Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Poduszka silnika 1.9 dci


konrad_28

Rekomendowane odpowiedzi

Miałbym prośbę.

Chciałbym się upewnić czy znowu padła mi poducha olejowa - wymieniali mi przeszło rok temu na nową. Z tego co pamiętam, jak była założona nowa to wydaje mi się że była wyższa a co za tym idzie, łapa przykręcona do silnika która opierająca się o poduchę stała wyżej (silnik automatyczni też jest wyżej nad karoserią).

I tutaj prośba do kolegów - czy moglibyście zmierzyć odległość łapy poduchy do karoserii, bo chyba tak można sprawdzić najlepiej czy nie siadła a jak siadła to o ile?

Na zdjęciu zaznaczyłem miejsce pomiaru. Jak ktoś by był tak miły i mógł mi podać jaką ma wysokość w swoim samochodzie...

Podejrzewam, że znowu mnie czeka wymiana...

Jeśli okaże się że siadła to tak jak wcześniej ktoś opisywał podłożę gumę pomiędzy łapę przykręcona do silnika a poduszkę. Po co znowu wymieniać i płacić ponad 150 zł na rok, jeśli pomoże podłożenie gumy. Tylko muszę wiedzieć jaką mam grubą gumę podłożyć.

Z góry dziękuje.

 

poducha005.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W 1.5 dci są również 3 poduszki? Ja znalazłem jedną pod skrzynią na środku i ta na górze a trzecia?

 

[ Dodano: 2010-07-10, 15:55 ]

głuche puk,puk
u mnie rura tłumika obijała o aluminiową osłonę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Odgrzeje kotleta w związku z tym, iż od początku istnienia Scenica w mojej rodzinie mam objawy buczenia podczas przejazdu przez nierówności terenu. Myślałem, że to wina łożyska w prawym przednim kole, ale to podobno wina poduszki silnika ( dolnej ). Gdzie ona dokładnie się znajduje i jaki jest jej koszt? Czy wraz z nią wymieniać również inne poduszki? Nie chciałbym za jakiś czas znowu zaprowadzać auta do sąsiada bo w końcu naklei na moim Szczeniaku info " tego Szczeniaka nie obsługujemy " <piwko>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Zastanawiam się co to jest.

Opisze sytuacje.Czasem słychać taki dziwny dźwięk. Jadę sobie, staje, potem daję wsteczny i w tym momencie.....słychać takie puknięcie. W przypadku ruchu do przodu jakby delikatniejsze albo wcale.

Kolejna sytuacja to powiedzmy jadę w ruchu miejskim. Wiadomo, korki, światła, stawanie i ruszanie a wtedy łatwiej wysłuchać takich dźwięków. Ruszam(czasem puknie, czasem nie) ruszam daję na gaz, delikatnie przyspieszam i znowu taki puk. Próbowałem też szybko na gaz i puszczać i jest właśnie ten objaw. W czasie szybszej jazdy jest OK albo nie słyszę ;)

Z rok temu delikatnie ruszała mi się dźwignia od biegów. Okazało się, że wtedy poluzowała się śruba. Obecnie raczej dobrze. Drga w normie, ale jak jest ten stuk to widać ruch na biegach. Może widze coś co nie jest problemem.

Oczywiście jeszcze sprawdze na kanale tylko potrzebuje ładnej pogody.

Pasuje sprawdzić czy gdzieś nie ma innych luzów bo zima itd.

Czy opisanych objawów nie wywołuje czasem środkowa poduszka(ta w okolicach akumulatora)? Rok temu zmieniałem poduche z prawej strony a ta pod akumulatorem została. Nie sprawdzałem jej stanu. Chyba bez wyciągnięcia akumulatora nie ma szans na ocenę jej stanu?

Słyszałem wersje, że może też półośka ale wszystko sztywne.

 

Dodano: 27 mar 2013 - 10:13

Dziś sprawdziliśmy we dwóch. Patrząc w kanale ósemka na dole niby dobrze choć ma delikatny luz na gumce od strony silnika.

Co do poduchy przy akumulatorze to patrząc od strony silnika widać, że przemieszcza się co najmniej o centymetr(do przodu i do tyłu)Jeden ruszał do przodu i tyłu a drugi leżał na silniku i patrzył ;) Sprawdziliśmy czy jest dokręcona ale jest bo śruba ani drgnie. Rozumiem, że ta przy akumulatorze nie powinna się ruszać? Ruch jest bardzo wyraźny. Hm..chyba dobrze patrzyliśmy i ta poduszka przy akumulatorze jest widoczna bez jego wyciągania? Jak stoje od strony silnika to to co się tak rusza jest za akumulatorem czyli chyba poducha?

