Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Cała prawda o silniku 1.5 dCi


michalm7378

Rekomendowane odpowiedzi

CYTOWANIE :)

Zgadzam się z tym co napisałeś jednak pytałem o ten konkretny silnik.

1. Przebieg w moim przypadku jest autentyczny 100% a wym. serwisowe robione na czas co 15kk (odnotowywane w ks.serv. z rachunkami). Sam miałem 1 rok, w którym

pyknąłem "lekką ręką" 150kk innym autem.

2. Co do wtrysków znam różne scenariusze (raczej pompowtrysków, bo na ich temat mogę wypowiedzieć się z pełną świadomością). Moje maja przebieg prawie 800tys. i

nic im nie dolega (auto kupiłem z przebiegiem 109kk i całą resztę "nabiłem" sam [a4/5b/1.9tdi-115KM]). Jedyne co zmieniłem w tym czasie to uszczelki na

wszystkich PD w sumie za 120zł.

3. U mnie nie był serwis robiony z PL ale w DE, nie sprowadzam auta na handel żeby odnotowywać żarówki w serwisie. W aucie są wszystkie kartki z wym. serwisowych

są też do wszystkiego rachunki, włącznie z FV zakupu pojazdu (pierwszy właściciel).

4. Wydając 200zł na sprawdzenie i tak niczego nie gwarantuje. Ostatnio sprawdzana dla kolegi skoda miała być nie malowana (czujniki lakieru, rzeczoznawca)

jednak po oględzinach naocznych ewidentnie widać, że jest inaczej i nie jest to niedoróbka. Po zdrapaniu lakieru z drzwi szpachla leży aż miło a czujnik

grubości lakieru pokazuje normę. Więc i to da się "oszukać".

Nie kupowałem dlatego auta w kraju ponieważ po 5 miesiącach oglądania ściągniętych do PL "szrotów" bo tak w większości jest kupiłem auto samodzielnie za granicą.

Czy jakiś konkretów na temat tego silnika mogę się spodziewać? Proszę nie pisać tylko o wym. olejcu co 15kk itp. - jestem doświadczonym użytkownikiem a nawet jeśli chodzi o niektóre modele jak A4/B5 dużo więcej niż doświadczonym. Interesują mnie konkrety czego można po tym się spodziewać ponieważ jednostki 1,5dCi nie znam w ogóle.

Dziękuję.

lapka2.gif

Regulamin pkt. 5.13 -Prezes

Edytowane przez Prezes
  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BlackRaven

Nie porównuj CR do PD.

Pewne wypowiedzi są uogólnione bo Cię nie znam i piszę tak jak osobie o niskiej świadomości motoryzacyjnej,a takiej osobie potrzebna jest pomoc kogoś doświadczonego.

Konkret jest jeden to dobre silniki i jeśli ma w miarę mały przebieg są bezproblemowe,po 200 kkm mogą (nie muszą) pojawić się wydatki.

Co do zakupu auta założyłem że będzie kupowane w Polsce.

Malowanie - a niech będzie przelakierowany w czym przeszkadza kosmetyka ? Nawet nowe są podmalowywane.

Chodzi o to by nie kupić po solidnym dzwonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkret jest jeden to dobre silniki i jeśli ma w miarę mały przebieg są bezproblemowe

Niekoniecznie wszystkie. Już kilka razy przytaczałem własny przykład...

Osobiście kupiłem takiego sceniola z silnikiem 1,5 106KM z przebiegiem 119tys. km i dopiero w ASO na przeglądzie przed zakupem dowiedzieliśmy się, zarówno ja jak i sprzedający,(prywatny importer, handlujący autami niemieckimi, a 2 sceniole drugie musiał zabrać z DEKRA-y w pakiecie z VW i Audicami) że w tym aucie jest nowy silnik wymieniony kilka miesięcy wcześniej w ASO we Francji, i ma przebieg 29tys km.

