Megane III phI Martwe pola w Megane III

[RM3USER]

Witam użytkowników Megane III!

Ostrzegam przed kiepską widocznością - zwłaszcza poprzez prawy przedni słupek z miejsca kierowcy.

Właśnie dokonałem kasacji nowego Megane III kompletnie nie widząc nadjeżdżającego z prawej strony auta.

Już wcześniej zwracałem uwagę na to spore "martwe pole" - objawiało się często przy próbie przejeżdżania przejścia dla pieszych na "zielonej strzałce" - kompletnie nie widać pieszego zbliżającego się do auta!

O kiepskiej widoczności do tyłu nie muszę chyba nic dodawać.

Reasumując - deginersko ładne, ale - jak się okazuje - bardzo niebezpieczne auto!

Szkoda, bo całkiem dobrze jeździ - bardzo wygodna pozycja kierowcy i pasażera, z tyłu już dużo gorzej - ale trzeba mocno uważać, bo oprócz drogi na wprost niewiele ze środka widać.

To moje chyba 20-te auto, które użytkuję, mam przejechane dobrze ponad 1,5 mln km bez wypadku - a tu taka (przykra) niespodzianka :)

Pozdrawiam,

[bobo]

Z całym szacunkiem dla przedmówcy, ale sadzę, że są auta z gorszą widocznością. Pomimo tylu przejechanych kilometrów, myślę , że to jednak Pana błąd zadecydował o kasacji.

U mnie był problem na poczatku z lusterkami, bo w porównaniu do ceeda gorzej widziałem do tyłu i na boki. Ale stosuję jeszcze tą zasade, że odwracam głową do tyłu, na boki i wychylam się-żeby się upewnić, zwłaszcza w Warszawie. Pozdrawiam

[pieczarek]

A więc ja powiem tak. Jeżdżę czasem M III od ojca. Ale widoczność z przodu nie jest zła. Być może złe ustawienie fotela kierowcy to spowodowało. Z tyłu to się zgodzę ponieważ słupki są bardzo szerokie i spory kawałek zasłania.

Pozdrawiam i współczuje utraty auta.

[soko]

każde auto ma swoje plusy i minusy. ja jeżdżąc póki co Astrą II - np parkując równolegle do krawężnika - cofam na czuja - bo nie sposób na lusterka ocenić odległość.

Przy widoczności w bocznych lusterkach - to logiczne i wiadome nie od dziś że masz coś takiego jak martwe pole, i to już odruch, oprócz patrzenia w lusterko, lekkie spojrzenie w bok czy nie ma kogoś obok nas.

Co nie zmienia faktu że auta szkoda. Współczucia

[scar]

skoro to już 20 auto, zakładając średnią zmianę co 2 lata,

to może pora pomyśleć o byciu wożonym przez kogoś :cry: ?

[dr4g0n]

Niestety to prawda. Raz w ogóle nie widziałem pieszego wchodzącego na pasy, bo słupek pokrywał się z momentem wejścia na pasy. Na szczęście hamulce zadziałały. Drugi raz... zatrzymałem się na samochodzie przy wyjeżdżaniu z wąskiej uliczki. Ja wycofywałem wzdłuż niej, a on wycofywał prostopadle do mnie. W wersji kombi tył to jest po prostu martwica. Dobrze, że mnie czujniki zatrzymały i nic się nie stało. Także niestety, auto idealne nie jest pod tym względem. Za to cała reszta in plus :)

[thomaskce]

chyba w MIII Coupe widocznosc jest "najgorsza" a parkowanie czy normalna jazda po miescie nie sprawia mi jakis wiekszych problemow.

Czujnym trzeba byc zawsze bo to na innych glownie trzeba uwazac.

Temat chyba niepotrzebnie zalozony :) poprostu auto skasowane i nie ma co winic martwe punkty :) no ale mimo wszystko szkoda wozidelka :)

[gojgien]

Temat chyba niepotrzebnie zalozony

Wręcz przeciwnie, powinien być, by potencjalni nabywcy M III mieli świadomość tego faktu.

A tak poza tematem, zauważyłem, że większość dzisiejszych nowych aut ma te same przypadłości. Wyglądają jak wozy pancerne, dużo blachy, małe i niskie szyby.

Czyżby zastosowanie większej ilości szkła aż tak drastycznie podnosiło koszta produkcji :)

A może to tylko takie........ wizje obecnych Desinger-ów :)

[RM3USER]

skoro to już 20 auto, zakładając średnią zmianę co 2 lata,

to może pora pomyśleć o byciu wożonym przez kogoś :cry: ?

