Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Zaparowany reflektor


Rekomendowane odpowiedzi

Siema! 

W moim niedawnym nabytku, Grandtour z 2010 roku, zauważyłem skropliny i parę w lewym reflektorze. 

Dziś go wyjąłem i zauważyłem, że można zdjąć klosz - trzyma się na spinki. Do tego spostrzegłem trochę kleju u dołu, u góry go jednak brak (zakładam, że stąd woda). W związku z kiepską pogodą nie chciałem się za to brać, ale jak przyjdą ciepłe dni to na pewno to ogarnę.

Mam tylko pytanie: czy zaklejać potem lampę? Czy poleca ktoś jakiś konkretny klej/silikon, którego mogę użyć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto od niespełna miesiąca. Jak wyjąłem reflektor to wszystko wskazuje na to, że są - wokół klosza jest 5 spinek, które, jak zdjąłem, umożliwiły odchylenie klosza od obudowy. Ale nie chciałem robić tego na siłę, bo - jak pisałem - pogoda na to nie pozwala. Gdzieś czytałem, że jak najbardziej, są rozbieralne. 

Na drugim reflektorze jest tak samo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, lendis napisał:

Gdzieś czytałem, że jak najbardziej, są rozbieralne. 

Lampy są klejone i nie można ich tak po prostu otworzyć. Na pewno nie tak łatwo jak piszesz. Sprawdź czy nie masz lamp od Anglika z przełożonymi wkładami. Może ktoś je kiepsko złożył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pbet napisał:

papuga

No klej widać, u dołu lekko wypłynął. U góry nie patrzyłem, tylko wcisnąłem śrubokręt i lekko nim poruszałem - klosz się trochę odchylał od obudowy. Jak napisałem, nie chciałem z tym walczyć. Po pierwsze - jest wilgotno, jeszcze rano padało, po drugie - nie znam tych lamp, nie chcę ich rozwalić. Auto jest sprowadzone z Niemiec, mam pełną historię serwisową. Nie ma słowa o wymianie lamp, ale wiadomo - cuda zawsze się zdarzają xD

Szukam jednak sposobu jak się pozbyć wilgoci z tego reflektora. 

 

Proponuje zapoznać się z regulaminem forum odnośnie cytowania. Aston76

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą pełną historią to wiesz... Jak masz samą książkę (niezweryfikowaną) to może być różnie. Dostałeś to co chciał Ci dać sprzedawca. Nie wiesz czy wszystko. Wracając do książki to gdzieś kiedyś ktoś wrzucił pełną książkę z początkami firmy spedycyjnej zamiast serwisu. Nawet warsztatu tam nie było, tylko transport międzynarodowy, a wpisane zmiany oleju, filtrów, itd. Także trzeba być ostrożnym.

Jak masz wilgoć to trzeba uszczelnić albo wymienić reflektor. Jak się na tym nie znasz to oddaj do kogoś kto się zna. Trzeba rozkleić, oczyścić i skleić. Może pomoże.

p.s. wrzuć zdjęcie tej wilgoci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie wiem, że z książką jest różnie. Ale sprawdzając VIN się wszystko pokrywa. Choć coś mogli pominąć. 

Jak nie zapomnę to jutro strzelę fotkę, jednak raczej po południu, bo rano - jadąc do pracy - całe auto będzie z rosy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, lendis napisał:

korek wstydu

No nie mów, że Ci w zderzaki zrobili. Pod wlew i nic nie widać :)

14 minut temu, lendis napisał:

Proszę - fotka. 

Sporo masz tam tej wilgoci. W drugiej lampie to samo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, wlew jest przy wlewie paliwa, ogólnie tak LPG (na którym jeżdżę od lat) nazywam, ironicznie oczywiście. 

Druga lampa jest suchutka. Nad tą, pod maską, jest tunel odprowadzający wodę i myślę, że to może mieć związek... 

Ogólnie w planach mam teraz poczekać na jakieś ciepłe popołudnie (być może ta sobota), zdjąć lampę i oszacować czy dam radę sam to ogarnąć, nic na siłę. Jeśli stwierdzę, że nie podołam to poszukam w okolicy jakiejś firmy, która się tym zajmuje. Na pierwszy rzut oka nie wydaje się to trudne, ale chyba wszystko zależy od kleju, którym połączone są klosz z obudową. Myślałem jeszcze nad tym, by - bez ściągania klosza - wysuszyć wnętrze suszarką do włosów, a następnie okleić go dookoła. Na obudowie pęknięć nie ma, więc musi być gdzieś szczelina. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lendis napisał:

Myślałem jeszcze nad tym, by - bez ściągania klosza - wysuszyć wnętrze suszarką do włosów

Ja tak zrobiłem z jednym DRLem. Od tamtego czasu wilgoć nie powróciła. Spróbuj. Najlepiej wysuń lampę, zdejmij gumowe osłony, wymontuj żarówki żeby była jak największa wentylacja i żeby podgrzana wilgoć mogła znaleźć ujście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze przy tej operacji będzie najpierw wypłukać wyjętą lampę wodą destylowaną. Ta wilgoć, którą masz obecnie w lampie, po wyschnięciu może zostawić plamy. Jeżeli zdecydujesz się na rozebranie lampy, to pamiętaj, że żeby klej puścił, musisz go podgrzać opalarką, albo mocną suszarką, na zimno tylko połamiesz plastiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Widze ze nie tylko mnie dotknal podobny problem w jednej z dwoch meganek. Tez tak mam ze jeden reflektor w moim przypadku od strony pasazera paruje skrapla sie woda w chłodniejsze dni jesien wiosna latem problemu nie ma i problem pojawil sie po 1.5 roku uzytkowania wiec moze te lampy tak maja tylko wiekszosc ludzi nie zwraca uwagi a jak sie rozgrzeje zarowka to para znika kolega w c4 tez tak ma i walczy z tematem ja sie zastanawialem ale czy ta gra warta swieczki?

Edytowane przez Refild
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja go, póki co, tylko osuszyłem. Nie mam za bardzo czasu żeby się z tym bawić (ale urlop za dwa tygodnie, to może...). 

Osuszę reflektor bez rozbierania i uszczelnię taśmą do reflektorów. Może wystarczy. 

Problem może dotyczyć tylko tej strony, gdzie nad tym reflektorem jest korytko do odprowadzania wody i leje się na niego podczas deszczowych dni (tak przynajmniej jest u mnie). Ostatnio było u mnie tylko mgliście to problemu nie było - wyłącznie po deszczu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!