Megane I phII Jaki akumulator

[gimak]

Mniejszy jak ten z 1,2V16??

Da się wsadzić (fizycznie jest możliwe w miejsce większego wstawić mniejszy) ale trzeba się liczyć z tym, że będzie za mały pojemnościowo i za słaby.....

Czytałem na forum corolli, przy okazji podobnej dyskusji, że jeden z userów, do swojej corolli założył aku o pojemności 20 Ah (o pradzie rozruchowym nie wspomniał) i nie ma żadnych problemów z rozruchem. Uzasadniał to tym, że przy tak małej pojemności, akumulator po rozruchu prawie momentalnie jest z powrotem naładowany. Troche w tym racji jest i sprawdzać sie może, gdy silnik pali zawsze na dotyk, bo na drugą próbę, akumulator może być już pusty.

Auto na ful wypasie gdzie wszystko jest elektryczne ,nawet z podgrzewaniem foteli musi mieć większa pojemność baterii, jak golas gdzie wszystko jest sterowane ręcznie korbkami. Nawet jak mają takie same silniki.

Tu większe znaczenia ma większa moc alternatora, aby pokrył zapotrzebowanie na prąd "wypasu" i jeszcze zdążył naładować akumulator.

[gojgien]

, aby pokrył zapotrzebowanie na prąd "wypasu"

Nie zawsze z wypasu korzystasz z włączonym silnikiem. I nie zawsze ten alternator ładuje jak musi na bieżąco zasilać wypas. Czasami i to dość często alternator jest wspomagany przez prąd z aku. Można tego corolowca zapytać, jak długo może auto z wyłączonym silnikiem i otwartymi drzwiami zostawić, a tym samym z włączonym oświetleniem, by ponownie mógł jeszcze silnik odpalić.. Może w tym czasie micro aku odłącza???

Wyobraź sobie generalne, wiosenne sprzątanie, odkurzanie, czasami małym odkurzaczem na 12V z gniazda zapalniczki, zazwyczaj jeszcze z włączonym radiem albo CD.... Dla doświadczeń i zdobycia sławy można taką podmianę, zrobić. Dla normalnych warunków użytkowania to głupota i świadome ryzyko zapalania na cudzym aku po kablach.

Dla mnie to tak samo idiotyczne, jak świadoma jazda na kropelce i na oparach....

Zwróć jeszcze uwagę na to, że aku, jak jest "zdrowy", nie weźmie wiecej prądu choćbyś nie wiem ile mu podał.

70Ah aku zasysa około 7A i powolutku spada jak się ładuje, 40Ah około 4A, 20Ah weźmie tylko 2A choćby nawet był alternator 150A i napięcie ładowania 14,5V. Samoczynny spadek prądu w obwodzie dotyczy wszystkich zestawień.

Takie wyniki na aku 70 i 40Ah uzyskuję na swoim dosyć mocnym prostowniku, gdzie nie ma regulacji, a napięcie jest właśnie stabilne na 14,5V. Ile trafo wydoli i mostek Gretza 35A wyprostuje, tyle jest do dyspozycji, niestety im mniejszy aku tym mniej zasysa. A czas pełnego naładowania jest porównywalny, czy tego wielkiego, czy mniejszego...

Tak więc to 20Ah w tej Corolli nie jest tak błyskawicznie pełne jak ktoś opisuje..

No i jeszcze jedna ważna sprawa, o której mi się przypomniało...

Ile ten aku wytrzyma??

Przy takich częstych, szybkich i głębokich rozładowaniach będzie zasiarczony za 4 miesiące. W 5 wymiana na kolejny...

Edytowane 19 Stycznia 2014 przez gojgien

[gimak]

Kolego gojgien całkowicie się zgadzam z tym co napisałeś i na temat przebiegu ładowania akumulatora i prostowników, mam chyba dokładnie taki sam pogląd. Dlatego śmieszą mnie przesądy (bo tak to nazywam) na temat prostowników i teorii ładowania ładowania akumulatorów na różnych forach.

Ten przykład z tym akumulatorem 20 Ah podałem jako ciekawostkę, jako przejaw maksymalnego wychylenie się wahadła (podejścia) w jedną stronę, bo w drugą stronę to jest znowu przesadnie duża pojemność.

