Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Malejące obroty - auto gaśnie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

od dłuższego czasu mam problem ze swoją Meganką I ph II 2002r 1.6 16V. Otóż po pewnym czasie jazdy (najczęściej ok ~5-10 minut) obroty wyraźnie zaczynają "trzymać" się na coraz to niższym poziomie (cytuję "trzymać" gdyż potrafią spaść do 0 i silnik gaśnie). Niestety nie ma w tym regularności - raz się trzymają dobrze, czasem potrafią się utrzymać na poziomie ~1000-1200 obr ale z reguły spadają poniżej 750 obr. Wszystko się dzieje w momencie gdy wcisnę sprzęgło i zatrzymam samochód na światłach/w korku. Są momenty gdy spadają do ok ~500 obr po czym po chwili podnoszą się do ok ~750. Niestety często bywa tak, że silnik po prostu gaśnie. Bywa też tak, że wychodząc z marketu na parking Meganka odpala ale nie potrafi wskoczyć na odpowiednie obroty i gaśnie kilkukrotnie (po którymś razie w końcu udaje się ruszyć). Póki co wymieniłem przepustnicę i silniczek krokowy. Macie jakieś pomysły/porady co mógłbym jeszcze zrobić?

Pozdrawiam,

Nevdal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, muszę spojrzeć na świece bo przyznam że nie zaglądałem ;) a powiedzcie mi czy sonda lambda może mieć tu znaczenie? Przypominam sobie, że przy jednej z wizyt u mechanika wyskoczył na kompie błąd sondy, a mechanik go jedynie skasował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a powiedzcie mi czy sonda lambda może mieć tu znaczenie?

Trudno mi jednoznacznie na to odpowiedzieć, u mnie problemy podobnego typu zaczęły się po wymianie sondy. Wcześniej przy niesprawnej (ospałej) sondzie wszystko grało i buczało, tylko diagnosta był niezadowolony. U mnie problemy z wolnymi obrotami są tylko na zimnym silniku i przy niskich temperaturach otoczenia. Na początku (po wymianie sondy) po odpaleniu silnika obroty były normalne, po dotknięciu pedału gazu obroty zaczynały falować. Po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu do dotknięcia pedału gazu, obroty znowu zachowywały się normalnie. Szczelność dolotu sprawdzona, symulacja czujników temperatury i wymiana silnika krokowego też nic nie zmieniły, więc doszedłem do wniosku, że prawdopodobnie charakterystyka sondy nie jest dopasowana do oprogramowania sterownika i stąd te prze regulowania, ale z drugiej strony wypięcie sondy też nic nie wnosiło, a stara sonda przy wykręcaniu uległa uszkodzeniu, więc nie ma już możliwości sprawdzenia jak by to wyglądało przy powrocie do starej sondy. Obecnie uległo to zmianie (nie wiem czy miało to związek z wypięciem immobilizera) i obroty zamiast falować ustawiają się o jakieś 500 do 1000 wyższe niż normalnie i tu obojętna jest temperatura otoczenia. Wymieniłem czujnik ciśnienia powietrza w kolektorze ssącym i też bez efektu. Teraz ponownie wróciłem do przekonania, że to jest jednak problem związany z samym silnikiem krokowym (opory działania w zimnym stanie) lub jego sterowania (nie wraca do pierwotnego położenia), ale nie wiem jak to sprawdzić, a z samochodem widzę się okazjonalnie, bo jeździ nim córka.

Nie wiąże tego ze świecami u siebie.

Edytowane przez gimak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to być wina przepustnicy, mogą to być świece kiedy były wymieniane? Ale jak Miałeś problem z sonda to bym na nią stawiał. Uszkodzona sonda będzie podawała błędne informacje co może skutkować wariaowaniem na obrotach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nevdal udało Ci się rozwiązać problem? Pytam gdyż mam podobny kłopot bodajże od jakiś dwóch tygodni. Wszystkie filtry wymienione, nowe świece, przepustnica czyszczona i uszczelniona jakis rok temu. Zastanawiam się czy może to być wina cewek. Znów z drugiej strony meganka była podłączana pod kompa i nie wykazało wypadania zapłonów a nie ma sensu wymieniać na ślepo. Miał ktoś podobny problem?

Pozdrawiam

Edytowane przez adasso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam.

Od pewnego czasu mam problem z moją meganką. Rano odpala bez problemu, silnik chodzi równo i ładnie wkręca się na obroty. Po przejechaniu ok 500m ( nie zawsze, czasami po dłuższym odcinku) przy dodawaniu gazu zaczyna się dusić i spadają obroty i jedynie pulsacyjne dodawanie gazu ratuje silnik przed zgaśnięciem. Podczas pulsacyjnego dodawania gazu słychać ze nie chodzi na wszystkie cylindry i czuć zapach nie spalonej benzyny. Czasami stojąc na światłach, jeszcze na zimnym silniku samochód po prostu gaśnie i jest kłopot z jego odpaleniem, niby zapali ale od razu sie wyłącza jakby nie potrafił utrzymać obrotów i tak do momentu aż cudem załapie, wtedy muszę go ostro przegazowac i trzymać na obrotach. Przy ruszaniu poszarpuje. Gdy silnik osiągnie temperaturę problem nie występuje, cały czas chodzi bez problemu i po zgaszeniu odpala od strzała.

Odkąd pojawił się ten problem wymieniłem już świece, cewki, wyczyściłem przepustnice, wymienione zostały wszystkie filtry, nowy olej, czujnik położenia wału, a problem nadal jest i mam wrażenie ze im zimniej na zewnątrz tym problem sie nasila.

Proszę o porady, sugestie co może być przyczyną tej awarii.

Pozdrawiam

 

Dodano: 19 lis 2016 - 19:44

Poradziłem sobie z problemem. Był to uszkodzony czujnik cieczy chłodzącej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wskaznik pokazywał dobrą temperature. Gdy ten czujnik jest uszkodzony to przesyła błędne dane, w efekcie czego jest błędna praca sondy lambda i raz podaje zbyt ubogą mieszankę a raz zbyt bogatą. Jesli macie problem z uruchomieniem zimnego silnika, obroty na biegu jałowym szaleją i pali paliwa dwa razy wiecej to winny jest ten czujnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się podepnę pod temat. Mimo posiadania innego auta niż Renault, to problem miałem podobny. I go rozwiązałem, więc się podzielę. Jeżeli na zimnym silniku jest ok, a po rozgrzaniu i przepędzeniu auta z prędkościami, gdzie obroty są kręcone powyżej 2500-3000 obr/min silnik zaczyna się dławić, to może to oznaczać koniec życia dla zaworu EGR. Ja mam zawór EGR elektronicznie sterowany i uszkodzony, dusił mi czwarty cylinder. Przez co autem rzucało niemiłosiernie. A w zaworze problemem był potencjometr, który sterował grzybkiem. Po otwarciu wieszał się i nie chciał wracać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!