Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, zwracam się z prośbą do kogoś kto zna się na naprawie powypadkowej pojazdu.

Miałem kolizję moją renią, inne auto wjechało mi w prawy bok.

Poniżej fotki:

 

thumb_hosting_zdjec_1477251913__2016-10-23-132.jpg

thumb_hosting_zdjec_1477251958__2016-10-23-147.jpg

 

Uszkodzenia niewidoczne na fotkach:

-Wgnieciona podłoga pod nogami pasażera

-wgnieciony słupek środkowy

-uszkodzone boczki drzwi

-uszkodzony schowek po stronie pasażera

 

Po zaprowadzeniu auta do ASO Renault, na oko stwierdzili, że pewnie będzie to szkoda całkowita.

Czy rzeczywiście nie opłaca się naprawiać pojazdu uszkodzonego w takim stopniu? (szkoda z mojego AC)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo tego, że prędkość była słuszna bo ok 60/70 kmh poducha z fotela ani kurtyna nie wystrzeliła. Gdybym miał pasażera mogło by być cienko...

 

Co do podłogi, jest jedynie niewielkie wybrzuszenie.

Edytowane przez roberto89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy szkoda całkowita zależy od wartości auta. Sprawdź w warunkach ubezpieczenia ponieważ tam jest napisane kiedy jest szkoda całkowita. Jeżeli określili procentowo np. gdy naprawa przekroczy 75% wartości auta to szkoda całkowita, to będziesz miał do czego się odnieść. Ponieważ to jest AC nie masz za dużego pola manewru, wszystko jest napisane w warunkach ubezpieczenia. Jak koszt będzie niższy, a ty nie będziesz chciał naprawiać samochodu, bo podłoga prostowana, to niestety i tak będziesz musiał wziąść kasę (wg kosztorysu). Najwyżej sprzedasz wtedy samochód powypadkowy. Auto Casco to nie OC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zaprowadzeniu auta do ASO Renault, na oko stwierdzili, że pewnie będzie to szkoda całkowita.

Czy rzeczywiście nie opłaca się naprawiać pojazdu uszkodzonego w takim stopniu? (szkoda z mojego AC)

Na pytanie, czy nie opłaca się naprawiać musisz odpowiedzieć sobie sam biorąc pod uwagę sobie znane kryteria (przywiązanie do samochodu, możliwość kupna podobnego, gotówka, którą dysponujesz i którą dostaniesz jako odszkodowanie, fachowość i solidność warsztatu, który ewentualnie miałby się podjąć naprawy itp.) Przede wszystkim pojęcie tzw. "szkody całkowitej" jest pojęciem czysto ubezpieczeniowym, wymyślonym i stosowanym przez firmy ubezpieczeniowe. Nie ma to nic wspólnego z tzw. kasacją, czyli złomowaniem pojazdu i absolutnie wyliczenie przez ubezpieczyciela szkody metodą tzw. szkody całkowitej nie narzuca decyzji właścicielowi pojazdu co do ewentualnej naprawy, a przede wszystkim jej nie zabrania. Pierwotnie pojęcie to wymyślone lata temu przez PZU miało służyć oczywiście wypłaceniu jak najmniejszego odszkodowania. Z czasem sytuacja rynkowa zmieniła się i teraz często poszkodowani czasem sami dążą do doprowadzenia do szkody całkowitej, żeby pozbyć się samochodu (ubezpieczyciel szuka kupca). W szkodach OC sprawa jest dość prosta - jak koszt naprawy wg stawek wycenowych (czyli małych i często z częściami nieoryginalnymi) nie przekracza 100% wartości pojazdu szkoda nie jest szkodą całkowitą. W szkodach AC sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana, bo tu ubezpieczycie zwykle zwyczajnie manipulują wyliczeniami, żeby tylko oszukać poszkodowanego i wypłacić mu jak najmniej. W skrócie wygląda to tak, że za naprawę płaci się jak najmniej, po małych stawkach, ale z drugiej strony koszty naprawy sztucznie zawyża się (wysokie stawki za robociznę i ceny części), żeby osiągnąć pułap tej, tzw. "szkody całkowitej", który najczęściej wynosi wg warunków ubezpieczenia 70% wartości pojazdu. Wypłaca się oczywiście znacznie mniejsze odszkodowanie (jest różnica między wartością pojazdu, a wartością jego w stanie po wypadku) niż gdyby miał być pokryty koszt naprawy. Dla kogoś kto chce się pozbyć auta nie ma to specjalnego znaczenia, znacznie gorzej, gdy ktoś koniecznie chce naprawiać auto. To tak tytułem krótkiego wstępu.

