Scenic II phI Ogrzewanie postojowe 220V DEFA

[PC800]

Wreszcie mam ogrzewanie postojowe 220V firmy Defa.

Zestaw do Scenic'a II 1,9 dCi F9Q 2003r.

grzałka 411570;

przewody przyłączeniowe 460785: 1mb w komorze silnikowej, 2,5mb przewód zewnętrzny, wtyczki.

Grzałka montowana jest w miejscu broku bloku silnika i mam moc 600W.

Koszty:

grzałka: 160zł

przewody: 230zł

montaż + płyn chłodniczy: 150zł

sterownik zewnętrzny gniazdka: 20zł

Przed wyjazdem do pracy sterownik włącza na 30-60min (przy obecnych temperaturach zewnętrznych) grzałkę, zapalam ciepły silnik. Po krótkiej jeździe wskaźnik płynu chłodniczego "idzie w górę".

Przy planowanych oszczędnościach paliwa 0,2-0,4l (zależnie od warunków pogodowych - jeżdzę codziennie do pracy 6km) zwrot inwestycji (czyli w/w koszty + energia elektryczna) powinien nastąpić po ok. 2 latach.

Długo, lecz komfort cieplny dla kierowcy i silnika jest bezcenny:)

[mrarek]

a jak długo jedziesz, że aż takie cudo zamontowałeś? zużycie prądu wliczasz w ten interes?

ja też mam ok. 7 km do pracy i zawsze dojeżdzam na 4 kreskach, bo piąta się u mnie zapala tylko podczas ostrej jazdy w lecie

[Pawel]

Nie myślałeś, żeby przy okazji dobrać do tego ładowarkę do akumulatora ?

[marcindj]

Ja mam trochę inny patent na zimę. Farelka 2000W na pilota :D ostatnio jak były przymrozki to odpaliłem na 5min i wszystkie szyby były rozmrożone

[gojgien]

Moim zdaniem tu bardziej chodzi o zagrzanie silnika przed pierwszym porannym zapalaniem jak o odmrożenie szyb. A i wyjazd z garażu z 3 kreskami na wskaźniku temperatury i tak przez całą krótką drogę jest lepszy jak te 3- 4 kreski osiągnąć w czasie jazdy grzejąc dopiero silnik.

Jednak koszt tego ustrojstwa moim zdaniem za wysoki w porównaniu do uzyskanego efektu.

Tak mi się przypomniało.....

Kilkanaście lat temu, kumpel trudnił się drobnym transportem, posiadał MULTIKAR-a. Zimą też był problem z rozruchem tego silnika. Wbudował więc w mały obieg, równolegle z którymś tam wężykiem, element grzejny z kawiarki. (popularny przelewowy ekspres do kawy) Cienka rurka aluminiowa, opleciona czy też z wbudowana w oddzielnym kanaliku, grzałką na 220V, która w kawiarce zagotowuje wodę, by wrzątek do filtra z kawą leciał. Całość była kontrolowana przez termostat i w odpowiednim momencie wyłączana. Cyrkulacja grawitacyjna. Obsługa polegała na podłączeniu całości do gniazdka wtedy jeszcze 220V, zamknięciu jednego zaworka, by z małego obiegu nie zrobił się jeszcze mniejszy i udaniu się na śniadanie. Po powrocie układ już był samoczynnie wyłączony, albo niewiele mu do wyłączenia brakowało, a silnik ciepły i bez problemów zapalał. (no powiedzmy letni, jednakże cieplejszy jak zmrożony nocą) Koszt całości kilkadziesiąt złotych na ówczesne czasy.

[PC800]

Zanim zdecydowałem się na to "ustrojstwo" przeanalizowałem temat dokładnie. Fajna samoróbka opisana jest na siostrzanym forum Renault :

 

Do 1,5 dCi grzałka jest w formie zewnętrznego modułu mocowanego do miski olejowej i podgrzewającej właśnie miskę i olej w niej zawarty. W takim przypadku montaż jest dużo prostszy.

Ładowarkę akumulatora mam zewnętrzną Bosch'a (z funkcją kontroli alternatora), więc nie widziałem sensu dokupywania takiej z oferty DEFA (koszty).

 

Co do samej idei montażu, tutaj jak najbardziej przychylam się do opinii kolegi Gojgiena. Wiadomo, że jeśli chodzi o jego zużycie eksploatacyjne to sam zimny rozruch odpowiada średnio 100km jazdy.

[mrarek]

tamtą "samoróbkę" robił Michał - ten ma głowę i możliwości do takich rzeczy. nie wiem czy już tego nie zdemontował.

 

BTW - Wiadomo, że jeśli chodzi o jego zużycie eksploatacyjne to sam zimny rozruch odpowiada średnio 100km jazdy - skąd tak duży kilometraż? u siebie zaobserwowałem (tylko tyle da się zobaczyć), że z licznika kilometrów, które to kilometry mogę zrobić na baku, przy odpalaniu zawsze znikają 2 km.

wiem, że rozruch to dla silnika ciężka rzecz (przydałoby się ciśnienie w CMO), ale żeby ok. 100 km ??

