Megane II phI MEGANE 1 VS MEGANE 2

[intros]

Witam wszystkich. Mam dylemat- megane 1 czy megane 2.Generalnie rozglądam sie za megane 1. Samochód prosty konstrukcyjnie tanie cześci , bez przesadnej elektroniki. Mój kolega mechanik samochodowy ma klienta który chce sprzedac meganke 2 2005r 1,6 benzyna w miare atrakcyjnej cenie. Samochód sprawdzony przez mechanika podobno igła. Ja jednak boje sie trochę tego samochodu (elektronika itp ).Mam pytanko jak duża jest róznica w komforcie jazdy między megane 1 a 2 ? Jak duża może być różnica w kosztach serwisowania obydwu samochodów (mniej więcej )? Dodam tylko ze obecnie jeżdzę fiatem punto 2 fl w 4,5 roku zrobiłem nim 100tys i nic sie nie dzieje ,tylko typowe wymiany eksploatacyjne. Tak więc c trochę się przyzwyczaiłem do samochodu bez awarjnego i tanich części. Trochę się boje że w przypadku megane 2 to raczej mało prawdopodobne ?

[Colt1255]

Sam jakiś czas temu przesiadłem się z Megane I na II. Jedyneczką latałem dobre 3 latka. Zero większych awarii, auto faktycznie proste, niezawodne i tanie w utrzymaniu.

 

Dwójka to już auto nowszej generacji. Na pewno bardziej komfortowe od poprzedniej generacji. Jeśli chodzi o elektronikę... na tamte czasy może było jej sporo, ale obecnie są bardziej przekombinowane samochody. W sumie sam nie uświadczyłem większych problemów, wszystko chodzi jak należy. Mam model z 2004 roku. Silnik praktycznie mamy ten sam (mówię o benzynie 1.6 16V, bo takim jeździłem. Z dCi jest już więcej problemów). też w miarę prosty i nie sprawia problemów. Części jest sporo i w miarę normalnych cenach.

 

Na pewno II Ci się spodoba względem jedynki. Mimo upływu lat Meganki II ciągle wyglądają w miarę nowocześnie.

W sumie Megankami latam już ponad 5 lat. Jedynką latałem 3 lata, drugą generacją latam ponad 2 lata. Oprócz normalnych rzeczy eksploatacyjnych nigdy nie wygenerowały mi jakiś dodatkowych kosztów.

Edytowane 5 Lutego 2017 przez Colt1255

[Andrzej-2010]

Uzyskaj opinię o aucie od innego mechanika, najlepiej na piśmie. Będziesz miał porównanie.

Koszty napraw ewentualnych zależą od ;

-stanu technicznego auta,

-sposobu eksploatacji auta przez kierowce,

-oraz od klasy auta .

Jest b.dużo tematów na forum o tym aucie i silniku.

Trzeba przestudiować problem, wypisać za i przeciw, udać się do ASO i zgłębić temat np;

Zakup Megane III Hatchback 1.6 lub 1.4 Tce + lpg

Edytowane 5 Lutego 2017 przez Andrzej-2010

[droopy]

Mam podobne odczucia jak Kolega Colt1255. Pierwszą Meganką jeździłem 5 lat, od 2011 do 2016 roku kiedy to przesiadłem się na Megane II. Naprawdę smutno mi było się rozstawać z tamtym autkiem, łezka się w oku zakręciła. Było wygodne, naprawdę mało awaryjne, a do tego jak napisałeś, proste w samodzielnych naprawach i tanie w eksploatacji. Jak wsiadłem pierwszy raz do Megane II to jednak od razu odczułem dużo większy komfort jazdy, autko lepiej wyciszone i pewniej prowadzące się. Najbardziej nie spodobało mi się tylko wspomaganie kierownicy. W moim odczuciu jest za mocne, to hydrauliczne w Megane I było dla mnie lepsze. Choć już się do niego przyzwyczaiłem to dalej tęsknie za poprzednim wspomaganiem. Też obawiałem się elektroniki i właściwie z tego powodu szukałem Meganki(choć początkowo miało być Grande Punto, a później Thalia II :P) w jak najniższej opcji wyposażenia, byle z klimatyzacją, ale koniecznie manualną. Silnik 1.6 16V jest naprawdę dość trwałą bo prostą konstrukcją, dobry do gazowania, a przede wszystkim niewysilony. Nie chciałem także auta z turbo, absolutnie nie.

Jak poczytasz trochę forum to zobaczysz, że właściciele tych aut trochę walczą z elektroniką, ale jednak z drugiej strony dostępność części używanych, jak i nowych, jest bardzo dobra i wcale nie są jakieś drogie. Wiele niestety zależy od tego w jakim stanie to auto kupisz, jak było serwisowane i użytkowane. Masz zaufanie do tego mechanika co oglądał samochód? Osobiście uważam, że negatywne opinie o samochodach wynikają z tego, że na rynku jest pełno szrotów. Ktoś kupuje odpicowany przez sprzedawcę wóz i po dwóch tygodniach jest już w posiadaniu połowy nowego silnika, bo tyle się sypało po drodze...Pomijam oczywiście typowe wady konstrukcyjne, jak 1.5 dci z początków produkcji, czy koło zmiennych faz rozrządu właśnie w 1.6 16V, które do trwałych nie należy.

