Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

jazda na kacu


IvanGrozny

Rekomendowane odpowiedzi

chciałbym kupić sobie alkomat, tak do 600 zł zeby miec pewnośc,ze nastpenego dnia po piciu będę mógł prowadzić auto. znalazłem jedno forum z alkomatami, [ciach] ale tam w sumie kazdy model polecają. znacie cos sprawdzonego?

 

/0cool: chcesz reklamować, to pierw zapytaj. Nie reklamujesz, to zapoznaj się z regulaminem!

Edytowane przez 0cool
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Kolego.

Odpuść sobie kupowanie alkomatów. Radzę przyjąć taktykę "piję, następnego dnia nie siadam za kółko". Na kacu Twoje reakcje też są spóźnione. Mało tego alkomat wskazuje zawartość w wydychanym powietrzu, we kwi natomiast alkohol znacznie dłużej się utrzymuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca się zgodzę z rafal_80, gdyż każdy organizm ma swoją tzw. prędkość przemiany materii. W wydychanym powietrzu (już na kacu) możesz mieć tzw. wynik negatywny, krew także powinna wykazać "0". Jednak i tak, nie radzę nikomu jechać na tzw. kacu, a to dlatego, że kac, to nic innego jak zaburzenie świadomości. Stan ten rozprasza Twoją świadomość, nie tylko samym bólem ale także tym, że myślisz bardziej aby sięgnąć po jakiś napój gazowany z puszeczki (bez reklamy produktu). To prawie to samo, co rozmowa przez telefon komórkowy w czasie jazdy i nie ważne czy za pomocą zestawu głośno mówiącego czy bez. Zrób sobie prosty przykład. Będąc na kacu, zagraj na kompie w jakąś grę zręcznościową, strzelankę czy rajd samochodowy a przekonasz się. Tak samo, grając spróbuj rozmawiać przez telefon, nawet używając słuchawek. Wyniki dadzą Ci odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

I jak nikt z was nie korzysta z alkomatu? Żeby sprawdzić czy na pewno może kierować autem. Ja wczoraj zakupiłem w Media.... ale jakaś lipa bo po wypiciu dwóch piwek pokazało 0,00 jutro jadę go oddać.

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak nikt z was nie korzysta z alkomatu ?

Ja nie.

żeby sprawdzic czy na pewno może kierowac autem .

Tu tylko chodzi o cyferki,żeby policjantom się zgadzało.

Ty sam musisz stwierdzić czy chcesz dołączyć do tych co są zagrożeniem.

Jak wyżej kolega ZygaM napisał, że to zależy od budowy człowieka.

Alkomatem nie zmierzysz czy Twoje ciało jest gotowe na jazdę za kółkiem...

Lepiej kupić jednorazowy alkomat i trzymać w schowku auta.

To jest moje zdanie.

Edytowane przez Megan92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni panowie, nóż w kieszeni się otwiera jak to czytam. Jak napisał Zyga - PIŁEŚ, NIE JEDŹ !

Mam prawo jazdy od 1989 roku, i od 25 lat, nigdy nie usiadłem po alkoholu ani w kolejnym dniu za kierownicę. Posiadanie prawo jazdy to nie tylko umiejętność prowadzenia pojazdu ale również odpowiedzialność za siebie i innych użytkowników drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko uważam, że alkomat powinien być pod ręką. Co z tego, że po piciu się dobrze czuję? Czy to znaczy, że mogę jechać? Na pewno nie.

Jeden zawodnik trzeźwieje szybko, inny 2 dni po wypiciu, dlatego trudno jest określić samemu kiedy może jechać, nie robiąc pomiaru.

Sam szukam alkomatu od jakiegoś czasu, ale większość opinii w internecie to reklamy sprzedawców i każdy zachwala swoje.

Można też podjechać na policję, ale kto mnie podwiezie jak jestem gdzieś na wiosce kilka km dalej? Kilka razy policja odmówiła znajomym wykonania pomiaru, "bo tak".

