Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Problem z obrotami i gaśnięciem przy hamowaniu


broda1725

Rekomendowane odpowiedzi

Witam zakupiłem niedawno Scenica z 2002 roku, silnik 1.6 16V z tego co wiem ma on chyba elektryczną przepustnice (nie widzę linki gazu na silniku) chodz niektórzy mechanicy co byłem to że ma normalną przustnioce. Wrzuce dziś fotki to ocenicie.

No dobra ale do rzeczy, otórz borykam się z problemem może nie aż tak uciążliwym ale czasem dokucza ale z tego co widze znanym Renówce.

 

Po odpaleniu silnika (zimny) obroty mają 1500 po chwili sapdają 1200-1000 i jak przegazuje czy ruszę po chwili ustawiają się na pierwszej kresce na obrotomierzu czyli jakieś 500-600 i jak się jedzie przy hamowaniu widać i czuć że te obroty spadają czyli jak zaczynam hamować to wchodzi na 750 i sapdają do 500 czasem jak szybko zachamuję porzed światłami albo zminie bieg (ze dwa razy się spotkało) silnik zgaśnie.

W sumie nie jest to tak uciążliwe ale najgorzej jest przy ruszaniu np. na wzniesieniu, bo przywykłem ruszać ze sprzegłem wiec jak wyczuwam napór gazu przez sprzęgło można rószyć ale w takim przypadku się nie da bo nie czuć mocy a czasem go przydławi podczas ruszania.

Wszyscy mechanicy załamują rece i mówią ten typ tak ma i nic nie zrobisz, podpinają pod kompa (żaden nie ma clipa) i każdy twierdzi co innego jeden że czujnik temperatury inny że czujnik jest ok, inny że krokowiec ale przy elekt. przpustnicy chyba nie ma krokowca, prawda ?

I w zasadzie jestem zdany na samego siebie, nie wiem boją się renówek.

 

Wyczytałem że może być wiele przyczyn czujnik temperatury, krokowiec, przepustnica. Od czego zacząć, gdzie szukać. Mało znam się na mechanice chodz mam zacięcie majsterkowicza.

Znalazłem tutorial jak wyczyścić przepustnice ale może to na koniec, może coś łatwiejszego co sprawdzić ?.

Czyszczenie krkokowca, nie wiem gdzie się znajduje.

Acha czujnik temp. na podpietym kompie pokazywał niby 80` i na zegarach też tyle pokazywało wiec raczej jest dobry.

Przepustnice podobno można sprawdzić odpinając czujnik położenia przepustnicy ale gdzie on jest ?

 

Dziś wstawie fotki i zobaczycie jaki to silnik czy ma elekt. przepustnice czy nie. Bo różnie twierdzą mechanicy.

 

Na ostatnim zdjęciu pod kolektorem widać ubrodzenie olejem może nieszczelność ? (zaznaczone na czerwono).

 

Dodano: 23 cze 2013 - 20:38

Edit: jeszcze jedno, dziś zauważyłem że jak stoje na postoju odpalony, i wciskam pedał hamulca (pulsacyjnie) obroty rosną nawet do 850-900 a jak przestaje to spadają do 750 i chwilę trzyma jak rusze lub przegazuję parę razy spadają na 600-500.

I jeszcze jedno przy włączonej klimie z 5 osobami zauważyłem że cieżko auto się zbiera z pierwszeego biegu dopiero przy 2 tyś. obrotów ożywia się. A tak to jak bym jeździł golfem SDI.

post-59674-0-99453100-1371988295_thumb.jpg

post-59674-0-75068200-1371988305_thumb.jpg

post-59674-0-91387900-1371988314_thumb.jpg

post-59674-0-61842600-1371988328_thumb.jpg

post-59674-0-84418800-1371988337_thumb.jpg

post-59674-0-19093400-1371988492_thumb.jpg

Edytowane przez broda1725
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Ja w swojej megance w zeszłym tygodniu zaliczyłem 3 razy zgaśnięcie silnika, obroty czasami były max 500 dokładnie jak w Twoim przypadku przy hamowaniu i wrzuceniu na luz. Wczoraj pojechałem do mechanika, podłączył do kompa, stwierdził że to przepustnica. faktycznie była brudna, osadu sporo. wyczyścił, problem zniknął.

