Megane II phII rozładowywanie akumulatora

[gmlodecki]

witam Was. mam taki problem . coś rozładowuje mi aku .Sprawdziłem miernikiem i wyszło ,że samochód na postoju pobiera 0,22A. rozłączałem bezpieczniki i okazało śię, że to w bezpieczniku coute conso. Wypinałem wszystkie urządzenia i znalazłem . Po wypięciu zegarów pobór jest ok. 0,06A. Myślałem że coś robi zwarcie w zegarach i pożyczyłem inne. to samo 0,22A pobór na postoju. Macie jakieś pomysły. auto z 2007 roku.

Dziękuję za podpowiedzi.

Edytowane 24 Lutego 2012 przez gmlodecki

[P_r_z_e_m_o]

Chwila 0,22mA to 0,00022 A, super, nie jeden by tak chciał mieć :l:

[gmlodecki]

Przepraszam za moją pomyłkę oczywiście chodzi o Ampery , a nie mAmpery ale mam pytanie do kolegi Przemo skoro wiesz o co chodzi to odpowiedz czy tam też byłeś taki mądry? Pozdrawiam

[pasek]

Macie jakieś pomysły. auto z 2007 roku.

może przewody trzeba sprawdzić

[P_r_z_e_m_o]

Przemo skoro wiesz o co chodzi to odpowiedz czy tam też byłeś taki mądry?

A niby skąd mam wiedzieć ile Ci pokazał amperomierz? Nie stałem obok Ciebie.

Co do pożeracza prądu szukaj. Nikt Ci nie wskaże na odległość, co to. Zresztą już znalazłeś.

Poza tym 220 mA nie jest jakąś dużą wielkością. Tak prąd może być spowodowany równie dobrze jakiś zaśniedziałym stykiem.

Jak auto stoi nie jeżdżone to jest naturalne, że akumulator się rozładowuje. Trzeba go od czasu do czasu podładować i tyle.

Sądząc po Twoim przebiegu auto nie jest jakoś mocno eksploatowane, może trzeba na akumulator spojrzeć. Być może się po prostu kończy?

[gmlodecki]

niestety akumulator ma 4 -y miesiące(bosch silver s 5 780A 77Ah) jeśli to ważne i właśnie dlatego trafia mnie szlak . Samochód jest 4-o letni i bardzo nie miło jest prosić sąsiada o pomoc z kablami od jego auta(kicha). Codziennie robię około 20 km . Może to i mało, ale gdyby wszystko było ok to myślę , że wystarczy na podładowanie. Piszę na forum ponieważ brak mi pomysłów , a tylko tego od was koledzy oczekuję.resztę zrobię sam .Wy piszecie pomysł na sprawdzenie czegoś -ja to sprawdzam :l:))) tylko nie piszcie o ciśnieniu w oponach:)) Dzięki za pomoc

[P_r_z_e_m_o]

Multimetr masz, zmierz napięcie ładowania na wolnych obrotach i przy ok 3000 rpm/W pierwszym wypadku powinno wynosić ok 13,5-13,8V

W drugim nie więcej niż 14,6V

Przy okazji sprawdź i wyczyść klemy akumulatora, posmaruj jakimś smarem , może być wazelina techniczna, WD nie polecam.

[PiterZgora]

gmlodecki na pewno wszystko dobrze pomierzyłeś? Z tego co piszesz Twój akumulator w pełni naładowany powinien wystarczyć na 350 godzin. Może rzeczywiście alternator nie ładuje Ci akumulatora. Sprawdź klemy. Oczyść i dokręć. U mnie kiedyś w Lagunie jak akumulator się kończył to alarm potrafił go wyssać przez noc. Postaram się na weekend sprawdzić jak u mnie z poborem prądu i dam Ci znać.

[gimak]

Codziennie robię około 20 km .