[gojgien]

Wiadomo, że jeśli chodzi o jego zużycie eksploatacyjne to sam zimny rozruch odpowiada średnio 100km jazdy.

Ja to zrozumiałem w ten sposób:

Rozruch zimnego silnika powoduje takie jego zużycie, co przy normalnej jeździe, z już prawidłowymi parametrami do jego pracy, można zrobić 100km.

Czyli z jego żywotności i dystansu jaki teoretycznie może zrobić, każdy taki zimny rozruch, skreśla mam stówę. Czy to dużo, czy mało można się dogadywać, niemniej taka sytuacja nie jest dla silnika korzystna. Ale by z takiego powodu jakieś ekstra podgrzewacze dokładać i to za taka kasę, też chyba nie ma sensu w naszym klimacie. Nic nie jest wieczne, jak nie padnie jedno to co innego. Poza tym takie zużycie, to dobry pretekst, by wymienić pojazd na nowszy. :D

[aston76]

No i jest jeszcze jeden problem gdzie to ustrojstwo podłączyć do sieci jak nie ma się własnego podwórka.

[Baribalos]

Witaj PC800,

ogrzewanie postojowe 220V firmy Defa

Uważam, że to rewelacyjny pomysł, moim zdaniem ma takie zalety:

- uruchamiamy rozgrzany silnik (mniejsze obciążenia niedogrzanego silnika, czyli minimalizujemy zużycie rozruchowe, o którym mowa powyżej w dyskusji)

- nagrzewnica szybko podaje ciepłe powietrze na szyby i do wnętrza

- lepsze smarowanie po rozruchu

- dużo niższy koszt niż w przypadku tradycyjnego Webasto

- bardzo dobre rozwiązanie dla osób, które nie mają garażu, parkują na własnej posesji lub przed domem/szeregowcem i mogą sobie założyć zewnętrzne gniazdo 240V (dla oponentów obawiających się wyprowadzania swojego gniazda na zewnątrz podpowiadam, że można założyć załącznik czasowy wewnątrz domu),

- nawet i dla garażujących w nieogrzewanych garażach jest to moim zdaniem niezłe rozwiązanie na zimne auto w mrozy,

- mniejsze zużycie paliwa po rozruchu.

"Zmotywowany" ostatnimi makabrycznymi mrozami chciałem zamontować podobne urządzenie firmy DEFA do Scenica III, niestety, jeśli nie chcę stracić gwarancji, nie mogę tego zrobić. Renault, mimo renomy firmy DEFA, niestety nie chce autoryzować takiego urządzenia i montażu (mimo że zakup i montaż odbyłyby się w ASO).

Pozdrawiam.

Edytowane 22 Lutego 2012 przez Baribalos

[megane ang]

pc 800

możesz powiedzieć coś wiecej o grzałce ??

jak sie sprawdziła

[PC800]

Po rocznej eksploatacji jestem zadowolony z działania w/w grzałki.

Jako przykład podam jazdę z dnia dzisiejszego:

Długość trasy to ponad 6km. Trasa biegnie bez skrzyżowań, postojów, niemal wyłącznie przez tereny zabudowane. Garaż nieocieplany (tzw blaszak)

 

Rano, przy wyjeździe, po dogrzaniu grzałką:

- Temperatura zewnętrzna -1 st.C

- po 1,5km na wskaźniku temperatury pojawia się druga kreska

- po 4km pojawia się 3 kreska

- do pracy dojeżdżam z zapaloną 4 kreską

 

Powrót bez dogrzewania, godz. 14.30

- Temperatura zewnętrzna 0 st.C

- po 4km pojawia się druga kreska

- do domu dojeżdżam z zapaloną 3 kreską

 

 

Zalety:

- ciepły silnik przy odpalaniu nawet przy dużych mrozach

- niższe spalania na krótkich dystansach (obecnie ok. 5,6-5,8l/100km, przed: 5,8-6,0l/100km)

- szybsze nagrzewanie wnętrza (bez konieczności włączania grzałek nawiewu)

 

Wady:

- konieczność pamiętania o podpięciu na noc tak, aby programator mógł włączyć ją przed wyjazdem

- konieczność pamiętania o odpięciu przy wyjeździe z garażu

Kilka razy zdarzyło się, że żona wyjeżdżała bez odpinania kabla - następowało jego wyrwanie z wtyku na szczęście bez uszkodzeń.

 

W lecie przy temperaturze ok.20 st.C na wskaźniku temperatury po 2km włącza się druga kreska.

Przy dogrzaniu grzałką włącza się ona po ok. 0,5km

[mrarek]

- do pracy dojeżdżam z zapaloną 4 kreską

- do domu dojeżdżam z zapaloną 3 kreską

no to szału nie ma - a masła na korku oleju nie masz?

co ile zmieniasz olej, bo na tak niedogrzanym silniku to trochę pewnie paliwa w nim jest