Przejechane mam 64 tys.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez andrewtls
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, że Twoi mechanicy nie zauważyli jednej istotnej rzeczy, którą w sumie Ty sam zauważyłeś :) (patrz ostatnie zdjęcie).

Przepustnica przepustnicą, ale z zamieszonej fotki (ostatniej) wynika, że masz też nieszczelny kolektor dolotowy. W miejscach, które zaznaczyłeś czerwonymi kółkami znajdują się gumowe oringi uszczelniające połączenie kolektora z głowicą. Jak widać - w Twoim silniku te oringi zapewne już stwardniały i nie spełniają należycie swojej funkcji uszczelniającej.

Przy czyszczeniu przepustnicy proponuję też wymianę tych oringów (jak będziesz miał przepustnicę na wierzchu, to odkręcenie kolektora to już pikuś - manual jest gdzieś w dziale download).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he widzisz byłem z 4 mechaników jeden zauważył ale mówi ze to nic tak się może pocić i to nic znaczącego, napewno nie wnioskujące nieszczelność ale mi się to nie podoba.

Dlatego w tym tygodniu zabiorę się za rozbiórkę, bo myślę że właśnie dlatego on nie ma mocy jak jest w pełni załadowany poprostu nie ma kompresji tak jak trzeba i daltego dopiero od 2000 rpm się zbiera (oczywiścei z wł.klimą i 5 osó:).

 

Kurcze miałem kupować borę jak bym wiedział że będzie tyle problemów to nie wiem czy bym kupił Renie.

Mam nadzieje że będzie dobrze bo tylko te obroty mnie wzbraniają przed założeniem gazu.

Edytowane przez broda1725
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

broda1725 - mam ten sam silnik co Ty i miałem to samo, podobnie jak kolega wcześniej napisał, czyszczenie przepustnicy, wymiana oringów i powinno być po sprawie. Krokowca nie szukaj - bo go nie ma :), przy demontażu przepustnicy uważaj na ten przewód z góry od strony kolektora jest wciskany i należy go odpiąć dopiero po wyjęciu przepustnicy. Uszczelkę pod kolektorem też bym wymienił, bo po rozebraniu to już nie będzie dużo więcej roboty, ale też nie podejrzewałbym tu problemu (psiknij w to miejsce na zapalonym silniku sprayem rozruchowym i zobacz czy obroty się zmienią).

Nie widziałem manuala (więc nie wiem czy nie odkrywam ponownie koła) ale ten fragment plastików i wygłuszenia nad przepustnicą da się zdemontować (nie treba odpinać wycieraczek) i jest wtedy dobry dostęp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka jeszcze się za to nie zabrałem (brak czau, wyjazdy) ale musze to zrobić teraz jak zrobio się ciepło coraz częściej gaśnie.

Tak też myślałem aby nierozbierać całego podszybia, spróbować tak.

Na kolektor psikałem ale obroty nie wzrastały ale podjołem decyzje aby też rozebrać tylko nie mam numeru katalogowego tych uszczelek i jest problem u mnie o dostanie ich a do serwisu narazie się nie wybieram bo mi nie po dorodze 70 km w jedną stronę.

A to ciekawe aby dopiero odpiąć tą rurkę od przepustnicy dopiero po wyjęciu przepustnicy, dlaczego ?

 

Dzięki za wskazówki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie, dla pewności: mówię o tym przewodzie:

thumb_hosting_zdjec_1372791391__przewod.jpg

okrągła końcówka wpięta w przepustnice ma 4 zapadki w moim przypadku wyciągnięcie jej spowodowało złamanie jednej z nich. Po wymontowaniu przepustnicy można włożyć do niej dłoń delikatnie ścisnąć i bezpiecznie wyjąć.