Duża prawa tylko delikatnie czyli w normie.

Teraz kwestia jaka firma najlepsza. Na ósemke ciagle czytam o Hutchinson a ta z lewej?

 

Dodano: 27 mar 2013 - 15:08

Teraz nie wiem czy od razu wymienić obie czy tylko jedną przy akumulatorze. Osemka ma minimalny luz ale nie wiem, może tak ma być. Hm.

Obie moga być np Sasica czy może zrobić wariacje typu Sasic przy akumulatorze a ósemka Hutchinson. Skłaniam się raczej do jednej firmy ale może dana część lepiej pasuje do określonego miejsca. Jakie są wasze odczucia?

 

Dodano: 27 mar 2013 - 18:07

W serwisie za ósemke to coś około 300 zł. Sprawdzałem dla porównania, ale aż tyle.... :!: Czy to takie dobre czy tylko płacimy za serwis. Za poduche z okolic akumulatora tylko 80 coś.

 

Dodano: 28 mar 2013 - 14:56

Tak przeglądam, porównuje różne i ciekawostka. Niby pasuje ale na tej stronie podaje, że nie. ;)

Mój odnośnik

"Produkt nie pasuje do Twojego samochodu:

Renault Scenic I Minivan 1.9 dCi"

Podobnie to.

Mój odnośnik

Podobnie jest w intercarsie, gdzie hutchinson 524832 nie pasuje do scenica I 1,9 dci

Na różnych szukajkach pasuje sasic

 

-------------------------

Cóż przeglądałem i nadeszły święta(już nie mówie o pogodzie która wyklucza zabawy z autem) ale dalej nie wiem co wybrać.

 

Dodano: 02 kwi 2013 - 14:40

naprawdę nie opłaca się zakładać zamienników,

Konrad_28 napisał, że nie opłaca się. Też tak sądze, ale...czasem koncern zmienia dostawce albo poszerza o kolejnego i taki "zamienny" staje się oryginalny.

Czytam i nie wiem czy ten Hutchinson to faktycznie jest kierowany na pierwszy montaż w renault(chodzi o poduszki silnika, skrzyni)?

Co z Sasic? Były głosy, że on też idzie na pierwszy montaż. To jak to w końcu jest?

Piszecie, że Hutchinson jak oryginał. HM...oglądałem oryginały Renault(do jednego z nowszych modeli renault) Miały oznaczenia renault. Niby fajnie, nowe, nie zleżałe ale wyglądały średnio. Jeśli to był Hutchinson to nie wiem......Kolega kupił poduche oryginał ze znaczkiem renault i po roku guma opadła w jedną stronę. Minimalnie ale zagięła się(chodzi o dużą poduchę przy rozrządzie) Teoretycznie nie jest przerwana, ale po oryginale oczekuje się czegoś więcej. Owszem, mógł wpaść w dziurę etc. Dlatego nie wiem czy to co jest oryginałem ze znaczkiem Renault to zawsze Hutchinson ponieważ znam też przypadki że kupiono tzw oryginał i towar sprawował się super.

Obie firmy są chyba z Francji więc jest prawdopodobne, że mogą iść na pierwszy montaż. Pytanie czy to już nie są czyste "chińczyki" z napisami Made in France :)

Mam łatwiejszy dostęp do Sasica ponieważ jest w sklepie, nawet kilku, Hutchinson w innym a nie chce mi się zamawiać z dwóch sklepów stąd to moje zastanawianie się. Chyba, że inna firma produkuje dla tzw oryginałów jak ma to miejsce z Filtronem......

Edytowane przez fredi
Połączono tematy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swojej strony powiem tak, wymieniałem wszystkie już poduchy, najpierw na dole, założyłem sasic od razu bo tania była, okazała się strzałem w dziesiątkę, to był dobry wybór aczkolwiek na dole każda podobno będzie dobra. Później wymieniłem tą od skrzyni, może niekoniecznie dobrze zrobiłem, bo okazała się dobra, ale skoro już zamówiona to założona, tutaj poszła febi, nie tania, ale po wymianie wg mnie zrobiło się głośniej. Na końcu wymiana przy rozrządzie, najpierw jakaś francuska rzekoma z allegro, po montażu cacy. Na następny dzień rano odpalam, wibracje niemiłosierne, wymiana na średniej klasy, firmy już nie pamiętam, miała być dobra i to samo było. I teraz założony sasic i jest dobrze. Jeśli nie dorwiesz tego Hutchinson, ja szukałem nie udało się, więc założyłem coś co było drogie nawet bardzo w porównaniu do poprzednich ale było warto ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki pcz_07

Hutchinsony(zwłaszcza te na dole w kształcie ósemki) maja różne ceny. Widziałem juz takie grubo powyżej 100 i poniżej. Coś mi się wydaje, że skończe na Sasicu ale daje sobie jeszcze kilka dni. Zwłaszcza, że pogoda jest wspaniała. Mam pod silnikiem osłonę a podobno do tej z okolic akumulatorka trzeba podeprzeć skrzynie. Siłą rzeczy trzeba odkręcać plastik. ;) Założyłem sobie a teraz problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Chciałbym doprecyzować.

