Scenic II phI Zakup Scenic II

[pizza]

brudijr listwy i ich kolorystyka to kwestia gustu a o tym nie zamierzałem dyskutować. Chciałem tylko zwrócić uwagę ze nie jest to standardowa kombinacja czyli zwrócić uwagę na odejście od stereotypu co łączac z pozostałymi wątpliwościami zaczyna wzbudzać ostrożność. Jeżeli chodzi o wnętrze to mam podejrzenia że był "rasowany" w górę przez inną tapicerkę foteli, lub wymianę deski jako całości co dało efekt "kundla". A cały czas się zastanawiam jaki tam jest silnik i skrzynia... Ze sportowej ciekawości ;)

 

Co do "nieścisłości" opisu i innego silnika niż w ogłoszeniu miałem przygodę ponad 3 lata temu jak szukałem swojego samochodu. Znalazłem ładny egzemplarz, 1,9 dci, fajne wyposazenie i mały przebieg. Na miejscu okazalo się że to było 1,5 i mały przebieg i owszem ale po wymianie gwarancyjnej silnika ;)

Edytowane 10 Lutego 2014 przez pizza

[jerry_ns]

Witam ponownie.

Po Waszych opiniach odpuściłem sobie poprzednie oferty. Dziś znalazłem inną, moim zdaniem interesującą. Bardzo bym prosił o wypowiedzi, co sądzicie o tym autku: http://otomoto.pl/renault-scenic-1-9-dci-131km-2006r-C30381253.html

 

Pozdrawiam

[faqside]

Na pewno nie jest to 2006 rok,bo jest przed liftem czyli 2005 a pierwsza rejestracja 2006 jak juz.

[bamilek]

A nie boisz się tego silnika? Przecież one mają fatalną opinię i jak to mówią mechanicy "prędzej czy później będą z nim kłopoty - i raczej ze wskazaniem na prędzej". Moim zdaniem bezpieczniej poszukać benzyny + LPG.

[gojgien]

Każdy silnik może mieć fatalną opinię, zależy jakie jest podejście mechanika....

Niektórzy mechanicy boja się tych silników albo nie potrafią ich serwisować i dlatego mają takie, a nie inne zdanie.

Odsetek psujących się 1,9dCi jest jednak niewielki, porównywalny z problemami jakie występują w 1,6 16v. I nie chodzi o to co może się stać ale o to co faktycznie się dzieje i jak często. Wystarczy choćby to forum przeglądnąć. Nie warto słuchać przypuszczeń i gdybań, bo równie dobrze można przewidywać stłuczkę po 5 km od zakupu i kasację auta.

A co do samego silnika, to wydaje mi się, że jest błąd w jego mocy. W tych rocznikach, w modelach przedliftowych, a taki jest na fotkach, chyba jeszcze nie było 131KM, a 120KM. Pewny jednak nie jestem. Najlepiej sprawdzić po numerze VIN z czym pod maską z fabryki wyjechał.

Same fotki takie, by tylko auto pokazać a nie szczegóły.

Edytowane 12 Lutego 2014 przez gojgien

[jerry_ns]

Co do rocznika to faktycznie faqside masz rację. Wpisałem VIN w serwisie sprawdzającym i wyskoczyło, że to rocznik 2005. Jeśli chodzi o silnik, to właściciel pisze, że to 1.9dci 130 KM a ten silnik, wg opinii użytkowników wolny jest od wad, jakie trapiły poprzednika 120KM.

 

Dodano: 12 lut 2014 - 10:48

Dzięki gojgien za info. Muszę sprawdzić VIN. Niestety, te serwisy darmowe nie podają wszystkich szczegółów.

[konwil]

Jeśli chodzi o silnik, to właściciel pisze, że to 1.9dci 130 KM

No tak, ale jak Ci napisali powyżej Koledzy - 130 KM w 1.9 dCi było od 2006 roku. Więc coś tu nie tak. Albo auto kombinowane, albo wymieniony silnik - ale to chyba nie takie proste, bo to jednak dwa różne silniki.

 

Pzdr.,

konwil

[gojgien]

No i jeszcze jedno warto sprawdzić. Jaka jest faktyczna przyczyna sprzedaży auta?

Wiadomo kupowanie od handlarza to loteria, bo nic o aucie nie wie ale kupowanie auta, które właściciel sprzedaje po roku też nie jest takie pewne. (rejestracja luty 2013)

W tym czasie mógł zauważyć jakieś problemy i chce się ich pozbyć sprzedając auto.

Postaraj się o możliwość dokładnego przeglądu przed zakupem w ASO. Ponosisz koszt 250- 300 zł ale masz większą pewność co kupujesz.

[jerry_ns]

Gość niby napisał, że sprzedaje bo potrzebuje większy samochód. Ale masz może to tylko wymówka.

