Megane II phII 1.4 16V klekocze

[kaag]

Moja renia z silnikiem K4J 740 1.4 16V wg mnie klepie trochę jak diesel. Dla lepszego samopoczucia :) a także z powodu mniejszego lub większego hałasu wymieniłem łożyska w alternatorze, łożysko w kole pasowym kompresora, rolkę na napinaczu paska wielorowkowego + pasek i w tych okolicach jest OK. Przebieg prawie 160k i do wymiany mam rozrząd z pompą bo słyszę jak buczą chyba rolki/a pod obudową. Ponoć był wymieniany przy 100k ale 100% pewności nie mam a zaczynam podejrzewać że nie był robiony. Silnik odpala bez problemu, czy zimny, czy ciepły, czy lato, czy zima itd. obroty OK na kompie błędów brak, mocy nie ubyło i niby wszystko OK, ale zastanawia mnie odgłos pracy silnika, na zimnym i ciepłym dźwięk jest ten sam. KZFR tu nie ma, trzech mechaników twierdzi że nie słyszy nic złego a "ten typ tak ma" :D ale z tego co pamiętam to nie każdy 1.4 tak pracuje choć słyszałem podobne. Luzu zaworowego się tu nie ustawia bo popychacze są hydrauliczne, teoretycznie mogły się skończyć przy tym przebiegu. Olej był lany FullTech 0W-30 wg książki do 120k potem chyba jakiś Elf 5W-40 bo taką mam nalepkę. Proszę o opinię bo może przy okazji wymiany rozrządu zlecić coś jeszcze do sprawdzenia. Olej też muszę zmienić i chyba wrócę do OW-30. Film nagrany na rozgrzanym silniku.

[Lelupi]

Ponoć silnik ten pracuje na którymś Elfie trochę ciszej( bodajże Excellium ldx). Gdzieś na forum było coś o tym.

[kaag]

Pojawiła się opinia, że być może ten hałas wynika z delikatnego przestawienia rozrządu. Hm..... W kwestii oleju doczytałem i faktycznie 5w-40 LDX ma wyciszyć pracę hydrauliki. Obecnie już trudno go dostać więc zakupiłem "następcę" czyli Evolution 900 SXR 5W-40 + filtr Purflux, ponoć takie szły na pierwszy montaż. Za kilka dni wymienię i zobaczymy. Najpierw jednak rozrząd, jutro jestem umówiony i mam do Was pytanie odnośnie uszczelniaczy wału i wałków. Czytałem że uszczelniacze wałków "żyją" 200-250kkm natomiast ten na wale korbowym około 150kkm i jego lepiej wymienić z każdym rozrządem bo wał ma jakieś luzy i po wymianie rolek i paska simering nie ułoży się jak trzeba i pojawią się wycieki. Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie? Wymienić czy nie ruszać jak jest ok, bo widziałem też posty o kilkukrotnej wymianie tego simeringu bo nówki puszczały zaraz po wymianie.

[gimak]

Mam taki sam silnik, w dodatku zagazowany (przebieg ok. 225kkm)i klekot mojego wydaje mi się podobny do tego z początku filmiku. Co do paska rozrządu, to u mnie biega już trzeci, wymieniam tak instrukcja mówi co 5 lat, bo ten okres szybciej następuje i stosuję się do tego kryterium, bo wymiana rozrządu mniej kosztuje, niż remont głowicy w razie jego zerwania. Żałuję trochę, że przy ostatniej wymianie rozrządu, nie wymieniłem uszczelniaczy wałków rozrządu i wału korbowego, ten ostatni zaczął sie lekko pocić (może wytryma do następnej wymiany). Co do oleju, jeżdżę od początku na takim jaki zastosował producent i silnik ma się dobrze.

 

Dodano: 01 paź 2014 - 21:38

Dzisiaj miałem możliwość sprawdzić na jakim oleju moja meganka chodzi - elf 5W-40. Jeżeli chodzi o odgłos silnika, to mój chodzi jednak dużo ciszej.

A tak na marginesie - czy to przypadkiem nie klepią wtryskiwacze. Przyszło mi to do głowy, bo u mnie w corolli, też występuje podobny klekot, oczywiście nie o takim natężeniu (takie delikatne cykanie) i słyszalne jest tylko w kabinie samochodu i tylko wtedy gdy silnik chodzi na gazie. Początkowo myślałem, w ASO także, że to zawory słychać, ale zawory słyszalne byłyby cały czas, a nie tylko na gazie.

[kaag]

Rozrząd zrobiony + uszczelniacz wału, jeśli chodzi o odgłos pracy to bez zmian. Wtryski to nie są bo ostatnio założyłem gaz i pracuje tak samo. Zobaczymy jak będzie po wymianie oleju.

Tak na marginesie okazało się że rozrząd był robiony po 100kkm i jestem zaskoczony że teraz po 60kkm oryginalne rolki grzechotały naprawdę mocno, szczególnie ta z napinaczem.

Edytowane 2 Października 2014 przez kaag