Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Dziwne dźwięki z lewej strony przy skręcani


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Posiadam Renault Megane II kombi 1,9 dCi 130 kM i mam następujące problemy:

1. Podczas jazdy po łuku (lub zakręcie) w lewą stronę z przodu z lewej strony wydobywa się dźwięk przypominający skrzypienie kredą o tablicę (tyle ze głośniejsze), można to także porównać do piszczenia/kwiczenia, częstość występowania w zależności od pokonywanych nierówności,

- dźwięk nasila się gdy jadę po nierównościach, kocich łbach, na dylatacji mostów,

- dźwięk nasila się gdy koła są mocniej skręcone, a jazda bardziej agresywna,

- dźwięk występuje również przy jeździe przy mocniejszym szarpnięciu w lewo (jest łagodniejszy niż przy jeździe po nierównościach),

- przy jeździe na wprost, prawą stronę dźwięków nie słychać,

- przy skręcaniu na postoju nie słychać żadnych niepokojących dźwięków.

2. Przy jeździe przez tory kolejowe/tramwajowe mam wrażenie jakby przednie zawieszenie gdzieś miało luzy - trochę za głośno stuka i puka.

Niedawno były wymieniane:

- drążki kierownicze z końcówkami

- poduszka pod silnikiem

Mechanik mówił, że nic od spodu nie widać, żeby było zużyte (za wyjątkiem wymienionych części), byłem na stacji diagnostycznej - podobnie - wszystko ok. Sprawność amortyzatorów 61/63 i 64/67 (tył i przód albo odwrotnie).

Szukałem troszkę po forum, były podobne objawy i moje podejrzenia padają na:

- łożysko McPhersona

- łożysko podpory półosi

Proszę o poradę co z tym fantem zrobić.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Minęło 5 dni i nikt nie dał żadnej odpowiedzi.... szkoda. Dostałem jedną informację na PM (za co dziękuję).

Jeżeli mogę się jeszcze zwrócić o poradę to:

- czy jest to do sprawdzenia ? i w jaki sposób ?

- czy wymieniać dwie strony ?

- co dodatkowo wymienić "przy okazji" ?

- jeżeli ktoś wymieniał to jakie są koszty ?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

mam ten sam problem ale zmniejszyłem to przypomina to piszczenie opon juz tego nie mam sprawdz sworznie i luzy na kołach jak bys sprawdzał gałki czyli w lewo i w prawo czy masz luz jak tak to zajrzyj pózniej pod spód czy ci rusza sie zwrotnica a sworzen nie

 

[ Dodano: 2010-06-18, 00:18 ]

wymien sworznie dobrej marki sprawdz srednice sworzni, oraz zmień sruby a atestowane do zawieszenia i zrób geometrie kół powinno pomóc jak nie to sprawdz zwrotnice oraz koła czy nie są zużyte przy zewnętrznej stronie oraz wewnętrznej

 

Ortografia - proszę nad nią popracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informacje. Sprawdzę.

Jestem umówiony na poniedziałek-wtorek u mechanika. Mam jeszcze mieć z nim jazdę testową, żeby zweryfikować, wykluczyć awarię łożyska amortyzatora lub znaleźć przyczynę takiego stanu.

Propozycja mechanika:

Łożysko FEBI + poduszka FEBI - 240 PLN

Wymiana 60 PLN

Ewentualnie mogę wymienić samo łożysko FEBI - 137 PLN - czy jest sens wymieniać samo łożysko ?

Cena za stronę. SNR kosztuje w granicach 120 PLN za komplet.

Wiem że FEBI to dobra firma, ale czy warto inwestować w tą markę w przypadku łożyska amortyzatora - jak często może się to psuć?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymień to co będzie zużyte, zostaw to co będzie dobre FEBI to dobra firma

jeśli chodzi jak często się może psoć różnie może się zepsuć jak każda inna cześć

cena jest nawet nieduża muszę przyznać

 

[ Dodano: 2010-06-21, 16:16 ]

Daj znać czy pomogło mam nadzieje że tak w razie czego pokombinujemy razem

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj u mechanika, pojechaliśmy na test i stwierdził, że to nie łożyska McPhersona i na 95% stawia na gumy stabilizatora.

