Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Chwilowy spadek mocy - 1,6 16V


dccman

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem

Silnik K4M (chyba ;) - przepustnica przed kierowcą).

Megane II 2007 rok, 1,6-16V. przebieg 145000 km

U mnie od kołyski.

Co się dzieje:

Jadę, równo, powiedzmy 70-80km/h i nagle jakbym zdjął nogę z gazu - trwa to chwilę i silnik "wraca do życia".

Jak taka sytuacja się zdarzy - wciskam gaz i czuję, że silnik wolno ale zwiększa obroty.

Zaczyna to już być wnerwiające - szczególnie jak musze dynamiczne ruszyć - rusza z kopyta i nagle na chwilę zwalnia.

I wnerwiające i niebezpieczne...

Trwa to 1'ą góra 2'e sekundy.

Nigdy nie zrobiła mi tego z pracującym silnikiem na postoju (tzn. np. nie zgasła).

Miałem brudny silnik. Wniosek (jeden z paru ;) ) - przestały spełniać swoje zadanie cztery uszczelki pomiędzy kolektorem ssącym przed gniazdami wtrysków.

Lewe powietrze mogło by coś takiego powodować.

Wymienione uszczelki, wyczyszczona przepustnica - silnik jak z fabryki.

Ale dalej to samo.

Co jakiś czas - traci na chwilkę chęć do jazdy.

Podpięta do komputera "świeci" wszystkimi modułami na zielono.

Nic nie ma w historii.

Ktoś z Was spotkał się z takim zjawiskiem ?

Pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to samo. Jak się okazało za poprzedniego właściciela coś było kombinowane z pompą paliwa, jego zbiorniczek był nawiercony i tam brało lewe powietrze.

Bardzo niebezpieczne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to raczej niemożliwe ;)

Samochód jest tylko u mnie.

Ostatni serwis w ASO (bez mojej obecności) miał miejsce pięć lat temu.

Po czteroletniej gwarancji w zasadzie wszystko (poza wymiana rozrządu) robię sam u Kolegi który ma warsztat (komputer serwisowy też).

Koledze ufam - zresztą zawsze jestem "obok" - bo albo coś z nim robię albo mu pomagam.

Tak naprawdę - w tym samochodzie wymieniłem (poza tym co trzeba i zawsze się wymienia):

- łożysko sprzęgła sprężarki klimy

- naprawa wiązki w klapie bagażnika

Kolega też nie ma idei co może być przyczyną.

Czyli u Ciebie zapowietrzał się układ paliwowy, na listwę i wtryski wchodziło powietrze i silnik wręcz gasł ?

Widać to było w diagnostyce przez komputer ?

(u mnie qrdę jest "czysto")

Z tego czego się dowiedziałem - usterki pompy paliwowej nie są widoczne w kompie - prawda ci to ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie są widoczne, to prawda.

U mnie efektem było to, że gdy ruszałem lub przyśpieszałem, albo jechałem pod górkę i miałem poniżej 1/3 baku, to auto na 3-4 sekundy reagowało jakbym puścił pedał gazu (nie mylić z gaśnięciem czy wciśnięciem sprzęgła, albo wrzuceniem na luz). Auto zaczynało hamować silnikiem pomimo wciskania gazu. Nie wiem z jakiej racji, ale pomagało zredukowanie biegu. Pamiętam jak dziś przejazd przez czeskie góry i podjazd na dwójce, 30 km/h. Dobrze że były dwa pasy, to ciężarówki mogły mnie wyprzedzić. :) Na trójce już przerywało. Podczas ruszania z krzyżówki można było się zdziwić i to mocno, gdy szybko się chciało włączyć do ruchu, a w Poznaniu to codzienność. :(

No to skoro jest tylko u Ciebie, to faktycznie raczej niemożliwe, żeby to pompa Ci robiła taki numer. U mnie była fizycznie nawiercona i nawet nie wiem po co to miało być. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem

 

Czyli nie widać ew. padania pompy...

 

U mnie silnik "odpada" na 1 - 2 sek. Nie raz za razem. Totalny RANDOM. Wczoraj pięć razy - przejechałem tylko 20km, dziś jeden raz a przejechałem około 100km. Wczoraj i dziś po mieście. Z tym, że wczoraj jeździłem "miękko" a dzisiaj "ostro"...

Nie ma też znaczenia ile paliwska jest w baku - czy pod korek, czy przed rezerwą.

I tak samo jak u Ciebie - nie gaśnie.

Jak wduszę do dechy pedał gazu czuję, że z bólami ale zwiększa obroty - wolniej niż w trybie serwisowym.

Miałem w tamtym roku takiego zonga na Słowackiej autostradzie.

Zapitalałem i trafiłem na tyle wody w koleinach, że cieszę się, że żyję - taką fontannę "puściłem" (kumpel za mną powiedział mi, że zniknąłem w tumanie wody...).

Dwie minuty później silnik zameldował "sprawdź wtryski" i samochód wszedł w serwisowy - 70km/h i pełna kontrola gazu przez komputer.

