Megane III phI Planowany zakup Megi 1.4 Tce

[konwil]

makgajwer, nie chcę być złośliwy, ale... piszesz tutaj b. dużo superlatyw odnośnie autka, którym jeździsz (w różnych tematach na tym Forum), a tak naprawdę, jak piszesz wyżej, zrobiłeś TYLKO 10 kkm. Ja swoją Meganką od kiedy ją kupiłem zrobiłem prawie 3x więcej i szczerze mówiąc niektórych rzeczy dalej się - nazwijmy to - uczę, poznaję itp. Dalej, 15 kkm Octavią TDI w Finlandii (ok. 5 m-cy) też mi nie dało pełnego obrazu auta/silnika, którym tam jeździłem. Mam na myśli tyle, żeby tak gorąco orędować (do zakupu?) innym, przedstawiając fakty z eksploatacji. Także wiesz, bez urazy - po 100 kkm chętnie wysłucham Twoich opinii.

 

Pzdr.,

konwil

 

PS: Żeby nie było, mam doświadczenia również podobne do Twoich, tj. jeżdżę autkami służbowymi - vide Octavia - i również staram się je szanować, nie przepalając nadmiernych ilości paliwa ;)

[behbeh]

Ja tez szalu nie zrobiłem, bo 25k (swoja droga miało być 15k rocznie ;)), ale z silnika jestem zadowolony. I to mimo, że spalanie o którym czasami piszą koledzy jest dla mnie nie do zrobienia :/ Średnia od początku wychodzi mi 8.12, z wyjazdów autostradowych, ~7.6. W korkach stoję raczej mało i myślę ze w porządnym ruchu miejskim 9l spokojnie możne brać . Jak ktoś chce, tutaj jest wszystko: motostat

Średnia jest z baku, komputer przekłamuje mi z reguły o około 10%. Jeżdżę w miarę żwawo, ale bez żyłowania i zrywania asfaltu, ot tak jak wydaje się wygodnie na tym silniku. Na autostradach prędkości zgodne z przepisami.

 

Z rzeczy do których musiałem przywyknąć, to to, ze bardzo delikatnie operować trzeba tu gazem. Ciężej jechać w sznurku bez hamulca niż autami bez turbo gdzie łatwiej dobrać mi było bieg tak, żeby kontrolować prędkość silnikiem.

 

Jednym zdaniem, to z silnika jestem zadowolony, ale znam takich którzy powiedzieliby, ze średnio 8l z 1.4 to dla nich za dożo ;)

Edytowane 10 Lutego 2014 przez behbeh

[makgajwer]

makgajwer, nie chcę być złośliwy, ale... piszesz tutaj b. dużo superlatyw odnośnie autka, którym jeździsz (w różnych tematach na tym Forum), a tak naprawdę, jak piszesz wyżej, zrobiłeś TYLKO 10 kkm. Ja swoją Meganką od kiedy ją kupiłem zrobiłem prawie 3x więcej i szczerze mówiąc niektórych rzeczy dalej się - nazwijmy to - uczę, poznaję itp. Dalej, 15 kkm Octavią TDI w Finlandii (ok. 5 m-cy) też mi nie dało pełnego obrazu auta/silnika, którym tam jeździłem. Mam na myśli tyle, żeby tak gorąco orędować (do zakupu?) innym, przedstawiając fakty z eksploatacji. Także wiesz, bez urazy - po 100 kkm chętnie wysłucham Twoich opinii.

 

Pzdr.,

konwil

 

PS: Żeby nie było, mam doświadczenia również podobne do Twoich, tj. jeżdżę autkami służbowymi - vide Octavia - i również staram się je szanować, nie przepalając nadmiernych ilości paliwa :)

żeby było jasne nie pracuje w branży moto, ani dla Renault. Opisuję po prostu swoje wrażenia z użytkowania auta, po którym większośc uzytkowników innych lub tych samych marek ostro jedzie. Wiesz mi wystarczy 5 tys. km aby ocenić auto t.j. slnik, komfort prowadzenia i inne pierdoły, które powodują, że auto przypada mi do gustu lub nie. Po 100 kkm można jedynie wypowiadać się co do awaryjności. Ja nie oręduję do zakupu tylko stwierdzam fakty i dzielę się nimi z osobami, które pytają i mają watpliwości. Dzięki opinii kolegów z tego forum dokonałem jedynego słusznego wyboru i nie załuję. Skoro czytałeś moje posty to wiesz, że na temat innych aut, które miałem też wyrażałem dość pozytywne opinie a były to auta, którymi większość ludzi gardzi lub uważa za gorsze od innych, które "rządzą" na drogach. Btw jeśli jeszcze będę miał Megi doczekasz się opinii po 100 kkm, nie mart wię. Masz to jak w banku. Na negatywy jeśli będą też możesz liczyć. Będziesz miał stałe wpisy. Na codzień sporo używam służbowej Octavii TDI i prawdę mówiąc nawet za taką samą kasę jaką dałem za swoją Megi nie kupiłbym jej. Nie kumam zachwytu osób nad tym autem/marką, ale to ich problem nie mój.

[fourier]

Od siebie mogę powiedzieć tyle- ostatnio byłem zmuszony kupić nowy samochód. Wybór padł na używany bo... nie ma nowych 1.4. Może niektórym wyda się to mało sensowne, ale... chciałem taki i tyle :) Silnik niby ten sam jak w drugim samochodzie, który mamy w domu ale spalanie się różni. Wychodzi około 0,5-0,7 l/100km różnicy (wyniki z dystrybutora). Te same trasy, ci sami kierowcy i zawsze tankowane na tej samej stacji.