Scenic III phI Wyłączająca się klima na mrozie

[Profit]

Witam,

mam pytanie do osób użytkujących swoje Megi i Szczeniaki III, mianowicie zauważyłem ( i sprawdziłem ) , że klima na mrozie ogólnie się nie włącza. Bez względu na to czy jest w AUTO czy w manualnych ustawieniach to kontrolka w przycisku AC gaśnie ( sugerując że klima się włączyła ) ale kompresor klimy wcale się nie włącza. Wiem z instrukcji , że przy dużych mrozach , jeden z czujników podaje sygnał do kompa i klimatyzacja może się nie włączać ( mogą powstawać tzw korki lodowe w instalacji kompresora i aby nie uszkodzić klimy to agregat się nie włącza) OK, ale u mnie jest tak , że jest pod domem 0 ( zero)na termometrze ( sugerując się wskazaniem termometra w aucie)silnik jest rozgrzany klima chodzi od godziny i wszystko gra. Następnie wyjeżdżam z pod domu jadę w terenie mało zabudowanym i termometr wyłapuje temperaturę zewnętrzną -1C i klima nagle się sama wyłącza! Szyby momentalnie parują i nie widzę gdzie mam jechać. Masakra jakaś i ogromne niebezpieczeństwo na drodze i to szczególnie w nocy. Po powrocie do domu znowu autko chwilę postało aż złapało 0 C i klima sięwłączyła ???? W sumie wygląda na to , że klima działa tylko do zera stopni i dalej mamy atrapę klimy. :!: Rozumiem , że jak wyłączymy klimę i jest mróz to po ponownym uruchomieniu silnika kompresor klimy może nie włączać się ze względów bezpieczeństwa i ochrony układu przed uszkodzeniem. Ale skoro włączyłem klimę np. w garażu lub temp. plusowej a później temperatura otoczenia stopniowo spada to chodząca klima nie powinna się wyłączać szczególnie w ustawieniu manualnym. Przecież pracująca sprężarka klimy też wytwarza ciepło od samej czynności wykonywanej pracy a gaz wraz z olejem smarującym na pewno nie zamarznie w trakcie jej pracy ( a już na pewno nie przy -1C).To jakiś absurd ! Proszę o pomoc te osoby , które mogą i mają możliwość przetestowania procedury włączania i wyłączania klimy przy ujemnych temperaturach. Przy czym nie chodzi mi o odpowiedź typu / u mnie gaśnie kontrolka czyli klima chodzi/ Chodzi mi o sprawdzenie czy chodzi wentylator i kompresor.

Cała sytuacja jest o tyle uciążliwa , że przy obecnej pogodzie ( śnieg z deszczem oraz temp od + 5 do -5) często parują szyby. A klima jest po to abym nie wycierał szyb starą szmatą jak w Maluchu. Zaznaczę również , że klima nabita, filtr wymieniony , a włączenie trybu odszraniania też nie wymusza włączenia klimy. Z góry dziękuję za ewentualną pomoc.

[gollup]

Witam,

 

Z tego co czytam to jest to trochę dziwne. W moim Scenicu III bez względu na panującą temperaturę na zewnątrz klima sama mi się nie wyłączyła nigdy.

Niestety nie mam garażu więc samochód stoi "pod chmurką" i dlatego nie mam efektu zmiany temperatury z dodatniej na ujemną podczas działania klimy.

Zasadniczo jak uruchamiam silnik w zimie i gdy włącze tryb odszraniania to klima jest włączona i tak działa aż do momentu gdy sam jej nie wyłącze.

Podobna sytuacja jest w trybie manualnym. Sprawdzę dokładnie jeszcze raz i napiszę o wynikach mojego "śledztwa".

[rectosei]

Nie wiem czemu się dziwisz, skoro sam piszesz, że jesteś świadomy tego że poniżej zera klima się nie włączy. Masz ciepło w garażu - wystartuje, wyjedziesz - czujnik wyłącza. Sprawdź w pierwszej kolejności w jakim stanie masz filtr PP, bo pewnie to jest przyczyną parowania szyb.

[Profit]

Nie wiem czemu się dziwisz

nie tyle dziwię się co pytam , czy takie doznania mają inni użytkownicy Megane/Scenic III. Dziwi mnie owszem ale to , że jak wspomniałem przy około -1 C często w zimie pada deszcz ze śniegiem a szyby mocno parują. W takich okolicznościach klima jest na wagę złota.

