Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Jutro jadę go kupić.


ewma

Rekomendowane odpowiedzi

Baza Renault jest na całą Europę. Ja swoją Megane prześwietliłem na wylot w polskim ASO.

 

Chciałem to samo dodać. F1Fanatic - jest jedna europejska baza Renault. Więc nie trzeba jechać do Niemieckiego ASo by sprawdzić samochód. Wystarczy do najbliższego polskiego.

I oczywistym jest, iż takie coś robimy PRZED zakupem, a nie po.

Gdy szukałem swojego - to rozsyłałem prośby po VIN do sprzedawcy, potem weryfikacja w ASO.

Dzięki temu już na dzień dobry miałem odsiew przekrętasów, którzy na prośbę o VIN odpisywali: "Auto jest jak na zdjęciach, co chce Pan jeszcze wiedzieć?", albo "Jaki VIN" lub w ogóle cisza.

Połowa nie chciała dać, druga połowa dawała natychmiast bo nie miała nic do ukrycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokaz mi jeden kraj na zachodzie Europy gdzie naprawa auta na parkingu przy drodze albo na osiedlowym pod blokiem jak w Polsce jest tolerowane...

Owszem, otwarcie maski dolanie płunu czy sprawdzenie stanu oleju ale spróbuj podkładać lewarek i zmieniać tarcze, albo wybebeszać kokpit. Od razu masz kilka telefonów do służb porządkowych od anonimowych sąsiadów, że na parkingu auto remontujesz.

Tego jeszcze w Polsce nie ma i mamy co mamy.

Dwa razy miałem auto od Polaka, zakupione w polskim salonie, zawsze to było upiększone padło.

Raz tylko kupiliśmy auto, gdzie Polak był jego drugim właścicielem, po wcześniejszym sprowadzeniu z zachodu. NIGDY WIĘCEJ!!!!

Za to w 3 przypadkach gdy auto osobiście, albo od razu po sprowadzeni z zachodu kupiłem, za każdym razem miałem auto w lepszym stanie i z bogatszym wypasem, za stosunkowo niewielkie pieniądze.

Nikt mnie nie przekona do odkupienia czegoś, co oryginalnie było na polski rynek przeznaczone.

No chyba, że to narzędzia sygnowane MADE IN CCCP.

To w kazdej ilosci i bez zastanowienia biorę.

 

Już Ci pokazuje-Irlandia czy UK nieraz widziałem.

Ja już parę lat nie widziałem w PL jakiś konkretnych napraw parkingowych. Jeśli nie umisz auta kupioć, cóż jest dużo pradników, ja tylko kupuję od 1 właścieciela lub od firmy wymieniającej flotę, fakturka. Masz jakąś fobię przed Polską, tak w ogóle skoro tak Ci tu źle co Ty tutaj robisz?? Można kupić tu świetne okazje, ale jak chcesz Niemieckie "igły" to spoko.

Dużo hejtu wyczuwam u Ciebie. Pamiętaj nikt za zachodzie nie sprzeda nikomu auta dobrego z małym przebiegiem w jakiejś dziwnie małej cenie, jeśłi chcesz żyć w tej iluzji, bujając w obłokach myśląć o wspaniałych niemieckich autach, to ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już Ci pokazuje-Irlandia czy UK nieraz widziałem

Tak.... plaga przyjechała z wschodnimi emigrantami...

Ja już parę lat nie widziałem w PL jakiś konkretnych napraw parkingowych.

Poczytaj to forum, a nawet tylko tematy użytkowników biorących udział w tej dyskusji.

Są nawet nie tak stare fotki, ładnie rozbebeszonych w czasie naprawy scenioli stojących na osiedlowych parkingach.

Jeśli nie umisz auta kupioć,

Ależ umiem i to zdecydowanie lepsze jak te oferowane przez polskich właścicieli.

Masz jakąś fobię przed Polską, tak w ogóle skoro tak Ci tu źle co Ty tutaj robisz??

Akurat tu mi jest dobrze, bo płacą, a robic nie trzeba.... Więc zarzut nietrafiony.