Wyżej napisałm coś takiego odnośnie poduszki przy akumulatorze

Co do poduchy przy akumulatorze to patrząc od strony silnika widać, że przemieszcza się co najmniej o centymetr(do przodu i do tyłu)Jeden ruszał do przodu i tyłu a drugi leżał na silniku i patrzył Sprawdziliśmy czy jest dokręcona ale jest bo śruba ani drgnie. Rozumiem, że ta przy akumulatorze nie powinna się ruszać? Ruch jest bardzo wyraźny.

Pytam bo nie wiem czy od razu wymienić ósemke i przy akumulatorze. Tak jak napisałem. Patrząc od strony silnika(przy ruszaniu do przodu i tyłu) owa poduszka przemieszcza się dość wyraźnie. Ma być sztywno? Jak to jest u was? Nie chce niepotrzebnie zamawiać.

 

Dodano: 17 kwi 2013 - 00:59

Dziś(raczej wczoraj) wymieniona poducha przy akumulatorku i ósemka. Wsadziłem Sasica.

Niestety zamiast kilkunastu minut jak sobie planowałem zeszło kilka godzin. śruby jakoś szły, ale musiałem odkręcić plastik spod silnika(kilka śrub) podeprzeć silnik, Kombinować przy podstawce akumulatora, wyciągać śrube i klucz który wpadł w zakamarki auta. Najszybciej poszło z ósemkowatym dziwolągiem. Zacząłem od poduchy przy akumulatorku. Dwie dolne śruby od mocowania podstawy akumulatora były troche zardzewiałe i dałem im czas na napojenie się olejem ;) Podłożyłem poduche, przyłapałem, Potem przykręciłem ósemkę i dociągnąłem poduche od akumulatora. Przykreciłem podstawe akumulatora, przejechałem się po okolicy i założyłem plastik pod silnik.

Wcześniej dolałem troche oleju do skrzyni bo jak to zwykle bywa minimalnie zapocony wybierak ;)

Jak wyglądały stare poduchy? Oryginały renault, prawdopodobnie jeszcze od nowości, co wnioskuje po napisach. Miałem nawet wrzucić fotki, może później. Ta mała niby jest OK, ale.....śruby były dokręcone a ona latała do przodu i tyłu. Moim zdaniem guma zrobiła się elastyczniejsza(czytaj widać że się bardziej wygina a ma to związek z mikro pęknięciami i delikatnym oddzielaniem się gumy od metalu) Od biedy może być, ale jak była nowa to założyłem.

Ósemka też na oko ujdzie. Metal OK, ale znowu.... Po tej stronie gdzie jest pełna guma w otworze wygląda super, ale od strony silnika czyli tam gdzie jest mniejsza dziura już gorzej. Zauważyłem pęknięcia i naderwania. Wydaje mi się, że to taka wada konstrukcyjna owych ósemek. Z tej strony jest tam delikatna guma bo pewnie ma to jakiś sens. Nie wiem czy pełna guma nie jest lepszym rozwiązaniem. Nowa wygląda identycznie jeśli chodzi o zabudowę mniejszej dziury.

Cóż, przykręciłem a teraz poobserwuje. Patrzyliśmy z ojcem i przy zapalaniu auta, z okolic małej poduchy jest ruch ale w granicach normy.Co do drążka zmiany biegów nie widać specjalnej różnicy. No może ciut mniej skacze do przodu i tyłu. Tak jak zaznaczyłem, poduchy nie były rozwalone na maxa więc nie miałem efektu rzucania drążkiem po aucie w czasie jazdy.

 

Mam tylko małe pytanko. Nie wiem jak u was zachowuje się drążek zmiany biegów?Chodzi mi oczywiście o zapalanie i gaszenie auta.

 

Ruszałem tym poziomym "drutem" na dole auta. Troche lata, ale podobno tak ma być bo służy do zmiany biegów ;) No nie wiem. Skrzynia ma już troche nalatane więc jakiś luz jest uprawniony...Tak sobie rozmyślam.

