Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Bliskie spotkanie z sarną.


Merkaba

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Dziś (07.08.10r) gdy tata wracał do domu na drodze jakiś 1km przed domem wyskoczyła sarna pod samochód, zadzwonił na policję pan stwierdził, że jak nie ma AC to nie ma szans na jakiekolwiek odszkodowanie a jak przyśle patrol to jest duże prawdopodobieństwo, że zabiorą dowód rejestracyjny. Uszkodzenia są takie jak na zdjęciach poniżej, nie wiem czy mam robić czy jak tym bardziej, że muszę zrobić oba progi i lewe tylne nadkole, i tu nadkole lampa maska zderzak maskownica i coś w zawieszeniu solidnie wali...

Jeszcze dziś dzwoniliśmy do Warty ale nikt nie odpowiada będę próbował jutro.

Myślę, że najlepszą opcją będzie powyciągać co się da i wyzłomować a tym bardziej, że mam na oku Megane I zielony 1.6 z pełną elektryką i klimą z 1997.

Wypowiedzcie się i poradźcie, jestem tak złamany jak nikt inny nasiedziałem się przy tym aucie aby go doprowadzić do tego stanu używalności.

 

http://picasaweb.google.com/10337770440624.../UntitledAlbum#

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedaj dziczyznę, kup graty w kolorze, wymienisz sam i po sprawie 8-)

Młotek i drewniane klocki masz, więc podprostujesz co się da i będzie jeździć.

Lampa 100zł

Błotnik 100zł

Zderzak może da się odratować

Maskę trochę przeklep, daj do szpachlowania, może się uda cieniować.

Dziczyzna - bezcenna <piwko>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak przysiedliśmy się z ojcem pogadaliśmy na spokojnie i ustaliliśmy, że robimy megana...

Na allegro popatrzyliśmy i to dorwaliśmy:

http://allegro.pl/item1155964664.html

Przednie prawe nadkole kupie u mnie na miejscu.

A z tyłem tak to wygląda:

http://allegro.pl/item1170773360.html

Prawy próg też mam na miejscu.

Za blachy wyjdzie ok 1000zł.

 

Maska ma pogięte wzmocnienia i nie będę jej robił.

A co do dziczyzny znaleźliśmy ją już wczoraj raczej nie za ciekawie wyglądała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym proponował udać się do najbliższego nadleśnictwa lub zarządcy dróg.Jeśli nie było znaku ostrzegającego o zwierzętach to może coś się uda zdziałać. Wiem że takie sprawy się ciągną i są ciężkie do wyegzekwowania ale może się uda.Jeśli zniszczenia są duże to wydaje mi się,że warto spróbować.Sam miałem w tym roku dwa zdarzenia ( jedno z udziałem zaspy a drugie zająca ale na szczęście miałem AC <piwko> ), więc współczuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andrzej27r, akurat o lakierowanie najmniej się obawiam, bo w rodzinie mam ze trzech lakierników i a dwóch ma własne zakłady <piwko>wendzony, dobrze, że o tym wypomniałeś bo, rzeczywiście nie ma tam żadnego znaku informującego o dzikiej zwierzynie może dlatego, że od drogi do lasku jest gdzieś z 1.5km a przy drodze są same pola. Co do AC niestety to trochę za wyskoki pułap opłat jak dla mnie :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nadleśnictwa - słyszałem, że oni odsyłają do koła łowieckiego, które działa na tym terenie i to od nich trzeba wyciągnąć odszkodowanie - a to jest praktycznie niewykonalne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

kolega wendzony, ma racje, jeśli nie było znaku uwaga zwierzęta to za wypadki z udziałem dzikich zwierząt odpowiada koło łowieckie któremu odpowiada ten rejon. Z tego co wiem trzeba tylko poinformować o danym wypadku/kolizji policje oraz odstawiac chyba do koła łowieckiego zwierze( to co c niego zostało).

Postaram sie dowiedzieć jak to powinno wygladać od kuzyna który jest mysliwymi i mial do czyniania z takimi przypadkami u siebie w kole łowieckim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ludzie za pomoc, każda informacja się przyda.

Rozmawiałem już z kolegą myśliwym i stwierdził, że gdybym zadzwonił po kogoś z miejscowego koła łowieckiego, i policje od razu po zdążeniu to istnieją duże szanse na odszkodowanie ale od tamtej pory już prawie minął dzień a ja zabrałem się za naprawy szkód blacharz już oglądał. Strona mechaniczna a dokładnie zawieszenia pękła sprężyna przednia prawa ale to najmniejsze zmartwienie pozostaje poszukać blach, i brać się za robotę od razu zrobię oba progi i lewe nadkole oraz wspomniany wcześniej przód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z kuzynem i jeszcze jednym straszym mysliwym i sprawa wyglada zle.

Wszystkie zwierzeta należa do Państwa i to od niego musisz dochodzić roszczeń :-(

Koło łowieckie odpowiada jedynie za szkody w uprawach rolnych wobec rolników.

Tak, żę jest mi bardzo przykro ale chyba bedziesz musiał sam naprawiać albo poszukasz dawce z OC, do dogadania się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Merkaba, trzeba było sprawdzić czy jest znak odrazu i dzownić na policję... dostał byś kasę z odszkodowania na 100% ja tak miałem i parę złotych otrzymałem... akurat nie w Scenicu ale wsio było ok...

nie wiem czy teraz coś więcej dostaniesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było minęło teraz czekam za blachami jutro ma dzwonić pan który ma dokładnie sprawdzić co ma an stanie, teraz przynajmniej mam czas aby porobić pierdoły.

Propos potrzebuję dokładnego manuala gdzie jest pokazana wiązka wchodząca do klapy bagażnika. Damy radę nie poznacie mojej nowej megi po zrobieniu <piwko>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kbarann - od kogo dostałeś parę złotych? Gdzie się zgłosiłeś, co musiałeś załatwić.

 

W weekend miałem podobna sytuacje (foto ), znaku nie było, zwierzyna zaatakowała auto i zbiegła, policja zawiadomiona. Dzwoniłem do nadleśnictwa i powiedzieli, że zwierze to własność skarbu państwa i skarb państwa za to odpowiada. Nie było w tym czasie żadnych polowań, nagonek, prac leśnych itp. które mogłyby mieć związek przyczynowo skutkowy z wybiegnięciem zwierza, wiec od koła łowieckiego i nadleśnictwa nic nie mogę się domagać. A jeśli chodzi o oznakowanie drogi - to przejrzeniu kilku opinii i artykułów na ten temat nie łudzę się na jakieś odszkodowanie.

 

P.S Merkaba- mi też w PGS jeleń strzelił <piwko> mam nadzieje, że to nie była jakaś zorganizowana akcja. Jakby co to pozew zrobimy zbiorowy :oops: W weekend odstawiam auto na gostyńską ziemię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech szkoda gadać :-/ ... Przydał by się pozew zbiorowy ani znaków a ni niczego ci mogłoby cię poinformować o czymś takim... Ale megan w moim kolorze na części już leci myślę, że do końca micha zrobię go a tip top teraz trochę rzeźbię z prądami i takie tam <piwko>

 

Ogólne doszedł mi jeszcze jeden problem jak chcę odpalić to zapala mi się poduszka na desce i nie chce zajarzyć czyżby czujnik zderzeniowy czy jak to się tam zwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czujnik zderzeniowy czy jak to się tam zwie...

wciśnij go, jest przy zbiorniczku wyrównawczym. Być może wystrzeliły napinacze pasów i dlatego poduszka świeci. Sprawdź czy nie są wciągnięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!