[konwil]

Jeszcze tak się przyjrzałem zdjęciom, jako że dyskusja w toku :) - i wydaje mi się, że ramiona wycieraczek autko ma z fazy II. Do tego dywaniki nieoryginalne, ale chyba do przyjęcia. Śmieszna ta tapicerka foteli :) nie jestem znawcą, ale taką widzę po raz pierwszy.

 

Pzdr.,

konwil

[gojgien]

Może to być prawda ale nie musi, równie dobrze moja wersja może być błędna.

Trzeba po prostu w czasie oglądania, albo umawiania się na oglądanie zaznaczyć, że chcesz auto do ASO na taki gruntowny przegląd przed podpisaniem umowy zabrać.

Jeśli nie ma nic do ukrycia powinien się zgodzić. Wszelkie wykręty i propozycje kontroli tylko w SKP i to najbliższym, oznaczają że coś jest nie tak.

 

Dodano: 12 lut 2014 - 11:15

i wydaje mi się, że ramiona wycieraczek autko ma z fazy II. Do tego dywaniki nieoryginalne, ale chyba do przyjęcia. Śmieszna ta tapicerka foteli :) nie jestem znawcą, ale taką widzę po raz pierwszy.

A kto powiedział, że w aucie z tego rocznika nie może być coś samodzielnie zmienione na lepsze??

W sceniolu syna z 2004 roku też są takie ramiona wycieraczek, sami zamienialiśmy, bo nowsze pióra na prostych mocowaniach są bardziej trwałe, bezpieczniejsze, a i pióra tańsze i bardziej dostępne.

Doszukiwanie się fabrycznych dywaników w aucie z drugiej ręki to też głupota. Nie są przecież na stałe mocowane. Mogło się z nimi cokolwiek stać.

Tapicerka taka była w przedliftowcach.

Edytowane 12 Lutego 2014 przez gojgien

[jerry_ns]

Dziękuję wszystkim za fachowe opinie. Już byłem taki pewny, że trafiłem fajną okazję a teraz widzę, że muszę podejść do tej oferty ostrożnie.

 

Pozdrawiam

[gojgien]

Podjedź zobacz posprawdzaj i nie skreślaj auta od razu.

Jak będziesz się TYLKO na naszych opiniach opierał to auta nigdy nie kupisz.

Zawsze ktoś coś znajdzie, to przecież auta używane. Ważne, by tych zauważonych detali było jak najmniej. To i tak Twoje decyzje są ostateczne, a szkoda czasami fajne auto odpuścić, szczególnie jak jest w zasięgi 50km, (wtedy jeszcze się opłaca jechać, choćby tylko popatrzeć) bo na forum kilku gości na podstawie własnych, subiektywnych ocen zdjęć, coś tam zanegowało....

[konwil]

A kto powiedział, że w aucie z tego rocznika nie może być coś samodzielnie zmienione na lepsze??

Nikt :) Ale może to świadczyć o wielu rzeczach - ja bym spytał przed kupnem. Nie tworząc teorii spiskowych, po prostu wyraziłem opinię, zgodnie z postawionymi oczekiwaniami Kolegi.

Doszukiwanie się fabrycznych dywaników w aucie z drugiej ręki to też głupota

Być może tak, a być może nie - gojgien, czemu służy ten wpis? Jeszcze raz: wyraziłem opinię/spostrzeżenie - bez komentarzy - jw.

(...)bo na forum kilku gości na podstawie własnych, subiektywnych ocen zdjęć, coś tam zanegowało....

I tu się jak najbardziej zgadzamy :) Mnie się ten samochód ogólnie podoba.

 

Pzdr.,

konwil

Edytowane 12 Lutego 2014 przez konwil

[gojgien]

gojgien, czemu służy ten wpis?

Niczemu nie służy..

Ot po prostu, po takim czasie i kilku użytkownikach, takie detale jak dywaniki mogły zostać po prostu z auta zajumane, wyciągniete bo były dziurawe. (kierowca w szpilkach przykładowo) czy nawet odstąpione koledze, bo nie posiadał a auto szło do sprzedaży.

Wielokrotnie tak się robiło i nadal robi z akumulatorami.

Brak fabrycznych dywaników nie może wobec tego stanowić punktu ujemnego przy ocenie auta UŻYWANEGO..

Nie popadajmy w paranoję, to nie auto salonowe, by zgodnie z wersją opisana w katalogu, wszystkie dodatki mieć musiało.

Tak samo przykładowo z alusami. Co z tego, że na takich wyjechało z fabryki. Po tylu latach użytkowania alusy mogły już 3 razy właściciela zmienić, nawet poprzedni handlarz mógł je oddzielnie komuś innemu sprzedać.

Swojego sceniola też kupiłem na stalówkach a teraz mam alusy ale z modelu I ph II, czy to może świadcyzć o przygodach tego auta?? Raczej nie, bardziej o guście właściciela, a to nie wchodzi w zakres ocen auta.

Edytowane 12 Lutego 2014 przez gojgien