Powiem Ci jednak, że być może niedługo moja narzeczona będzie robiła prawo jazdy. Jeśli jej się uda to naprawdę poważnie zastanawiamy się nad zakupem pierwszej Meganki dla niej, mam jednak ogromny sentyment do tamtego auta, dobrze mi służyło.

Edytowane 5 Lutego 2017 przez droopy

[gojgien]

Odpowiem na przykładzie scenioli.

Miałem starszego w dieslu 1,9 dT 90KM z 1997 roku i byłem nim zachwycony.

W 2010 przesiadłem się na sceniola drugiego po lifcie, z silnikiem 1,5dCi 106KM, 2007 rok produkcji, z prawie wszystkimi bajerami (opis na mojej stronie, link poniżej) i już w życiu nie wróciłbym do wcześniejszej wersji.

W starszym po 10 latach zaczynało zjadać nadkola i progi. Obecny po 9 latach od produkcji nie wskazuje by ruda o nim wiedziała.

Mało tego, nawet te nowsze moim zdaniem nie zasługują, by mojego sceniola na nie zamienić, co już niejednokrotnie na tym forum pisałem.

Do wglądu temat kol. mrarek, gdzie porównuje plusy i minusy sceniola II i sceniola III jakie posiadał i posiada.

Elektronika w II nie taka straszna, a bardzo wygodna.

Szczególnie ASR/ESP, klimatronik, HF.

[intros]

Wielkie dzięki za podpowiedzi. Co do mechanika to mam 100% zaufanie bo to mój dobry kolega (nie jedno piwo z nim wypiłem )Po za tym fachowiec od kilku lat prowadzi dobrze prosperujący warsztat i ma duże kolejki. Z kolei mój znajomy z pracy wprawdzie nie mechanik ale człowiek który naprawde zna się na samochodach 2 lata temu kupił bardzo zadbaną meganke (1.6 benzyna )i naprawdę miał z nią duże kłopoty i sporo kasy w nią władował. Miedzy innymi miał jakieś problemy z silnikiem był u 1 mechanika u 2 mechanika u fachofca od "francuzów " i żaden nie potrafił prawidłowo go zdiagnozować. Po zatym jeszcze kila mniejszych problemów. Ostatecznie znajomy sam po czasie doszedł przyczyny usterki. Tak więc jedno jest pewne megane 2 to nie punto.Meganka pewnie może być bezawaryjna ale trzeba mieć odrobine szczęści do tego samochodu. Mój znajomy tego szczęścia nie miał. Kurcze nie wiem może jednak się skuszę. Jak to mówią kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.Raz jeszcze dzięki za Wasze podpowiedzi.

[droopy]

Widzisz, gojgien napisał, że w jego szczeniaczku po 10 latach pojawiła się ruda. Ja swoją Megankę z 97 roku sprzedawałem jak była już pełnoletnia i drobne wypryski dopiero z rok wcześniej zaczęły się pojawiać, chyba tylko w 3 miejscach jak pamiętam i to malutkie, a auto 100% pod chmurką stało. Lakier był już mocno zniszczony, w wielu miejscach zarysowany poważnie, wyblakły, ale rdza go omijała. Tak samo i z tymi awariami. Jeden będzie lał płyny i jeździł, a drugi będzie powiększał grono swoich znajomych okolicznymi mechanikami.

[gojgien]

No niestety była rdza. Jak zakupiłem sceniola drugiego, to tego starszego oddałem synowi, po wcześniejszej wymianie progów i nadkoli tylnych, oraz lakierowaniu tych elementów.

Po niedługim czasie sceniol starszy nie wytrzymał przeciążenia na śliskiej drodze zjazdu z A1 na węźle Sośnica i tak zakończył żywot w naszej rodzinie.

Niby z wierzchu wszystko było OK ale po zobaczeniu tego co było pod ładnymi zewnętrznymi blachami, strach było się bać co mogło być przy poważniejszej stłuczce.

Poniżej kilka fotek jak to ładne z wierzchu auto wyglądało naprawdę..

[intros]

Dzięki za wszystkie podpowiedzi.Dziś zdecydowałem sie i kupiłem megane 2 2002r 1,6 benz. Mechanik dokładnie przejrzał wszysto i nie było sie do czego przyczepić. Pozostaje miec nadzieje że meganka będzie tak samo bezawaryjna jak moje poczciwe ponto 2. Czas pokaże. Wrażenia z jazdy bardzo pozytywne. Jedynie co mi przeszkadza to zbyt słabe wspomaganie kierownicy, w punto miałem elektyczne z funkcją city. Raz jeszcze dzieki i pozdrawiam.

[droopy]

Heh, to ja odwrotnie z tym wspomaganiem, dla mnie ma za mocne ;) Szerokości Kolego w takim razie.