Megane III phII Zakup Megane III Grandtour z 1.2 Tce 115 KM

[pbet]

U mnie też nic nie paruje. Nawiasem mówiąc nie powinno parować.

[kacper69]

takie auto służbowe dealera , to może być zakamuflowana nazwa auta zastępczego dla klientów serwisu.

[pbet]

Tak czy siak lepsze takie niż z niezbyt pewną albo niewiadomą historią. Można by dyskutować, że o auta zastępcze ludzie nie dbają itp. ale nie do końca jest to prawda ponieważ odpowiadają oni za nie od pobrania do zdania praktycznie jak za swoje.

[kacper69]

Chyba żartujesz z tym dbaniem o  auto zastępcze.

Użytkownik dba tylko o karoserię, z silnika nikt go nie rozliczyt.

O służbowe to różni kierowcy dbają, ale jak dostaną takie zastępcze z serwisu to sprawdzają np. ile pojedzie na jedynce ,a potem dwójce, ile pójdzie na autostradzie itp.

Kiedyś dostałem z ASO na czas naprawy lakierniczej takie auto. Miało rok, 22 tys km, a czułem się w nim, jak by miało ponad 10 lat przebieg ponad 300 tys.

 Wszystko stukało, skrzynia zgrzytała, sprzęgła prawie już nie było.

Dodatkowo jak włączyłem info na kompie o średnim spalaniu , którego poprzedni użytkownik nie skasował . Pokazało 14 litrów/100 km. To prawie 3 x  tyle co pali moje auto.

Jak dolewałem płyn do spryskiwaczy to zerknąłem na bagnet oleju. Smoła.

[konwil]

Rzeczywiście lepsze byłoby demonstracyjne - i czegoś takiego bym się spodziewał bardziej, ale to chyba już nie Megane III. Ale z autopsji: kiedy ja kupowałem swoją Megane III (komis przydilerski), miałem do wyboru kilka egzemplarzy z wyjątkiem jednego, który został zaadaptowany na potrzeby dilera, tzn. jeździł nim chwilowo kierownik komisu; za jakiś czas samochód i tak poszedł do sprzedaży, nie był przerejestrowywany. Niemniej, jeśli jest tak jak pisze @kacper69, to akurat można bardzo łatwo zweryfikować oglądając samochód, który - że przypomnę - jest jeszcze 4 miesiące na gwarancji. Do tego dochodzi zakup na fakturę VAT, więc dochodzi jeszcze odpowiedzialność sprzedawcy itd.

Edytowane 4 Lutego 2018 przez konwil

[pbet]

54 minuty temu, kacper69 napisał:

Użytkownik dba tylko o karoserię, z silnika nikt go nie rozliczyt.

Dokładnie, chodziło mi głównie o karoserię ale niektórzy dbają też o silnik. Zależy od człowieka.

54 minuty temu, kacper69 napisał:

O służbowe to różni kierowcy dbają, ale jak dostaną takie zastępcze z serwisu to sprawdzają np. ile pojedzie na jedynce ,a potem dwójce, ile pójdzie na autostradzie itp.

Chyba nie wszyscy. Ja nie sprawdzam, a użytkuję i służbowe i zastępcze.

2 minuty temu, konwil napisał:

Do tego dochodzi zakup na fakturę VAT, więc dochodzi jeszcze odpowiedzialność sprzedawcy itd.

I to przez dwa lata od daty zakupu.

[Pole]

@konwil

Pytałeś o kolor - srebrny.

------

Zapytałem o przeciekanie, bo egzemplarz był akurat umyty do oglądania i był zaskakująco mokry w bagażniku i wilgotny na przodzie (kolumna kierownicy/nawet osłony przeciwsłoneczne były wilgotne.

Nie wiem na ile to od niestarannego mycia (polania myjką części bagażnika), a na ile to może być przeciekanie od deszczu.

 

----

Alternatywnie analizuję też Megane IV z bogatym wyposażeniem, ale to już jednak przekracza budżet, bo życzą sobie 66 z groszami 

[pbet]

Przed chwilą, Pole napisał:

Pytałeś o kolor - srebrny.

Fajny kolor Polecam bo "mniej się brudzi".

Przed chwilą, Pole napisał:

Nie wiem na ile to od niestarannego mycia (polania myjką części bagażnika)

To chyba by musieli myć przy otwartym bagażniku. Kto tak robi?