Pytanie dodatkowe w ilu kawałkach jest te 20 km, czy silnik odpala na dotyk, czy musi zakręcić parę obrotów (jak musi to dlaczego) i 220mA prąd w stanie czuwania to dla mnie stanowczo za dużo. W dodatku to jest ropniak i podobno one mają gorsze warunki rozruchu niż benzyniaki. W mojej megance i corolli prąd w stanie czuwania z odłączoną instalacją gazową (wyjęty bezpiecznik), jest gdzieś na poziomie 20 mA, a przy podłączonej instalacji gazowej w megance 90 mA, w corolli 110 mA. Po tygodniowym postoju z włączoną instalacją gazową przed uruchomieniem zadaję sobie pytanie odpali czy będzie trzeba smyczyć aku do domu i podładować. Dlatego, żeby nie mieć tego problemu, przy dłuższym postoju odpinam instalacje gazowa.

Na kolegi miejscu sprawdziłbym co konsumuje prąd w czasie postoju, a na teraz to okresowo doładowywałbym aku. Przypuszczam, że ma kolega aku bezobsługowe (bez dostępu do cel), to taki aku, doładowywałbym prostownikiem, który przerywa ładowanie, po osiągnięciu przez ładowany aku, napiecia na zaciskach 14.2-14.4 V.

[P_r_z_e_m_o]

Przypuszczam, że ma kolega aku bezobsługowe

Ze zdjęcia wynika, że korki są. Wystarczy więc je odkręcić i zobaczyć ile jest r-ru w celach. Ale skoro akumulator jest nowy to poziom elektrolitu powinien być OK

[gmlodecki]

alternator ładuje dobrze bo mierzyłem i jest ok. w normie. Tak jak pisałem na początku, problemu nie ma gdy wypnę zegary. ale to raczej nie zegary robią zwarcie bo zamieniałem na inne i jest to samo 0,22A. Nie jestem elektrykiem i może się żle wysłowię ale czy zegary są tylko odbiornikiem jakiegoś prądu czy może przez nie przepływa prąd do jakichś urządzeń(np dzwi). właśnie wpadło mi do głowy że może to będzie problem ponieważ czasem mam problem z zamknięciem przedniej szyby (prawej), ale sprawdzę to dopiero jutro. Konsultowałem się również z elektrykiem z renault na Modlińskiej w W-wie.

Powiedział ,żebym odłączył czerwony kabel(rozumiem ,że + )od alternatora i sprawdził wtedy pobór prądu na postoju.podobno bardzo zły dostęp w tych silnikach. (sprawdzę to jutro)Mówił że miał kilku klientów na pobór prądu około 0,20A i wtedy leciała dioda(robiła zwarcie)w alternatorze. Ale mój ładuje ,czyżby to było możliwe.

Odpowiadając Gimakowi mam nadzieję,że się odmienia . 10 km do pracy i 10 z pracy a silnik pali jak złoto .Jeden strzał i zapalony.

Dodam jeszcze ,że w konsoli sprawdzałem już wszystkie urządzenia,rozebrałem ją na części pierwsze.Każde było odłączone i robiony był pomiar.

[gimak]

Ze zdjęcia wynika, że korki są.

Ja żadnego zdjęcia akumulatora nie widzę, a napisałem tak w kontekście prostownika jakiego należy używać do ładowania aku bezobsługowych. Dwa tygodnie temu kupiłem aku Centra Futura bezobsługowy z gwarancją na 3 lata. Poprzedni też bezobsługowy, ale po gwarancji (2 lata) okazało się, że jest dostęp do cel, ale trzeba było zerwać nalepkę, czego przed upływem gwarancji nie mogłem zrobić.