Poza tym , Ty "kolego" nic nie wniosłeś w swoim poście ciekawego. Nie wiem co miałeś na myśli włączając się do dyskusji ( chyba , że chciałeś udowodnić , że nie umiesz czytać ze zrozumieniem) bo jak napisałem w pierwszym poście klima jest nabita , filtr wymieniony itp.

Może lepiej pochwal się i podziel z innymi jak u Ciebie klima chodzi ? Mogę się domyślać tylko , że też się wyłącza przy temperaturach poniżej zera ?

 

W moim Scenicu III bez względu na panującą temperaturę na zewnątrz klima sama mi się nie wyłączyła nigdy.

gollup - dziękuję za pomocną odpowiedź. Będę miał jutro kartę przetargową w serwisie :!:

Ale , czy potrafisz mi odpowiedzieć czy na pewno włączała Ci się klima zawsze w ujemnych temperaturach? ( wiesz nieraz wydaje nam się że jak wcisnęliśmy przycisk to coś musi działać ale na moim przykładzie jest jednak odwrotnie :)

Wiem , że teraz temp dodatnie są ale jak będziesz mógł na mrozie kiedyś sprawdzić to daj znać. Będę zobowiązany a i "ŻUBR na polanie będzie czekał" :!:

[P_r_z_e_m_o]

bo jak napisałem w pierwszym poście klima jest nabita , filtr wymieniony itp.

I co z tego? Kolega rectosei, po prostu wypowiedział się na ten temat. To że parują ci szyby może świadczyć o zawilgoconym filtrze p.pyłkowym. Wystarczy, że masz zatkany lub przytkany otwór odprowadzania skorplin. Filtr nawilgnie i będzie trzymać wilgoć, dodatkowo w dolnej części nawiewu będzie stała sobie woda, która bardzo chętnie będzie parowała. :!:

Stąd być może parowanie szyb. Nic nie piszesz czy jeździsz z tzw. zamkniętym obiegiem, jeżeli tak to też jest powód.

Weź pod uwagę, że teraz jest wilgotno, śnieg, nawilgły piasek i wszystko to wnosisz do auta.

Jak wyglądają odpływy z podszybia? Może są przytkane, może masz tam liście?

To tyle w temacie parowania szyb.

Jeżeli chodzi o klimatyzację to jest normalne, że w niskich temp. klimatyzacja się nie włącza. Wyjątkiem jest odparowanie szyb, ale wtedy klimatyzacja włącza się nie krótko. Renault, nie tylko w MIII/SIII ale we wszystkich modelach wyposażonych w klimatyzację, czy to automatyczną czy manualną, nie dopuszcza do jej włączenia w niskich temperaturach, zwykle poniżej 5-7 °C.

Zdążają się jednak egzemplarze, że dopuszczają włączenia sprężarki w temp. ujemnych. Wynika to raczej z błędów czujnika temp. i/lub presostatu. I nie ma w tym nic dziwnego.

W moim Scenicu III bez względu na panującą temperaturę na zewnątrz klima sama mi się nie wyłączyła nigdy.

Tzn. że jak ustawisz temp. na wyświetlaczu to ją trzyma? Jeżeli tak to nie ma w tym nic dziwnego, skoro na zewnątrz temp. oscyluje w okolicach 0°C, a Ty żądasz żeby w kabinie było powiedzmy 20°C. Po co ma działać sprężarka klimatyzacji, skoro wpadające powietrze ma niską temperaturę. Przecież trzeba je podgrzać.

Mówiąc krótko, poniżej pewnej temp. powiedzmy 0 - 7 °C sprężarka klimatyzacji się nie włącza, co nie oznacza, że utrzymywana jest stała temp. w kabinie , w przypadku klimatyzacji automatycznej, oczywiście. Przy klimie ręcznej trzeba samemu uregulować pokrętłem temp. w kabinie.

Renault nie wyposaża swoich samochodów w układ chodząco-grzewczy. Klimatyzacja, a właściwie sprężarka klimatyzacji włącza się tylko w przypadku gdy trzeba schłodzić powietrze wpadające do kabiny.

I to by było chyba wszystko na ten temat.

Kolegów odsyłam do działu Układ chłodzenia, ogrzewania i klimatyzacji zasadza jest identyczna we wszystkich modelach.

