Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Problem z za niskim obrotami, gaśnięciem silnika, nie można go wcale uruchomić


szupi

Rekomendowane odpowiedzi

Hey,

Matula moja zakupiła kilka miesięcy temu megankę 1.6 16v z LPG brc. Na początku pojawiły się problemy takiego delikatnego "kangurkowania" przy ruszaniu. Brat wyczyścił przepustnicę i pomogło. Po pewnym czasie pojawił się kolejny symptom pod tytułem gaśnie po uruchomieniu - remedium było dodanie gazu i potrzymanie chwilę na wyższych obrotach. Brat wziął auto na trasę 150km i po tej trasie problem minął, aby po tygodniu powrócić i się nasilić. Brat podmieniał czujnik położenia wałka rozrządu z innego auta, lecz to nie pomogło. Po podłączeniu do kompa nie było żadnych błędów. Ostatnio zapaliła się kontrolka service i problem nasilił się do tego stopnia, że auto potrafi zgasnąć w trakcie jazdy a dziś nie da się uruchomić. Dziś wybieram się w rodzinne strony, mam maxiecu 2, lecz problemem jest to, że nie ma tam sklepu gdzie mógłbym dostać części od ręki. Tu pytanie do Was co mogło tam zdechnąć i jak się do usunięcia tej awarii przygotować. Ciężko mi sprawdzić chociażby bezpiecznik od cewki rozrusznika, bo Matula ciężko współpracuje :)

 

Elementem, który zauważyłem kiedyś i wydał mi się podejrzany były wysokie korekty paliwowe LTFT - padająca pompa?? Regulator ciśnienia wtrysku?? Wtedy myślałem, że może to być od nieprawidłowo ustawionego LPG, ale po 200 km trasy na benzynie korekty się nie zmieniły, więc stwierdziłem, że taka uroda tego silnika. Może jednak nie?

Pomóżcie chłopy bo mi matula kołki na głowie ciosa.

Ł.

 

Dodano: 26 lut 2016 - 19:34

W aucie wyładował się akumulator i dlatego nie można go było uruchomić. Po podładowaniu auto odpala, lecz zaraz gaśnie - jeśli potrzymać silnik na wysokich obrotach to pracuje, ale strasznie nierówno i chce gasnąć. dzieje się tak do rozgrzania, a i tak nawet jak ciepły potrafi zgasnąć. Auto gaśnie kilka sekund po odpaleniu bez względu na to czy jest ciepły czy zimny. Po odłączeniu elektrozaworu KZFR silnik pracuje ładnie i nie gaśnie. Sprawdzałem na ciepłym, jutro sprawdzę na zimnym. Niby ludzie piszą, że do 1100 obr ten zawór jest zamknięty, więc zastanawiam się co powoduje to gaśnięcie.

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wczoraj poszedłem testować jak to chodzi na zimnym silniku i po podłączeniu elektrozaworu kzfr, jeśli uda się auto utrzymać na wolnych obrotach, po delikatnym dodaniu gazu, po przekroczeniu 1100 obr (w górę) całkowicie zmienia się sposób pracy motoru i spadają obroty - tak jakby się dławił. w dół jest podobnie - jeśli bardzo powoli spuszczać silnik z obrotów, to po spadnięciu poniżej 1100 zmienia się sposób pracy, motor zaczyna pracować stabilnie. tak jakby sprężynka w tym zaworze działała słabo i dodatkowo sam zawór się nie wyrabiał z zamykaniem. Jeśli szybko spada z obrotów to zgaśnie. Spróbuję go dziś rozmontować.

 

Dodano: 28 lut 2016 - 11:10

Po modyfikacji elektrozaworu silnik nie gasł, ale nieprawidłowo zachowywał się po przekroczeniu około 1100 obrotów. Po kilku odpaleniach problem minął. Żałuję, że nie sprawdziłem bieżących odczytów korekt rozrządu, bo mam podejrzenie, że problemem jest czujnik położenia wałka lub wału. Na chwilę obecną silnik pracuje prawidłowo. W pamięci były błędy czujnika wałka rozrządu (zwarcie do plusa zasilania i zwarcie do masy) oraz błąd odczytu prędkości obrotowej silnika. muszę przejrzeć instalację pod kontem uszkodzeń.

 

Dodano: 16 mar 2016 - 09:28

Hey, Problem znów powrócił. znów zaczęło się spadanie obrotów po przekroczeniu 1100 obr/min. W maxiecu widzę, że po przekroczeniu tych obrotów zmienia się wartość "Obliczona pozycja defazera rozrządu" kiedy osiąga wartość 6-8 to obroty silnika spadają i się dławi. Pozycja "Zmierzona pozycja defazera rozrządu" wynosi cały czas 0. Dodatkowo pojawiają się błędy p0010 oraz p0035 czyli błąd czujnika wałka rozrządu zwarcie do plusa i błąd czujnika wału problem z natężeniem sygnału. Zgubiła się synchronizacja między czujnikiem wałka rozrządu a wału. Dodatkowo wczoraj nie mogłem odpalić auta - musiałem kręcić 3 razy. Zdarzyło mi się to tylko raz. Nie wiem czy zamawiać te czujniki czy czyścić stare. Czyszczenie wydaje mi się średnio zasadne ze względu na to, że są to czujniki indukcyjne :/

Dodatkowo czasem pojawia się błąd zwarcia do plusa którejś sondy lambda - gdzieś przeczytałem, że te elementy mogą być w jakiś sposób ze sobą połączone.

 

Trochę walczyłem z tą kontrolka od stycznia do marca. I tak zostały wymienione następujące rzeczy sonda lambda za katalizatorem, potem czujnik położenia wału tak jest on nazwany w clipie (nie impulsator) czyli czujnik od wałka rozrządu (po wymianie samochód przestał gasnąć a zaczął po uszkodzeniu się sondy), potem znowu padła grzałka sondy i wymiana na nową sondę. I teraz ciekawostka. Na schemacie i naturze czujniki są razem ze sobą powiązane przez plus (czujnik położenia wału, dwie sondy, czujnik oparów). Sprawdź wiązkę bo w niej może być przyczyna.

 

Jakieś pomysły?

Edytowane przez szupi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik prędkości wału wyczyszczony - zero poprawy, czujnik położenia wałka podmieniony na inny, wyskakują nowe błędy związane z uszkodzonym zębem i inny mówiący o wartościach poza zakresem. Po kolejnej podmianie na stary czujnik auto pracuje poprawnie, fazy rozrządu są regulowane, odczyt położenia i punktu obliczonego pokrywają się. Kable sprawdzone i wydają się ok. Chyba pozostaje oscyloskop i analiza sygnału w momencie nieprawidłowej pracy :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz rozwinąć? Jak odepnę wtyczkę od elektrozaworu KZFR to wyskakuje błąd czujnika wałka, świeci serwis i nie działa mechanizm korekt rozrządu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ok, ten temat też rozwiązałem. Problemem okazał się czujnik położenia wałka rozrządu. Skubany był uszkodzony w taki sposób, że fizycznie mechanizm korekty ustawienia wałka rozrządu działał, ale komputer widział nadal 0 jako przesunięcie fazowe. Po przekroczeniu 1100 obr/min. pojawiało się żądanie korekty o kilka stopni, ECU widząc że aktualne położenia jest poniżej wartości zadanej zwiększało wysterowanie zaworu i z silnikiem działy się ciekawe rzeczy - strzelanie, przerywanie pracy itp. Po wymianie czujnika problem nie powrócił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!