Oczka mu zaświeciły w tym momencie ale niestety cena była już uzgodniona. On nie zgadzał się wcześniej na obniżkę ceny, to ja nie przystałem na dopłatę.

Z historii wizyt przed wymianą wynikało, że fabryczny silnik miał problemy z ciśnieniem oleju, w wyniku czego było najpierw kilka wymian osprzętu, a w końcu całego kompletnego silnika.

Od grudnia 2010 użytkuję to auto raczej spokojnie i według potrzeb, a te są poniżej średniej krajowej. Nie miałem jednak jak do tej pory z tym silnikiem jak i całym autem problemów. Obecny przebieg auta to niecałe 140tys.km czyli silnika niespełna 50 tys.km.

Z wyliczeń wynika, że wymiana silnika nastąpiła w okolicach 90tys. km, co by odpowiadało trzem zalecanym cyklom przeglądów i wymian oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BlackRaven

Z wyliczeń wynika, że wymiana silnika nastąpiła w okolicach 90tys. km, co by odpowiadało trzem zalecanym cyklom przeglądów i wymian oleju.

I to jest ten problem z ciśnieniem oleju,częstsze wymiany wymiany i go nie ma.

A kupując auto używane warto zrobić mechaniczny pomiar ciśnienia oleju na rozgrzanym silniku bo za granicą nikt nie skraca interwału wymiany oleju.

Generalnie w mojej opinii silnik 1.5 nie nadaje się do Scenica bo auto ma za dużą masę,ktoś powie pieprzysz przecież jedzie a ja powiem no jakoś jedzie...

Niestety małe silniki mocniej dostają po tyłku tym że muszą targać taką masę i to nie pozostaje bez wpływu na trwałość no ale to jest moje zdanie i nie ma obowiązku się z nim zgadzać.

Gdybym to ja kupował starszego Scenica wybrałbym 1.9 DCI 120 KM bez FAP-a,namówiłem kolegę ma już bezawaryjnie 480 kkm a o ile licznik był cofnięty nikt nie wie (silnik oryginalny).

Edytowane przez BlackRaven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety małe silniki mocniej dostają po tyłku tym że muszą targać taką masę

Poniekąd się z tym zgadzam, co sam zaobserwowałem po chwilowym spalaniu i już to opisałem gdzieś na forum.

Przez pewien czas zamieniliśmy się czasowo autami z synem, a On posiada sceniola z 2004 roku ale z silnikiem 1,9 dCi 120KM. (wtedy jak Jego skrzynia przyjmowała wsteczny raz na 10 prób. Mnie to nie przeszkadzało, zawsze miałem czas tak zaparkować, by wsteczny nie był potrzebny)

Obserwowałem wskaźnik przy normalnej jeździe po tych samych drogach, przy prawie takich samych warunkach pogodowych i podobnym ruchu. Oczywiście styl jazdy identyczny. Okazało się że mój 1,5 chwilowe spalanie przy przyspieszaniu, ruszaniu po zatrzymaniu, ma zawsze wyższe jak ten 1,9. Trzeba po prostu bardziej przycisnąć gaz by zbierał się tak samo jak cięższy 1,9. Przy jeździe ustabilizowanej na odpowiedniej szybkości i po płaskim 1,5 jest oszczędniejszy.

Edytowane przez gojgien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BlackRaven

Jeśli ktoś dużo jeździ po mieście to 1.9 jak ktoś mieszka na uboczu i ma jazdy gdzie spotyka jedna światła a resztę drogi się spokojnie toczy to ok.

Na Śląsku w normalnym ruchu 1.5 dostaje popalić i nie jest oszczędny (królowie poboczy i tamujący ruch mogą mieć inne zdanie) jeśli chce się jeździć tak by nie trąbili z tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Śląsku w normalnym ruchu 1.5 dostaje popalić i nie jest oszczędny (królowie poboczy i tamujący ruch mogą mieć inne zdanie) jeśli chce się jeździć tak by nie trąbili z tyłu.

