Megane II phI 1.5 dci - potrzebna pomoc

[bladyrunner]

Jest to mój pierwsy post na forum więc witam serdacznie.

 

Posiadam Suzuki Jimny z silnikiem 1.5 dci, który zepsuł mi się tak, że już trzech mechaników nie potrafiło go naprawić. ASO suzuki nie ma doświadczenia z tą jednostką napendową, a ASO Renaut nie chce go przyjąć, bo nadwozie jest innej marki. Potrzebyję namiary na wmechanika/arsztat w Warszawie i okolicach, który dobrze zna te silniki i będzie potrafił go naprawić.

[mrarek]

1) nie wiemy, co Ci się dzieje z silnikiem

2) nie znam nikogo w Warszawie, ALE znam gościa w Kielcach, który się bardzo dobrze zna na silnikach dCi - robi bieżące naprawy i remonty kolegom z forum

[meganecoupe02]

opisz, jaki jest problem.

[bladyrunner]

Zaczęło się wraz z mrozami, najpierw czkawki co pewien czas i czarny dym. Potem Czkawka była już permanentna a teraz silnik pracuje nie dość że cały czas nierówno, to jeszcze w ciągłym zamuleniu. Z czasem pojawiły się też problemy z zapalaniem. W czasie kolejnych napraw odnaleziono w silniku kolejne usterki, co ciekawe po każdej naprawie samochód wydawał się być sprawny, objawy powracały jednak po kilkudziesięciu lub kilkuset kilometrach i tak już zostawało. W silniku wymieniono filtr paliwa, pęknięty tłok, zregenerowano wtryski i wymieniono zaworki, wymieniono wiązkę przewodów prowadzącą do komputera. Sprawdzono też na pewno drożność katalizatora i czujnik EGR, są sprawne. Początkowo komputer pokazywał różne błędy, kolejne naprawy jednak kolejno je eliminowały. W końcu nie pokazuje żadnych a silnik nie jedzie. Towarzyszy temu dyskoteka kontrolek, które zapalają się i gasną w różnych konfiguracjach, jednak żadne błędy się nie zapisują. Tak to trwa już czwarty miesiąc, a ja nie mam już siły...

Sam nie znam się na mechanice więc jedyne co może mi pomóc to porządny fachowiec. mrarek, dzięki za chęci, ale tym trupem do Kielc się nie doczołgam, a bulić nie wiadomo ile za lawetę też mi się nie uśmiecha więc to musi być Warszawa lub okolice.