Ogólne Zabieracie pasażerów?

[locoride]

Zabieracie lub zabieraliście kiedyś pasażerów w jakąś zaplanowaną podróż? Z ulicy? Znajomych? Jak to jest u Was?

[Dziambel]

Ja jeszcze nigdy nie brałem autostopowicza, i raczej nie wezme, lubie jeździć sam i z rodziną. Z kimś obcym czułbym się nieswojo. Jak jadę sam to puszczam swoją muzyke i sobie płynę :( Znajomych oczywiście też woże :)

[gojgien]

Jak ładna to czemu nie?? :(

A tak na poważnie i zazwyczaj, to jak widzę kogoś znajomego szlifującego zelówki w tym samym kierunku w którym ja jadę, to się sam zatrzymuję i zabieram. Czasami to sąsiedzi, czasami znajomi z pracy....

A i trafia się zabrać osoby stojące na przystanku i zatrzymujące auta. Tu jednak najpierw taksuję delikwenta/tkę. (patrz 1 zdanie)

[kacper69]

W dzisiejszych czasach to strach się zatrzymać po drodze, a już jak jest jakaś wyjątkowo ładna "autostopowiczka ", to poza uszczerbkiem na zdrowiu , to jeszcze auto można stracić.

Brr, ja się boję.

[Gość michal_b_30]

jak jadę sam to zawsze zabieram autostopowiczów

[Kreciq]

Jak jadę w dłuższą podróż, to zawsze zabieram. Jak nie zabiorę, zawsze dostaję zdjęcie z fotoradaru na 50 zł i 2 punkty karne...

[Kattegato]

Nieznajomych nie zabieram. Ostatnio w drodze wyjątku udało mi się zabrać dwójkę studentów, ale tak to nie. Nie wiadomo, kogo się zabierze, a lepiej dmuchać na zimne.

[Prezes]

Jedną osobę obcą "rękającą" po wstępnej lustracji bywa, że tak.

Nigdy więcej, aby ktoś za mną obcy nie siedział gdyż w dzisiejszych czasach nic nie wiadomo.

[subratri]

Jak jadę daleko to jadę sam - nie lubię straszliwie, jak mnie ktoś zabawia rozmową i myśli, że wtedy jest mi lepiej, jak muszę się koncentrować nie tylko na drodze ale i na tym co pacjent opowiada.

Jeśli jadę gdzieś blisko to się czasami zatrzymuję. Ale też raczej ograniczam się samic. Ostatnio jednak padłem ofiarą - myślałem, że to samica a to był jakiś dzieć kwiat z jakąś paskudną chorobą skóry :/ Od tego mementu nauczyłem się dodawać gazu bez wyrzutów sumienia :D

Czasami trafia się naprawdę ładny egzemplarz nie warto sobie tego odbierać :P

[CareK]

Obcych nie zabieram i nie będę zabierał. Znajomych, przyjaciół, jak najbardziej.

[Tomik]

Jak ładna to czemu nie?? :P

A tak na poważnie i zazwyczaj, to jak widzę kogoś znajomego szlifującego zelówki w tym samym kierunku w którym ja jadę, to się sam zatrzymuję i zabieram. Czasami to sąsiedzi, czasami znajomi z pracy....

Robię tak samo z tym, że jeśli chodzi o ta pierwszą wypowiedź to musi być pełnoletnia czyli po 30-ce :D

[gojgien]

musi być pełnoletnia czyli po 30-ce :D

Masz te same kryteria pełnoletności jak ERGO HESTIA dla młodych kierowców. Do 30 lat jest zwyżka ubezpieczeń. :P :P

[Krzychu]

Ja nie zabieram, nigdy nie zabierałem i nie zamierzam, oczywiście mówię o obcych autostopowiczach. Moim młodym, drogim autem raczej już kuszę do aktów agresji, ale nigdy nic nie wiadomo.

[Los_Dawidos]

Znajomych jak zgadamy się, że jedziemy w tym samym kierunku podwożę, z przystanków raczej się nie zdarza, bo rzadko się rozglądam i ktoś już się kiedyś nawet ze mnie śmiał, że ludzi nie poznaje. Obcych absolutnie.

[zawisza1980]

Znajomych tak, obcych nigdy.