[fredi]

Ponowie pytanie o akumulatory o nazwie Hertz. Obojętnie jakie duże. Jeśli używaliście to napiszcie.

http://www.hertzpolska.pl

--------------------------

Dziś mój akumulator był na granicy :) Auto kompletnie zmrożone przez zamarznięty deszcz. Czegoś takiego nie widziałem już dawno. Zapomniałem coś rzucić na szybę a rano była katastrofa. Grubość lodu na szybie to centymetr. Za trzecim razem odpaliłem auto. Troche przejechałem i na spoczynku było 12,3 i chyba spada. Mierzyłem krótko po wyłączeniu auta więc nie jest to specjalnie dobry pomiar. Także trzeba podładować i jednak rozglądać się za nowym. Wisi nade mną ten Hertz :) , ale się zastanawiam bo wyglada na to, że mało osób użytkowało(nie tylko na tym forum) To co jest(może z 3 opinie) to pozytywy, ale...

 

--------------------------

Oferta na Hertza wydaje się być ciekawa. Mniej wiecej od 280-340 zł.Wiem, wiem. W cenie grubo powyżej 300 można już trafić jakiegoś Boscha, Varte i podobne firmówki i ich klony, ale z netu nie kupie nawet jak mi ktoś dopłaci. Gość przez wiele lat handlował różnymi akumulatorami. Tzw stary wyjadacz. Najgorzej ocenia obecnie Centre, która z polskiej stała się prywatna. Większa część produkcji idzie nie wiadomo skąd a jakość spadła.

Co do reszty to może sprowadzić, ale czy warto przepłacac za nazwę? Oto pytanie które zadaje sobie większość osób odwiedzających ten temat :) Kolega Gojgien preferuje coś firmowanego przez znanego producenta, tańszego. Inni idą w drogie firmówki, albo tanie no name. Dla X towar bedzie super, dla Y wręcz przeciwnie.

W środę zobaczę jak wygladają większe Hertze. Na stanie miał już tylko jakiegoś malucha. Korci mnie ten używany(ponoć 4 miesięczny) za 150 zł(wiadomo cena) Czy faktycznie nie dostał w kość skoro instalacja w aucie była walnięta to już inna sprawa. Śmigał w sceniku II.

Szkoda, że nie ma osób które miały/mają Hertza bo nie mam jakiegoś punktu zaczepienia. Chodzi o techniczne różnice np z produktami Varty, Boscha itd. To może być ciekawe nie tylko dla kolejnych czytelników tematu "jaki akumulator" B)

 

----------------------

Mimo późnej pory szukałem co to jest ten Hertz. Kurcze,jest sprzedawany, ma 36 miechów gwarancji. Problem w tym, że nie mogę nic znaleźć na niemieckich stronach. Jeśli jest to niemiecki produkt to chyba coś powinno być. Moźe źle szukam. Ciekawe kto to faktycznie robi. Czyżby jakaś znana firma a to jej marka o której mało wiadomo. Wiem tylko tyle, że sprawuje się dobrze. Gość nie ściemnia. Stary znajomy ojca więc nie odwala takich akcji.

----------------------

 

Zrobiłem małe śledztwo. Przedzwoniłem do dwóch przedstawicieli Hertz Batterien. Pierwszy poinformował mnie cytuje "że to technologia niemiecka ale produkowane w Polsce. Dopytywałem gdzie i pwoiedział, że to tajemnica handlowa ale gdzies w Bieszczadach.

Drugi z przedstawicieli mówił podobnie. Nie chciał powiedzieć o miejscu produkcji :) tajemnica handlowa itd. Dodał, że firma wykupiła linię produkcyjną w jednym z polskich zakładów na południu(jakoś tak, nie zrozumiałem)

Na Ślasku jest Loxa. Co w Bieszczadach to nie mam pojęcia. Moze ktoś namierzy :)

 

To tyle jeśli chodzi o moje dociekania B)

 

Dodano: 23 sty 2014 - 11:37

Na razie stoje w miejscu. O dziwo, stary odpala. Ale to kwestia gaarażu Jakoś nie mam ochoty testowac na mrozie i ładować. Owszem, stał troche w -8. Noce mu odpuściłem :) Co do Hertza to dalej jestem ciekawy, gdzie to się produkuje.

