Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

[SOLVED] Trzeszczenie w przednim zawieszeniu


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Sprawa wygląda tak, że wróciłem od mechanika po wymianie wahaczy, gum stabilizatora, łączników stabilizatora i tulei sanek.

Problem pojawia się najbardziej gdy najadę na próg zwalniający i z niego zjadę. Podczas zjazdu trzeszczy. Brzmi to tak jakbym zahaczył podwoziem o próg.

Trzeszczenie jest metaliczne i dochodzi z okolic lewego koła, a przynajmniej takie mam wrażenie.

Ewentualne propozycje powrotu do mechanika odpadają bo jak się okazało jest tak dobry, że nawet maglownicy nie miał czasu dokręcić.

Luzów na stacji diagnostycznej w zawieszeniu stwierdzono brak. Bujanie silnikiem, autem, góra/dół na boki nie daje żadnych efektów.

Ostatnimi czasy wymienione były też poduszki amortyzatorów z przodu wraz z łożyskami, ale problem pojawił się dopiero teraz.

Będę wdzięczy za jakiekolwiek sugestie.

(Grand Scenic II 1.6 16V 2004)

Edytowane przez MarcinPetrow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie miałem tak, że po wymianie tulejek sanek też miałem czasami jakiś trzask. Okazało się że jedna nowa tulejka przesuwała się w mocowaniu. Zanim do tego doszedłem minęło kilka miesięcy. Wniosek, świeżo zrobione to nie znaczy, że wszystko będzie działać jak należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, co do McPhersona to czuł bym drgania na sprężynie podczas skrętu kół, a tego nie ma. Opcja z tuleją nieco mnie martwi bo prawdopodobne jest jak najbardziej. Zastanawiam się jednak czy gdyby była "luźna" czuć było by to szarpiąc podwoziem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szarpać, raczej nie. Nic nie było widać na "szarpakach" na stacji. U mnie sanki przesuwały się na tulei góra-dół o jakieś 3mm. Słychać było raczej stuk. Aha stuki nikły jak odkręcałem łącznik stabilizatora. Dlatego mnie to zwodziło, bo myślałem, że to coś z drążkiem stabilizatora. Ale po prostu po odłączeniu drążka siła działająca na sanki inaczej się rozkładała.

Edytowane przez mireczek01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda ja miałem to w Megane I, ale sytuacja o tyle podobna, że po jakiejś naprawie dosłownie jedna śruba sanek nie została dociągnięta. Efektem był właśnie trzeszczący hałas oraz od czasu do czasu stuknięcie. Byłem u 3 mechaników plus u diagnosty w stacji, mieli różne podejrzenia, ale to było na zasadzie "może to a może tamto". Ja odszukałem przyczynę kompletnym przypadkiem dokręcając tę śrubę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz mi proszę czy pamiętasz może w jakich sytuacjach najczęściej trzeszczało? Przy opadaniu zawieszenia czy nie tylko? Ten stuk faktycznie pojawia się co jakiś czas ale w zasadzie dopiero teraz skojarzyłem te fakty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem pojawia się najbardziej gdy najadę na próg zwalniający i z niego zjadę. Podczas zjazdu trzeszczy. Brzmi to tak jakbym zahaczył podwoziem o próg

Jeżeli to trzeszczenie przypomina sprężyny starego tapczana to winne są nowe gumy stabilizatora, problem pojawia się wraz ze spadkiem temperatury. Za jakiś czas powinno minąć. Było o tym pisane na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Zastanawia mnie jak to sprawdzić. W teorii jeżeli odkręcę łączniki będę w stanie nieco intensywniej poruszać stabilizatorem. Rozumiem, że trzeszczenie tych gum ma związek z ich zesztywnieniem z powodu temperatury? Czy przesmarowanie powinno chociaż na chwile pomóc? Z tego co czytałem to powinny być smarowane już przy montażu, jednak nie wiem jak to w chwili obecnej u mnie wygląda:/ Kolejny temat do sprawdzenia na kanale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Zastanawia mnie jak to sprawdzić.

Właśnie jazda po rogach zwalniających uwidacznia ten problem. Odkręcenie łącznika prawdopodobnie nic nie da bo nie ma wówczas takiego obciążenia ale spróbować możesz. U mnie po wymianie tych gum też skrzypiało, z czasem gumy łapią trochę luzu i skrzypienie przechodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wam bardzo za pomoc. Temat okazał się nieco złożony.

Pierwsza rzecz to faktycznie znalazłem dwie śruby z luzem. Dokręciłem i jak do dziś, nie mam tego efektu puknięcia.

Co do trzeszczenie to faktycznie poduszki stabilizatora. Nie przypuszczałem, że to może dawać aż takie efekty. Dziś gdy temperatura spadła do 0*C co wybój towarzyszył mi trzask. Tu dodam, że zdjęcie łączników i machanie stabilizatorem w te i we wte raz na jakiś czas dało coś ala to trzeszczenie. Wskazane jest tu jednak obciążenie auta i dopiero wtedy widać efekt. Widzę też inną zależność. Gdy najeżdżam tylko jednym kołem na próg, problemu prawie nie ma. Gdy najadę jednym i drugim kołem jednocześnie to trzeszczy jakby miało zaraz co nieco oberwać.

 

Czekam na wyrobienie się gum albo na dobry pomysł zapakowanie w nie smaru.

 

Dzięki za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam Marcinie u siebie w megane II dokładnie taki sam problem jak Ty w swoim samochodzie ,mówiąc dokładnie mam na myśli wszystkie takie same objawy jak twoje i walczę z nimi od około miesiąca od wymiany gum stabilizatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, że przejazd na wprost przez próg zwalniający sieje największe spustoszenie?:) Ja zrobiłem dokładnie tak. Auto na kanał. Odkręciłem stabilizator od łączników tak bym mógł nim swobodnie poruszać. Poluzowałem śruby mocowania gum. Gruba strzykawka z najgrubszą igłą jaką miałem i wstrzykiwałem olej wzdłuż stabilizatora pod gumą. Potem obracam w mocowaniu stabilizator tak mocno jak tylko mogę i znów porcja oleju. Na drugi dzień jak auto odstało i temperatura z rana była około 3-4*C pędem na próg. Efekt był od razu widoczny. Jednak to rozwiązanie bardzo tymczasowe bo znów słyszę skrzypienie. Jedyne co mi to dało to spokój, że problem jest tylko tu. W chwili obecnej szukam czegoś co na dłużej zapewni smarowanie tej części. Jedyne czego nie polecam (naczytałem się w wielu postach) by nie stosować do tego WD-40 bo zawiera jakiś składnik, który negatywnie działa na gumę i przyspiesza jej zużycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To faktycznie ciekawe. Ale te poduszki są w jakiś sposób uszkodzone czy po prostu trzeszczą jak to guma o metal? Uszkodzone gumy tego elementu to kojarzą mi się tylko ze stukaniem, a przy skrajnym ich stanie z niepewnym prowadzeniem auta w zakrętach, bo stabilizator nie działa jak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dobrze rozumiem temat, problem jest w tym jak guma reaguje na temperaturę. Im zimniej, tym twardsza i wychodzi na to że nieco się kurczy. Do tego dochodzi dość spore obciążenie i tarcie, które robi swoje. Całe mocowanie robi się sztywniejsze i domyślam się, że to jest głównym powodem trzeszczenia. Jak można poczytać w innych tematach problem u co niektórych ustaje gdy guma się nieco wyrobi. Choć mnie się to nie widzi, tzn. nie widzę w tym logicznego wytłumaczenia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!