A niezależnie od tego co piszą tu inni koledzy musisz przede wszystkim poczekać na ocenę po oględzinach i wycenę szkody zrobioną przez zakład ubezpieczeń, bo od tego jesteś obecnie całkowicie uzależniony. Nie wypowiadam się na temat tego, czy naprawa miałby ewentualnie sens i jaka byłaby jej jakość. Zwracam tylko uwagę, że wbrew powszechnej opinii tzw. "szkoda całkowita" nie jest równoznaczna ze "złomowaniem". Nie ma zresztą takiego pojęcia w kodeksie cywilnym. Są inne, na których ono bazuje, ale długo by o tym pisać.

W tej konkretnej sprawie mam niestety za mało informacji, żeby podać ci coś miarodajnego. Nie jestem zwolennikiem liczenia na oko, ale tak mocno z grubsza licząc koszt ewentualnej naprawy po stawkach ASO i częściach oryginalnych wynosi on wg audatexu ok 25 tys zł. Nie znam danych pojazdu (rocznik, przebieg, wyposażenie itp), więc nie można policzyć jego wartości. Ale jeżeli jest to rocznik 2015 to wartość wg infoeksperta oscyluje w granicach 44 tys. zł.

Tak, czy inaczej czekaj na wycenę ubezpieczyciela i wtedy ewentualnie składaj do niej zastrzeżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo tego, że prędkość była słuszna bo ok 60/70 kmh poducha z fotela ani kurtyna nie wystrzeliła. Gdybym miał pasażera mogło by być cienko...

Gdyby pasażer był na pewno boczna poducha i kurtyna zostały by odpalone.

W fotelu pasażera jest czujnik zajętości, a w tylny rzędzie siedzeń czujnik zapięcia pasów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby pasażer był na pewno boczna poducha i kurtyna zostały by odpalone.

W fotelu pasażera jest czujnik zajętości, a w tylny rzędzie siedzeń czujnik zapięcia pasów.

Niekoniecznie tak musi być. W słupkach są czujniki uderzeń bocznych, być może czujnik nie oberwał.

 

mrarek, co jak co, ale ta meganka jest tak biedna, że trzeba się cieszyć, że w ogóle kierownicę ma. Opony też chyba łyse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawił się mały problem, rzeczoznawca wycenił naprawę na 48% wartości auta. Po rozmowie telefonicznej niechętnie wyśle wycene na maila i stwierdził, że zobaczy się czy ASO będzie w stanie za taką kwotę naprawić auto. Czy jest możliwość, że wycena wykonana przez niego jest nierzetelna? Dodał jeszcze, że nie rozbierał auta i nie wie czy jest uszkodzona podłoga lub inne elementy. To po co to wyceniał jeśli nie wie czy auto może posiadać ukryte uszkodzenia? Dziwne to wszystko.

 

Dodano: 26 paź 2016 - 14:32

Jednak kosztorys był już na mailu i przesyłam go w załączeniu.

99_K_1450937_02_kosztorys.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli naprawiasz auto z AC a chyba tak w tym przypadku jest to ważne jest jakie masz warunki OWU, czyli czy masz udział własny itd.

Dla aut do 3 lat przy wycenie należy stosować ceny nowych części, nie mogą używać zamienników (tak było kiedyś).

 

Jeśli nie chcesz auta to wystaw na allegro, handlarze kupią odrazu... Zresztą sama bym kupiła gdybym znała cenę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak koledzy piszą, dużo zależy jaki masz wykupiony wariant AC. Czy pełne, znieosiony udział własny, franszyzę, wariant serwis itp.