Wykluczył to m.in. przez to, że na postoju przy kręceniu kierownicą oraz bujaniu samochodem nic nie słychać, a skrzypienie występuje wyraźnie pod działaniem siły odśrodkowej. Później zostawiłem samochód na kilka godzin - ponownie potwierdził swoje przypuszczenia (sprawdzał jeszcze na kanale). Niestety ze względu na nadmiar roboty i brak jednego z mechaników przesunięty termin na następny wtorek.

Powiedział, że do wymiany gum potrzeba około 4-5 godzin. Trzeba samochód dać na podnośnik i wyjąć część zawieszenia, razem z sankami.

Taką robotę wycenił na jakieś 150 PLN + gumy.

 

Czy z tą wymianą jest rzeczywiście tyle roboty, no i czy cena nie jest za wysoka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

U mechanika: brak urządzenia do blokady kolumny kierowniczej (o ile dobrze zrozumiałem), będzie to miał za 2 tygodnie. Gumy stabilizatora nadal nie wymienione. Wszystkie gumy lekko przesmarowane smarem - skrzypienie dalej jest, ale mniej dokuczliwe (występuje rzadziej i ciszej). Pozostaje czekać lub jechać do innego mechanika. Jak gumy będą wymienione dam znać czy usterka została wyeliminowana.

Dzwoniłem do innego warsztatu. Robocizna 100 PLN. Termin 16-17 lipca. Na pytanie o koszt gum stabilizatora miła Pani powiedziała 20 PLN, a jak chciałem coś lepszego: oryginał 244 PLN. Skąd tak duża różnica ?

Jutro do nich podjadę na sprawdzenie samochodu (gratis) i może się dowiem czegoś więcej.

Dzwoniłem do ASO Renault: Guma stabilizatora 99 PLN Robocizna 180 PLN.

O co chodzi z ceną tych gum :-)

Pozdrawiam

 

p.s. szerokiej drogi na wakacje :-)

 

[ Dodano: 2010-07-02 11:36 ]

W warsztacie zajmującym się głównie francuzami: jeden z mechaników włożył rękę na gumy stabilizatora a dwóch szarpało samochodem na boki, później auto na podnośnik - sprawdził wahacze, wszystkie gumy, łączniki i końcówki stabilizatora. Powiedział, że tutaj wszystko gra, wykluczył również łożyska kolumny McPhersona (bo one strzelają) powiedział, że trzeba by więcej szukać (oczywiście wizytę trzeba umówić).

Moje pytanie. Czy sprawdzając gumy stabilizatora jak opisałem to wyżej jest możliwe, że są one uszkodzone i skrzypią ?

I pytanie 2. Mam niewielki luzy na kierownicy - przy wpadaniu w dziurę, przejeździe przez tory kierownicę "lekko wyrywa" z rąk / lekko nią trzepie - co może być powodem takiego stanu ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Hej - mam podobne objawy jak irković opisał w pierwszym poście w tym temacie

Gdy przednie koła wpadną w jakąś większą dziurę, mam wrażenie że są jakieś luzy. W ASO wymienili mi "drążki wewnętrzne" (cokolwiek to jest), później ustawiłem też zbieżność, jednak problem nie ustąpił; co najwyżej trochę się zmniejszył. W ASO nic więcej nie stwierdzili. Co to może być? Jakoś strasznie to nie przeszkadza, ale primo - po co tak jeździć jeśli można naprawić, a secundo - nie chciałbym żeby to pociągnęło za sobą szybsze zużycie jakichś innych podzespołów?

I jeszcze pytanie nt geometrii; a) czy ustawia się ją tylko na przednich kołach? b)czy dopuszczalne jest minimalne skrzywienie kierownicy, czy też powinno być idealnie prosto? Przed ustawieniem geometrii miałem dość znacznie w lewo, teraz mam minimalnie w prawo.

