Megane II phI Ogólny problem Zawory/wtryski/nieuczciwi mec

[adazz]

Przede wszystkim witam wszystkich jako nowy user forum :P

 

Więc po kolei ... Jestem laikiem, nie opisuję prób oszukania mnie i żony przez pewien autoserwis we Wrocławiu.

 

Moje Renault Megane II phI,1.5 DCI,2003 r. zostało zakupione kilka miesięcy temu, z przebiegiem 190 000, uznaliśmy z żoną że auto i cena są ok,sprzedawał nam je znajomy-uznaliśmy że nie ma sensu jeździć po serwisach i sprawdzać (to był pierwszy i podstawowy nasz błąd!)

 

Autko użytkuje na codzień żona, od momentu zakupu autka przejechała jakieś 6000km, i pewnego dnia pod maską silnika po stronie pasażera pojawiło się klekotanie (tak jak by coś tłukło,jakieś poluzowane części itp). Drugi nasz błąd zignorowanie tego, klekotanie pojawiło się w sobotę-w poniedziałek wieczorem auto się zatrzymuje komunikat: servise, i ikona akumulatora. Z relacji żony wynika "próbował kręcić i nie ruszał".

Krótko - spadł pasek od alternatora. Laweta, ubezpieczenie z PZU - auto pojechało do warsztatu...i tu zaczyna się ...

Magicy po rozebraniu auta stwierdzają że: spadł pasek od alternatora, na skutek uszkodzenia "rolki"(jakiś plastikowy podzespół), pasek od alternatora wkręca się w rozrząd - ten oczywiście się sypie,siejąc spustoszenie w silniku.

Magicy wymieniają rozrząd, reanimują (naprawiają) zepsuty alternator, głowica poddana jest regeneracji,nowe szklanki, wymieniony jest także wał rozrządu. Po złożeniu silnika okazuje się że nie odpala. Wtryski+brak filtra paliwa (!!!) ...pomaga wyczyszczenie,oraz nowe zaworki (każdy 500złx4)... regulacja i autko pali ...po przejechaniu dosłownie kilkunastu km autko staje. Okazuje się że mechanik który jako pierwszy "Grzebał" powstawiał poklejone przewody paliwowe i wszystko się zapowietrzyło ... Wymiana wężyka paliwa+odpowietrzenie,auto jeździ. Cena 8500 zł (podobno wszystko na oryginalnych częściach) + stracone nerwy na mechanika który próbował Nas oszukiwać...sprawa była dość oficjalnie załatwiona-z radością stwierdzam iż został wywalony z pracy!

Niestety silnik autka pracuje dość głośno, i pojawia się "klekotanie" po lekturze forum ludzie piszą o elektrozaworze pochłaniacza par paliwa - ale w dieslu nie ma takiego - czy mogą to być zawory (?) Czy dodatkowa regulacja zaworów/szlif pomogą?

 

Żeby było nam mało to pojawiło się "świstanie" łożyska oporowego przy wciskaniu/wyciskaniu sprzęgła - w każdym razie odgłos jest taki jak by świst,lub wpadanie w wysokie obroty jakiejś turbiny. Magik stwierdził że można z tym jeździć i dopiero jak pojawi się metaliczny odgłos i jakieś gruchotanie wtedy wymienić te łożysko (o ile to łożysko) - prawda to,czy lepiej się tym zająć?

[Merkaba]

Aleś chłopie w bagno się władował, że tak to brzydko ujmę...

 

Cóż co do klekotania pisałeś, że wymieniałeś szklanki i zawory może być tak, że jedna ze szklanek nie pracuje jak powinna (szklanka działa na zasadzie niwelowania luzu zaworowego) lub masz za gęsty olej więc to było by jako pierwsze i tańsze do sprawdzenia dalej sprawdził bym stan wtryskiwaczy może być, że poprzedni właściciel nie dbał o auto (czyt mógł je katować) więc byłyby do sprawdzenia wtryskiwacze (cóż nie wiem jak to się odbywa w renault [pewnie podobnie jak w fordzie] odłączasz przelewy od wtryskiwaczy i narzędziem specjalistycznym [4 zbiorniczki z podziałką na ml] sprawdzasz czy nie leją raz na biegu jałowym a raz pod obciążeniem przez ok 10 - 15s).

 

Co do łożyska oporowego ja bym nie czekał i zastanawiał się już nad ewentualną wymianą sprzęgła bo rozsypie ci się gdzieś w tracie i już nie będzie tak fajnie a jak koło zamachowe się uszkodzi to koszty drastycznie wrastają bo może być też możliwość, że to one wydaje z siebie takie dźwięki wszystko się okaże po ściągnięciu skrzyni biegów...

 

Byłoby miło jakby ktoś jeszcze się wypowiedział...

 

Proszę więcej brzydko nie ujmować tylko cenzuralnie się wysławiać

[pawelsonx]

szklanka działa na zasadzie niwelowania luzu zaworowego

Pierwszy raz słyszę żeby niwelować szklanka to nie popychacz hydrauliczny

 

[ Dodano: 2011-03-09, 08:26 ]

Co do klekotania może zamienili wtryski miejscami a jeden był inną charakterystykę i nie został wkodowany

[Merkaba]

Widzę, ze kolega nie wie co to samoregulator luzu zaworowego.

Dość ładnie opisany tutek:

http://redmotorz.pl/index.php?option=com_c...0&Itemid=44

 

Gdyby nie miał zakodowanych wtrysków to by auta nie mógł odpalić...

[pawelsonx]

a co ma szklanka do samoregulatora hydraulicznego

Szklanka to szklanka tuleja z denkiem

Poza tym nie mówiłem o kodowaniu tylko o zamianie miejscami

 

[ Dodano: 2011-03-09, 21:01 ]

cytat

W wyniku niedokładności procesu produkcji, parametry wydatku wtryskiwaczy różnią się od siebie. Konsekwencją tego może być nieprawidłowa praca silnika oraz zwiększenie emisji substancji szkodliwych. W wyniku tych nieprawidłowości, dla każdego wtryskiwacza przeprowadzone są pomiary, a następnie przyporządkowany jest mu kod, różniący się w zależności od wielkości odchylenia od wartości odniesienia. Kod umieszczony jest na wtryskiwaczu. Niezbędne jest wprowadzenie go do pamięci sterownika za pomocą testera diagnostycznego, w celu naniesienia korekty czasu wtrysku.

i jeżeli wtryskik były zamienione a mają inne wartości to może nastąpić albo za wczesny wtrysk albo za późny wtedy mieszanka wybuchnie w nieodpowiednim momencie położenia tłoka i nastąpi klekot

[meganecoupe02]

Gdyby nie miał zakodowanych wtrysków to by auta nie mógł odpalić...

odpali, ale będzie kopcić i nierówno pracować.