Od kiedy jazda poboczem jest dozwolona ? Co do spalania twierdzisz, że 1.5 po mieście spali więcej od 1.9 ? masz/miałeś doświadczenie z tymi silnikami i porównywałeś spalanie ? A trąbienie na kogoś kto jedzie wolniej jest kompletnym buractwem w mojej opinii :)

Edytowane przez sKarlosMegane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BlackRaven

Po pierwsze nie interesują mnie sprzeczki (wyrażam swoją opinię z którą nie trzeba się zgadzać).

Po drugie zastosowałem opis obrazowy a Ty czytasz wszystko wprost.

Co do klaksonu...

Używam go bardzo rzadko,może 4 razy w roku ale nie wiem czy wiesz ale tamowanie ruchu jest karalne w Naszym kraju (a tak robią panowie oszczędni jadąc np. 80 km/h lewym pasem na drodze którą można jechać szybciej).

Masz silnik 1.5 i mam świadomość że będziesz go bronił jak Częstochowy.Jeździłem większością aut dostępnych na rynku i mam swoje doświadczenia przy okazji "grzebię" przy nich więc mam porównanie ile aut zgłasza się do mnie z problemami i 1.9 dci jest znacznie mniej niż 1.5 który ma awaryjny układ wtryskowy i jeśli większy silnik będzie troszkę więcej palił to nic bo mniej wydam na naprawy,po za tym daje większy komfort i bezpieczeństwo (np. wyprzedzanie).

Generalnie ludzie opisują niskie spalanie i są zachwyceni a ja zawsze mówię czy na autostradzie jeździsz 140 i tak mało pali ?

Drugie pytanie to prośba o pokazanie rachunków za serwis i tu rozmowa się urywa....

Następna sprawa to zastosowanie go (przepraszam za wyrażenie) w kiosku jakim jest Scenic,niestety masa robi swoje i jak ktoś będzie jeździł nim trasy (szczególnie w tych rejonach kraju gdzie nie ma autostrad) to ok. bo może sobie pykać 90 i będzie dobrze tylko w takich warunkach moje auto pali 6,5 l/100 km a parametry ?

240 KM i 360 Nm w benzynie silnik 2.0T a jeden wtryskiwacz kosztuje niecałe 100 zł (gdyby się zepsuł).

To tema rzeka i nie do pisania tu tylko trzeba usiąść przy piwie i pogadać,nie ma się o co obruszać tylko trzeba merytorycznie rozwarzyć czego oczekuje się od auta i za jaką cenę.Ludzie rzucają się na diesle bo oszczędne a potem jeżdżą do pracy po 5 km i raz w roku na wakacje i non stop pucują wiecznie zawalone EGR-y,a już totalną porażką jest kupowanie diesla z filtrem cząstek stałych do takiej eksploatacji.

Diesel nie jest na dojazdówki tylko do jeżdżenia i tu (w kraju samochodów używanych) pojawia się następny problem: wiara

Ludzie wierzą że Niemiec czy Francuz nie potrafi liczyć i kupuje diesla by jeździć do kościoła,nowe auto z silnikiem diesla kosztuje więcej niż benzyna i trzeba przejechać określoną ilość kilometrów by zakup się zwrócił (są wyliczenia)więc jeśli diesel sprowadzony był z naprawdę małym przebiegiem to był mocno dzwoniony bo tylko wtedy jest tani ! Reszta to mocno cofane liczniki i nie ma złudzeń w tym temacie.

Silniki mniejsze robią mniejsze przebiegi do naprawy głównej np. VW oblicza trwałość nowych aut na 350 kkm (szczególnie dotyczy to mniejszych pojemności)i to jest informacja z serwisu.Jest to jeden z powodów że zalecam jednak większe silniki.

Reasumując

Oszczędność to zaleta ale hytrość potrafi zgubić.

Nie jestem niczyim wrogiem a le staram się merytorycznie podchodzić do sprawy bo jeno to kupić auto a drugie to utrzymać i nie wydawać za dużo bo cóż że pali 3,7 jak potem na naprawę wyda się jednorazowo kupę kasy za którą można było zakupić dodatkowe nawet 2 litry paliwa i to jest rozłożone w czasie.