Mówił że miał kilku klientów na pobór prądu około 0,20A i wtedy leciała dioda(robiła zwarcie)w alternatorze. Ale mój ładuje ,czyżby to było możliwe

Nie wiem czy to możliwe przy dzisiejszych altkach. U mnie w poldku przy przerwie na jednej z diod wzbudzenia alternator przeładowywał i traciłem wodę z elekrolitu. Przy odłączonym alternatorze od instalacji dawał napięcie 17.5V, a po wymianie uszkodzonej diody dawał napięcie 14.3V. Nie wiem czy taką operację (odpięcie altka od aku) można robić w dzisiejszych samochodach bez ryzyka uszkodzenia czegoś. Ja w megance wymieniałem akumulator w czasie pracy silnika i nic się nie stało. Ale można na postoju odpiąć alternator od instalacji (przewody cienki i gruby - oczywiście zaizolować je) i sprawdzić jaki wtedy jest pobierany prąd z aku, jeżeli altek jest w porządku to nie powinno być różnicy. Ja osobiście z czymś takim się nie spotkałem, ale czytałem na którymś z forów, że pobór pradu w czasie postoju może się zmieniać, więć sprawdziłbym pod tym kątem jak to wygląda.

10 km do pracy i 10 z pracy a silnik pali jak złoto .Jeden strzał i zapalony

To w normalnych warunkach, raczej większych problemów nie powinno być, a przynajmniej częstych. Pod normalnymi warunkami mam na myśli standardowe wypasażenie samochodu. Wtedy bilans energetyczny jest bardzo mocno dodatni (nadwyżka tego co może dać alternator nad tym co pobiera w czasie pracy silnik i załączone w tym czasie urządzenia). W takiej sytuacji alternator jest w stanie utrzymywać w pełni naładowany akumulator. Może być taka sytuacja, że są dołożone jakieś prądożerne urządzenia (światła, audio, różne podgrewacze itp), które są właczane przed rozruchem lub są cały czas właczone podczas pracy silnika i wtedy bilans energetyczny w samochodzie jest ujemny, albo bliski zeru. W takiej sytuacji alternator nie będzie w stanie doładować do pełna akumulatora, szczególnie przy jeździe na krótkich odcinkach i przy częstych rozruchach. Taką sytuację też trzeba rozważyć przy kłopotach z akumulatorem. Wtedy trzeba albo wyeliminować dołożone prądożerne urządzenia, albo przyjąć do wiadomości i stosowania, że nie chcąc mieć kłopotów należy okresowo akumulator doładowywać z obcego źródła (prostownika). Jak często to już każdy użytkownik musi sam doświadczalnie ustalić. To jest pokłosie mitu, że akumulatorów w dzisiejszych samochodach nie trzeba doładowywać, bo alternator sobie z tym poradzi.

Alternator z każdym akumulatorem sobie poradzi i tym o pojemności 30 Ah i 120 Ah, pod warunkiem mocno dodatniego bilansu energetycznego.

To nie znaczy, że kolega stoi przed takim dylematem - to takie moje filozoficzne dywagacje.

Edytowane 8 Kwietnia 2012 przez gimak

[P_r_z_e_m_o]

Ja żadnego zdjęcia akumulatora nie widzę

Było, ale autor widocznie wyrzucił, a szkoda. Nalepka była przyklejona na górze akumulatora, tak, że przykrywała korki, ale pod nią były one widoczne.

[PiterZgora]

Sprawdziłem dzisiaj u siebie. Nic nie odłączałem. Wyszło mi 0,6A. Dodam, że mam instalację gazową. Moim zdaniem, albo akumulator do wymiany, albo alternator (pod warunkiem, że klemy są poprawnie założone).

Edytowane 26 Lutego 2012 przez PiterZgora

[aston76]

Ja w megance wymieniałem akumulator w czasie pracy silnika i nic się nie stało.

Gimak to kamikadze jesteś. Nie powinno się tak robić z trzech powodów:

<_< możliwość uszkodzenia alternatora.

możliwość uszkodzenia elektroniki auta.

<_< możliwość zrobienia zwarcia i pożaru w komorze silnika.