Megane II phII Klimatyzacja - czynnik zastepczy

[Komarek]

Sprawdzają samochody wtedy kiedy coś im podpada. Np . tuning wizualny , sportowe wydechy , filtry powietrza , duże felgi itd. Wiem z praktyki. 

Skończcie ludzie rzeźbić z klimą . U mnie Rybniku , z grupona , serwis z odgrzybieniem i do 100g czynnika to 79zł. Każde następne 100g to 37zł. Przed rokiem było 59 zł i 25zł. Robiłem i nich scenica i było OK. Przy sprawnej klubie , po 2 latach był ubytek 105g. Policzyli tylko standard do 100g.

Czy to aż takie ogromne koszty? Serwis klimy teraz odpowiednik   5 pączek fajek Camel . To aż tak dużo raz na rok by ryzykować sprawność układu ? 

[pbet]

Wiecie gdzie widzę zagrożenie? W tym, że teraz handlarze będą nabijali klimę czym popadnie byleby auto pogonić, a wiadomo jak jest "gwarancja do bramy, dalej się nie znamy".

[Komarek]

Taka też mam obawę.

Wkurza mnie mentalność " Janusza" w kwestii samochodu - auto ma wygladać. Sprawne technicznie ? - aby było , aby jeździło. Używane opony niewiadomego pochodzenia , zenony w wypalonych blendach , lpg w klimatyzacji , toczone poniżej minimum tarcze hamulcowe , wycięte DPF i inne buractwo. 

Nie rozumiem , nie toleruję , nie zgadzam się. 

[pbet]

A pomijając handlarzy to ciekaw jestem bardzo, kto z "normalnych" użytkowników przyzna się przy sprzedaży, że nabił klimę LPG? Pewnie nikt... bo nikt by takiego auta nie kupił. On sam pewnie też nie. A później pojedzie taki szczęśliwy nowy posiadacz nie chcący oszczędzać, podłączą mu normalną maszynę i co się stanie?

Edytowane 20 Sierpnia 2018 przez pbet

[chudson]

Czy ubezpieczyciele się czepiają hmmm przypuszczam ,ze tak ale raczej w granicach rozsądku- wątpię by próbowali przekrętów typu "auto miało wydłużoną drogę hamowania i  walnęło w inne auto z powodu nabicia klimatyzacji propan-butanem więc umywamy ręce" CO innego  jeśli ktoś w nas wjedzie w tył bo mieliśmy niehomologowane żarówki stopów świecące zbyt słabo to rozumiem aby ubezpieczyciel dbał o swoje. Jeśli auto stanie w płomieniach i ktoś zginie to pewnie też prześwietlą je aby wiedzieć co spowodowało pożar.

 Problem z tymi regulacjami wszystkimi jest taki ,ze na gołe oko widać jak nas robią w balona. Część świata jeździ na propanie i im wolno,sporo sprzętu agd jest na propan ,butan czy inne tanie gazy i spoko  a  nam kierowcom UE mydli oczy jak to wszystko inne się nie nadaje i ,że musimy dbać o ziemię i nas samych .  Wciskają nam obecnie w nowych autach  r1234yf który ma podobne  GWP do  propanu czy butanu, również jest (choć może troszkę mniej ) palny i do tego silnie trujący ( bardzo trujący  nie to co papierosy ) . Gdyby tego było mało to produkują go tylko 2 firmy na świecie ( i chyba chińczycy na lewo ) - przypadek ?  Co ciekawe r1234yf reaguje z aluminium. Mercedes robił własne testy i stwierdził ,że nie będą go używać bo jest niebezpieczny i rozwijają technologię co2. ( choć fiat i Francuzi uważają ,że nowy czynnik  jest spoko ) 

 

Jak dla mnie to dopóki toś to robi wyłącznie na własny użytek  a przy ewentualnej sprzedaży opróżnia układ lub informuje nabywcę to powodzenia.  A ewentualne konsekwencje trzeba brać na klatę tak samo jak się przekracza prędkość czy  jeździ na letnich zimą. 

[pbet]

13 minut temu, chudson napisał:

a przy ewentualnej sprzedaży opróżnia układ lub informuje nabywcę to powodzenia

Już to widzę... Nie bądźmy naiwni. Dzisiaj już nikt nie kupuje samochodu gdy słyszy "klima działa, trzeba tylko nabić", a już na pewno nie po tekście "spuściłem czynnik zastępczy". No kurła nie opowiadajmy bajek. Żaden "dusigrosz", który dokona takiej akcji słowem nie piśnie przy sprzedaży bo będzie chciał szybko i za jak najwięcej $$$ sprzedać.

[chudson]

Wkładasz wszystkich do jednego wora i generalizujesz. Nie każdy jest tak nieuczciwy. Poza tym jeśli trafimy na takiego "dusigrosza" to napełnienie klimatyzacji propanem może być jednym z najmniejszych problemów w aucie 

[pbet]

Trzeba tak generalizować. Ideały są fajne ale nie na porządku dziennym. Piszecie jakieś herezje, które wielu podatnych może uznać za dobry patent na jakieś tam oszczędności. W domu możecie lać najtańszy olej spożywczy do pieca na olej opałowy - co najwyżej sobie kuku zróbcie ale samochodem zwykle nikt nie jeździ do oddania go na złomowisko i nie wierzę w to, że przekażcie takie rzeczowe informacje potencjalnemu kupcowi bo po prostu nie sprzedacie tych samochodów.

Jeszcze taki rozweselacz w temacie...