Podszybie od strony pasażera zdjąłem, to drugie delikatnie podniosłem tyle żeby ręke zmieścić, bo z każdej strony są po dwie śruby do odkręcenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaak, chętnie posłucham w którym, bo czeka mnie jej wymiana. Dla ułatwienia załącze rysunek - wysokość końcówki to jakieś 8mmm długa na 12-15mm utwardzony plastik z płaszczem zabezpieczającym przed zginaniem:

thumb_hosting_zdjec_1372797548__przpustnica.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, bo ja w tym miejscu mam szybkozłączkę.

Zobacz na drugim końcu rurki, tam też powinna być szybkozłączka. Jeżeli tak masz to proponuję odpięcie od pochłaniacza par paliwa.

Nie wykluczam jednak, że takie rozwiązanie jest w obu waszych przepustnicach.

To tylko rurka, nic więcej. Jej zadaniem jest odciągnięcie oparów paliwa z pochłaniacza par paliwa. Zawór pochłaniacza otwiera się w określonych warunkach po to aby opary paliwa nie wydostawały się do środowiska. Jeżeli rurkę się po prostu utnie i trwale zaślepi króciec nic się nie będzie działo, silnik nawet nie odczuje, że czegoś mu "brakuje" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemo wiem :), ale trudno mi było uwierzyć że trzeba z tym cudować przy rozłożeniu

Teraz jestem bogatszy o wiedzę ale to po fakcie jak mi sie to g... ułamało, linka jest elastyczna więc jak już ściagniesz przepustnice to ją zdejmiesz.

Te dwa znaki których nie masz w opisie silnika, u nas to k4m708, bez krokowca, bez linki.. Wszystko prawie takie same ale istotne to prawie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra dobra panowie załapałem, a powiedzcie tylko czy cewki odłączać czy tylko wystarczy kable z wtyczkami odpiąć od cewek (szybkozłączka na wygląd)?

Muszę tylko znaleźć instrukcje do rozbierania podszybia bo mam smykałkę aby coś urwać he he.

No i problem z uszczelkami pod kolektor jak ktoś posiada nr katalogowy to bardzo proszę.

Znalazłem w sklepie http://sklep.salko.pl/ ale niby piszę że do 1.8 16 lub 2.0 a nie do 1.6 co prawda niby wygląd tak samo.

 

Edit: Dzwoniłem do serwisu mogą mieć uszczelki na piątek te pod kolektor koszt 5 uszczelek to 5x19,5 ok 100zł no cóż do przepustnicy też mają ale lepiej kupic oringi w motoryzacyjnym.

Edytowane przez broda1725
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupuj w "Salko" i jak dzisiaj zamówisz, to będziesz miał na piątek. Też tam kupowałem i płaciłem 4 zeta od sztuki za uszczelki kolektora. Jak łatwo policzyć zapłaciłem kilkanaście złotych, a nie złodziejskie 100 zł jakie życzą sobie w serwisie. :angry:

TUTAJ masz odnośnik do uszczelek kolektora (widzę, że podrożały do 4,50 zł za sztukę :D) - potrzebne są 4 sztuki. Powinno się także wymienić 5 uszczelkę o nieco innym kształcie (taka trójkątna), ale ja jej nie kupiłem, bo wydawała mi się za droga (w Salko jakieś 9 zł :D) i ją akurat uszczelniłem silikonem. Jednak jeśli się zdecydujesz na jej zakup, to również mają ją na stanie w Salko.

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cewki bym wykręcił, łatwiej będzie operować kolektorem.

co do zdjęcia podszybia:

1) zdejmujesz ramiona wycieraczek, zaopatrz się w odpowiedni ściągacz, jakby co to pomoże :D

2) zdejmujesz uszczelkę maski z podszybia.

3) odkręcasz śrubki torx trzymające plastikowe podszybie,

4) zdejmujesz plastikową prawą część podszybia (przed pasażerem) ciągnąc w kierunku przodu auta, równolegle do szyby, jednocześnie lekko podnosisz wolny koniec

5) zdejmujesz lewą część podszybia, obie części trzymają się na plastikowych zapinkach/sprężynkach które łatwo połamać

6) odkręcasz dwie śruby (chyba, nie pamiętam) trzymające dolną część podszybia.

Całość nie zajmie Ci więcej niż 10-15 min, wszystko zależy jak szybko ściągniesz wycieraczki, z tym może być większy problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!