturę VAT.Autko wygląda naprawde fajnie i bardzo przyjemnie się nim jechało.Szyby wszystkie sprawne (eletrycznie)i z rocznika 2003.Dmuchawa i klima działały prawdiłowo.Wycieraczki też.Ale wstrzymam się jeszcze z zakupem bo jutro jade do ASO na przegląd przedzakupowy i zobaczymy co tam wyjdzie.Czego moge wymagac na takim przeglądzie.Historii napraw itp.?Odziwo handlarz nie miał absolutnie żadnych uwag do tego że chce autko sprawdzić w ASO.Umkła mi jedna żecz.Brak osłony na silniku.Martwić sie tym czy to olac.

Edytowane przez boban666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osłona na silniku nie jest najważniejsza - być może któreś ASO zapomniało założyć

IMHO ważne, by ten handlarzyna nie miał tajemnej umowy z kierownikiem serwisu w ASO, bo wtedy taki przegląd to... :D

historię na przeglądzie to pewnie powiedzą, bo na papierze nie chca dać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie.Gościu twierdzi (pokazywał mi brief niemiecki) że auto należało do goscia urodzonego w 1939r :D.Czy taki niemiecki dziadek nie japał by się że ASO zapomniało założyć tej osłony?Co do samego ASO to nie wiem co teraz za bardzo zrobic bo umowiłem sie na jutro na ok 14:00 i nie wiem właśnie czy nie mają jakieś tajnej umowy.Nie wiem może za bardzo się czepiam ale szkoda było by wtopić te 15000 a z drugiej strony jezdzic po ASO i placic za kazdy przeglad 300zl to jak dalej tak pojdzie to 15000 stopnieje do 5000 :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie.Gościu twierdzi (pokazywał mi brief niemiecki) że auto należało do goscia urodzonego w 1939r
a gdzie to w brifie pisze :D

 

umowiłem sie na jutro na ok 14:00 i nie wiem właśnie czy nie mają jakieś tajnej umowy
tego się nigdy nie dowiesz, bo nie możesz. ja (nauczony tym, co miałem) bym zażądał obecności przy tym przeglądzie, bez sprzedawcy (niech sobie kawę pije) i przy okazji roboty wypytywałbym o "ciekawostki" typu uszkodzone panewki, elektryka, mrugający wyświetlacz, woda w schowkach etc. etc. dając do zrozumienia, że niektóre tematy znasz, ale jednocześnie NIE weryfikujesz jego (być może dobrych) umiejętności :D

żądaj na koniec papierka z wyposażeniem (powinni dać) i wydruków z CLIPa. historii pewnie nie dadzą, ale możesz sobie na kartce spisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a gdzie to w brifie pisze :D

Dokładnie Ci nie odpowiem ale jak fiestę miałem to wiem że było to w danych poprzednich właścicieli.

Oo jest takie coś w necie:

http://www.v10.pl/archiwum/prawo/wzorydokumentow/wzor_briefu_de.jpg

pod nazwiskiem właściciela jest z prawej strony geb.am i data, tu 26.10.19.... i zamazane

To właśnie data urodzenia poprzedniego właściciela

Edytowane przez gojgien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było to coś podobnego :D a geburtstag to na śląsku są urodziny czyli faktycznie może to być data urodzenia własciciela :D.Nic pojade jutro i zoboczymy co tam wylezie.Wyświetlacz nie migał bo troszkę tym autem pojezdzilismy :P.Po przeglądzie weznę go jeszcze na A4 badz A1 i przegonie go troszke.Dzięki za rady.Oczywiscie dam znać co z tego wyszło.

Edytowane przez boban666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!