 

Przy oględzinach ojciec jako wytrawny znawca ;) stwierdził, że jest delikatny luzik na lewej półośce ale ten typ tak ma. W swoim aucie też tak ma. Pytał się znajomego mechanika a ten odradził wymiane. Cytuje mechanika "założysz nowe a za chwile masz to samo, jedzić póki lata i nie sprawia większych problemów a jak padnie to wtedy wymienisz" Dodał, że przy wymianie półośki i tak trzeba grzebać przy skrzyni więc jak coś to i tam się liźnie za jednym zamachem.

Pozostaje jeździć i obserwować jak to się wszystko układa. Zostały stare gumy do obserwacji. Chyba mówi się na to silentblocki. 4 sztuki(dwie na srodku i 2 po bokach)Sprawdzaliśmy przy wymianie sworzni i nie ma żadnego luzu. Kompletna sztywność. Zastanawiam się tylko nad tym, że na bokach gum(zwłaszcza tych w środku czyli wewnętrznych widać minimalne spękania. Podobno ważne jest że nie ma luzu. Jak to się ma do amortyzacji? Guma ma swoje lata(100% oryginały renault) Luzu brak. Czy taka guma mimo braku luzu po latach nie jest za sztywna?

 

Czytałem na forum, że niektórzy z was wymieniają powyższe gumy nawet co sezon bo występuje luz. Chciałbym doprecyzować. Wymieniacie bo "lata" czy puka wam na nierównościach?

Co ciekawe to wydaje mi się, że po założeniu dzisiejszych poduch kierownica powróciła do normalnego ustawienia. Wcześniej minimalnie odchodziła. Może ma to zwiazek z układajacymi się sworzniami i końcówkami a nie poduchami. To tyle.

Edytowane przez fredi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólna zasada, zaglądać pod maskę, również od dołu ale nie wymieniać jak nie jest potrzebne...

Sam widziałeś że pomimo leciwych detali te fabryczne jeszcze są w dobrym stanie, z zamiennikami nawet sasica nie jest tak dobrze. Wysypią się szybciej. Teraz już i Ty będziesz co sezon wymieniał...

To samo dotyczy gum na stabilizatorze, wymieniaj jak będzie słychać stukanie i to zazwyczaj stukają te zewnętrzne. Przed zakupem zmierz sobie średnicę stabilizatora, były chyba 2 wymiary w sceniolach.

Co do dolnej poduszki (ósemki) chyba kol. bronius doświadczalnie swoją nową, przed założeniem do qpety, wzmacniał przez zawulkanizowanie otworów w gumach. Z tego co pamiętam niewiele dłużej wytrzymała, a było bardziej sztywno, co niekoniecznie jest dobre. Te gumy są po to, by silnik miał jednak możliwość się poruszać i by miały gdzie być wytłumione drgania, zamiast przenosić się na karoserię. Im pełniejsze to mniej elastyczne i więcej przenoszą.

"Drut" pod autem ma latać, to cięgno pomiędzy lewarkiem i wybierakiem skrzyni. By nie przyszło Ci do głowy go usztywnić przez przestawienie na gwincie... Z doświadczeń innych, opisanych na forum, należy tego unikać, bo potrzeba dobrego fachmana by to ponownie ustawić tak by były wszystkie biegi..

No i na stare śruby przed ich odkręceniem lepiej zastosować WD40 lub podobny środek. Ma właściwości penetrujące i wnika w gwint czego nie robi olej, ten zazwyczaj zostaje na zewnątrz i spływa z zardzewiałej śruby. Nawet po dłuższym czasie od przesmarowania, gwint w nakrętce i na śrubie jest suchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Gojgien.

Jak zwykle szybka odpowiedź, co widać po godzinie wpisu :)

Niestety, zdaje sobie sprawę, że nowe części nie będą tak trwałe jak stare. Jak napisałem, stara przy akumulatorze miała luz ale wygląda nieźle. Po zmierzeniu widać, że tak jakby minimalnie się skurczyła. Jeśli nowa nie wytrzyma to jest do czego wracać.

Ósemka była w gorszym stanie. Prawdopodobnie to miejsce, które wzmacniał wspomniany kolega Bronius. Cóż, trzeba obserwować.

O drut spytałem dla porównania. Oczywiście nie mam zamiaru nic kombinować.

Gumy na stabilizatorze nie mają luzu więc nie ruszam. Jednak oryginał z dawnych lat to oryginał. Wątpie, aby dzisiejszy tzw oryginał(nawet z salonu) wytrzymał tyle czasu.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez fredi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!