Sugerujesz jakiś karawan pogrzebowy? Na to chyba jeszcze za wczesnie :)

Ale nie mam nic przeciwko limuzynie z kierowcą :)

[soko]

hmm zauważcie jak wygląda np. stara laguna kombi, astra II kombi, vectra kombi, czy też mondeo kombi... a zwróćcie uwagę na tył (chodzi mi o szyby w tył od tylnych drzwi) np. właśnie megi III, czy też np. kia ceed - od razu widać że będzie mniej widać :)

[RM3USER]

Niestety to prawda. Raz w ogóle nie widziałem pieszego wchodzącego na pasy, bo słupek pokrywał się z momentem wejścia na pasy....

No więc w żadnym poprzednim aucie nie miałem takich "sensacji" - stąd takie niemiłe zaskoczenie.

Owszem, w tym moim przypadku winna jest pewna rutyna - oznacza to jednak, że każde nowe auto w takim "designie" wymaga szczególnej uwagi.

Proszę zwrócić uwagę, że gabarytowo i designersko podobna nowa Astra została wzbogacoana o "peugeotowskie", dodatkowe, trójkątne szybki, które mogą minimalizować ten problem - i też wygląda całkiem nieźle :)

[ Dodano: 2010-02-13, 15:41 ]

chyba w MIII Coupe widocznosc jest "najgorsza" a parkowanie czy normalna jazda po miescie nie sprawia mi jakis wiekszych problemow.

Czujnym trzeba być zawsze bo to na innych glownie trzeba uwazac.

Temat chyba niepotrzebnie zalozony :) poprostu auto skasowane i nie ma co winic martwe punkty :) no ale mimo wszystko szkoda wozidelka :)

Mi też parkowanie i manewrowanie na ciasnych parkingach nie sprawia najmniejszych problemów w RM3 - ale teraz jeżdżę zastępczym, także RM3 i zrobiłem sobie test dzisiaj - zatrzymałem się na podporządkowanej, a z prawej snuł się powoli sznur aut - i okazuje się, że jednego przez ten słupek kompletnie nie było widać - 100% fit!

Teraz, bogatszy o to szokujące doświadczenie - zawsze wychylam głowę, żeby starać się zobaczyć więcej - mam nadzieje, że i to stanie się czynnością rutynową.

Niemniej jednak namawiam użytkowników RM3 do zrobienia sobie takiego testu... żeby uniknąć podobnej przygody...

[mkuczara]

Mi sie ten odruch wyrobil jako o malo co nie rozbilem sie w starej Bravie. Teraz patrze uwazniej i nie ufam w to co widze w lusterku :)

[Techniacz]

Tak samo trauma jest np w oplu combo, albo w renault kangoo nie pamiętam teraz dokładnie. W jednym z tych dwóch, przednie słupki są tak mega szerokie, że trzeba się postarać, żeby coś zobaczyć. Mówiąc krótko massakra.

 

Pzdr

[bartek87mikolow]

Witam.

Czytając tą smutną wiadomość i to skąd jest założyciel tego tematu muszę powiedzieć tylko tyle moim zdaniem są w tej megance martwe punkty ponieważ tak jak tu kolega pisze przednie słupki zasłaniają i wymagają od kierowcy troszkę gimnastyki czyli wychylić głowę i sprawdzić czy coś nie nadjeżdża,ale także wszystkie tylnie szyby są za małe :-/ miałem okazję się przekonać na własnej skurze gdy wyjeżdżając z drogi podporządkowanej musiałem bardziej się wychylić by zobaczyć czy nie nadjeżdża auto co najgorsze obracając się o 105 stoni w tylną prawą szybę nie zawsze dojrzę pojazd :-/ z tym renault mi się wydaje nie wyszło.

I tak na zakończenie widząc skąd jest założyciel tematu czyli "Warszawy"napisze tylko tyle,ci kierowcy wogule nie potrafią jeździć.Gdy widzę takie programy jak "uwaga pirat"czy co najlepiej pokazuje "jazda polska"w Warszawie jeżdżą jak samobójcy,ludzie bezmyślni!!!Gdy jade Meganką i widze szarżującego kierowce i zobacze tablice rejestracyjne to zaraz wiem z WARSZAWY i to bez obrażania was ale nie tylko ja tak myślę lecz każdy kierowca w Polsce ;-)

[RM3USER]

Cięcie

Martwe punkty są - to stwierdzone.

natomiast odnośnie Warszawy - bo jak rozumiem, to odniesienie do mojej aktualnej lokalizacji - otóż - w większym stopniu mogę powiedzieć, że jestem z Poznania, Krakowa, Aten i Berlina, niż z Warszawy :)

Ale co "prawda ludowa" to "prawda ludowa".

Bezspornym jest mój błąd - bo to ja nie wychyliłem nosa, żeby lepiej się upewnić, czy coś jedzie, czy nie.

A jechałem 30-40km/h - więc z tą "szarżą" to też gruba przesada.

BTW - dziś na rogatkach Warszawy strasznie szarżował Opel Astra z numerami SB*****.

Najwyraźniej chciał zemścić się na warszawiakach :)

 

Z regulaminem forum należało zapoznać się przy rejestracji