Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Spalanie wzrosło czy komputer wariuje?


Los_Dawidos

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Piszę, ponieważ zaobserwowałem dziwne zjawisko w mojej Megane, jest to 1.6 16V 107KM. Wczoraj wróciłem z urlopu, w sumie zrobiłem niewiele ponad 2000 km, ogółem średnia wyszła 6.6l/100km, a auto spaliło chyba niecałe 135 litrów benzyny. Niby nic dziwnego, średnia w miarę normalna, choć problem pojawił się dopiero w piątek. Autem jechało wówczas 5 osób i było trochę jazdy pod dość strome górki.

 

Generalnie do tej pory jadąc np. 90 km/h trzymałem lekko wciśnięty pedał gazu do utrzymania prędkości i chwilowe spalanie było mniej więcej na poziomie ok. 5.5l/100km. Ogółem tego typu sytuacja dotyczyła przedziału 50-95 km/h. Jak przyspieszałem spokojnie na 4 czy 5 biegu to i chwilowe spalanie powoli rosło, ale nawet jak bardziej przyspieszałem to spalanie zatrzymywało się na poziomie 12-14 litrów, chyba, że był to gaz w podłodze i kręcenie silnika do bardzo wysokich obrotów.

 

W pierwszą stronę jak jechałem ok. 450 km w tym niespełna 400 km autostrad i dróg ekspresowych to średnio auto spaliło mi 6.4l/100km. Auto w obie strony miało cały bagażnik załadowany, a na pokładzie były 4 osoby. Prędkość trzymałem cały czas w granicach 120 km/h, czasem trochę więcej, czasem mniej. Jak wracałem, utrzymywałem podobną prędkość to auto paręnaście km przed domem auto spaliło ok. 21 litrów podczas gdy przejechałem 289 km.

 

Cały czas było wszystko fajnie właśnie do momentu tej nieszczęsnej podróży w 5 osób pod górkach. Od tego momentu chwilowe spalanie rośnie szybciej, i tak jak wcześniej do utrzymania 80 czy 90 km/h komputer pokazywał 5.5, tak teraz jest to ponad 6 litrów, delikatnie przyspieszam, a spalanie szybko się zwiększa. Dodatkowo teraz aby spalanie było na poziomie 5 czy 5 z groszem to gaz mam delikatnie muśnięty. Niestety moje obawy potwierdziła dłuższa podróż i wyraźnie zwiększone spalanie wg komputera w drodze powrotnej. Różnica to niespełna litr na moją niekorzyść. Myślałem jeszcze, że może jakiś wpływ ma tu benzyna, przed momentem, w którym rzecz się stała tankowałem paręnaście litrów na Statoilu. Wcześniej tankowałem dwa razy pełny bak na Shellu i Auchan. Ostatni raz pełny bak tankowałem na Orlenie i nic się nie zmieniło, nawet po wymieszaniu tej benzyny.

 

Nie znam się za bardzo na mechanice dlatego najpierw chciałem was zapytać co mogłoby spowodować jaką sytuację. Mam nadzieję, że całą sytuację zobrazowałem w miarę jasno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sprawdzić w pierwszej kolejności ciśnienie w kołach, także czy hamulce się nie blokują. Po drugie podróż była pod wiatr z z wiatrem ^^ Po trzecie piszesz, że jechałeś pod górki i to załadowany czyli maksymalnie na nie wjeżdżałeś na 3 biegu, a to także przekłada się na spalanie.

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak był deszcz i jezdnia mokra, wzrastają opory toczenia,jak upał-miękki asfalt,to samo + włączona klimatyzacja.Najlepsze warunki do jazdy;bezwietrznie,bez deszczu,temp.powietrza 20-25stopni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak był deszcz i jezdnia mokra, wzrastają opory toczenia,jak upał-miękki asfalt

to ciekawa teoria ^^

Los_Dawidos, ja mam wyższe spalanie w 1.9 dCi, moim zdaniem wszystko jest w porządku, w końcu te 107KM trzeba czymś nakarmić. Nie szukaj problemu na siłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje sobie sprawę, że to wszystko, co wymieniliście przekłada się na spalanie. I osoby i ciśnienie i opory toczenia etc., ale ciągle coś mi nie pasuje. Myślałem może o hamulcach, że może coś blokują, co prawda na prostej niby jedzie normalnie, ale już górka i mocy jakby mu brakowało, na trójce spalanie rośnie do ponad 20l/100km i powoli, ślamazarnie przyspiesza.

 

Jeżeli hamulce by się blokowało to od czego mogłoby się to stać, ew. jak to sprawdzić bez pomocy mechanika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podnieść auto na lewarku i zakręcić kołami.

Powinno się zakręcić bez oporu? Jeżeli inaczej to będzie wyraźnie widać, żę sprawia opór? Pytam bo sam muszę chyba sprawdzić ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie lekki opór, ale jak mocno puścisz koło, to powinno się kilka razy okręcić, a nie od razu stanąć.

Różnicę od razu widać, jak jedno z kół jest przyblokowane i stawia większy opór niż pozostałe.

Nie sugeruj się więc jednym kołem, tylko wnioski wysuwaj po zakręceniu wszystkimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świece wymieniałem jakoś w zimie tego roku, może z 10 tys. km na nich zrobiłem. Filtr powietrza w najbliższym czasie chciałem wymienić.

 

Sondę trzeba byłoby sprawdzić, co prawda żadna kontrolka się nie świeci, obroty też nie falują, ale w celu większej pewności chyba lepiej byłoby zrobić jakąś analizę spalin czy coś w tym klimacie, tylko pewnie nie w każdym warsztacie da radę to zrobić? I jakie są kwoty takiej operacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Odświeżę odrobinkę temat. Jechałem dzisiaj w trzy raczej lekkie osoby kawałek i trafiła się górka, nie jakaś tam specjalnie wielka, dwa pasy przede mną nauka jazdy i 60 km/h na ograniczeniu do 90, więc chciałem wyprzedzić. Jechałem na 4 biegu niecałe 70 km/h, i wcisnąłem mocniej gaz, a tu wskazówki ledwo idą do przodu, zredukowałem na trójkę i jakoś do 100 km/h poszło, ale znów wprawiło mnie to w rozpacz. Nie dość, że auto pali jak smok to czuje się jakbym miał silnik z 30KM słabszy albo auto ze 300 kg cięższe. Niby wszystko jest ok, mechanik nic nie widzi, komputer też nic nie widział jakiś czas temu, ale podejrzewam, że jakby przyszło mi gdzieś tym autem wyjechać to byłaby męka niesamowita.

 

Co prawda gdy rozpoczynałem ten temat była sytuacja mniej więcej podobna, to jeszcze później przez jakiś czas wszystko wróciło do normy, ale teraz już męczę się tak już z pół roku i każdy mówi, żeby jeździć.

 

I jest jeszcze jedna rzecz, która mnie martwi - o ile w zimie sporo dymu z rury wydechowej traktowałem jako zjawisko w miarę normalne, tak teraz jest już cieplej, a auto nawet jak się rozgrzeje, a ja mocniej wcisnę gaz to i tak wydobywa się trochę jasnego dymu z rury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sprawdził jak wyglądają świece. U mnie meganka była taka mułowata jak padła jedna cewka i szła na 3 cylindry. Inne objawy: minimalne drgania lewarka zmiany biegów na wolnych obrotach, nieznacznie zmieniony odgłos wydechu i większe niż normalnie wskazania spalania chwilowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!