 

edit;

wymieniłem też łożyska mc phersona. Gdy jechałem - nie było żadnego strzelania, ale jak samochód był na podnośniku i skręciło się kołami to rzeczywiście w skrajnych położeniach strzelało. Niestety luzy o których pisałem na początku, może trochę się zmniejszyły, ale dalej są. To chyba kwestia amortyzatorów, ale jeszcze nie padły całkiem, (prawdę mówiąc są zupełnie znośne) więc nie wymieniam. Renia po prostu chyba ma takie delikatne-komfortowe zawieszenie i tyle :|

Beznadziejnie mi się też jeździ w koleinach, a z większą prędkością to już w ogóle trzeba być cały czas czujnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tłuczenia się czegoś na dziurach - na przekładni pojawiają się luzy. Wyrabia się w niej taki plastik. Jestem właśnie na etapie regeneracji. Ogólnie przyjmuje się że to auto tak ma ale ja to robię przy okazji innej naprawy. Jutro mam mieć gotową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam ten sam objaw co kolega z pierwszego postu :-D

Co to dokładnie może być, na szarpakach nic nie wychodzi, żadnych luzów, pękniętych gum, a samochód czasami na dziurach tłucze jak by miały odpaść koła ;-) czy wymiana kolumn mc-phersona jest tutaj wyjściem, jak tak, to powiedzcie jaka firma- idźmy w kierunku komfortu :-D ;)

Zawieszenie mam prowadzone na wzór, na stacji diagnostycznej często goszczę, tak dbam o megi ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Witam :)

 

Panowie u mnie dokładnie te same objawy, właśnie to "skrzypienie kredą o tablicę", u mnie słychać to najbardziej gdy wchodząc w zakręt (tu potwierdza się teza o sile odśrodkowej, o której mówiliście wyżej), skręcam w prawo, ale tylko podczas szybszej jazdy, gdy jadę wolno nic nie słychać. Ostatnio zauważyłem, że na postoju przy wyłączonym silniku, gdy lekko ruszam kierownicą dochodzą mnie również podobne dźwięki. Dodam tylko, że gumy stabilizatora były całkiem niedawno wymieniane, sworznie tak samo. Co to może być?

Pozdrawiam wszystkich przejętych tym tematem.

 

Edit:

 

Po wczorajszej wyprawie stwierdzam, że słychać ten dziwny dźwięk rówież przy przyspieszaniu :)

Edytowane przez Mario_o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Ja również mam problem stuków zawieszenia. Na drobnych dziurach tzn. przy przejeżdżaniu przez tory itp. słychać głośno stukanie. W październiku 2010 wymienione obydwa sworznie i tuleje wahacza. Jeżdżę od serwisu do stacji diagnostycznej, trzepią, sprawdzają i wszyscy mówią, że wszystko jest ok. Nie ma żadnych luzów nigdzie i wszystko jest sprawne, a przy jeździe po dziurach przy garażu masakra - musze na 1 jechać powolutku aby nie klepało bo myślę, że mi koło odpadnie.

Drugie stuki (zawsze pojedyńczy stuk - jakby się coś przesuwało) są słyszalne przy gwałtowniejszym ruszaniu lub hamowaniu - przeważnie przy skręcaniu np. na skrzyżowaniu, czasami jak wolno ruszę przy skręconych kołach (na parkingu) do przodu lub na wstecznym to też strzeli w zawieszeniu (zawsze tylko raz). Mechanicy sprawdzają całe zawieszenie łącznie z poduchami i twierdzą że wszysto jest ok - nic się nie przesuwa, nic nie jest luźne. Już nie wiem co robić i do kogo uderzyć z tym fantem... pomocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy, a ja wam powiem jedno,odkręcamy koło, sprawdzamy stan zacisków hamulców na kołach- gwarantuje wam, że to jest przyczyna naszych stuków :) - miałem to samo, coś waliło i waliło, a od kiedy zaciski został prowizorycznie zabezpieczone wszsytko ustało- naprawdę śmieszna usterka, ale dopiero po długim szukaniu i mojej determinacji oraz mechanika prawda wyszła na jaw- ja nawet przy zawracaniu miałem strzelanie, pykanie- ale od poprawienia zacisków, wyjechałem i od razu wszsytko ustało

 

więc zaciski klocków koledzy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!