Przed chwilą, Pole napisał:

a na ile to może być przeciekanie od deszczu.

Deszcz też nie powinien powodować by było mokro w bagażniku. No chyba, że gdzieś się wilgoć dostaje. A sprawdzałeś w okolicach koła zapasowego czy nie ma tam wody? Warto.

1 minutę temu, Pole napisał:

Alternatywnie analizuję też Megane IV z bogatym wyposażeniem, ale to już jednak przekracza budżet, bo życzą sobie 66 z groszami 

Hm... a za ile jest ta MIII? Jeśli różnica nie będzie duża to może warto się zastanowić i pomyśleć nad częściowym finansowaniem z zewnętrznego źródła? Z drugiej strony z tego 66 z groszami po 2-3 latach zostanie pewnie 40 z groszami.

[Pole]

@pbet

Przy kole zapasowym stała woda. Rzekomo mają idiotów od mycia i zdarzają się przypadki, że myli przy otwartych drzwiach/klapie.

Na ile to prawda to się nie dowiesz 

Za Megane III Grandtour, która jest przedmiotem wątku chcą 51.

 

Ta Megane IV, o której mówię jest bardzo bogato wyposażona i ma silnik 1.2 TCe 130 KM.

[kacper69]

28 minut temu, pbet napisał:

Z drugiej strony z tego 66 z groszami po 2-3 latach zostanie pewnie 40 z groszami.

To są chyba marzenia. 

Clio co ma bardziej 2 lata a nie 3 można kupić np poniżej 30 tys zł. To tylko cena wywoławcza , może się coś jeszcze urwie.

Ato auto  nowe kosztowało ( cennikowo ) 56 tys zł.

oto przykład.

https://www.master1.pl/oferta/gotowka/39463/renault/clio-1-5-dci-business

3 letnia megane też jest do kupienia za ~50% ceny nowej , tu przykład.

http://www.alphabetpoleasingowe.pl/sprawdzone-samochody-poleasingowe/renault-megane-60995

Edytowane 4 Lutego 2018 przez kacper69

[pbet]

Wersja Business za 56 tysięcy? Cena faktycznie niska. Może dlatego, że jest poleasingowe, kręciło blisko 50kkm rocznie i jest w najbiedniejszej wersji wyposażenia? Tu piszemy o benzynie, a one wolniej tracą na wartości niż diesle.

[kacper69]

Benzynowe auta  tracą  wartość wolniej tylko dlatego , że mniejsze przebiegi robi się autami benzynowymi.

Gdyby miały podobne przebiegi, to i spadek wartości byłby porównywalny .

[Lelupi]

Na rynku jest wyraźny odwrót od diesli, a zakup używanego jest dodatkowo obarczony bardzo dużym ryzykiem, a Renault niestety szczególnie.

[Histe]

Posiadam i użytkuje  takie auto w identycznej wersji od X 2016.r Wtedy kupione nowe za  58 tys. Teraz przejechane  nieco ponad 23 tys km. W środku sucho, nigdzie grama wilgoci. Z minusów - bierze nieco oleju- w moim wypadku ok 1l  na 8-10 tys km. Ja jestem zadowolony zarówno z mocy, jak i wyposażenia.

[konwil]

1 godzinę temu, Lelupi napisał:

Na rynku jest wyraźny odwrót od diesli (...)

To prawda, wynika to z różnych rzeczy, np. z faktu wprowadzania ograniczeń i dyskusji ogólnoświatowej nt. silników spalinowych z naciskiem na większą szkodliwość diesla.

1 godzinę temu, Lelupi napisał:

(...) zakup używanego jest dodatkowo obarczony bardzo dużym ryzykiem, a Renault niestety szczególnie.

Tu moja i mojego najbliższego otoczenia praktyka totalnie przeczy wyżej postawionej tezie. Dobrze byłoby, gdyby powtarzanie ww. tez było poparte argumentami. Choć obiektywnie trzeba przyznać, że silniki dCi z lat 2002-2005 narobiły w branży niezłego bigosu i popsuły opinię Renault. TSI też popsuły VW; i D4D Toyocie. Ale producenci jakieś wnioski z tego wyciągnęli - przynajmniej o tym świadczy lektura niniejszego Forum i fakty, podawane przez UŻYTKOWNIKÓW silników dCi.

Edytowane 5 Lutego 2018 przez konwil