Czego używacie do pielęgnowania swoich Renault.?

[Gość sobka01]

Usunie, jeśli wypsikasz litrową butelkę na szybę...

[Tomik]

Panowie, wycieczki osobiste proszę przez pw. Kolejne posty tego typu polecą w kosmos ;)

[Gość sobka01]

ehhh Tomik, Tomik - po co ta czerwona czcionka i kartka? Ani Enagem nie obraził mnie ani (mam taką nadzieję) ja jego...

 

Jeśli odmrażacz to jaki? Warto przepłacać za jakieś droższe czy np marketowy TopDrive czy inne tego typu wystarczą?

 

Proszę trzymać się tematu !

Edytowane 29 Listopada 2013 przez Tomik

[niko009]

sobka01 nie wydaje mi się żeby taka szczotka mogła narobić zbyt dużo złego. Tym bardziej, że używam jej raczej delikatnie nie szorując nia po lakierze. Wymieniam ją mniej więcej dwa razy na sezon, gdy widać że już się "kosmaci". Myślę że bardziej niebezpieczne jest usuwanie lekko przymarzniętego śniegu dlatego tego też nigdy nie robię czekając na odwilż.

[makgajwer]

Ja też używam odmrażaczy albowiem szyby samochodowe sa bardzo miękkie nie wiedzieć dlaczego i wystarczy raz potraktować skrobaczką i już masz rysy. Kiedyś jak miałem malucha to byle jaką dziobałem szybę i żadnych śladów nie było.

[Gość sobka01]

Nie no, sprawa co do zaszronionych szyb jest oczywista - odmrażacz. Skrobaczkę miałem na myśli już przy większym lodzie na aucie.

W styczniu miałem sytuację, że wyjeżdżając na urlop zapomniałem zabrać skrobaczki a i odmrażacza za wiele nie miałem. Skończyliśmy szaleństwo na stoku bo przy ujemnej temperaturze padał deszcz... No i wtedy się zaczęło! Auto było całe skute lodem!!! Także resztki odmrażacza za wiele nie pomogły, skrobaczki nie było, dowód osobisty prawie połamałem a na nagrzanie się szybko auta nie miałem co liczyć (Passat B5 1.9tdi). Robiłem co mogłem. Wiedziałem, że piórka są już do wymiany więc ratowałem się spryskiwaniem szyb - uff. To i w końcu ciepły nawiew pomogło. Od tamtej pory w każdą podróż zabierana obowiązkowo: skrobaczka, odmrażacz, rozkładana aluminiowa łopatka i na ostateczną ostateczność łańcuchy ;)

 

Proszę trzymać się tematu !

- coś mi się wydaje, że ktoś tu się bardzo wczuwa w rolę moda ;)

Ja się nie muszę wczuwać w tą rolę ;)

Edytowane 29 Listopada 2013 przez Tomik

[Tomik]

Jeśli odmrażacz to jaki? Warto przepłacać za jakieś droższe czy np marketowy TopDrive czy inne tego typu wystarczą?

 

 

A nie lepiej okryć przednią szybę jakimś kocykiem ;) Nie znam tego problemu moje auta stoją w garażach ale z doświadczenia wiem, że lepiej odpalić auto i poczekać aż się zagrzeje i troszkę puści, dopiero skrobać. Trzeba jednak pamiętać, że w terenie zabudowanym nie wolno mieć odpalonego auta na postoju (wiem, że jest jakaś jednostka czasu ale nie pamiętam ile)

sobka01 jeśli masz uwagi do mojej osoby i działalności na forum to pisz do administratora ;)

[ziomek4007]

Ja używam i polecam odmrażacz 1Z EINSZETT EISTAU. Atomizer jest mega oszczędny . Na szybę leci delikatna mgiełka, a mimo to daję radę. Nie maże szyb tak jak np. odmrażacz z K2, który kupiłem z ciekawości i stoi już 2 lata :)

Edytowane 3 Grudnia 2013 przez ziomek4007

[niko009]

Idąc za namową kolegów uzbroiłem się więc po zęby w zestaw kosmetyków. Teraz pozostaje tylko czekać na wiosnę i szaleć

Mycie - szampon 4nano Ultra Violet

Glinka - Valet Pro żółta

Felgi - Tenzi Prix oraz Tenzi En Jee

Smoła - Shiny Garage New T&G

Korekta lakieru - Meguiar's Ultimate Compound

Cleaner - Duragloss #652

Wosk - Finish Kare Hi-Temp

Quick detailer - Sonax BSD

Opony - Meguiar's Endurance

Plastiki, kokpit - Sonax Xtreme matowy

Alkohol izopropylowy

Do tego oczywiście zestaw padów, aplikatorów, ręczników i ściereczek z mikrofibry, rękawica do mycia, pędzelki, dwa wiadra i już nie pamiętam co jeszcze Na pewno pochwalę się w odpowiednim czasie jakie rezultaty udało się uzyskać i czy ta zabawa była warta wydanych pieniędzy.