Edytowane 23 Stycznia 2014 przez fredi

[gojgien]

Wiosna albo lato Cię zastanie jak tak będziesz kombinował i marudził.

Jeśli produkt jest niedługo na rynku, to choćby nie wiem jak się nazywało i nazwa była już wiekowa i z tradycjami, to i tak nie wiesz co to za produkt. Nikt nie wie jak się zachowa po 4 latach jak na rynku jest dopiero 2....

Podobne masz w oponach. Znana firma, a opony o takiej samej nazwie ale w innych rozmiarach mogą być całkowicie inne i inaczej oceniane ich właściwości.

Poza tym, co to ma za znaczenie gdzie to produkują?? Pojedziesz ich skontrolować??

Chyba nie ma różnicy czy to robi Polak w Polsce, choćby nawet w Bieszczadach na zlecenie Niemca, (zapewne w jakimś zakładzie, nie na połoninach) czy Turek w Niemczech na zlecenie i przy normach tego samego właściciela.

Jak Ci odpowiadają deklarowane parametry i cena, a poza tym masz zaufanie do sprzedawcy to kupuj.

Tym bardziej, że sprzedawca jest znajomym rodziny i z tego co czytam jest "elastyczny". (byle tylko nie cwaniak)

Ogólnie do wyboru akumulatora najlepszą sytuacją jest jak pada z dnia na dzień. Najgorzej jest tak jak masz teraz i kupiłbym i nie mam jeszcze takiej pilnej potrzeby......

Podobnie podchodzę do zakupu CLIP-a.

Edytowane 23 Stycznia 2014 przez gojgien

[fredi]

najlepszą sytuacją jest jak pada z dnia na dzień

Faktycznie. Wtedy nie ma wielkiego kombinowania.

Pojedziesz ich skontrolować??

Raczej się nie wybieram :) Zwątpiłem ponieważ znajomy sprzedawca mówił, że produkowany w Niemczech. Później info od przedstawiciela, że w Polsce, ale nie może powiedzieć gdzie.

Pisałeś, że najczęściej wybierasz sygnowane przez znane firmy. Myślałem, że w tym przypadku jest podobnie. Okazało się, że jest to ściśle tajne przez poufne więc mnie to zastanowiło. No nic. Trzeba ogarnąć temat i tyle.

Edytowane 23 Stycznia 2014 przez fredi

[kroliq]

Witam.

Posiadam aku Hertz od ponad dwóch lat i do tej pory (odpukać w niemalowane) żadnych problemów - nie pamiętam dokładnie jaki to (z pewnością pojemność >50 Ah - nie pamiętam tylko dokładnie ile, ale poprzedni - zakupiony z autkiem - był 36Ah :) ).

Stary aku padł i nie chciał wstać - decyzja podjęta z miejsca o zakupie nowego, a że akurat takie były dostępne to wziąłem i nie żałuję. Odnośnie ładowania podczas jazdy - moje przebiegi miesięczne nie powalają (standardowo przejeżdżam 350 - 500 km w miesiącu [głównie cykl miejski], raz na 2/3 miesiące wyskok na Warmię - ok. 700 km).

Dodam jeszcze, że w autku mam klimę której często używam (w zimie sporadycznie, ale się zdarza) i nie zauważyłem, żeby coś się z aku działo, autko odpala za każdym razem. :)

Jeżeli Kolegom bardzo zależy to na weekendzie mogę zajrzeć i sprawdzić czy na aku jest gdzieś info gdzie go wyprodukowano.

Pozdrawiam

[fredi]

mogę zajrzeć i sprawdzić czy na aku jest gdzieś info gdzie go wyprodukowano

Docenimy twój trud :)

[gimak]

Ogólnie do wyboru akumulatora najlepszą sytuacją jest jak pada z dnia na dzień. Najgorzej jest tak jak masz teraz i kupiłbym i nie mam jeszcze takiej pilnej potrzeby......