[Stefan_KTP]

Tak jest nie tylko w Renault, ale w każdym innym samochodzie wyposażonym w klimatyzację. Jak dobrze pamietam np. w Vectrze B klimy nie dawało się włączyć gdy na zewnątrz było mniej niż +4

[P_r_z_e_m_o]

:!: I to jest prawda, po co chłodzić wpadające do kabiny powietrze skoro już jest zimne?

[Profit]

I to jest prawda, po co chłodzić wpadające do kabiny powietrze skoro już jest zimne?

oczywiście , że nie chcę chłodzić powietrza w zimie. Ale chyba jasne jest , że w zimie klima spełnia funkcję osuszania powietrza i na tym mi zależy. Ten fakt jest jasny jak słońce i nie będę go tłumaczył.

Poza tym u mnie ( i ponoć we wszystkich Renaultach) klima ( sprężarka ) nie włącza się przy temp od minus 1 w dół.

Tzn. również , że działa zawsze ( jak tylko ją włączymy )jak jest przynajmniej 0 stopni Celsjusza. Jedynie w ustawieniach auto raz się włącza a raz wyłącza w zależności od sytuacji bo wtedy steruje nią komp.

Tzn. że jak ustawisz temp. na wyświetlaczu to ją trzyma? Jeżeli tak to nie ma w tym nic dziwnego, skoro na zewnątrz temp. oscyluje w okolicach 0°C, a Ty żądasz żeby w kabinie było powiedzmy 20°C. Po co ma działać sprężarka klimatyzacji, skoro wpadające powietrze ma niską temperaturę. Przecież trzeba je podgrzać.

Bez urazy ale to jakiś totalny bełkot :!: . Jak klima schładza powietrze do około 4 stopni Celsjusza a na zewnątrz jest 0 lub -(minus) 5C to które powietrze jest chłodniejsze ( to z klimy schłodzone przez parownik czy to z zewnątrz ?). Nie wspomnę , że jak na dworze jest - (minus) 20 to chyba w ogóle nie wpuszczasz tego powietrza do środka auta bo Ci chłodzi nagrzewnicę ? :!:

Nie mówię nikomu czy ma włączać klimę w zimie czy nie i poco ma to robić. Ja jeśli tylko nie ma temperatur ujemnych włączam klimę aby powietrze było mniej wilgotne w kabinie ( różnicę widać wyraźnie jak się w cztery , pięć osób jedzie i każdy chucha. Jak się klimę wyłączy to od razu szyby parują a powietrze stęchłe się robi ).

Na koniec dodam , że jestem po serwisie i pan kierownik zamówił nowy panel klimatronika do wymiany na przyszły tydzień. I powiedział mi , że nie wszystko nieraz działa tak jak byśmy tego oczekiwali od danej rzeczy :) Dlaczego ? to już rozmowa nie na forum ... Ale najważniejsze , że Ci u których klima działa nieprawidłowo są w stanie przekonać nawet samych siebie , że ich auto jest idealne a klima nawet jak się nie włącza to i tak działa nawet przy -20 :)

W moim Scenicu III bez względu na panującą temperaturę na zewnątrz klima sama mi się nie wyłączyła nigdy.

Czyli jak to jest naprawdę u Ciebie ? Klima nigdy się nie wyłącza sama ? Czy może zimą w ogóle się nie włącza ? :)

 

Dodano: 11 sty 2013 - 15:57

Dodam , że właśnie sprawdziłem w drugim aucie i przy -2C klima się włącza bez problemu ( manual co prawda ale chyba nie ma znaczenia). Wieczorem sprawdzę jeszcze w MiTO i Fieście .

[P_r_z_e_m_o]

Dlaczego ? to już rozmowa nie na forum ... A

A dlaczego? Bardzo jestem ciekaw co Ci powiedział.

Jak się klimę wyłączy to od razu szyby parują a powietrze stęchłe się robi ).

Już Ci napisałem co z tym trzeba zrobić. Długo jeździłem autami, które nie miały klimatyzacji i jakoś nigdy nie miałem problemu z zaparowanymi szybami. A jeżeli chodzi o mój samochód sprężarka nie włącza się poniżej +5°C.

Napisałem też z czego to wynika. Powiem też, że wczoraj sprawdzałem w firmowym Peugeocie Beeperze, sprężarka włączała się przy 0°C.

Tylko po co się licytować.

[Profit]

Spoko , dzięki za info.

Ja sprawdziłem dzisiaj w Alfie Mito i Citroenie Jumperze i włącza się klima przy minus 2 C i nie ma problemu. Także różnie to bywa w poszczególnych autach.