[Gość sobka01]

niko009 jesteś zgubiony! :P

Po ręcznej robocie z Ultimate Compound nie spodziewaj się za dużo - chyba, że masz siłę i wytrzymałe łapki B) Żeby podbić wygląd autka bez korekty maszynką to jakiś All in One by się przydał jeszcze Ja używałem AutoFinesse - Tripple AIO - byłem zadowolony ale kolejnym produktem będzie Cherry Glaze od AutoBrit albo Super Resin Polish od Auto Glym

Wieczorkiem wrzucę fotkę swoich kosmetyków ;)

Edytowane 13 Grudnia 2013 przez Tomik

[niko009]

Co do AIO to na początek boję się trochę o wytrzymałość wosku, dlatego też na tą chwilę ten etap pominąłem. Zastanawiam się tylko bo są dwie szkoły: czy lecieć z IPA po cleanerze czy zaufać DG #652 bo to w końcu dedykowany cleaner pod selanty

[Gość sobka01]

IPA czy cleaner - odwieczny dylemat i każdy powie Ci coś innego Musisz sam wypróbować co będzie Ci bardziej leżało. Na początek zostaw sobie #652 i na to wosk - troszkę lepiej będzie auto wyglądało. IPA wymyłaby to co wypełni cleaner i raczej wosk poleżałby dłużej na minus jednak look wozu.

 

Tomik dlaczego odsyłasz mnie do regulaminu? Napisałem całego posta z CapsLockiem czy też całość poleciałem Boldem? Wyszczególniłem nazwy produktów i ich producentów.

Czepiacie się moderatorzy, oj czepiacie się...

 

 

Od tego tutaj jestem ... Następnym razem pisz bez pogrubienia !

Tomik

 

Dodano: 16 gru 2013 - 18:40

Tak jak obiecałem - wrzucam fotki swojego małego arsenału kosmetyków :P

Oprócz tego co na zdjęciach dochodzi oczywiście cała masa pędzelków, aplikatorów, szmateczek, mikrofibr, ręczników i sam nie wiem czego jeszcze B)

 

Edytowane 16 Grudnia 2013 przez sobka01

[fredi]

Sobka01, czyżby to prezent pod choinkę? :P Twoja lista i zdjęcia sprawiły, że wieczór będzie weselszy. Tylko pogratulować zdobyczy i życzyć sukcesów. Pozdro

[niko009]

Widzę, że w arsenale masz już przerobionego Marolexa. Napisz czy zdaje to egzamin i czy laik jest w stanie włąsnoręcznie to zrobić? Filmiki pokazują że w dobrych rękach nie odstaje to niczym od Glorii ale pojawiają się też głosy, że wystarczy drobna nieścisłość i niestosowanie się do instrukcji przeróbki i dostajemy tylko "mleko". Jak to jest w Twoim przypadku?

[Gość sobka01]

fredi, dzięki :P Niestety nie jest to prezent od Mikołaja a ciężko kompletowane (ze względu na cenę) kosmetyki od wiosny ;)

 

niko009, powiem Ci, że taka przeróbka Marolexa, żeby to grało tak jak się chce to trochę nerwów kosztuje :P Ja do swojego właśnie dokupiłem taką 15cm lancę przedłużającą <klik> bo filce bardzo mi się wciskały w końcówkę rozpylającą. Mam nadzieję, że teraz wszystko będzie wyglądało jak należy. Po odczytaniu Twojego posta wczoraj wpadłem na pomysł, czemu pomimo lancy ciągle nie ma takiej piany jak bym chciał i wydaje mi się, że znalazłem winowajcę! Na dole rurki jest takie małe czerwone sitko - MUSI BYĆ SCIĄGNIĘTE! Inaczej jest taka troszkę piana, troszkę mleko - nie to co by się oczekiwało.

Dzisiaj na pewno nie dam rady ale być może jutro, jak piana będzie taka jak trzeba to nagram i wrzucę krótki filmik :)

 

Dodano: 18 gru 2013 - 19:19

Dziś po powrocie do domu umyłem na szybko Megi - niestety nie rękawicą tylko bezdotykowo ale za to już wiem, że Marolex działa jak należy B)

Zrobiłem parę fotek - piana którą widać to stężenie około 40ml (kieliszek od Finlandii :) ) na 1200ml wody. Piana to ValetPro Neutral pH Snow Foam.

 

Drugą stronę auta (nie mam już fotek) zrobiłem z rocieńczeniem 80ml piany na 1200ml wody - i to już było to!! :P

Edytowane 18 Grudnia 2013 przez damiar