Mógłbym tak pisać i pisać... Nie chce mi się.Ważne jest to żeby nie kupować auta kierując się tylko l/100 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem większością aut dostępnych na rynku i mam swoje doświadczenia przy okazji "grzebię" przy nich więc mam porównanie ile aut zgłasza się do mnie z problemami i 1.9 dci jest znacznie mniej niż 1.5 który ma awaryjny układ wtryskowy

Skoro w autach "grzebiesz", to powinieneś wiedzieć, że silników 1,5 w Renówkach było kilka i nie należy wszystkich do jednego wora pakować.

To co było felerem w 85 konnych silnikach, na pompach i wtryskach DELPHI niekoniecznie jest identyczne w 106 konnych. Z biegiem czasu i nowszymi wersjami pewne problemy zostały rozwiązane.

Nie polemizuję tu z większym przeciążeniem mniejszych silników i możliwym większym średnim spalaniem przy dynamicznej jeździe, nie zgadzam się jednak, jak pisałem wyżej, by wszystkie wersje 1,5 traktować jako jeden i ten sam silnik z identycznymi problemami w każdym egzemplarzu, jakby nic pomiędzy wersjami nie było poprawione..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BlackRaven

To znaczy że jak kupujesz używane (nowsze) to nie będzie z nim problemów ?

To znaczy że ten silnik będzie tak samo trwały w Scenicu i Clio ?

Jeżdżę renówkami od lat i lubię te auta ale to nie znaczy że zaginął mi zdrowy rozsądek.

Ta polemika nie ma sensu bo jak napisałem będziesz bronił tego silnika jak Częstochowy.

A tu trzeba podejścia z dystansem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie merytoryka i odpowiedź co do fabrycznych różnic wobec silników 1,5 85, 101, 106 i 110KM??

Nadal twierdzisz że WSZYSTKIE wymienione maję te same wady, tylko z tego powodu że mają pojemność 1,5l??

Sentymenty w tym przypadku nie mają wielkiego znaczenia. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...jeżdżą do pracy po 5 km i raz w roku na wakacje i non stop pucują wiecznie zawalone EGR-y,a już totalną porażką jest kupowanie diesla z filtrem cząstek stałych do takiej eksploatacji.

Pojęcie o dCi masz na poziomie 90% dziennikarzy motoryzacyjnych, słabe i opierające się na stereotypach. Cała wiedza to pojemność silnika, jakby wszystkie 1.5 były takie same :)

 

Drugie pytanie to prośba o pokazanie rachunków za serwis i tu rozmowa się urywa....

Ja chętnie podam koszty serwisowania poprzedniego silnika 1.5 dCi po przejechaniu 150kkm - 0zł.

 

...zawsze mówię czy na autostradzie jeździsz 140 i tak mało pali

Dla mnie mało - 1.5 dCi 110 Grandtour przy 150km/h pali 7,5l

Edytowane przez kataryniarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz silnik 1.5 i mam świadomość że będziesz go bronił jak Częstochowy.Jeździłem większością aut dostępnych na rynku

Nie odczuwam wewnętrznej potrzeby by bronić czy wychwalać tak błachą rzecz jak silnik i nie widzę też w którym miejscu to zrobiłem. Ponawiam pytanie na które nie odpowiedziałeś, czy użytkowałeś 1.5dci i potrafisz podać sprawdzone wartości spalania w porównaniu do większych pojemności, udowadniając swoje stwierdzenie:

w normalnym ruchu 1.5 dostaje popalić i nie jest oszczędny

1.5 który ma awaryjny układ wtryskowy i jeśli większy silnik będzie troszkę więcej palił to nic bo mniej wydam na naprawy

Nie rozumiem tego, czyli warto brać większą pojemność ze względu na awaryjność 1.5 ukł. wtryskowego, czy dlatego że będzie trwalszy ze względu na większą moc i będzie mu lżej udźwignąć masę auta ?

