Megane II phI Montaż mechanizmu podnoszenia szyb pasażera

[yoggie]

Witam, po obu stronach z przodu poszły mi linki. Ze strony kierowcy udało mi się wymienić linki (kupiłem linki), zamontowałem i jakoś chodzi. Jeżeli chodzi o stronę pasażera to nie wiem czemu, ale mam problem. Jak sprawdzam mechanizm czy to z założoną szybą czy bez, to po jakimś czasie z silniczka wypada cała ta koncówka ze sprężynką i przez to luzuje się cały mechanizm i się całość sypie. Jak linki są w miarę prosto z mechanizmem to nie wypada ta koncówka, jakoś się trzyma. No, ale jak będę montował to wiadomo że się wygnie trochę linka i wtedy leci mechanizm. Nie wiem, ale wydaje mi się jakby silnik ciągnął mocniej w momencie opuszczania. Może to wina silniczka? Proszę o pomoc

[jabrze]

Wymienia się linki w komplecie ze zwijaczem.

Stare, poszarpane linki uszkodziły pierwszy zwijacz i należy go również wymienić. 

Naturalnym jest szybsze obniżanie niż podnoszenie ( ciężar i tarcia szyby).

[yoggie]

Dnia 21.04.2020 o 21:53, jabrze napisał:

Po co mnie przedrzeźniasz

oczywiście, że kupiłem linki ze zwijaczem :P (nawet nie widziałem, że sprzedają bez zwijacza)

REGULAMIN Forum się kłania - Prezes

[jabrze]

1 godzinę temu, yoggie napisał:

po jakimś czasie z silniczka wypada cała ta koncówka ze sprężynką i przez to luzuje się cały mechanizm i się całość sypie.

Sprężyny są po to, żeby nie luzowały linek. Nie ma takiej sytuacji, żeby każda sprężyna nie była chociaż lekko naprężona, chyba, że coś z linkami nie tak. Na którymś filmie na YT widziałem źle założoną jedną końcówkę na szpili przez co  linka jest dłuższa o ok 1 cm. Może ta długość powoduje wyskakiwanie sprężyny z obudowy zwijacza?

[yoggie]

Dnia 21.04.2020 o 22:37, jabrze napisał:

Po co mnie przedrzeźniasz

No własnie też mnie to dziwi, bo wszedzie gdzie ogladam filmiki z demontazu tapicerek to te sprezyny sa naciagniete, nawet w małym stopniu, nigdy nie dzieje sie tak ze ta sprezyna nie jest w ogole naciagnieta - jak u mnie. Próbowałem zawinąć na dwa sposoby każdą linką, efekt ten sam. Kombinuje i kombinuje, ale juz nie mam pomyslu. Może złe linki? PS. Dodam, że jak sam zwijaczem kręcę (bez silniczka) to nie ma takiej sytuacji, że wypadają koncowki.. (no ale wiadomo, to nie taka sama dynamika naciągu)

 

REGULAMIN Forum się kłania pkt 5 - Prezes

[jabrze]

1 minutę temu, yoggie napisał:

Dodam, że jak sam zwijaczem kręcę (bez silniczka) to nie ma takiej sytuacji, że wypadają koncowki.

Bo nie używasz tak dużej siły.

Na zwijaczu jedna z linek przechodzi przez otwór lub szczelinę, a blokada do wałeczka jest dalej.

[yoggie]

może coś w montażu pokręciłem, ale wątpię, bo efekt końcowy wygląda identycznie jak na filmikach z yt. Jedynie w czym mogłem popełnić błąd to, to że mogłem pomylić zwijacze od strony kierowcy/pasażera, ale jak patrzyłem to gabaryty te same.. linki też takie same..
edit: porównałem zwijacz fabryczny z zamiennikiem, to są różnice w wydrążeniach, na ten tani zamiennik się tak nawija linka że odstaje(na samym poczatku najbardziej czyli na łuku zaczepu z obwodem zawijacza) , a na fabrycznym ani trochę.. może to w tym tkwi wina, źle wydrążone szczeliny..

Edytowane 21 Kwietnia 2020 przez yoggie

[jabrze]

Nic nie odstaje po naprężeniu linki. To prawda, że linki są twardsze niż oryginały. Lewy i prawy przód są takie same. Dobrze, że nie kupiłeś całych podnośników bo ich prowadnice to tragedia ( mowa o allegro ). Z tą długością linki pierwszy raz też źle założyłem i miałem Twój problem z wyskakiwaniem linki z rolki zwijacza - dokładnie tak samo.

[yoggie]

Dnia 22.04.2020 o 00:08, jabrze napisał:

Po co mnie przedrzeźniasz

Czyli sugerujesz, że problem jest w złym nawinięciu szpuli tzn. nie ta linka czy ilości nawinięć? Możesz ten filmik pokazać, o którym mówiłeś??

REGULAMIN Forum się kłania - Prezes