Jak wymienią mi panel klimy to dam znać czy coś się poprawiło w funkcjonowaniu.

[P_r_z_e_m_o]

Napisz co Ci powiedział ten gość w serwisie? Bardzo jestem tego ciekaw i chyba nie tylko ja.

I naprawdę sprawdź odpływ skroplin, filtr p.pyłkowy i odpływy z podszybia.

 

Dodano: 12 sty 2013 - 18:43

Zachęcam do włączenia sie do dyskusji, może tam wyjaśnią o co mi chodzi :!: LINK

Dotyczy poprzedniego modelu ale filozofia działania klimatyzacji na 100% się nie zmieniła.

[martello]

Oczywiście koledzy wyżej mają rację - po co chłodzić powietrze skoro na mrozie i tak jest zimne. Ale przecież klimatyzacja ma nie tylko chłodzić, ale i osuszać powietrze. Ja nie spotkałem się dotychczas z samochodem (a trochę ich używałem), w którym działnie klimatyzacji było jakoś specjanie uzależnione od temperatury na zewnątrz. Jeżeli ktoś chce to niby dlaczego nie mógłby grzać sobie wnętrza z włączoną klimatyzacją? Jasne, że wtedy nie będzie ona chłodzić, ale będzie działać. W mojej megane III nie zauważyłem, żeby klimatyzacja sama się "rządziła" w zalezności od temperatury na zewnątrz. Dzisiaj specjalnie zwróciłem na to uwagę - na potrzeby forum. Na dworzu było minus 7 stopni, samochód wychłodził mi się po dłuższym postoju, wsiadł komplet pasażerów, którzy "zachuchali" wnętrze i szyby szybko zaparowały. Sam wentylator nie dawał rady przy wciśnietym przycisku "OFF" na klimie. Wcisnąłem przycisk na "ON" i widać było jak momentalnie z szyb znika para.

[P_r_z_e_m_o]

Kolega powyżej ma rację

Klimatyzacja – proces wymiany powietrza w pomieszczeniu, mający na celu utrzymywanie zadanych warunków klimatycznych, czyli odpowiedniego zakresu temperatur i wilgotności powietrza, zapewniających dogodne warunki do pracy i funkcjonowania człowieka (warunki komfortu) lub optymalne warunki dla określonego procesu przemysłowego (np. w przemyśle elektronicznym).

W języku potocznym mianem klimatyzacji określa się błędnie proces chłodzenia (np. samochód osobowy z klimatyzacją).[/b]

Wynika z tego jednoznacznie, że jej działanie nie jest związane z włączeniem sprężarki czynnika chłodzącego.

W temp. dodatnich jak najbardziej sprężarka się włączy aby schłodzić powietrze wpadające do kabiny, w temp. ujemnych nie będzie się włączać bo i po co skoro do kabiny wpada już zimne powietrze.

Nie jest dziwne, że sprężarka będzie się okresowo wyłączać w pewnym zakresie temperatur. Układ schładzając działa dokładnie jak lodówka, która nie pracuje cały czas, tylko okresowo.

Niektóre auta są wyposażone w tzw. układ odszaraniania, działa to mniej więcej tak, że przy włączeniu tej funkcji przez jakiś czas działa układ schładzając powietrze aby nie doprowadzać do parowania szyb. Przy osiągnięciu pewnej temp. we wnętrzu kabiny zostaje to wyłączone

Przypuszczam, że jeżeli sterownik klimatyzacji odczyta z czujnika wilgotności, że kabinie jest za duża wilgotność to ponownie włączy sprężarkę, ale to tylko moje domysły.

To że parują szyby zwykle związane jest z zawilgoceniem samego pojazdu. W okresie zimowy lub przejściowym wnosimy do środka śnieg i piasek, które powodują wzrost wilgotności we wnętrzu. Jeżeli na zewnątrz jest dużo niższa temp. niż wewnątrz to momentalnie parują szyby. Wystarczy jednak odpowiednio podnieść obroty dmuchawy i za chwilę wilgoć zostaje wyrzucona na zewnątrz. W kabinie zwykle panuje niewielkie nadciśnienie, a karoseria jest tak skonstruowana, że ma otwory wentylacyjne. Inaczej po kilkudziesięciu minutach jazdy wewnątrz powietrze było by nie do zniesienia.

Przyczyną parowania szyb mogą być też spowodowane zawilgoconym filtrem p.pyłkowym, stojącą wodą w podszybiu lub brakiem drożności odpływu z układu wentylacji. Takie objawy nie są bynajmniej bolączką Megane czy Scenika, dotyczą wszystkich innych aut.

