Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Obroty biegu jałowego


T.Boy

Rekomendowane odpowiedzi

Ała. Szkoda silnika.:!: Takie wysokie obroty na zimnym, gdy jest niedostatecznie smarowany zabiją motor w przyspieszonym tempie. :!:

Osobiście w swoim złomiku spotkałem się z taką sytuacją 2 razy przez prawie rok używania tego auta. Po odpaleniu silnika obroty zaczęły podobnie falować w granicach 2-3 tys./min., ale jednocześnie zapaliła się żółta kontrolka "zygzak" świadcząca niby o usterce elektronicznej. Po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu problem jednak mijał, a kontrolka gasła.

Podejrzewam, że u mnie problem stwarza przepustnica (mam elektroniczną). Jednak problem pojawił się jak na razie tylko 2 razy więc nie tykam się tego.

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mi też Meganka zaczyna działać na nerwy i próbuje udowodnić, że opinie o francuskiej elektronice, to jednak nie mit, a najprawdziwszy fakt. Wczoraj padlina powiadomiła mnie żółtą kontrolką usterki elektronicznej (ten śmieszny zygzak, EKG czy jak to tam zwał) w sumie nawet nie wiem o czym, bo objaw był jedynie taki, że chwilowo zaczęły falować obroty na poziomie 2000-2500 tys./min. Zgasiłem silnik i po ponownym uruchomieniu problem zniknął. Kontrolka usterki zgasła i silnik zaczął pracować normalnie. Jednak dla odmiany zapaliła się żółta kontrolka silnika (ikonka silniczka-"check engine") i tak już została.

Dziś łudziłem się, że odłączenie akumulatora na dłuższy czas sprawi, że sterownik silnika zapomni o błędzie i kontrolka zgaśnie. Jednak oczywiście tak się nie stało i w rezultacie jestem umówiony na jutro do ASO na diagnostykę, gdzie zapewne skroją mnie jak za zboże. ;)

Swoją drogą po wstępnej rozmowie gość z ASO orzekł, że podłączenie do kompa serwisowego kosztuje 88,56 zł. ;) Ciekawe na jakiej podstawie wyliczyli tę usługę z taką zegarmistrzowską precyzją co do grosza? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą po wstępnej rozmowie gość z ASO orzekł, że podłączenie do kompa serwisowego kosztuje 88,56 zł. ;)

Tyle to w ASO kosztuje. Nie liczyłem ale pasuje 60 zeta + Vat. Będziesz wiedział co w nim siedzi, a to, że świeci się kontrolka to plus dla auta bo informuje Cię, że coś mu dolega. W starych autach tego nie było i o usterce dowiadywałeś się albo u mechanika przypadkiem, albo w trasie, gdy auto wyzionęło ducha (np: gdy stan oleju w silniku był za niski).

Edytowane przez Tomik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz sprawdziłem i to cena brutto. Wiem, bo wcześniej wysyłałem do nich maila z zapytaniem i o dziwo, szybko dostałem odpowiedź z podaną ceną podłączenia do komputera, zdiagnozowania usterki i usunięcia błędu jeśli będzie to możliwe. Dziś podjechałem do serwisu i dowiedziałem się, że w razie ewentualnej naprawy dodatkowy koszt zostanie ustalony na miejscu. No cóż - trzeba odżałować tę prawie stówkę. Mam nadzieję, że choć będę wiedział na czym stoję.

Przy okazji wizyty w serwisie obejrzałem sobie nową Daćkę Logan i muszę przyznać, że w stosunku do wcześniejszego modelu, ta prezentuje się dużo lepiej. Całkiem fajne i pakowne autko. ;)

Jutro obczaję nowe Clio, bo widziałem, że też stoi w salonie. Zobaczę co to warte. ;)

 

Dodano: 04 kwi 2013 - 14:20

Właśnie wróciłem z serwisu - na pieszo. ;)

Auto zostało podłączone pod Clipa i zgodnie z moimi przypuszczeniami komputer zgłosił błąd przepustnicy.

Mechanik szybko wydłubał ją z Meganki i okazało się to co u większości tych forumowiczów, którzy kiedykolwiek zaglądali do swoich przepustnic czyli sparciałe uszczelki plus ogólny, tłusty syf.

Odniosłem dobre wrażenie jeśli chodzi o kompetencje serwisantów. Wobec tego zdecydowałem się zostawić u nich padlinkę do jutra, bo nie mieli na stanie oringów przepustnicy.

Zgodnie z obietnicą mam mieć też wgrane nowe oprogramowanie sterownika i oczywiście czyszczenie z syfu.

Cena ma zamknąć się w kwocie 230 zł (w tym diagnostyka komputerowa, zlikwidowanie błędu, wgranie nowego softu, czyszczenie przepustnicy, nowe oringi i robocizna). Myślę, że nie tak strasznie, a nawet będę ich chwalił jeśli ten zabieg tchnie w końcu trochę kultury w pracę mojego motoru na biegu jałowym.