Nie podoba mi sie jedynie to, co tu jest praktykowane odnośnie sprzedaży aut krajowych i tych które były sprowadzane, a już miały przynajmniej jednego polskiego właściciela.

ale jak chcesz Niemieckie "igły" to spoko

Niemiecką igłę (faktycznie igła) miałem jedną, była to fiesta i jakby nie z czasem rdzewiejące nadkola i brak klimy, to nadal była by w rodzinie.

Preferuje też, a nawet bardziej, inne kierunki importu.

Dużo hejtu wyczuwam u Ciebie

Nazywaj to jak chcesz, jest to po prostu doświadczenie życiowe, którego zapewne też z czasem nabierzesz, jak się na polskich cwaniakach i oszustach kilka razy sparzysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.... plaga przyjechała z wschodnimi emigrantami...

 

Wg mnie to np. w UK szybciej natkniesz się na np. wymiane rozrządu pod domem niż w PL.

Dosyc popularna usługa:

http://uslugi-biznes.felcia.co.uk/mechanik-samochodowy-braintree,t0.html

 

W Polsce wg mnie nawet nie ma takich usług "pod blokiem".

 

http://uslugi-biznes.felcia.co.uk/birmingham/birmingham-b1/mobilny-mechanik-birmingham-i-okolice-najtaniej,ad-232917.html

 

http://www.readinggarage.co.uk/

 

http://www.automiles.co.uk/

Edytowane przez Optima
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przyjechała z imigrantami, bo mówię tu o Brytyjczyjczykach i Irlandczykach, ja tam byłem jak miałem 10 lat moi rodzice wyjechaliczyli w połowie lat 90 tych, na długo przed wejściem do UE i całym exodusem. Nie pisz jak nie wiesz.

 

I nie nie umiesz skoro tak się wcisneli jacyś znawcy.

Twoje "lubie bo nie muszę robić" to kwintesencja co z tym krajem jest źle, esencja ''polaczkowania".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIGDY WIĘCEJ!!!!

Rozumiem, że swoje auta oddajesz na złom. Bo skoro taka zasada to rozumiem, że sam nikomu auta wytłuczonego, zajechanego i upiększonego nie sprzedasz. Nie wszyscy kombinują i nie każde auto z krajowego salony jest złe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie na złom ale nikomu nie wmawiam, że auto serwisowane poza aso jest warte odkupienia. Pisałem wcześniej, że sam korzystam z zaprzyjaźnionych mechaników z nieautoryzowanych warsztatów a nawet garaży i wiem jak to wygląda z autami użytkowanymi w Polsce i serwisowanych tak jak to przy naszych realiach wygląda.

Zazwyczaj takie auto zostaje w rodzinie bądź idzie do znajomych albo wyeksploatowane i zazwyczaj do remontu jest sprzedawane osobom obcym. Zawsze jednak za symboliczne pieniądze.

Ostatni sceniol po stłuczce przykładowo pozostał u blacharza za +/- równowartość rejestracji i opłacenia rocznego ubezpieczenia następnego auta.

 

Dodano: 19 kwi 2015 - 19:09

Nie wszyscy kombinują i nie każde auto z krajowego salony jest złe.

I tu masz oczywiście rację.

Szczególnie jak to auto 3 letnie ale nie 10 lub 11 latek. A o takim w 1 poście tego tematu czytamy.

Nie zgadzam się jednak ze stanowczym stwierdzeniem, że chcąc kupic auto należy unikać jak ognia aut dopiero co sprowadzonych z zagranicy, a na siłę szukać krajowego bo taki ponoć jest o niebo lepszy.

Nie nie jest tak.

Krajowe poza nielicznymi wyjątkami co i na tym forum można zauważyć, to zazwyczaj rzęchy, nieporównywalne z tymi sprowadzanymi. I jeśli nie od razu po zakupie, to w krótkim czasie zaczynają się z nimi dość kosztowne problemy.

Edytowane przez gojgien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!