Na pierwszą cewkę dostała się woda. Na pierwszej stacji odstałem 30m. Odpaliłem, komunikat z wyświetlacza "zszedł" i wróciłem normalnie.

Przeschło i ok.

Ale wtedy, jak wróciłem do RP podpięty do złącza komputer wykazał "błąd przepustnicy" i "wypadanie mieszanki na 1' wszym cylindrze".

Inaczej niż pokazywał "post factum" komputer Megi na swoim wyświetlaczu - "sprawdź wtryski".

Ale to podobno normalne...

 

Dalej nie wiem co z nią robić...

Edytowane przez dccman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może układ paliwowy jest nie szczelny ? Filtry są zapchane powietrza/paliwa , w diesel'u jeszcze takie objawy powoduje zepsuty sterownik turba ale z tego co widze to benzyniaki :)

 

Ps. A cewki zapłonowe ?

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez AdamiGo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czołem

 

Chwilowy zanik pracy cewki lub świecy w dowolnym cylindrze generowałby komunikat - "wypadanie mieszanki cylinder X".

A tego brak.

Filtr paliwa (ten pod samochodem) - wymienałem rok temu - ale chyba też muszę dla pewności zastąpić go nowym.

Filtr powietrza - dbam o to, za miesiąc kończy roczną pracę w mojej Megi.

 

Gdzieś w necie trafiłem na odpowiedź na podobne pytanie o utratę mocy - wymień czujnik stopu...

I pytający zameldował, że... pomogło.

Ze switcha wychodzą trzy przewody.

To znaczy, że może sterowac (dawać info) dwoma wejściami.

Np. w komputerze jedno wejście informacyjne (do pozwolenia na odpalenie) i bezpośredni w sterownik lamp.

Komputer "widzi" stan pedału sprzęgła, hamulca, gazu i wie czy mamy luz czy zapięty któryś z biegów.

Tego switch'a wymieniałem dwa lata temu.

Czyściłem komorę rozdzielacza powietrza (dostał się do niego liść klonu - sic!!) i musiałem wyjąć gaz z hamulcem coby wyjąć wentylator.

Przy wyciąganiu "przeskoczył mi ząbek" samoregulatora switch'a - dlatego staremu podziękowałem za współpracę i mam oryginalny nowy (no... ma juz dwa lata ;) ).

Ale on raczej działa prawidłowo - zapinam "jedynkę", wciskam hamulec, wciskam START - rozrusznik stoi i na wyświetlaczu mam - "ustaw N".

Komputer "widzi" zatem jego stan prawidłowo".

 

Dodano: 22 cze 2016 - 21:10

 

EDIT:

Czy jak odpinałem przepustnicę przy wymianie uszczelek pod kolektorem ssącym ( nie odpinając akumulatora ) pojawią się błędy P0110 i P0220 ?

 

Pod wpływem rozpaczy podłączyłem na stałe OBD2 do samochodu i co kawałek sprawdzam błędy.

Jedyny program który widzi błędy to "E OBD2 Facile"

"Torque" i inne nie widzi żadnych błędów.

"OhNo! for Renault" - widzi też - ale wersja "lite" pokazuje zamaskowane błędy.

Na stałe włączyłem rejestrację parametrów w "Torque".

Oczywiście od piątku (na stałe włączona rejestracja) - objaw nie wystąpił...

Edytowane przez dccman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Czolem

 

Nie wiem co było (jest ? ) przyczyną.

Od trzech/czterech miesięcy nie zrobiła mi tego numeru.

Ustąpiło lub się... przyczaiło...

Edytowane przez dccman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o ten czujnik stopu wczoraj zauważyłem ciekawą rzecz... gdy podczas jazdy delikatnie wciśnie się pedał hamulca nie odpuszczając gazu, po około 2-3 sekundach silnik traci moc - jest to dokładnie takie samo zachowanie, przynajmniej u mnie.

Oczywiście lepiej ten eksperyment zrobić na mało ruchliwej, prostej drodze (lewa noga na hamulcu :-) ), pedał trzeba wcisnąć na tyle delikatnie, żeby włączyły się światła stop, ale żeby nie rozpocząć hamowania.

Może rzeczywiście jest to problem z tym czujnikiem, lub jakimś złączem,jak zrobi się trochę cieplej spróbuję do tego zajrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak miałem i po wymianie czujnika hamulca wszystko wróciło do normy. Wyjęcie czujnika to 30sekund, jego otwarcie to też z 30sekund i zobacz stan złączy. U mnie były delikatnie nadpalone. Zasada jest taka, że jak naciskasz pedał hamulca to impuls z niego powoduje odcięcie w silniku. Ogólnie to i tak bez względu na wszystko bym go wymienił, żeby go wykluczyć. Używkę kupisz już od 5zł, więc nie ma się nad czym zastanawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tomasz.karwat napisał:

wczoraj zauważyłem ciekawą rzecz...

to nie jest ciekawa rzecz, a typowe zachowanie samochodu z elektroniczną przepustnicą. Skoda fabia 2004r miała dokładnie to samo "zabezpieczenie", że podczas hamowania odpuszczała gaz jak pedał był wciśniety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!