Nie wiem jak Wy ale ja zwykle w zimie i w deszczu ustawiam nadmuch na nogi i na przednią szybę. Nadmuch na szybę powoduje, że wszelka wilgoć, która się tam zbiera wydmuchana jest wgłąb kabiny i na zewnątrz auta.

Powiem też, że mimo tego, że staram się nie wnosić zimą śniegu to zawsze jakaś jego ilość dostanie się do wnętrza i zmienia się w wodę, ale mniej więcej po przejechaniu 50 km dywaniki są suche.

Dobrą praktyką po przyjechaniu na miejsce jest otwarcie wszystkich drzwi i wentylacja kabiny.

No i jeszcze jedno, nigdy nie jeżdżę stale z zamkniętym obiegiem powietrza. Włączam go tylko w przypadkach gdy chcę szybko ogrzać wnętrze lub odciąć się od powietrza z zewnątrz np. jadąc za dymiącym autem.

[Profit]

No i jeszcze jedno, nigdy nie jeżdżę stale z zamkniętym obiegiem powietrza.

jak bym się nawet mocno uparł to nie dam rady jeździć na obiegu zamkniętym bo po paru minutach jakiś czujnik sam mi wyłącza tą funkcję. Poza tym sporadycznie używam tej funkcji ( tylko jak Kamaz jedzie przede mną :mrgreen

Przemo - Ty w kółko to samo : ja też dbam o auto. Filtry powymieniałem , a przed zimą zdjąłem całe plastykowe podszybie w scenicu i oczyściłem wnęki chwytów powietrza z liści itd. Auto było dezynfekowane. W sumie nie chodzi mi o parowanie szyb spowodowane tym , że mamy mokre dywaniki i dwa wiaderka piachu pod nogami. Autem jeżdzę głównie sam i jest naprawdę utrzymane.

Skłaniam się do tego , że tak jak wspomniał MArtello , jak jest zimno i wsiądzie do auta 4 facetów to chyba jasne , że nachuchają tak , że szyby parują od tego a nie od syfu w aucie (którego nie mam).

 

Mortello odebrał mój przekaz w 100% poprawnie. Pozdrawiam. :D

 

Dodano: 13 sty 2013 - 18:07

no i mam nowe wieści ... Dzisiaj około południa wsiadam do autka i jedziemy do Teściowej ( tylko się nie śmiejcie). Uruchamiam silnik ( klimatronik był nastawiony na 22 C z włączoną klimą) i chwilę czekam aby ciepłe zaczęło lecieć i pochwili zorientowałem się , że chyba sprężarka klimatyzacji chodzi wraz z wentylatorem. Sprawdzam no i faktycznie włączyła się gdy nacisnąłem AC OFF to się wyłączyła i było charakterystyczne ustające buczenie słychać ( takie jak klima się wyłącza ).

Teraz to już całkiem zgłupiałem kiedy ta klima się włącza a kiedy nie i na jakiej podstawie to robi ;)

[jasiu105]

pozwole dorucic swoje trzy grosze ,autor tematu podlacz swoj samochod pod clipa i sprawdz wszystkie czujniki po kierunkiem prawidlowosci dzialania.

sprezarka klimatyzacji wlacza sie tylko do pewnego zakresu temperatur,ma za zasadanie usuniecie wilgoci zawartej w powietrzu poprzez jego schlodzenie.

w temperaturach ponizej zera nie ma sensu uruchamianie sprezarki gdyz samo powietrze jest juz suche lub zawiera bardzo minimalna ilosc wilgoci.

w sklad sterownika klimatyzacji wchodza czujniki temperatury wewnatrz kabiny ,na zewnatrz i czujnik wilgotnosci podaja dane dla sterownika a ten decyduje w jaki sposob regulowac temperature .

uszkodzenie jednego z nich lub np.spadniecie z mocowania,zakurzenie wskutek ubiegu czasu powoduje podanie falszywych danych a co za tym idzie nieprawidlowa praca.

jak juz przemo pisal moze byc rowniez winny zawilgocony wklad filtra kabinowego,jego niewlasciwy montarz.

czesta przyczyna blednego dzialania klimatyzacji AUTOMATYCZNEJ jest zablokowany/zatarty mikrowentylator czujnika kabinowego .

zdemontuj go i sprawdz czy po wlaczeniu zaplonu zaczyna sie obracac.