Uważam, że Francja dobrze zrobiła wprowadzając obowiązkowe alkomaty do każdego auta. W takiej sytuacji nie będzie tłumaczenia, że ktoś nie wiedział, że nie może jechać. Jak będzie jechał po pijaku to kraty z miejsca i już.

 

Jeżeli ktoś może rzetelnie polecić dobry alkomat to będę wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie teoretycznie alkomat nie jest potrzebny, mam zassadę że po libacji (choc jest ich bardzo mało w roku) nie siadam za kierownicę.

jest jednak kilka, kilkanaście takich sytuacji gdy siedząc do późnej nocy przed kompem sączę sobie piwko.. czasami dwa czasami 4 browce powoli są opróżniane.

I teraz dylemat.... Jak takie sączenie zaczynam około 19:00 wieczorem, a jednym z każdych 2, 3, 4 piw delektuję się przez 2 godziny i kończę o 23 przy 2, 1 w nocy przy 3 i 3 w nocy przy 4, to czy o 12:00 dnia następnego mogę już prowadzić?? Teoretycznie po 2 godzinach od wypicia piwa alkoholu już powinno nie być, tu jednak się to nakłada.

Delektując się złotym napojem w takim tempie, nawet nie odczuwam jego działania, a jednak jakieś promile zostają.

Dlatego mam pod ręką zwykły tester, który też wyświetla cyfrowo jaka jest zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu.

http://allegro.pl/a04-alkomat-cyfrowy-4-ustniki-lcd-alkotest-tester-i4529588284.html

Kosztował coś około 15 zł i wiem że nie jest to nic skalibrowanego ale o 7 rano potrafi pokazać i zapiszczeć ostrzegawczo że 0,2 jest przekroczone, a o 12 już pokazuje 0,0. (wstaję o 10- 11 potem prasówka przed kompem śniadanko i nim się do garażu udam, to jest około 12)

Inaczej- póki nie pokaże 0,0 to nigdzie pojazdem się nie wybieram.

(jedno piwo sączone przez 2 godziny i pomiar po 20 minutach od jego wypicia daje wynik 0,8, na to kolejne i znowu pomiar po 20 minutach od ostatniego łyku także 0,8, 30 minut później 0,5, kolejne 30 minut 0,3)

Na drodze też zazwyczaj spotykamy się z takimi niekalibrowanymi alkotestami, a jak zasygnalizują obecność to dopiero jesteśmy zapraszani na homologowany alkomat.

Będąc na kacu nawet go nie sprawdzam, bo skali zabraknie, jest do 1,9. Tu chodzi o magiczną wartość 0,2 promila, która to nie jest ani kacem, ani stanem upojenia, w niektórych krajach jak najbardziej jeszcze dopuszczalna, a u nas już stanowi podstawę by mieć kłopoty.

Inna sprawa, to sposób pomiaru. Wielu posiadaczy naciska guzik i dmucha, nie dając się grzałce czujnika zagrzać. Potem opinie że nie działa.

Jedyny mankament tego modelu to zżeranie baterii nawet jak nie jest używany. Trzeba pamiętać by je wyjąć po każdym pomiarze.

Edytowane przez gojgien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak już wypiję to nie wsiadam za kółko nawet jeśli na drugi dzień czuję się dobrze, mieszkam blisko policji, więc jeśli już muszę gdzieś jechać to najpierw idę tam i nigdy nie robią problemu. 2,5 roku temu miałem egzamin na prawko zaraz po nowym roku, wiec w sylwestra 4 piwka i koniec, okazało się, że niepotrzebnie pościłem, bo oblałem już na końcu :P A jeśli trzeba będzie mieć przy sobie alkomat to kupię najtańszy w Tesco, bo i tak nie będę go używał.

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwa takie: Mój odnośnik. Jeden w pracy, służbowy, więc testowany w różnych okolicznościach. Sprawdzał się więc sprawiłem sobie prywatnie. Konieczna kalibracja co 6 miesięcy (Pierwsza gratis. Kalibrowany w takim interwale jest tylko służbowy. Prywatny od nowości jeszcze nie był w kalibracji (1.5 roku) i jakość pomiaru nie odbiega od tego kalibrowanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!