Generalnie ludzie opisują niskie spalanie i są zachwyceni a ja zawsze mówię czy na autostradzie jeździsz 140 i tak mało pali ?

Chyba logiczne że spalanie będzie wyższe. Twój przy 140 pali tyle co przy 90 ?

nie ma się o co obruszać tylko trzeba merytorycznie rozwarzyć czego oczekuje się od auta i za jaką cenę

tematów PB czy ON było kilkanaście na forum i kolejnego nie potrzeba już, nie tego dotyczy ten temat.

cóż że pali 3,7 jak potem na naprawę wyda się jednorazowo kupę kasy za którą można było zakupić dodatkowe nawet 2 litry paliwa i to jest rozłożone w czasie.

Mógłbyś podać szczegóły ? Jakie elementy i o ile szybciej zużyją się z powodu jak to twierdzisz, zbyt niskiej pojemności/mocy silnika do masy auta którą muszą napędzać ?

I tak z ciekawości jeszcze zakładając Twój wariant z większym spalaniem, po przejechaniu 250 tys km. mam w kieszeni 27000 zł. Wydam na nowy silnik 5 tys i do przodu jestem 22 tys pln. Widzisz tu opłacalność ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BlackRaven

To co było felerem w 85 konnych silnikach, na pompach i wtryskach DELPHI niekoniecznie jest identyczne w 106 konnych

Problematyczne to były 65 KM.Były też wersje 82KM

 

Dla mnie mało - 1.5 dCi 110 Grandtour przy 150km/h pali 7,5l

Czyli tyle co normalna 2.0 benzyna

Nie rozumiem tego, czyli warto brać większą pojemność ze względu na awaryjność 1.5 ukł. wtryskowego, czy dlatego że będzie trwalszy ze względu na większą moc i będzie mu lżej udźwignąć masę auta ?

silniki 1.5 są autami większego ryzyka co do układu paliwowego i to potwierdzają statystyki.

Czytasz i cytujesz to co Ci pasuje 1.5 w Clio ok. 1.5 w Megi to jak ktoś lubi niech ma ale moim zdaniem nie do Scenica bo ciężki.

 

Chyba logiczne że spalanie będzie wyższe. Twój przy 140 pali tyle co przy 90 ?

Na temat spalania gdybyś nie zauważył wypowiedziałem się powyżej

 

Mógłbyś podać szczegóły ? Jakie elementy i o ile szybciej zużyją się z powodu jak to twierdzisz, zbyt niskiej pojemności/mocy silnika do masy auta którą muszą napędzać ?

Gdybyś czytał uważnie to byś zobaczył że temat zaczął się co powtarzam od 1.5 do scenica a jak masz trudności ze zrozumieniem to popatrz wyzej.Wybierasz z moich wypowiedzi to co Ci pasuje.

Generalnie atak frontalny użytkowników 1.5 DCI i tego się spodziewałem (i o czym wspominałem),nie biorę pod uwagę wypowiedzi użytkowników nowych i prawie nowych aut bo Polska to kraj używek i to są realia (cofane liczniki i oszczędzanie na wszystkim podczas eksploatacji)

I jeszcze jedno,spotkałem się z mocno użytkowanym Kangurem z 1.5 w którym skrzywił się blok !

A co do wymiany silników to mnie śmieszy,kupuję auto które ma być dobre (często pomagam ludziom w zakupie) auto ma być kupione tak by jeździć długo i bez wydatków.

A co do podważania moich kompetencji zajrzyjcie na Zasłużeni dla Forum i Klubu Renault Clio i poszukajcie T.Raven bo byłem tam od początku,miałem nr 6 ale już Clio nie jeżdżę.

Gdy większoć z Was nie miała jeszcze prawka ja jeździłem (i byłem właścicielem) już tym egzemparzem: http://www.renaultclio.pl/c1_006.phtml

Edytowane przez BlackRaven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!