Megane II phI Opony wielosezonowe

[Grzesiek01]

Hej,

Sprawa wygląda tak- spodziewam się lada chwila potomka, więc nie ma wolnej kasy na alufelgi. Za drugi komplet stalówek też nie uśmiecha mi się płacić 400-500zł. Stąd myślę nad zakupem opon wielosezonowych i założenia ich na obecne stalówki. Co do wymagań to żeby nie hałasowały za dużo. Obecnie mam zimówki 195/65 R15 i o podobnych rozmiarach opon szukam ,bo liczy się dla mnie przede wszystkim komfort podróżowania. Cena do ok.300zł za sztukę

Edytowane 10 Lutego 2016 przez aston76

[Graffy]

Ja praktycznie od zawsze na wielosezonówkach ze względu na niskie przebiegi i krótkie odcinki.

Obecnie założyłem Vredestein Quatrac 5

Kupiłem ze względu na dobre opinie w sieci, polecali również Goodyear VECTOR 4SEASONS

Nie wiem czy po kilku miesiącach można wydawać opinie ale generalnie jestem zadowolony.

Wiadomo jest to kompromis ale moim zdaniem na pewno będą sobie radzić równie dobrze jak sezonowe opony z niższej półki.

[Pawel]

Ja jeżdżę na Michelin CrossClimate.

Sprawdzone zostały już podczas upałów, jesiennych deszczy oraz w śniegu.

Jak na razie wszędzie sprawdzają się bardzo dobrze, a w wielu sytuacjach lepiej niż opony sezonowe średniej klasy.

[Grzesiek01]

Dziękuję za opinie Wasze, skuszę się chyba na te Michelin, chyba, że ktoś może polecić jeszcze coś dobrego :)

[Grzechuuu]

Ja na zimę kupiłem Michelin Alpin4 za 500 zł na stalowych felgach. Opony mają 3 lata i 8 mm bieżnika więc można powiedzieć że nowe ;-)

Na lato zmienię na też co miałem wcześniej też na felgach. Przy 2 takich wymianach czyli 1 sezon zaoszczędzasz jakieś 150 zł.

Może idź w tym kierunku. Masz zimowe kup letnie na felgach. Poszukaj w okolicy nie będziesz płacił za wysyłkę.

 

Oczywiście 500 za 4 sztuki.

Edytowane 10 Lutego 2016 przez aston76

[Grzesiek01]

Dzięki za rade ale nie zdecyduje się na zakup używanych opon. Gra nie warta świeczki. Kiedyś kupowałem używki i przy nowych oponach jest to mało opłacalne. Nowe starczają na dłużej, bo nawet jeśli używka ma dobry bieżnik to nie wiadomo jakie przygody przeżyła i czy nie ma problemów z gumą (wyjdą nagle bąble itp) no i zawsze to starsza guma. Poza tym oszczędność (nie licząc felg) wychodzi 92 zł, uwzględniając obecną cenę zakupy nowych Michelin, dodatkowo doliczając koszt wyważenia i zakładania opon przy wyborze używek, to cała zabawa wychodzi nawet parę zł drożej (zakładając, że nowe starczą mi na 3 lata).

Edytowane 10 Lutego 2016 przez aston76

[aston76]

Za drugi komplet stalówek też nie uśmiecha mi się płacić 400-500zł

Jestem ciekaw, skąd kolega ma takie informacje. Ja za komplet używanych felg płaciłem 300zł (w bardzo dobrym stanie) z założeniem opon, wyważeniem oraz nowymi wentylami.

[Grzesiek01]

Papuga

Z najtańszych sklepów. Nie interesują mnie używane felgi, większość z dostępnych używek posiada rdzawy nalot i trzeba je odnowić lub są po prosto krzywe.

 

Regulamin pkt.

5.13 – cytowanie Aston76

Edytowane 10 Lutego 2016 przez aston76

[Grzechuuu]

Nie wiem jak wyliczyłeś tą oszczędność 92 złote.

Ja za 4 sztuki z felgami zapłaciłem 500 złotych z felgami w bardzo dobrym stanie bez oznak korozji.

Cena jednej nowej Michelin Alpin A4 na Ceneo to 246 złotych

246 zł x 4 sztuki = 984 złote, zakładając je na obecne felgi musisz doliczyć około 70 złotych 2 razy rocznie. Jak kupisz felgi to troszkę drożej ale odpadają sezonowe wymiany.

Więc gdzie tu oszczędność 92 złote? Na samych oponach masz 121 złotych drożej na sztuce, ale fakt są nowe.

Ja oczywiście rozumiem że nie wszyscy chcą używki.

Pozdrawiam

[aston76]

większość z dostępnych używek posiada rdzawy nalot i trzeba je odnowić lub są po prosto krzywe.

Można dostać felgi z zapasów.

[Grzesiek01]

Grzechu jakie 70zł dwa razy rocznie? To są opony wielosezonowe więc nie ma konieczności ich zdejmowania. 92ZŁ oszczędności bo Michelin crossclimate kosztują 273zl razy 4 = 1092zl i mam spokój na 3 lata przynajmniej. Tak więc wychodzi taniej i na dodatek nowe opony,bo przez 3 lata wydał bym więcej na używki + dodatkowy komplet felg

[Maks79]

Ja od wielu lat śmigam na wielosezonach. Obecnie mam Quatrac 5. Generalnie jestem zadowolony, chociaż w trudnych warunkach trzeba brać poprawkę, że to jednak nie zimowka. Quatrac 5 kupiłem bo miały dobre wynik iw testach i jednocześnie były dużo tańsze niż 4season. Crossclimate nie kupiłem, bo nie znalazłem przekonujących opinii - opona krótko na rynku. Miałem też Kleber Quadraxer - spokojnie dawały radę, a są tańsze.

 

Myślę, że wyliczanie oszczędności co do złotówki jest kompletnie bez sensu. Największą zaletą wielosezonów jest to, że praktycznie zawsze ma się odpowiednie opony na kołach, niezależnie od kaprysów pogody.

Edytowane 11 Lutego 2016 przez Maks79

[Grzesiek01]

No i właśnie to mnie też przekonuje. Zimy srogiej dawno nie było, a jak jest to i tak mniej wtedy użytkuję auto. Dzięki za nazwy, jutro posprawdzam te opony, chociaż crossclimate mają bardzo dużo opinii pozytywnych w internecie jak sprawdzałem. Może któreś z w/w będą tak samo dobre, a tańsze ?:)

Edytowane 12 Lutego 2016 przez aston76

[aston76]

Możesz w ostateczności kupić Dębicę Nawigator 2

[Graffy]

Z tych akurat średnio byłem zadowolony, nie radzą sobie na mokrej nawierzchni.

Na plus to tylko cena.