Ale nie wyprzedzam faktów i jutro przekonam się czy dobre wrażenie pozostanie...

 

Dodano: 05 kwi 2013 - 16:25

Czas skończyć moją historyjkę. ;)

Dziś odebrałem auto z serwisu Renault. Przepustnica została wyczyszczona, uszczelki wymienione, błędy komputera zlikwidowane i wgrano nowy soft do sterownika. Auto nawet gratisowo umyto. ;) Skasowano 232 zł. Silnik jak nierówno chodził na wolnych obrotach, tak chodzi nadal. ;) No, może jest minimalna poprawa. ;)

Padlina jest niewiele więcej warta od roweru ;) (a nawet te lepsze są droższe ;)), więc nie mam zamiaru topić w niej więcej kasy i jeżdżę aż coś się urwie, a potem bez żalu zutylizuję. ;)

Doszedłem do wniosku, że jeszcze nie wymyślono samochodu, który by mnie w pełni zadowolił i choć miałem już różnych tuzin (w tym parę nowych), to nie trafił się jeszcze taki bez wad.

Świat schodzi na psy i tym optymistycznym akcentem pozdrawiam i życzę udanego weekendu (z Kimem). ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Sorry że odświeżam ale mój problem zniknął w ciepłe dni, a gdy tylko spadnie deszcz/bedzię wilgotno to odrazu obroty zacznają falować. Powiedziano mi żebym wymienił cewki, myślicie że to dobry pomysł, cewka ponad 100zł/szt więc wolę to przedyskutować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Nie wiem jak jest w coupe.U mnie w megane 1 zapłon w przedziale akumulatora.W skrzynce bezpieczników ogólny syf...akumulator pływał grzbietowym,pełno wody,szczególnie po deszczu.Udrożniłem odpływ,wyczyściłem skrzyneczkę z bezpiecznikami od zapłonu i lala bez problemów.Był też problem z wodą w bagażniku:leje się koło wlewu paliwa(uszczelnić silikonem wlew od blachy błotnika przetkać otwór pod błotnikiem-odpływ i po problemie).Nie odpala w czasie deszczu:leje się przez spryskiwacze na przedniej masce:zasilikonować od spodu przy blaszce inie leje na cewkę i na filtr powietrza i po nim do gniazda świec.Radziłbym na akumulator położyć grubą folię z odizolowaniem skrzynką bezpiecznikową (włożyć pod śrubkę i nałożyć na aku)żeby śnieg i woda nie leciała przez podszybie na aku.u mnie zdało to egzamin pali w czasie deszczu i wilgoci. maszyna gwizda,tylko szofer....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

T.Boy jak ci się problem nie rozwiązał to sprawdz sobie czujnik prędkości w skrzyni biegów. Miałem podobnie i okazało się, że styki w czujniku były zaśniedziałe i świrował. Po przeczyszczeniu i spryskaniu preparatem od styków problem znikł. Do tego czujnik stukowy też sprawdz. Sporadycznie potrafi mi wtyk wyskoczyć i świra dostaję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam, poproszono mnie o nie zakładanie nowego tematu więc pisze tutaj.

Przeczytałem sporo postów na temat falujących obrotów lecz nie spotkałem się z odpowiedzią na mój przypadek. Posiadam meganke 1 1.4 75km z 96r , na zimnym silniku obroty na biegu jałowym potrafią się utrzymać w obrębie 1000 (lekko falując), lecz na nagrzanym spadały mi i falowały w granicach 600 - 1000, wymieniłem dzisiaj silniczek krokowy, odłączyłem akumulator, zostawiłem na kilka godzin, uruchomiłem silnik, zostawiłem na luzie nie dodając gazu na ok 10 minut po czym przejechałem ok 10 km

(wyczytałem gdzieś, że tak należy po wymianie silniczka) i aktualnie obroty spadły i teraz oscylują pomiędzy 500 - 800, nawet mi zgasł podczas gdy dojeżdżałem do skrzyżowania i nacisnąłem sprzęgło. Dzisiaj uszczelniłem kolektor i posprawdzałem większość wężyków, problem nie zniknął. Zauważyłem że jak naciskam pulsacyjnie w dosyć szybkiej częstotliwości hamulec to obroty mi nagle rosną do ok 1000 i w miarę utrzymują. Dodam że podczas normalnej jazdy nic się z obrotami nie dzieje, na 3 biegu z 2,5k obrotów puszczam gaz i silnik spokojnie bez szarpań dojeżdża do skrzyżowania, usterka występuje na biegu jałowym i po naciśnięciu sprzęgła. Czeka mnie pewnie mechanik i podłączenie do kompa.

Bardzo proszę o pomoc, kupiłem 4 dni temu autko a nie mogę się nim nacieszyć ;/

Dodaje 2 filmiki przedstawiające co się dzieje w autku.

Pozdrawiam, Robert...

Edytowane przez robak370
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!