Podobnie podchodzę do zakupu CLIP-a.

Strzał w dziesiątkę. Ja tak przymierzam się od dwóch lat do kupna laptota, bo ten obecny (10 lat stuknie za 2 miesiące) cały czas chodzi tyle, że wolno.

[aston76]

Nie ważne kto produkuje akumulator, tylko ważne aby mieć szczęście przy jego kupnie. Koleżanka swego czasu kupiła do swojego fiata 126p Boscha, bo tak jej powiedzieli mechanicy z serwisu w którym pracowała. W tym samym ja kupiłem do swojego kaszlaka Centrę. I wciągu 2 miesięcy wymieniała Boscha na gwarancji 3 razy. Bo padał po miesiącu. Mój w tym czasie śmigał aż miło. Do następnego auta kupiłem Boscha bo do Tico innych w tym czasie nie było i padł po 2,5 roku z dnia na dzień. Podczas mrozów -30st.C auto odpalało a jak się temperatura podniosła po 0st.C już zaczęły się z nim schody. W Twingo wymieniłem oryginalny akumulator na Centrę plus, jeżdził w aucie 4,5 roku i tata profilaktycznie go wymienił na nowy przed zimą. Podobnie było z akumulatorem siostry. Miała centrę plus i też wytrzymała 4lata w Sc. Teściu w punto 2 miał za to wymianę akumulatora co 2 lata. I nie ważne jaki był producent. Zawsze padł. A ładowanie było OK. To samo ma wujek w Palio co 2-3 lata musi wymienić akumulator, bo pada.

[fredi]

Dziś słyszałem prognozę, albo wróżenie, jak kto woli. Była mowa o mrozie do nastu stopni, potem ocieplenie i luty w granicach 35 stopni :) To będzie świetny test dla wszystkich akumulatorów.

Panowie, wiemy już że akumulatory to loteria. Teraz coś z technologii budowy. Często w opisie danego akumulatora pojawia się metoda produkcji kratki w postaci cięto-ciągnionej, odlewu czy powerframe. Czy któraś z tych metod przeważa, ewentualnie wpływa na jakość wykonania? Ciekawe czy "zwłoki" w określnej metodzie wygladają gorzej niż w innej. Ot...taka ciekawość :)

[altaica]

U mnie w końcu wybór padł na Exide Premium - 221zł zapłaciłem.

 

REGULAMIN FORUM JASNO MÓWI O ZASADACH WKLEJANIA ZDJĘĆ :) - Prezes

 

Mam nadzieję, że będzie się świetnie sprawował :)

Jakby ktoś miał taki sam problem z kodem do radia to polecam to forum kod do radia.

[sekal]

nie mogę sie doczkać, dawać te mrozy :)

[fredi]

Sekal, już za chwile :) E tam, takie mrozy. Pamięta się większe. Odrobina śniegu będzie wskazana. Co do tematu to szkoda, że nie ma wpisów tych co dziś mieli przy gruncie 29 stopni i mają tak co roku. To lepsza opinia niż nasze wszelkie dyskusje. :) Mój akumulator Gigawatt chyba się wystraszył. Od kilku dni odpala raczej normalnie. Zbadałem i na spoczynku miał dziś 12,1-12,2. Troche mało, ale przy odpalonym aucie około 13,7(spada jak załącze więcej urządzeń) Ładowanie w granicach 14,4 plus minus

Ciekawostka. W aucie, na wyświetlaczu od navi, mam sprawdzanie stanu akumulatora i jego ładowania. Mierząc miernikiem jest mniej więcej te 14.4, ale na wewnętrznym od navi wyświetlało się dziś od 14,7-do 15.1.

Edytowane 24 Stycznia 2014 przez fredi

[aston76]

Dzisiaj o godzinie 6:20 miałem w aucie temperaturę -16st.C. I Centra zakręciła za pierwszym razem. Na starym już bym z kablami latał. Chociaż przezornie jeżdzą w bagażniku od lata. Więc nie ma co czekać tylko kupić drugi nowy akumulator. Ważne Fredi aby był w miarę świeży a nie leżak magazynowy.

Edytowane 24 Stycznia 2014 przez aston76