Ceny w kalkulacji niestety już urealnione. Jeżeli chcesz naprawiać, dajesz do ASO i robisz bezgotówkowo, masz wtedy spokój. Nie walczysz z ubezpieczycielem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ważne jest jakie masz warunki OWU,

Dla aut do 3 lat przy wycenie należy stosować ceny nowych części, wystaw na allegro

Jeżeli chcesz naprawiać, dajesz do ASO i robisz bezgotówkowo, masz wtedy spokój. Nie walczysz z ubezpieczycielem.

 

Oj, oj, jeżeli już dajecie rady koledze to przynajmniej zastanówcie się, czy wypowiadacie się na tematy wam dobrze znane. OWU, czyli ogólne warunki ubezpieczeń są standardowymi zapisami i są jednakowe dla wszystkich. Więc nie są one różne dla każdego. Owszem można wykupić różne warianty, jeżeli ubezpieczyciel to przewiduje - szczególne warunki ubezpieczeń) i wtedy w pewnym sensie są te warunki unikatowe dla ubezpieczającego. W AC wszystko jest możliwe i wiek auta nie ma tu żadnego znaczenia - wszystko zależy od warunków firmy ubezpieczeniowej - zwykle nikt ich nie czyta i opiera się na opiniach "bo tamten pan powiedział". Możesz dać do ASO i... mieć kłopot - najpierw poznaj swoje warunki ubezpieczenia.

Kolego Roberto89, chętnie ci pomogę, ale muszę wiedzieć:

1. Gdzie się ubezpieczyłeś? W Benefii. Compensie, Inter Risk? Ten wynalazek o nazwie VIG Ekspert obsługuje te trzy firmy. A ostatnio może też i Wartę.

2. Jakie masz warunki ubezpieczenia - czy standardowe wg owu, czy coś ekstra wykupowałeś (np., zniesienie amortyzacji, stosowanie zamienników itp.). Pytam dla pewności, bo po wycenie widzę, że nie.

3. Firma i owu AC jest mi potrzebna, żeby sprawdzić jaki jest tam zapis występowania szkody całkowitej. Można mieć wariant najtańszy na wypłatę wg tzw, wyceny, ale i tak dla sprawdzenia, czy zachodzi szkoda całkowita firma stosuje max stawki za robociznę i części. A może tez tak być, że dla szkody całkowitej liczy się najtańsze koszty naprawy.

4. Podaj dokładne dane samochodu - rocznik, przebieg, wersję, wyposażenie dodatkowe, uszkodzenia bez związku z dana szkodą, wcześniejsze naprawy, datę I rej, krajowy, czy sprowadzany itp. Sprawdzę wtedy wartość.

5. Jak będziemy znali dokładną wartość i zapis w owu AC kiedy zachodzi szkoda całkowita będziemy wiedzieć, czy może tu być taka szkoda, czy nie.

6. Twoja decyzja - czy chcesz, żeby była szkoda całkowita, czy nie (czy chcesz się pozbyć samochodu, czy nie). Wtedy, biorąc pod uwagę warunki ubezpieczenia może cos uda się zaradzić.

7. Jak nie chcesz tych danych podawać na forum możesz mi wysłać na wiadomość prywatną.

8. Jak znajdę chwilę w robocie to postaram się to co wyżej policzyć ci i sprawdzić. Nie wyślę ci żadnych wyliczeń papierowych, bo sam jestem z tzw. branży. Swoją drogą nazwisko tego, który robił tę wycenę powinieneś zamalować ;)

PS. Wycena jest zrobiona w systemie Eurotax, którego baza jest skromniejsza niż baza Audatex, więc nieco zaniża koszty naprawy i jest to celowy wybór dużej liczby ubezpieczycieli. Z drugiej strony zwykle wartość pojazdu wg Eurotax jest też wyższa niż wg InfoEkspert, który współpracuje z Audatexem.

Edytowane przez martello
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!