Megane III phIII Krótki pisk z koła na nierównościach

[pbet]

@Silverek ale z tego co wiem to Ty nie miałeś nigdy tak jak ja tylko Ci hamulce piszczały. Nie miałeś takich pików na niektórych rodzajach nierówności.

Ja wiem, że to z hamulców ale pamiętaj, że ostatnio jak inni mechanicy "trzepali" auto to nic nie znaleźli i też czyścili, smarowali, nie pomogło. Panowie w ASO też nic nie znaleźli ale coś takiego zrobili, że nastała cisza. Ciekawe na jak długo. Oby do kolejnej wizyty w serwisie

 

Informacyjnie. Dźwięk powrócił. Nie tak często jak wcześniej ale dalej występuje na niektórych nierównościach i wydaje się trochę cichszy.. Jestem 100% pewien, że to z zacisku. Po "konserwacji zacisków" w ASO był przez jakiś czas spokój. Ciekawe co z tym można zrobić i czy np. wymiana klocków by pomogła bo w samych zaciskach nie ma się podobno do czego przyczepić. Prowadniczki smarowane były dwa razy w krótkich odstępach czasu.

[Silverek]

@pbet i po raz kolejny z dziką satysfakcją mogę powiedzieć "a nie mówiłem?" Jak dobrze wiesz przerabiałem ten temat dwukrotnie i za każdym razem po miesiącu lub dwóch problem powracał. W ASO powiedzieli mi, że ten model tak ma ponieważ konstrukcja zacisku powoduje zbieranie się pyłu z klocków hamulcowych, który generuje ten pisk. Niestety trzeba się pogodzić i z tym jeździć, ewentualnie zmienić auto

[pbet]

@Silverek dziką satysfakcję mógłbyś mieć jakbyś podał mi skuteczne rozwiązanie problemu ;)

 

Pamiętaj też, że mamy inne rodzaje dźwięków w innych warunkach bo u Ciebie z tego co wiem nie piszczy na nierównościach tylko przy ruszaniu. Popraw mnie jeśli się mylę.

5 minut temu, Silverek napisał:

W ASO powiedzieli mi, że ten model tak ma ponieważ konstrukcja zacisku powoduje zbieranie się pyłu z klocków hamulcowych, który generuje ten pisk. Niestety trzeba się pogodzić i z tym jeździć, ewentualnie zmienić auto 

W to nie wierzę. W każdych zaciskach zbiera się pył. Takie jest odwieczne prawo natury. I to nie tak, że TTTM bo jak widać nie wszyscy posiadacze MIII mają tak jak ja. W sumie to nikt nie ma, nikt się nie przyznał.

[Silverek]

Prawda jest taka, że tego pisku aż tak nie słychać przy zamkniętych oknach. Być może nikt na to nie zwraca aż tak uwagi, a my niestety jesteśmy perfekcjonistami i nas to drażni

 

Jeśli chodzi o sam pisk u mnie to głównie mam przy ruszaniu, ale występuje również podczas przejazdu przez progi zwalniające, które z powodzeniem można zaliczyć do nierówności. Mam dla Ciebie jeszcze jeden pomysł, mianowicie otwórz okno (aby lepiej słyszeć dobiegające dźwięki ) i spróbuj delikatnie ruszyć, a później toczyć się kawałek z prędkością 10-20km/h. Gdy wystąpi pisk to wciśnij pedał hamulca. Jeśli pisk ucichnie to masz 100% pewność, że to wina układu hamulcowego. Czynność najlepiej powtórz kilka razy (u mnie nie za każdym razem występuje).

 

Od siebie dodam jeszcze moją ostatnią obserwację. Mianowicie podczas jazdy na myjnię leję sporą ilość wody na zaciski i tarcze, aby je wypłukać. Po takim zabiegu mam 2 dni spokoju bez pisków. To tylko potwierdza tezę, że faktycznie winą naszych pisków może być zbierający się pył z klocków.

[pbet]

Dnia 7.06.2019 o 09:37, Silverek napisał:

Jeśli chodzi o sam pisk u mnie to głównie mam przy ruszaniu, ale występuje również podczas przejazdu przez progi zwalniające, które z powodzeniem można zaliczyć do nierówności

A u mnie nic nie piszczy przy ruszaniu i przejeżdżaniu przez hopki. Musisz Adam pojąć istotę mojego problemu bo jest zupełnie inny niż Twój. Przeczytaj od początku, posłuchaj filmu, który znalazłem w sieci z podobnymi objawami (umieszczałem go już), jest w tym poście. 

 

Dnia 7.06.2019 o 09:37, Silverek napisał:

Mam dla Ciebie jeszcze jeden pomysł, mianowicie otwórz okno (aby lepiej słyszeć dobiegające dźwięki ) i spróbuj delikatnie ruszyć, a później toczyć się kawałek z prędkością 10-20km/h. Gdy wystąpi pisk to wciśnij pedał hamulca. Jeśli pisk ucichnie to masz 100% pewność, że to wina układu hamulcowego.

Adam ja ma tą pewność od dawna. Pisałem o tym. Tylko jak mi wszyscy mówią, nie ma się do czego przyczepić.

 

Dnia 7.06.2019 o 09:37, Silverek napisał:

Od siebie dodam jeszcze moją ostatnią obserwację. Mianowicie podczas jazdy na myjnię leję sporą ilość wody na zaciski i tarcze, aby je wypłukać. Po takim zabiegu mam 2 dni spokoju bez pisków.

A ja nie.

 

Wraz z wymianą tarcz i klocków na przodzie pozbyłem się tego problemu. Przypomnę, że nikt nie potrafił zdiagnozować skąd pochodzi ten dźwięk. Padały przypuszczenia, że może klocek dotyka rantu tarczy gdy podbija koło. Rant był dość spory ale wszyscy mówili by jeździć. Przeglądy przechodziliśmy bez problemu. W tym roku na SKP usłyszałem, że założyłem dobre klocki na kiepskie tarcze ale żeby jeździć i na wiosnę zmienić. Jak gość usłyszał, że klocki zmieniałem 3 lata temu i ponad 50kkm nie mógł uwierzyć. Tak dobrze się trzymały. Nie czekając do wiosny wymieniłem tarcze i klocki. Nastała cisza.

Edytowane 7 Czerwca 2019 przez pbet

[Lelupi]

Pisałem w temacie, że to popiskiwanie wydobywa się z układu hamulcowego.

Nowe klocki, grube tarcze- klocki ciaśniej siedzą w jarzmie. W miarę przebiegu piski wrócą, ale na szczęście nie są żadną usterką.