Scenic I phII Nie odpala przy chłodnym siliniku

[JacobTheLiar]

Witam. Doszedłem do końca internetów i nie mogłem odnaleźć przyczyn zaistniałych problemów.

Otóż mam problem z uruchomieniem silnika, kiedy to on jest "letni". Na zimno nawet przy -15°C samochód uruchamia się bez problemowo. Kiedy przejadę kilkanaście kilometrów wyjdę do sklepu wrócę po paru minutach odpalę, czasami ma większe problemy ale odpala. Natomiast kiedy posiedzę kilkanaście minut w sklepie mogę już nie odpalić. Podobnie jest kiedy przejadę kilka kilometrów, bezpośrednio po zgaszeniu zapalę ale wystarczy ze wejdę do domu i wrócę po kilku minutach to nie odpalę. Czasami jest to niemożliwe nawet przez 3-4h.

Dodatkowo nie wiem czy to jest związane z tą samą usterką, kiedy silnik jest nie nagrzany to obroty na biegu jałowym sięgają do ok 1700-2000 obr./min.. PO nagrzaniu stabilizują się na poziomie pomiędzy 500 a 900 obr./min.. Dodatkowo kiedy to auto się toczy nieważne czy 50km/h czy 3km/h dopóki się nie zatrzymam falują obroty i to tylko przy tej okazji kiedy silnik jest niedogrzany.

Z rzeczy które już zrobiłem, zakupiłem nowy akumulator latem 2017. Uszczelniłem układ dolotowy w listopadzie 2017. Wymieniłem silniczek krokowy w grudniu 2017. Jako że auto na gaz to odłączenie gazu nie przyniosło efektów, wiec podłączyłem ponownie.

Wydaje mi się, że to jest jakiś czujnik temperatury, ale strzelanie kosztuje a wymiana części sprawnych na sprawne jest bezsensu. Jako że to auto żony to też obrywa się mi za to że jest niesprawne.

Autko to Scenik 1.6 16v z 1999 roku. Proszę o jakieś rady.

Pozdrawiam

Edytowane 24 Kwietnia 2018 przez JacobTheLiar

[jabrze]

Czujnik temperatury płynu, lub zapowietrzony układ chłodzenia, ewentualnie nieprawidłowa praca termostatu.

Silnik krokowy podaje ilość powietrza, a czujnik temperatury ilość paliwa dla obrotów biegu jałowego

Proponowałbym uwagę skupić na termostacie, który działa jak zakamieniały.

Warto spuścić płyn, wymontować ten zawór i sprawdzić jego pracę w czajniku z regulacją temperatury.

Z objawów wynika, że się płynnie nie domyka.

[JacobTheLiar]

Dzięki jabrze za odpowiedź.

Odpowietrzyłem układ chłodzenia, nie wyglądał na to by był on zapowietrzony ale kilka mililitrów płynu wypuściłem. Termostat wydaje się otwiera obieg z chłodnicą po osiągnięciu temperatury pracy. Dodatkowo zająłem się tą szmacianą rurą dolotową bo była nieszczelna. Jedyne co się poprawiło to to, że silnik po odpaleniu ma niższe obroty jak miał wcześniej. Wydaje się, że odpala w każdych warunkach, ale to potwierdzę po kilku dniach. W dalszym ciągu obroty falują jak wrzucę na luz kiedy jadę, oczywiście do czasu kiedy się nie zatrzyma. 

Dziś też stało się coś co było dziwne, na postoju kiedy silnik zwalniał obroty po osiągnięciu temperatury zająknął się i zgasł. Po tym jak spróbowałem go uruchomić odpalił. 

Pozdrawiam

[JacobTheLiar]

Dzięki za pomoc. Dobrze, że połowy auta nie wymieniłem. Przy okazji wymiany płynów oraz serwisu przed przeglądowego zadałem mechanikowi tą bolączkę. Okazało się, że jest to czujnik położenia wału. Wymiana przywróciła zdolności zapłonowe auta. Temat uważam za zamknięty.