Megane I phII Elektrozawór pochłaniacza par paliwa - sterowanie

[artur_ar2r1]

Witam znawców i amatorów.

Kilka dni temu urwał mi się pochłaniacz par paliwa. Skorodował uchwyt i został z niego kopczyk "rudy" i guma w uchwycie. Pomyślałem sobie, że zanim wykonam nowy uchwyt, to zagłębie się w temat pochłaniania par paliwa i sprawdzę, czy wszystko jest w porządku. Oczywiście nie jest. Pochłaniacz chwilowo wyrzuciłem z auta, na dolot założyłem zakorkowany wężyk, żeby nie zasysał mi lewego powietrza, a rurkę idącą ze zbiornika zostawiłem swobodnie z boku. Zainstalowałem się z miernikiem na wtyczce do elektrozaworu i przekręciłem zapłon. Wiem jakie są warunki do uruchomienia się tego zaworu i nie powinien się otwierać na samym zapłonie, ale zawsze było słychać (tak jak u wielu innych posiadaczy tego "ustrojstwa") tykanie z pochłaniacza, gdy przekręciło się na zapłon. Nie zdziwiło mnie więc zatem, że na stykach pojawiło się napięcie (choć nie powinno), ale zdziwiło JAKIE! Mianowicie 4,8V. Po odpaleniu, napięcie wzrasta do ok. 5V na wolnych obrotach i rośnie do ok. 8-9V przy wysokich obrotach. Jeżdżąc z podpiętym miernikiem napięcie sobie tak skacze od 5V do 9V, ale nawet po rozgrzaniu się silnika i jechaniu pod obciążeniem, gdy powinien zawór się otworzyć, nie dochodzi do nominalnych 12V.

Macie jakieś pomysły o co tu może chodzić?

Dodam, że borykam się z problemem gaśnięcia silnika, o którym już pisałem na forum i jednym z powodów jaki podawaliście, była nieszczelność na dolocie, więc pozwoliłem sobie do tego elektrozaworu przyłożyć rzeczone 5V i otwiera się, ale nie za każdym razem zamyka się "na szczelnie". Więc zastanawiam się nad pozostaniu bez pochłaniacza. Co prawda zakorkowanie wężyka, który był wpięty w elektrozawór nie rozwiązało i tak problemu gaśnięcia.

Przez to dziwne napięcie, zastanawiam się, czy ja nie mam walniętego sterownika silnika.

[jabrze]

1 godzinę temu, artur_ar2r1 napisał:

X

Czy Ty wiesz, że elektrozawór jest sterowany sygnałem prostokątnym o amplitudzie 12V i regulowanym wypełnieniu proporcjonalnie do obrotów.

Nie masz uszkodzenia sterownika, tylko miernikiem prądu stałego zmierzyłeś jak zmierzyłeś i nie możesz wyciągnąć żadnych wniosków. 

Ilośč zasysanych oparów paliwa jest płynnie regulowana.

Jest jeszcze drugi aspekt z tym związany - regulacja przepływu paliwa do listwy wtryskowej.

[artur_ar2r1]

14 godzin temu, jabrze napisał:

Ilośč zasysanych oparów paliwa jest płynnie regulowana.

No chyba nie do końca, przynajmniej tak twierdzi książka WKŁ.

Cytat

Ma dwa położenia: otwarte i zamknięte. Jest sterowany przez elektroniczne urządzenie sterujące silnika (styk4), które cyklicznie łączy i rozłącza jego obwód

 

 

A jeśli źle rozumiem, to skoro chcesz się wypowiedzieć, to byłoby miło gdybyś wyjaśnił, a nie pisał:

14 godzin temu, jabrze napisał:

zmierzyłeś jak zmierzyłeś i nie możesz wyciągnąć żadnych wniosków. 

bo to ani nie rozwiewa moich wątpliwości, ani nie jest żadną radą jak sytuację rozwiązać. Masz wiedzę i chcesz udzielać się na forum, to proszę się nią podziel.

[aniewa]

Elektrozawór posiada ciągłe  zasilanie 12 V z przekaźnika wtrysku. 12 V podane jest na przewód brązowy. Sterownik silnika zamyka obwód podając masę do drugiego przewodu koloru zielonego poprzez podany wcześniej pin 4 komputera. Na wypiętej wtyczce i włączeniu zapłonu powinno być 12 V. Napięcie mierzysz między brązowym przewodem a masą silnika. 

 

[artur_ar2r1]

I to jest jasna informacja, dzięki. Sprawdzę popołudniu. Tylko jeśli nawet między masą a brązowym po zapłonie będzie 12V, to będę miał informację o prawidłowym podawaniu zasilania z wtrysku, ale nadal dziwne będzie to, że podczas jazdy komputer nie podaje masy. Zresztą na logikę, jak dla mnie pomiędzy przewodami brązowym a zielonym, nie powinno być napięcia na wolnych obrotach, a powinno być 12V przy spełnionych warunkach (temp., obciążenie itd.), a nie jakieś dziwne 5-9V. Chyba, że się mylę

[aniewa]

Nie wiem jak jest sterowana masa zaworu ale najprawdopobniej sygnałem prostokątnym jak napisał wcześniej jabrze to pomiar zwykłym miernikiem między dwoma przewodami nic nie oddaje w pełni prawidłowego napięcia. Pewne jest tylko, że do niego dochodzi 12 V po zapłonie a otwierany jest przy dużym obciążeniu silnika w taki sposób by zbytnio nie zmieniać składu mieszanki. Raczej nie zero-jedynkowo.

[artur_ar2r1]

Sprawdzone. Po zapłonie pomiędzy masą a brązowym jest 12V. Sprawdziłem też elektrozawór i podając mu wielokrotnie 12V, otwiera się i zamyka. Oporność na pinach jest 24Ohm przy 21st.C, więc prawie książkowo (26 +/-4 Ohm przy 23st.C). Jak wykonam jakiś nowy uchwyt, to go chyba zamontuję ponownie. Szkoda tylko, że nie mogę sprawdzić, czy komputer go w ogóle otwiera. Chyba że ustawię miernik na zamknięcie obwodu, jedno do masy, drugie do zielonego i w trasę. Teoretycznie jak sterownik poda masę, to powinien miernik piszczeć. Obawiam się, że u mnie ten elektrozawór w ogóle się nie otwiera.